Hm, takie sobie te kolory... Na przekompresowanych miniaturkach wyglądają na bardzo nasycone, ale już na normalnych zdjęciach mam zdecydowanie deja vu, widzę tu coś strasznie podobnego do kiwi, pink licac, china red, znowu niebieskich i szarawo-niebieskich jest pełno w aktualnej zimowej kolekcji...

Takie sobie, znaczy się, że będę mogła spokojnie i bez żalu zafundować sobie kolekcjowego sanda 🙂