Forum towarzyskie »

CZEKOLADA

od dziś koniec! do maja!  😵
Odkopuję wątek. znacie jakieś dobre czekolady do picia? Nie rozchodzi mi się o domowe przepisy tylko coś w proszku/płynie do rozrabiania.
Mnie ciekawią te łyżeczki. Zanurza się to w mleku i robi się czekolada?
JARA - One się rozpływają i możesz albo sobie je lizać albo poczkekać az się rozpłynie do końca w ciepłym mleku 🙂 Niestety w naszej małej mieścinie chyba ich nie ma 🙁
no fajny wynalazek, gorzej ze mi sie cofa na sam widok mleka. musze znalezc sobie cos innego 😉
Hehe, mam to samo niestety, szczególnie ciepłego (o mamo). Mleko toleruję tylko w kawie. Mój żołądek niestety nawet tam nie toleruje 🙂
Mleko ciepłe śmierdzi, ale czekolada ciepła już nie 🙂😉
To ja chyba jestem jakieś dziwadło, co kiedyś mi już próbował uświadomić mój facet, bo ja kocham mleko. I tylko ciepłe. 😡 Codziennie wypijam 1-2 szklanki. Czasem więcej. A zimnego nie lubię.
Ja spożywam tylko zimne mleko. Jedynym wyjątkiem jest mleko prosto od krowy. Jednym śmierdzi cycem, gnojem, ale mleko od krowy ... tłuste można się osrać, ale jest zajebiste. Dużo bym dała żeby mieć krowę.
ashtray ja też kocham mleko, w każdej postaci! Ciepłe, zimne, do picia samo albo z miodem, z kakaem, z czekoladą, na śniadanie do płatków  😜 Nawet kawę robię na mleku zamiast zalewać ją wodą jak normalny człowiek  😉 Gorzej, że mój żołądek ostatnio przestał lubić mleko  🙄
JARA, to mam cos dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-1tJOjwC7Oo
(ogladac do konca)
ja też chyba jestem dziwna, bo ja mleko mogę pić zamiast herbaty :P (czyli często)
Dopiero w domu obejrzę, bo w pracy YT zablokowany. Powiedz, powiedz co tam jest
JARA, to jest piosenka z tekstem godnym Mickiewicza.
Drżałam już, że chcesz mi obrzydzić krowy  😁

A wracając do czekolady, w Irlandii kupiłam taką w proszku bezbelkową czekoladę miętową. Jednak te proszkowe to takie szitowe są.
We Wrocławiu na rynku była kiedyś czekoladziarnia, ale chyba już zamknęli.
ona nadal jest, na Igielnej
Szłam dwa tygodnie temu tamtędy i było już coś innego 🙁
Aż się w styczniu przejdę i sprawdzę
Macie Wedla w Magnolii przecie! 🙂
JARA, ciepłe mleko prosto od krowy zagryzane chałką to smak moich dziecięcych wakacji. Genialne było. Po dwóch miesiącach pobytu u dziadka tyłam 2kg, ale na nic tak nie czekałam jak na to mleko.
Kompletnie Ci się nie dziwię.
To co obecnie pijemy nie ma z mlekiem nic wspólnego... 🙁
Ja mam podobnie, mleko od krowy to czas na wsi u babci. Jak powstały w Polsce mlekomaty to szybko poleciałam i dwie butle wzięłam. Mleko od krowy ma taki inny smak i niestety mleko z mlekomatów kiedyś było od krowy. Jest bezczelnie rozcieńczone wodą, nie aż tak jak mleko z kartonów, ale jednak.
JARA, to z mlekomatów nie jest złe. Ok, nie jest to smak tego prawdziwego ze wsi, ale lepsze to rozwodnione niż to co krowy na oczy nie widziało. Tylko trzeba szybko wypijać, bo po 3 dniach już się kisi.
macie przepis na gorącą czekoladę domową, ale bez użycia czekolady w tabliczkach?
madmaddie, tak - kupić czekoladę w E.Wedlu, taką specjalną do robienia gorącej czekolady a nie w tabliczkach 🙂 Mieszasz to z mlekiem i śmietanką 30% w garnku na gorąco i wychodzi boskie. Można kupić gorzką albo mleczną, można pomieszać obie. Piłam wczoraj, cuudo 😍
Notarialna, a próbowałaś z niego robić zsiadłe? Taką mam ochotę straszną na zsiadłe mleko...
A czym się różni gotowa czekolada, od zrobienia takiej z tabliczki z mlekiem i śmietanką?

a jeśli potrzebujecie mleka od krowy, to wystarczy na wieś zajechać. pokierują do kogoś, kto sprzeda  😉
bo ja chciałam sama od początku do końca. taką bez kupowania żadnego gotowca, czy to w proszku, czy w tabliczce 😉
madmaddie,  znaczy, chcesz kakaowce sadzić?
madmaddie, mój tato zawsze robił z kakaa. Takiego do ciast. Gotował mleko, wsypywał to kakao i cukier(bez wychodzi obleśnie) i mieszał dokładnie... Wychodziło dobre, ale czy jak prawdziwa czekolada? Chyba sama nigdy prawdziwej nie piłam  😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się