A ja wczoraj zapłaciłam za kowala 290 pn razy dwa konie --> 580, kucie tylko na przody. Zaczynam naprawdę nie przepadać za Warszawą 🙁 Niemiecki kowal za tą samą usługę kasuje mniej... I rachunek wystawia, i podatek płaci 😀iabeł:
To po co kujecie? 😀iabeł: Ja (zgodnie z zaleceniem kowala) rozkułam i będziemy trzymali bosego ile się da, nawet kosztem zawodów itp. Praktycznie calutkie kopyto musi zrosnąć. Ale mój bidak został okuty przed 2 rokiem życia 🙁 - trzeba ratować co się da.
TeliKoń to zwierzak. Animal. Rży i wierzga. Patrzy w dal. Konstanty Ildefons Gałczyński 02 kwietnia 2010 13:23
A ja wczoraj zapłaciłam za kowala 290 pn razy dwa konie --> 580, kucie tylko na przody. Zaczynam naprawdę nie przepadać za Warszawą 🙁 Niemiecki kowal za tą samą usługę kasuje mniej... I rachunek wystawia, i podatek płaci 😀iabeł:
To zapraszam do Poznania. Za kucie mojego konia zapłaciłam dwa tygodnie temu.... 60zł.
[quote author=quantanamera link=topic=1957.msg539419#msg539419 date=1270207888] A ja wczoraj zapłaciłam za kowala 290 pn razy dwa konie --> 580, kucie tylko na przody. Zaczynam naprawdę nie przepadać za Warszawą 🙁 Niemiecki kowal za tą samą usługę kasuje mniej... I rachunek wystawia, i podatek płaci 😀iabeł:
To zapraszam do Poznania. Za kucie mojego konia zapłaciłam dwa tygodnie temu.... 60zł. [/quote]
Zazwyczaj utrzymanie mojego konia kosztuje mnie: 750zł pensjonat +240zł+100zł treningi (ujeżdżeniowe i skokowe) +285zł dojazdy +75zł kowal (co drugi miesiąc, 150zł) +150zł dodatki (typu pasza, suplementy, kupowane raz na czas, więc jednorazowo to ok 3-krotnie wyższa kwota) _________ 1600zł
i to są te tak zwane "spokojne" miesiące, kiedy i koń dobrze chodzi, i samochód działa i słońce świeci. Oczywiście zdarza mi się poczynić jakieś oszczędności, ale realnie koszt utrzymania mojego konia to 1400-1500zł.
Jednak ten miesiąc był jednym z tych "gorszych" (choć nie rekordowym!): 750zł pensjonat +125zł treningi +180zł zakupy w aptece (3 x 60zł, opatrunki, bandaże, leki na receptę, mazidła, odkażacze) +150zł weterynarz +300zł dojazdy +75zł kowal +370zł (sieczka, witaminy, preparat na stawy, suplement na drogi oddechowe) +175zł (preparaty pielęgnacyjne, owadobójcze, stricte dla HS'owca) ___________ 2125zł
I dobrze, że miałam jakieś oszczędności oraz że zrobiłam małe wietrzenie pak, bo inaczej nie domknęłabym budżetu. A tak to czekam na kolejny "taki" miesiąc ze spokojem. Nie zachwycona, ale względnie spokojna. Przyjdą spokojniejsze miesiące i znowu trzeba będzie po oszczędzać aby ten spokój móc zachować 😉
Dodofon, na dwie. Kowal bardzo dobry, zrobił nogi bez zarzutu, opowiedział jeszcze dokładnie i pokazał, na co zwracać uwagę, co u którego konia widzi... ale mimo wszystko 😵 Właśnie przed chwilą skonsultowałam sobie telefonicznie ceny identycznego kucia w Poznaniu 😤 Tutaj na miejscu popyt ewidentnie nie idzie w cenie z podażą, i stąd takie przegięcie cenowe. Ehh...
dobrze że za kowala nie musze płacić🙂 na szmatki moge więcej wydać🙂
Za struganie zapłaciłam wczoraj 40 zł, więc za bardzo nie ma na czym uszczędzić 😉
Inne wydatki: - pensjonat 500 zł - dojazdy ok. 30 zł, wiosna - lato 0 - pasze, dodatki itp. 200 - 250 zł - treningi 120 - 150 zł To te comiesięczne. Przed dwa pierwsze miesiące doprowadzałam konia do stanu używalności, wydatki na weterynarza wynosiły ok. 2 000 zł.
to może ja z innej perspektywy(marzec): 1.koń I : -pensjonat 500 zł (ujęta zniżka za 3 konie w pensjonacie) -kowal,raz na miesiąc 50 zł -trener w rodzinie,więc 0 zł -dojazd do stajni 0zł,mieszkam 500m od stajni (uczciwie mówiąc,często podjeżdżam samochodem,ale przemilczę tę kwestię 🤔wirek🙂 - marzec: * coroczna opłata w pzj -100zł moja licencja,100 zł licencja konia,66 zł ubezpieczenie,do tego na poziomie pzj doszły mi opłaty tytułem: zmiany własciciela w paszporcie pzj 100 zł,odnowienie paszportu pzj,bo skończył się w zeszłym roku 100 zł, moja zmiana barw klubowych 200 zł, razem = 666zł * HPP - boks 300 zł, MPC - 15 zł, wpisowe 100 zł, startowe za RO i MR łącznie 100 zł,transport własny plus dojazd na zawody (koszt paliwa) ok.120 zł razem =635zł *Mistrzostwa Pomorza (wersja bez boksu,ale z własnym transportem) - wpisowe 120 zł, startowe za 3xN (Mistrzostwa Seniorów)120 zł, transport 100 zł, razem= 340 zł * Regionalne,2dniowe zawody 110 km wyjazd w jedną stronę - boks-100 zł ,wpisowe +startowe(1xP,2xN,1xC) 265 zł, transport (na spółkę z drugim koniem)120 zł, hotel(3doby/2 osoby) 140 zł, paliwo na dojazd ludzi na miejsce zawodów plus między hotelem a stajnią 100 zł,wygrana łącznie 500 zł plus 3 worki paszy, razem=720zł-500zł=220zł ŁĄCZNIE Marzec 1 koń startujący:2550 zł 😵 nie liczę dodatkowej paszy i innych standardowych spraw,nie liczę swoich i końskich zakupowych fanaberii...
😵 to gdzie są te cudowne stajnie za 600-800 zl z hala , karuzela, solarium i podłożem? 😲 Wrocław nie, Poznań nie... gdzie? 😲
A ja wczoraj zapłaciłam za kowala 290 pn razy dwa konie --> 580, kucie tylko na przody. Zaczynam naprawdę nie przepadać za Warszawą 🙁 Niemiecki kowal za tą samą usługę kasuje mniej... I rachunek wystawia, i podatek płaci 😀iabeł:
Noo ja tez, mam ochotę sie przenieść gdzieś. Mi zwykle kucie na 4-ry nogi u mojego kowala kosztowało 440zl i ja mając świra na punkcie kopyt niestety musiałam zrezygnować z niego po tym jak kupilam drugiego konia - 880 zl za kucie to jest chora kwota. To tylko w Wawie takie chore ceny 😵
to u Was takie tanie treningi czy tak mało ich bierzecie? Jak ja policzę to... kosmos 😁 o też mnie to zastanawia, mało kto poza 3 stówy miesięcznie wychodzi.
Strucelka, tak malo ich mam (raz w tygodniu = 240 zl/mies). na wiecej niestety nie styka, chocbym nie wiem jak chciala. z reszta pewnie trenerka i tak nie mialaby czasu.
Arimona, ale Gostar pod Jelenią Górą. W takim miejscu, że bez samochodu stamtąd baaaardzo ciężko dojechać. Stajnia o podobnym standardzie przy dużym mieście to większe pieniądze 😉