Potrzebuję namiarów na ginekologa na NFZ, który przyjmie mnie w ciągu kilku dni, potrzebuję receptę tylko. Niestety nie dostałam się przed wakacjami w mieście, gdzie studiuję. 🙁
Właśnie prywatnie nie chcę, nie chcę płacić za taką małą rzecz. Mój rodzinny niezbyt jest chętny do wypisywania mi hormonów. Już raz u niego z tym byłam w zimie, jak źle policzyłam i mi zabrakło. Z wielką niechęcią mi wypisał na jedno opakowanie i to po 10 minutach namawiania.
Weszly nowe przepisy, przynajmniej tak mi powiedziala pani w rejestracji. Kiedys mozna bylo zadzwonic do rejestracji u ginekologa zeby dostac recepte i na drugi dzien sie z recepcji odbieralo. Pozniej weszly przepisy i d... Tak samo bylo z wypisywaniem wiekszej ilosci tabs, wczesniej mozna bylo na recepte jedna do 3 opakowan tabletek, pozniej juz trzeba bylo co miesiac chodzic po leki. Lekarz rodzinny tez nie wypisze lekow jesli od specjalisty nie dostanie kartki, a specjalisci nie bardzo chca takie swisteczki dawac. na nfz do ginekologa z dnia na dzien to jedynie mozna sie w szczytnie dostac, w Olsztynie nie ma szans. Jakis czas temu potrzebowalam leku na recepte i za wizyte placilam 100zl, wyszlam od ginekologa po minucie z recepta... w Olsztynie tragedia, na nfz czeka sie i po 6 miesiecy w niektorych miejscach
O matko, w Lublinie czekałam 2-3 dni. Ech, no nic, będę kombinować, najwyżej spróbuję wydębić od rodzinnego jedno opakowanie i w ciągu tego miesiąca spróbuję dostać się do ginekologa jakiegoś.
mils a nie masz jakiegoś znajomego veta? mnie kiedyś tak jedna pani doktor poratowała, co prawda recepta płatna 100% i pani w aptece dziwnie się patrzyła ale się udało 🙂
Nie polecam stajni w Tomaszkowie "SKJ HIPPIKA". Jest tam drogo a właścicielka jest nie kompetentna. Byłam tam tylko raz z córką i niestety więcej tam nie pojadę.
Polecicie jakiegoś fizjoterapeutę w Olsztynie, który porozciągia osobę ze spastyką czterokończynową? Interesuje mnie rehabilitant przyjmujący prywatnie, bez skierowania od lekarza specjalisty.
Na Bałtyckiej 44 jest tani Hotelik. W piracie już tanio nie jest, kiedyś mieli atrakcyjne ceny, teraz się rozbudowali, mają basen i ceny poszły w górę.
I co - fajne miejsce? Ja po ostatnim fakapie ze zmianą chyba do końca Łosich dni zostanę w Kieźlinach, wydając ostatni grosz... Ale kto wie, kiedy informacja się przyda.
to może źle skojarzyłam miejsca, było coś na temat bliskiej lokalizacji do Olsztyna, dojazd komunikacją miejską, informacja że właściciele zmienili kierunek zarobkowy na zupełnie inny.
maleństwo, bo Linowo już zapowiedziało (a raczej właściciele tego miejsca), że do czasu "przyklepania sprzedaży", stajnia funkcjonuje bez zmian - jazdy, pensjonat itd. normalnie działają, bo zanim znajdą kupca, który będzie mógł to kupić, minie sporo czasu (obostrzenia w obrocie ziemią rolną, a podejrzewam, że trochę hektarów mają? Nie znam stajni osobiście, nie byłam tam, ale to bardzo prawdopodobne). Wiem to stąd, że natrafiłam na takie objaśnienie pod ogłoszeniem, napisane przez właścicielkę stajni - co jakiś czas wstawiali to na grupę chyba Olsztyńskich Koniarzy na FB, i dużo osób pytało właśnie, czy dalej stajnia funkcjonować będzie, czy zamykają czy jak.
Słuchajcie, czy jest tu ktoś, kto trzyma konia/ bywa w Mycynach? Trochę głupio tak pytać, ale jakiś czas temu usiłowałam się z nimi skontaktować, a tu telefon głucho, mail i czat bez odpowiedzi, na fejsie nic się nie dzieje. Zastanawiam się, czy wszystko tam u nich ok, czy po prostu z jakiegoś powodu akurat ze mną nie chcą kontaktu (a znamy się kilkanaście lat i nie wydaje mi się, abym czymś uraziła...).