Forum towarzyskie »

Kto/co mnie wkurza na co dzień?

dopadło mnie paskudne przeziębienie, czyli wszystkie moje plany na weekend można dobie o kant pupy sobie rozbić  🤬
do tego wyskoczyła mi mega duża opryszczka, czyli poprawiania humoru ciąg dalszy.
Całe szczęście mam na podorędziu maść cynkową, witaminę B2, Tribiotic, Vratizolin, no i główny punkt programu czyli Heviran. Za 4 dni ma nie być gada!!!
Argh 👿
ja chcę już wiosny  😵
Jak , ją nienawidzę opryszczke! wspolczuje🙁 Póki nie odkryłam plasterki to min. na tydzień można było się w domu zamknąć i nikomu się nie pokazywać. 
jestem pod wrażeniem, opisana wyzej przeze mnie kuracja przyniosla efekty w... 24h!
wczoraj miałam wrażenie, że mi usta rozsadzi, a dziś już ledwie zauważalny strupek się jedynie ostał.
🏇
wkurzylam sie w pracy wiec poszlam dzis do lekarza i wzielam zwolnienie na 2 tygodnie  😎 na zwolnieniu jak byk stoi przyczyna: stres  😎

a teraz mnie wkurza mucha co mi po pokoju lata  👿
wszystko mnie wkurza. Nawet Barkas mnie wkurza. Dlatego jestem taka spokojna i tak powoli wszystko mówię. Bo jak puszczę, to już nie zatrzymam tego wiru.
na domiar złego siedziałam dziś w przedszkolu i spiewałam!!!!!!!!!!!!!! alfabet  😵 
Wkurza mnie, że nie potrafię prosić rodziców o pieniądze i muszę pracować, a nikt z moich znajomych tego nie robi... przez co omija mnie życie studenckie, bo o 21 marzę o tym, aby położyć się spać, a wszyscy inni... dopiero szykują się na imprezę.
Zazdroszczę, ja o 21 mam przed sobą z reguły jeszcze 5 godzin pracy. Mnie to dopiero omija wszystko co możliwe 😁 Łącznie ze snem niestety.
Averis, uwierz, że nie ma czego zazdrościć, bo jesteśmy w podobnej sytuacji 😉 No, Ty masz gorzej, bo jeszcze konia musisz utrzymać, mnie pogrążają tylko buty.
Napisałam, że o 21 marzę, żeby się połozyć, bo jestem już mega zmęczona, ale... jeszcze mam mnóstwo nauki przed sobą. Niestety nikt z mojej paczki nie pracuje i później słyszę, jaką jestem aspołeczną nudziarą, bo nie chce mi się iść do klubu.
Scott- pjona. U mnie teraz dołek finansowy i muszę sama na siebie zarabiać, pracuję aczkolwiek tylko weekendowo. I powiem Ci, że ja jestem dziwna, bo jak w weekend padam po pracy,koncze niekiedy o 22 to jeszcze mam siłę na imprezę. A jak siedzę w Lublinie, koncze zajecia najczęsciej ~ 15😲0 to przychodzę, zajrzę do książek, posiedzę na volcie i idę spać. Nikt mnie z domu wyrwać nie może,bo uparcie odmawiam jakiegokolwiek wyjścia. Nawet jak na stancji jest impreza to siedzę w pokoju. Chyba się starzeję i Lublin robi ze mnie nudziarę.
A wracając do pieniędzy to ja mam na wyżycie około 40zł na tydzień, w tym na same bilety autobusowe wychodzi mi około 20zł tygodniowo. Dobrze że mam sklep, to sobię pakuję do Lublińca z 5 jogurtów i trochę wafli ryżowych.
Ale zawsze jest jakiś + : przymusowa dieta = -2kg już  😉  i ograniczenie palenia.

Tak apropo, właśnie dzisiaj zaspałam do pracy 2h po imprezie  😀 Pozdrawiam z mojego spożywczaczka!
yga, to schudniesz jeszcze bardziej i całkiem przestaniesz palić, bo właśnie uznałam, że Ty szybciej dotrzesz do Torunia, niż ja do Ciebie :P I poznasz Emila! 😎

Kocham swoją pracę... kocham, kocham, kocham ;]

Kocham swoją pracę... kocham, kocham, kocham ;]

ja swoją też, też, też 😁 (btw, a co robisz?)

Ale wkurza mnie jednocześnie to, że przez najbliższe kilka miesięcy muszę żyć w ciemnościach, jeździć do konia po ciemku, a trochę światła słonecznego uświadczam tylko w weekendy. I wkurza mnie jeszcze to, że na nic nie mam czasu, prosto po pracy jeżdżę do stajni, jak wychodzę z domu o 7.30 to wchodzę o 21, stałam się przez to właśnie aspołeczną nudziarą, ale generalnie... konia i pracy nie oddam za nic w świecie 😉 😁
W tej chwili czasowo wystarcza tylko na formę dorobkową w postaci opieki nad 8-latką 😉 Ale trafił mi się wyjątkowy egzemplarz, który uwielbiam 🙂
wkurza mnie, że pójdę dziś do klubu i nie będę mogła zapalić  :/
W tej chwili czasowo wystarcza tylko na formę dorobkową w postaci opieki nad 8-latką 😉 Ale trafił mi się wyjątkowy egzemplarz, który uwielbiam 🙂


tez mam 2 wyjatkowe egzemplarze, tyle, ze na korkach. czasem mnie tak rozbrajaja, ze nie moge sie opanowac i smieje sie do lez, uwielbiam taka prace 😀
ciri, bo to ten fajny element dnia, który codziennie zaskakuje inaczej :P
wendetta, a Ty co robisz? 🙂

Wizja siedzenia nad łaciną. Nie wiem czy wkurza, ale demotywuje. Plan jest, chwilowo nawet jakaś chęć, ale świadomość, że po chwili bez efektów się zniechęcę wkurza.
wkurza mnie większość populacji  😤

wkurzyło mnie wczoraj podczas wizyty w markecie głupie, puste i nicniedające biadolenie, nad "biednymi karpiami" - które faktycznie były biedne, bo właśnie się dusiły z braku wody - market sprzedaje żywe karpie z basenu. Ale nikt du*ska nie ruszył do obsługi, a wystarczyło tylko zapytać co się stało - i pani przestawiła zawór, po 3 minutach w basenie był full wody.

Ale przecież miłośnicy zwierząt wolą stać i użalać się nad rybkami, i w ogóle większość ludzi tylko gada, a nie robi cokolwiek, żeby zmienić sytuację  😤 😤 😤
O własnie! co do karpi wkur... jak dzieciaki podchodza do tych basenów z karpiami i dotykaja te biedne ryby, ba nie tylko dzieci,dorosli oczywiscie tez, niewiem ocena jakosci czy co do chu..a 🍴
jezuuuu.... styropian tną mi dom dalej... ZARAZ OSZALEJE !  😲
Nienawidzę tego dźwięku ! :bum:
ninevet, aż zagryzłam zęby i skuliłam się w sobie jak wyorbaziłam sobie ten dźwięk... brrr...
Ja go słyszę w domu, przez zamknięte okna...  😵 
A to dopiero początek, pewnie z tydzień tak będzie ! 😕
Ninevet-lacze sie bolu. u mnie ocieplaja kamienice obok, nie dosc, ze dzwiek okropny to jeszcze lata to dziadostwo po okolicy, kilka dni temu myslalam, ze snieg pada 🙄
ninevet, Miałam to przez 2 tygodnie w bloku. Brrr, koszmar! Udarówka wymięka przy tym.


Dworcika, dla mnie to jakaś abstrakcja, na dzieci mam alergię i to bardzo poważną 😁 O! Dzieci mnie wkurzają! I jeszcze mnie mój brak umiejętności oszczędzania. W dwa tygodnie po wypłacie nie mam za co żyć 😎
Eee... "moja" jest fenomenalnym dzieckiem i w sumie szkoda mi trochę na myśl, że to już ostatni rok - do wakacji... 😉
Wendetta-mnie tez dzieci wkurzaja, ale takie starsze bardziej kumate sa ok, o ile nie maja "dnia wszystko na nie" albo "nie chce mi sie". naprawde mozna sie usmiac czasami 😉
powtarzam za każdym razem i powtórzę raz kolejny- mpk we wrocławiu  👿 👿 👿
wkurza mnie to, że nie umiem się uczyć. a właściwie to mi się nie chce.
wkurza mnie również to, że dzisiaj ze stajni wracałam 2h do domu, a normalnie jadę niecałe 50min. najpierw siedziałam 30 min na przystanku w śnieżycy... a później szanowne przemiłe tramwaje się zepsuły i musiałam iść piechotą do domu kawał drogi. uwielbiam to  👿
wkurza mnie jak dziewczyny używają nadmiernie słowa na K czy innych bluźnierstw jako przerywnik(?) czy w ogóle nie wiadomo co w "wypowiedzi"
Wkurza mnie chorowanie 👿
jak nie przeziębienie, to jakieś stany a'la depresja, jak nie to, to grypa żołądkowa, no ja się chyba powinnam położyć i zacząć umierać. 👿
Wkurza mnie to, że jak idę spać, to budzi mnie albo moje kolano, albo bark. O!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się