Forum towarzyskie »

"Kuchenne rewolucje", "Master Chef" i inne.

Dopiero będę 🙂  jak pojadę do stajni będę grozić Aganie rozdeptaniem przez Chingisa jeśli nie da mi przepisów  🏇
A tak na marginesie jakie chcecie ❓
na tartę ;] i wszystko jedno na jakie inne potrawy byle łatwo było przyrządzić  😁
oj będzie trudno 🤣
Śledzia po kaszubsku chcemy! Na święta juz teraz będzie można zrobic 😀
Obejrzałam dzisiaj ten odcinek otomiński i jestem zniesmaczona zachowaniem Gesslerowej. Łapała Agate za słówka, mimo że ta miała rację. Kurcze tutaj chodzi o pomoc restauracji a nie zmuszenie jej do wszystkiego co blondi sobie wymyśli. Do tego Agata obrywała za SZCZEROŚĆ, a Gessler ciągle powtarza że to się liczy. Kurcze skoro właściciel restauracji powiedział że coś się nie podoba w zmianie wystroju, nie trafia w jej gust ale akceptuje i zobaczy jak się sprawdzi to nie jest to powodem do złośliwych wręcz kąśliwych uwag. Do tego przyczepienie się o długość promocji, kurcze samo przygotowanie koni do jazdy, dojechanie jak widać w terenie mało zamieszkanym do wystarczającej liczby osób i w bezpieczny dla koni sposób, potem ich rozsiodłanie itp na pewno zajęło sporo czasu. To nie jest przejście siępo rynku pełnym ludzi i rozdanie gadżetów.

Także ChingisChan możesz ode mnie przekazać  Agacie, że w wielu momentach, moim zdaniem miała rację i została niesłusznie potraktowana złośliwościami i pretensjami.
ee ale wiecie ze owa promocja mogla trwac i 5 minut a w programie mozna pokazac ze sie taaak dluzylo i ze to zle... rezyseria i tyle.
A mnie zastanawia, w tym odcinku tym bardziej niż w innych, że, mimo iż już są kamery w knajpie, to ludzie zachowują się, jakby ich nie było przed przyjazdem Gesslerowej. Skoro były kamery, to chyba czekali już na jej przyjazd? Chyba że ekipa koczuje na miejscu tydzień przed jej przyjazdem  😁
Właśnie też mnie zirytował ten tekst, że promocja trwała strasznie długo i pod koniec, jak panie wracały stępem do stajni, lektor skomentował, że "jak widać im się nie śpieszy". No do koziego tyłka, jak już szanowna pani G. wysyła je na KONIACH, to niech się zorientuje, że koń to nie jest samochód, którym można przez godzinę jeździć tak szybko jak tylko można, a potem odstawić do garażu. Potem się dziwić, że ludzie przyjeżdżają na naukę jazdy i chcą przez godzinę galopować i zredukować końcowy stęp do minimum, bo przecież w telewizji mówili, że to zwykła strata czasu.  🤔wirek:
Ja miałam ochotę napisać na fejsie pani Gesslerowej 'Pani Magdo, skoro się tak pani zna świetnie na wszystkim, to moze pokieruje też pani całym ośrodkiem jeździeckim?' 👀
No ale mimo wszystko dla mnie babka zna się na rzeczy jeśli chodzi o restauracje.  👍
Właśnie nadrabiam .. oblekałam już całą 1 serie i jestem w połowie 2 🙂

Po 30 minutach odcinka sama mam ochotę zabrać się do garów i ugotować coś  bardziej wyrafinowanego na obiad...

W końcu dowiedziałam się dlaczego czasami nie umiem porządnie usmażyć placków ziemniaczanych.
A gdzie w necie można obejrzeć odcinki?
no i jak po wczoraj?

dla mnie byli sympatycznie troche śmieszni kelnerzy  😁

i nie wiem czemu ten wąż był w podłodze? powinien być gdzieś 'wyeksponowany'
poza tym nie rozumiem czemu przed restauracją była wystawka ryb  🤔 jak mnie powinno to byc za jakąś szybą, w jakiejś lodoweczce czy czymś takim bo takie świerze co sobie może mucha siąść czy inne brudy z ulicy na talerz idzie?
hahe mnie się akcja z pytonem podobała- Proszę, pokaż swojego pytona ! 😀 oplułam monitor ze śmiechu 😁 😀
Tutaj podsumowanko całego drugiego sezonu  🤣 http://podepnij.pl/story/3341/
nie wiecie, czy resturacja "JaDka" we Wrocławiu jest nadal wlasnością Magdy Gessler..? Bo jesli tak to prezentuje sobą jedno wielke rozczarowanie... począwszy od wystroju, na obsłudze i menu skończywszy... totalnie na przekór temu co lansowane jest w mediach przez p. Magdę.. no chyba, że faktycznie ją sprzedała...
oglądałyście dzisiaj? Była w Raciborzu i szef kuchni jeździł nawet na jakimś rumaku🙂
w tv juz lecą same powtórki
To była powtórka.Swoja droga nie wszyscy jesteśmy w Racku tacy gburowaci jak ci właściciele 😉 Powiem szczerze, że jakoś nie widzę tam dużo gości. A facet jeździł chyba w Lewadzie
Ostatni odcinek - ekipa fajna i IMO ten koleś z kuchni co troche seplenił był świetny i miał bardzo trafne uwagi co do Magdy Gessler. Natomiast jej poziom... wielka ąę a chyba zdania bez K**wa sklecic nie umie 😉
to prawda, że ona potem wykupuje te restauracje?
ja zaczynam podziwiać głupotę ludzi, którzy wyjmują z śmietnika rzeczy przez nią wywalone  😲 i to przed kamerami!
na fejsie pisało, że miał byc odcinek z Wieliczki, ale właściciele lokalu zapłacili TVNowi aby go nie wyświetlali  👀

a czy wykupuje restauracje, hmm nie słyszałam o tym, ale kiedys chyba wspominała w pierwszej serii że moze byc udziałowcem i chce dostawać jakąś tam porowizję
tak, było jakies spotkanie przy piwie i stwierdziła, że lokal ma ogromne mozliwości i żeby jej go wydzierżawili na rok, a potem chciała bodajze 5%. Chodzi mi o  kwestie zakamerowe
jak to mówia trzeba sie umiec ustawić a pieniądz rodzi pieniądz
Moim zdaniem wygląda to tak-
Restauraja która bierze udział w programie -,,Rewolucje Kuchenne" podpisują papierek że przez jakiś tam okres czasu ( nie wiem  rok, miesiąc, ) będa się stosować do zatwierdzonych przez Magde G. zasad. Stąd te dziwne potrawy które ona wymyśla i po jakimś czasie sprawdza czy rzeczywiście dalej są serwowane.
Jeśli nie bulą karę- chyba jakas pseudo amerykańska się nie zastosowała i był z tego szum. Geslerowa jest wynajęta przez program i ona użycza im swoją markę ale tylko terminowo.
Był kiedyś odcinek gdzie Pani magda chciała wykupić czy wydzierżawić lokal... ale na pewno nie w trakcie ,,próby".
Ostatni odcinek z Tomaszowa Mazowieckiego pozostawił we mnie jakiś niesmak.
Pani Magda natrętnie dociekała prywatnych relacji .
Jakoś tak nie umiem powiązać techniki robienia mielonego w bułce z tym, kto z kim sypia.
Ja rozumiem, że relacje wzajemne są ważne w budowaniu zespołu, jednak kiedy natrafia się na tzw. "minę"
wypada pominąć milczeniem.
Nie podobało mi się. Dziwię się,że bohaterowie odcinka pozwolili na coś takiego.
A ja nie. W gastronomi pracowałam, wszelki związki, o ile nie są partnrskie, tylko szef - pracownica - "kochanica", tylko denerwują innych, pozatym, takie osoby często mają z górki.

"Nie mam ochoty wyjść, nie mam nastroju, nie będę obsługiwać..."
Dla mnie to jest nie do pomyślenia, bo klienta gówno za przeproszeniem obchodzi, czy kelner ma focha w tym momencie czy nie. On oczekuje profesjonalnej obsługi. Za to w końcu płaci, a kelner dostaje napiwki 😉

Nikt nikogo nie zmusza do pracy, jeśli ona nie jest tak wytrzymałą psychicznie, to nie powinna pracować na takim etacie.
I w dodatku ten grubiański kucharz i otwarte drzwi, i rozbijanie kotleta, które słychać na sali, nie no... porażka 🤬
a mogę dostać link do odcinka, gdzie była promocja z końmi bo nie oglądałam tego odcinka.

A co do ostatniego. Ten właściciel jakiś hmm nie normalny dla mnie jest. Żeby trzymać taką barmankę, która ma wyże ambicje niż bycie kelnerką, przecież to prawie to samo. I nie może w takich warunkach pracować no proszę
No ja wszystko rozumiem, ale jak się natrafia na taką sytuację -jak rozumiem romans w pracy- to może wypada wyłączyć kamery i spytać czy ci ludzie naprawdę chcą prać brudy publicznie?
Nie znam regulaminu programu-może podpisuje się umowę i tam jest punkt "ze wszystkimi konsekwencjami"?
Wiedzieli, że będą kamery, mogli to wcześniej ustalić  😉
No, widać, że albo nie potrafili grać, albo tak bardzo się kochają, że nie potrafią oddzielić pracy od miłości...  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się