To ja znowu odświeżę wątek, bo jeśli nie zasięgnę opinii kilku niezależnych osób, to będę się ciągle zastanawiać. Czy te przednie pęciny są mocno tragiczne? Znajomy hodowca mówi, że nie są wcale takie okropne, Kowalka twierdzi, że są niefajnie. Nie mam pojęcia kogoś słuchać. Rodzice Kobyłki mają raczej w porządku pęciny, tu prawdopobnie jest to spowodowane spędzaniem dużej ilości czasu w boksie w okresie źrebięcym. Do tej pory nie zdarzyła się kulawizna, klacz w korytarzu skakała do 130 cm i nigdy żadnych problemów. Czy jest szansa, że ten koń będzie mógł chodzić zawody skokowe bez dużego ryzyka kontuzji?
melehowicz, Nie spodziewałam się, że te pęciny zostaną nazwane krótkimi. Ze wszystkich koni, które mam i miałam, jej pęciny są najdłuższe. Dobrze jednak słyszeć, że i tak są na tyle krótkie, że nie powinna sobie zrobić krzywdy 😁
Ash24, Zdjęcie może mnie mylić, ale sprawdź sama, czy pęcina ma długość połowy nadpęcia. Jeśli jest znacząco krótsza to może być uznana za krótką. Krótka pęcina jest charakterystyczna dla ras zimnokrwistych i prymitywnych (hc kn haflinger, fiord. części kuców itp.)
Witam Kupiliśmy Nie dawno konia to jest nasz pierwszy koń więc nie mamy doświadczenia sprzedający zapewniał że koń jest zdrowy nie ma wad jest odrobaczony ale poczebuje kowala do podkucia. Kowal przyjechał powiedział że nie opłaca się robić kopyt bo ten kon za dwa lata siadzie bo ma niedźwiedzie kopyta czy coś takiego kazał go oddać koń jest mlody ma 2lata I 4miesiace
Herman, Sami jesteście sobie winni problemów. Konia się bada przy kupnie a nie wierzy na słowo. Szczególnie jak się nie znacie - po co młody koń? 🙄🤦
Wołajcie weterynarza z rtg a potem dobrego kowala.
Iskra de Baleron, jak bym robił zdjęcia jak ma pościelone to by kopyt nie było widać ma należycie zawsze poscielone i wyczyszczone zdjęcia robione w czasie wyrzucania a to tylko widły nie zbiorą drobnicy 😅😉
Ktoś sprzedał "odpad", pewnie za śmieszne pieniądze, bez badania, na umowę na zasadzie widziały gały co brały. Koń młody, możliwe, że coś tam było nawet robione, ale... koń z takimi wadami może finalnie być za moment kosiarką lub workiem bez dna. Dodatkowo koń kupiony bez badań więc nie wiadomo jakie jeszcze niespodzianki ma w środku. Nie widzimy też całego konia więc wad w budowie może być też więcej. Szczerze? jeśli to nie ma być koń tylko do kochania i stać Was potem na walkę z różnymi problemami to zastanowiłabym się nad zwrotem....
Nie wiem czy 11tys to śmieszne pieniądze zależy jak dla kogo pytaliśmy się o badania i wogle zapewniali nas że wszystkie konie badają był wetyrynasz ich kopyta mieliśmy mu tylko przyciąć
Herman, za 11 tyś trudno kupić zdrowego.
Do zakupu konia bierze się swojego weterynarza po prostu, ale w zasadzie wcześniej ogląda się koni z kimś kto się na tym zna po prostu.
xxagaxx, małe zależy od oczekiwań i do czego koń ma służyć z myślą o zawodach go nie kupowaliśmy bo mało to i 50tys by było miał być zdrowy i cieszyć zaufaliśmy i wyszło pozatym pytaliśmy kilka osób co mieli konie czy pojadą zobaczyć bo maja doświadczenie i większą wiedzę ale no niestety każdy odmówił.
Herman, no nic innego teraz nikt nie doradzi. Trzeba wezwać weta i poprosić go o pelne badanie. Jak się okaże to ci napisala juz większośc to możecie mieć żywa kosiarkę do trawy. Wtedy najlepiej skontaktować się ze sprzedającym i konia zwrócić.moze pomoc w tym pismo od prawnika, ale sprzedający tez może się nie zgodzić i wtedy już trzeba wiedzieć co dalej...
Herman, zobaczyć konia to za mało. Trzeba go zbadać. Porobić prześwietlenia nóg, kręgosłupa, ocenić ścięgna. Robi to wet a nie znajomi. Wcisnęli Wam konia po prostu 🙁