chciałam tylko zwrócic uwagę, że w nagłówku do zdjęć zmniejszanych przez skrypt "Ten obrazek został zmniejszony. Kliknij tutaj, aby zobaczyć cały obrazek. Orginalne wymiary to 700x442." jest błąd. "oryginalne" pisze się inaczej.
jeśli by ktoś miał chwilkę żeby to naprawić, to byłoby super
dobby, używam FF i do tej pory wszystko było ok. W dniu w którym zamieściłam posta nie pokazywały się wszystkie linie (niezależnie od powiększenia). Następnego dnia linie wróciły do normy 🙂
ja nie wiem czy to się tu nadaje, ale: czy wątek "Złote rady koniarzy i prosto z photoblogów" zostanie jeszcze otwarty, albo będzie wątek zastępczy, czy to już przepadło na amen 😕
helcia, jeśli powstanie wątek zastępczy, to i tak zostanie zamknięty. Tego nie zamknięto "dla picu". Sprawa została jasno wyjaśniona, na ostatnich stronach wyraźnie widać co się działo. Nie damy rady naokrągło sprzątać awantur jakie tam się pojawiały, a sam wątek zaczynał przybierać dosyć kontrowersyjną postać daleką od pierwowzoru.
czemu jest taki bur## w wątkach o ogłowiach? posty Dramki wklejone są jeden po drugim, bez ładu i składu. jej odpowiedzi nie pojawiły się bezpośrednio po postach, do których się odnosi. można by to jakoś posprzątać?
Mi też coś z godziną się 'powaliło'. Po pierwsze: minuty... Zegar się okropnie spieszy 😁 Po drugie: zmieniłam czas tak jak napisała Caroline i wszystko było ok. Teraz patrzę na forumowy zegar a tu już po północy 🤔 Więc znowu idę w ustawienia czasu (tam gdzie jest to przesunięcie o x godzin), a tam pod tym polem wyświetlana godzina właściwa (czyli po 23) 🤔wirek:
bo zegar został już chyba "globalnie" przestawiony na nowy czas, tak mi sie wydaje 😉 (w kazdym razie - ja musialam przywrócić ustawienia "fabryczne", bo dzisiaj mi sie forum zaczeło o godzine śpieszyc 😉)
Czy mozna zwiekszyć limit prywatnych rozmów na godzinę? Po 20 pw musze 1h odczekać by wysłac nastepną, a nie każdy forumowicz ma gg. Quanto, czy jest to możliwe?
dragonnia, ok, limit zdjęty, ale mimo wszystko apeluję o umiarkowane wykorzystywanie forum jako gg. Teraz jeszcze to nie grozi, ale przy kilkuset czatujących na PW userach w godzinach szczytu może się strona przytykać - a wtedy pozostanie tylko zbiórka na jakieś mocarne serwery.
czy któraś z moderatorek mogłaby mi wytłumaczyć dlaczego uciszenie które miało wygasnąc 26 kwietnia wygasło nagle teraz w bliżej nie znanych okolicznościach? o co chodzi? po cholerę te informacje o terminie wygaśnięcia jeśli są one nierzetelne, albo umownie usuwa się blokadę z jakichś prywatnych? pobudek?
zgłaszam się zatem tutaj. Quanta co to znaczy obietnica poprawy i gdzie jest na to podpunkt w regulaminie? skoro któraś z moderatorek nałożyła karę za całkowite wyedytowanie posta to chyba niepolitycznie zachowujesz się zdejmując owe ostrzeżenie? Zabawa w dobrego i złego policjanta? tym bardziej w stosunku do kogoś kto jeszcze niedawno nazwał CIę założycielką złodziejskiego forum to chyba żart jakiś.
Niestety Quanta, ale do tej pory każdy użytkownik otzrymywał uciszenie. Chyba, że przeoczyłyśmy jakiegoś użytkownika, bo to się czasem zdarza. jednak taryfikator mówi jednoznacznie, jakie kary przysługują i po to został stworzony.
UCISZENIE - możliwość czytania forum i wysyłania PW, ale bez możliwości zamieszczania postów: na DWA TYGODNIE -gdy użytkownik edytuje w całości swojego posta, lub w znacznej części zmiana jego treść, tak, że zaburza to płynność wątku (punkt 5 regulaminu)
myślę, ze to smutne, ze muszę moderatorce cytować regulamin który jest przyklejony i nader jasno mówi co grozi za jakie przewinienie.
edit : takie zachowanie podważa kompetencje moderatorek, powoduje, ze każdy uciszony będzie straszył moderatorki że pójdzie do Ciebie na skargę. poza tym przez takie akcje w necie krążą zdania:
ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że istnieją granice bezczelności, których Aurelia jednak przekraczać nie może i jej "wyrok" został uchylony...
no proszę, nie spodziewałam się tego. Dobrze że tam ktoś jeszcze myśli. Dziwi jednak fakt wiecznego tolerowania osoby oficjalnej której poczynania świadczą o jej niezrównoważeniu psychicznym odbijającym się przecież na bycie forum które wskutek tych poczynań traci ciekawych dyskutantów.
to podcinanie gałęzi na której się siedzi przecież.