Jak dojdzie to przekażę co i jak, oraz info na jaki patent wymyśliłam zawieszenie. A jak mi nie podpasuje, to najwyżej wyląduje w aucie 🤣 A mam nadzieję , że podpasuje, a może dodatkowo przyda się do wkładania niedoschniętych rzeczy (całkiem mokre wieszam na sznurek, ale z małymi klamotami delikatnie wilgotnymi, typu goąka, szczotka zawsze mam problem).
My zamiast wieszaków na ogłowie zastosowaliśmy pudełka od płyt:
Korzystam jeszcze z: - normalna szczotka do włosów do rozczesywania ogona - taki gumowy masażer z rossmanna do pozbywania sie sierści, jak koń linieje, przydaje się również do kąpieli - małe pudełka do przygotowania sobie porcji leków, witamin itp. na kilka dni - do kąpieli używam szamponu Bambi dla dzieci - taką szczotkę do szorowania kopyt - http://www.allegro.pl/item709155554_szczotka_do_prania_arix.html tyle, że kupioną w lidlu - do wody lub zadawania paszy zwykłe wiadra budowlane
Kiedyś kiedyś miałam podobne rękawice monterskie jak te poniżej, używałam ich do takiej codziennej jazdy, w stajni i przy wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych. Sprawowały sie super jak na cenę jaką za nie zapłaciłam. Niestety nie pamiętam jakiej firmy były , kosztowały ok 15 zł . Czy ktoś z was używał tych rękawic? http://www.allegro.pl/item707411146_rekawice_monterskie_swehand_savo_na_rzep_roz_s_8.html
cena baaardzo atrakcyjna . Te które miałam służyły mi ok. pół roku i wyrzuciłam je tylko dlatego , że były juz mocno zabrudzone ale dzielnie służyły do samego końca bez dziur i przetarć przy wszystkich codziennych czynnościach wyk. przy koniu i na jazdach.
Dramka, nie dramatyzuj 😉 ani ten kontener plastikowy nie jest w 100% szczelny, ani worki z samego papieru nie sa az takie "przewiewne" jak sugerujesz - bo są chociazby zabezpieczne przed wilgocią. z resztą jakby - mimo ze"papierowe" - nie były z dodatkową izolacją, to nie byloby efektu zapachowego PO otworzeniu worka - bo juz wczesniej wszystko by sie ulotniło 😉
ja przechowuję pasze w plastikowych kontenerach - mają się doskonale 😉
racja, ale trzymam pudlo w pace w ciemnym i chlodnym miejscu, zreszta worek sie zjada w miesiac i nic sie nie zdazy zasmierdnac (codziennie sie otwiera)... a przynajmniej nie mam myszy, ani nic z tych rzeczy
U nas sprawdzają się następujące "niekońskie" rzeczy:
- szczotki ryżowe i plastikowe -> do kopyt, kosztują jakieś grosze - oczywiście skrzynki narzędziowe - składane plastikowe skrzynki/koszyki - na derki, czapraki, ochraniacze... - łagodny szampon dla szczeniąt - w ogóle nie podrażnia, łatwo się spłukuje i sierść się po nim super błyszczy - szczotka do włosów, ale taka porządniejsza, w której igiełki są wmontowane w plastik, a nie w gumeczkę - oliwka J&J do smarowania kopyt i sprzętu - ekspandery -> wieszam na nich wiadra z paszą, zapinam drzwi, żeby nie trzaskały na wietrze, zamykam stodołę... - rękawiczki ogrodnicze(takie materiał+guma) idealne do wywalania gnoju, pastowania sprzętu, roboty przy kopytach itp. - opakowanie po odżywce do włosów w sprayu -> wypłukałam, wlałam wodę z octem, na ugryzienia owadów jak znalazł - haczyki do wykręcania kleszczy (tick twister) - rewelacja - olejek do ciast/do aromaterapii - goździk, wanilia, cytryna -> na owady - smalec - do smarowania chętne ogryzanych powierzchni drewnianych - ocet - do odmaczania wędzidła z kamienia - wiadra budowlane - na paszę treściwą - kastra budowlana - poidło na pastwisku - składane taczki z OBI - uwielbiam je, bo są lekkie i łatwo się myją, wożę nimi gnój, trawę, kastrę z wodą, skrzynki z czyścidłami... - metalowe zgrzebło dla psa do usuwania zimowej sierści
Wow, świetna cena 😀 W UK wszyscy używają ich jako wiadra do wody dla koni, czasem też do obornika itd. Lekkie, poręczne, a koń nie jest w stanie sobie o nie krzywdy zrobić. [/quote]
Możecie wkleić zdjęcie tych wiaderek? Link już niestety nieaktywny...
Troszkę ode mnie: 😉 - Fragmenty profili okien PCV - słupki do pastucha 😉 - Plastikowe pojemniki budowlane - Wanny na wodę na pastwisko - Wiadra budowlane + obręcze z płaskownika - wiszące poidła - Gąbka do mycia samochodu - do kąpieli koni - Szczotka ryżowa (ew. taka z tw. sztucznego) - do czyszczenia ze zlepów itd. oraz grzywy i ogona - Myjka dla koni: np. w OBI są takie fajne zestawy "spiralny wąż ogrodowy + końcówki i złączki" taki wąż jest super do myjki dla koni, wystarczy powiesić na obrotowym wysięgniku i myjka jak się patrzy (podpoatrzyłem to w jednej stajni) - rękawiczki "wampirki" do jazdy zimą 😉 - Zamiast wszelkich derek zwyczajny koc wiązany sznurkiem, lub z doszytymi tasiemkami (na pierś i pod brzuch) - temat grudy się pojawiał więc też coś dołożę MastiJet, czy jakoś tak (środek do krowich wymion), lub maść tranowa na zmianę z cynkową, można też stosować w Oxycort (o ile pamiętam to jest na receptę, raczej na "większą" grudę) - równanie maneżu: ciągnięta przez człowieka paleta z przywiązanym sznurkiem, lub w cięższej (mechanicznej) wersji podkład kolejowy 😉 - plastikowa łopata do śniegu: do sprzątania po koniach, używałem, ale teraz kupiłem na targu końskim taką aluminiową specjalną 😉 i jest jednak lepsza
Ja kupiłam sobie na paszę takie małe "śmietniki" plastikowe. Niebieski i limonkowy. Bardzo dobrze się sprawdzają, przepuszczają powietrze, bo nie są w 100% szczelne. A używam ich w domu jak i na zawodach. Zdecydowanie wolę takie rozwiązanie niż walające sie worki z owsem, granulatem itd. Zazwyczaj nie wsypuję całości do pojemnika wiec zostaje tam miejsce na włożenie miarki, pudełka z olejem, witaminami, elektrolitami więc to naprawde super sprawa.
Generalnie moim zdaniem takie plastikowe pojemniki do przechowywania dobrze się sprawdzają. Mam taki na ochraniacze, kantary, owijki, preparaty i inne duperele jeździeckie🙂
Ja mam wiaderka z OBI za 5 zł, też takie czarne jak pisała Laguna, bardzo je sobie chwalę 🙂 są solidne, tanie, wygodne do noszenia. Do siodła ostatnio tata kupił mi taki stojaczek (nazywa się to koziołek budowlany drewniany) z castoramy za 15 zł (!), bardzo stabilny, naprawdę super 🙂
czasami kocie chrupki Royal Cannin sprzedają w promocji po 4 paczuszki 400 gramowe -są zapakowane w takie plastikowe torebki na zamek. Są idealne do przechowywania owijek. 4 mieszczą się bardzo ładnie 😉 w prostokątnej torebce...
Do przechowywania róznych rodzajów pasz używam plastikowych, kolorowych beczek takich, jak ta: Nie zakręcam, aby powietrze miało dostęp. dzięki temu w paszarni jest porządek, a każda pasza, witaminy itp ma swoje miejsce :-) Beczki kupowałam na Allegro za bodaj 25 - 30 zł za szt (120 l)
W Castoramie promocja na plastikowe pojemniki 22 l z pokrywką w kolorach: jasna zieleń, żółty, czerwony i granat, 9 zł z groszami, fajnie mieszczą się w metalowych szafkach, dobre na paszę, witaminy, ale nie tylko.
racja, ale trzymam pudlo w pace w ciemnym i chlodnym miejscu, zreszta worek sie zjada w miesiac i nic sie nie zdazy zasmierdnac (codziennie sie otwiera)... a przynajmniej nie mam myszy, ani nic z tych rzeczy
Jakiej pojemności są te pudełka?
Bo na zdjęciach wydaja się małe. Ja używam pojemników 80 l z Castoramy - ale już na sieczkę za małe. Mam jedną beczkę duzą , ale teraz w niej woda do podlewania , więc nie otwieram sprasowanej paczki.
Widzę, że jak większość 🤣 Kastry budowlane jako poidła na wybiegu. Wiaderka budowlane do karmienia i łopata śniegowa do sprzątania. A okazuje się, że aluminiowa lepsza 🙂
Koziołki na siodła. Na ogłowia nieużywane wieszak ubraniowy.
Wybitnie inspirujący wątek 😅 W dodatku te inspiracje są przyjazne dla portfela 🙂 Jeszcze mam przeczucie, że skoro nawilżane chusteczki dla niemowląt są do wszystkiego, w tym do pielęgnacji mebli skórzanych (autentyczny patent ze sklepu z meblami tapicerowanymi), to może do przecierania uprzęży będą? Potrenuję na moim starym siodle. A słyszałam, że najlepsze są te firmowane przez rossmana, czyli najtańsze 😎