A ja chyba wlasnie ameryke odkrylam, 2 tygodnie temu zielona_stajnia pozyczyla mi 2 grube derki dla Granda, nie mialam opcji wyprania, bo potrzebowalam na juz zalozyc Grandowi... i od tego czasu relacje w stadzie sie pozmienialy i hucek strasznie sie rzucal do chorego Granda, wiec musialam je rozdzielic... i dopiero dzisiaj powiazalam fakty, geez...
Cariotka, napisalam juz wyzej 🙂 110zl Mozna scielic sloma, ale lepiej trocinami czy pelletem. Jesli jest spadek to w lato pewnie mozna w ogole nie scielic tylko splukiwac woda.
Opiszesz jak ta uczta wygladala?😉 Zezarli ja czy urządzali dzikie orgie?😀
dzikie orgie 😜 wyglądało to super śmiesznie. Fliper podgryzał Płomienia jakby klaczusiom był. jeżeli chodzi o te maty z pierwszego linku to mam takie, ale nie założone. Wg mnie to śliskie to to jest, ale wytrzymałe.
Życzę wszystkim Wesołego Jajka, pokrytego śnieżną skorupką. 😉
Wpadam z pytaniem: czy mesz podawany codziennie jest szkodliwy? Przeczytałam, że w takim układzie powinnam podawać wapń, albowiem otręby go wypłukują. Mit czy prawda?
Wyjaśniam: mój koń MUSI dostawać codziennie mesz. Nie mój wymysł.
my mamy gumy,ale troszeczkę inne 😍 słomą ścielę tylko kiedy jest taka potrzeba,tj.w zimę,jesień czy chłodniejsze dni,a tak to minimalnie. No i są świetne też pod tym względem,że szybko schną,można je szybko umyć i odkazić. edit: o,coś podobnego do tego:
Mój koń dostaje mesz codziennie od 4 lat i żadnych problemów nie było..Przez jakiś czas dawałam biotynę i magnez od p.Podkowy do tego,teraz mamy przerwę w suplementacji ale od września jakoś daję też wysłodki,owsem nie karmie w ogóle. Dodam,że w pensjonacie dostawała mesz Pavo,potem przerzuciłam się na własnej roboty więc sama sobie wybieram co tam się znajduje.W każdym razie otręby je codziennie 😉 Z tym żywieniem to jest w ogóle jakiś labirynt 😵 nie wiem już co dobre a co złe..Co chwilę dowiaduję się o negatywnych skutkach czegoś tam 🤔 a niestety samo siano nam nie wystarcza do utrzymania dobrej kondycji więc kombinować trzeba.
Być otręby nie wypłukują wapnia. One po prostu mają dużo fosforu a mało (bardzo mało wapnia). Dlatego warto dawać to otrąb wysłodki. Ale co ma piernik do wiatraka. Mesz to mesz. Mesz domowej roboty jest raczej z siemienia lnianego. iskierkowa u mnie jest to o tyle problem że ja im codziennie nie sprzątam. Dużo ściele a sprzątam raz na tydzień raz na dwa tygodnie. U mnie się to sprawdza. Teraz dodatkowo w stajni są bardzo mało.
Ja robię mesz z siemiania+otręby, dodaje dla aromatu sok malinowy i moje konie dostają na łeb (w pozytywnym znaczeniu). Pytam, bo mnie znajoma o mało nie zadźgała, że podaję mesz codziennie...
Ja ostatnio sprzatam takim systemem: na posadzke agrisan, gruba warstwa slomy i wybieram kupy za kazdym razem kiedy jestem u koni, czyli kilka razy dziennie. Mokre co kilka dni. Caly czas jest czysciutko, a na wierzchu suchutko, zero zapachu amoniaku.
Być mesz jesli nie ma podzialac przeczyszczajaco powinien byc podawany codziennie 😉 To jest jakis dziwny wymysl z tym podawaniem 2x w tygodniu. Kazda inna pasze wprowadza sie stopniowo, zeby nie bylo rewolucji, a tu mesz wszyscy sru z grubej rury 😉 Ja bym dodawala wyslodki jeszcze, warto tez suplementowac wapn i magnez w takim przypadku. Moim zdaniem na pewno koniom nie zaszkodzisz podajac mesz codziennie, tylko gotuj dlugo siemie.
Ja jeszcze w pensjonacie słyszałam,że się nie powinno dawać codziennie ponieważ wydelikaca i w razie przerwania w podawaniu kolka gotowa.No a ja na to..dlaczego miałabym nagle przerywać podawanie? 😉 Więc wcina odkąd jest moja i problemów żadnych nie ma. Prędzej bałabym się,że od tego podawania 2x w tygd coś się będzie działo,tym bardziej,ze ludzie wtedy zastępują jeden posiłek meszem z grubej rury a na drugi dzień znowu powrót do owsa..
Być otręby nie wypłukują wapnia. One po prostu mają dużo fosforu a mało (bardzo mało wapnia). Dlatego warto dawać to otrąb wysłodki. Ale co ma piernik do wiatraka. iskierkowa u mnie jest to o tyle problem że ja im codziennie nie sprzątam. Dużo ściele a sprzątam raz na tydzień raz na dwa tygodnie. U mnie się to sprawdza. Teraz dodatkowo w stajni są bardzo mało.
W sprawie żywienia-moje jedzą tylko wysłodki,siana dostają może garść-dwie do wieczornej porcji+marchewki i witaminy Gold Label Limestone Flour. Otręby chyba każdy traktuje inaczej,ale myślę,że można troszkę to wyrównać dodając owe wysłodki.
Nawet,jak codziennie nie sprzątasz to chyba dobre rozwiązanie.Jeśli chodzi o te,które wstawiłaś to nie wiem,ale moje są nieco inne i mocz po nich spływa,nic nie stoi,jest czysto i fajnie.Tylko Iskra nie ma wyłożonego całego boksu,a jedynie prostokątną matę tam,gdzie leży.Białka ma w całym boksie i czasami zbierają się pod tym śladowe ilości moczu,kup i ściółki co trzeba przyznać-śmierdzi.Co innego,jak ma się to w jednym kawałku,ja mam w czterech,żebym mogła sama je podnieść i umyć boks.
ale że siana dostają garść? i wg mnie to ta dieta Twoich koni mądra nie jest. Bo wysłodki zawierają dużo wapnia, mało fosforu a Ty dodajesz im jeszcze wapnia w Gold Label Limestone Flour.
jakbym znalazła jakieś witaminy z fosforem bez wapnia też chętnie zrezygnowałabym z otrąb. A tak to daje 0,5 l suchych wysłodek (po namoczeniu więcej wychodzi) i tyle samo otrąb. Siano do oporu. Większość witamin ma dużo wapnia, bo ludzie raczej karmią konie nadal owsem, a on znowu Tego wapnia ma mniej...
Siwa dostała mesz "z grubej rury", bo takie dostałam zalecenie. Nie było czasu na stopniowe przyzwyczajanie. Przez 2 dni dostawała go 3 razy dziennie, teraz po telefonie konsultacyjnym ma dostawać raz dziennie. Normalne posiłki już wróciły do menu, ale w takim układzie jeden zastąpię meszem. stillgrey u nas najważniejszy jest glut, który siemie puszcza, więc to jest moim wyznacznikiem.
czym? są żywione wysłodkami,ale siano w paśniku czy żłobie jest-co mam poradzić na to,że każda z nich nie zje po więcej niż dwóch,dużych garściach przez cały dzień.No ale zapomniałam,że 3/4 dnia spędzają na łące,na której są jakieś ślady siana więc sobie skubią.
Cariotka-dostają od dwóch dni z zalecenia weta,którego chyba jednak trzeba będzie zmienić po raz setny... :/
iskierkowa, to co napisalas zabrzmialo tak: moje konie jedza same wyslodki (tofi gold - melasowane), a siana dostaja 2 garsci na cala dobe. I w sumie chyba nie odbiega to od rzeczywistosci.
Tak,jedzą same wysłodki Tofi Gold,siana dostaja 1/4 kostki na pół,mieści mi się to w dwóch garściach. Moim zdaniem nie ma w tym nic szokującego,skoro siana często nie dojadają,nie chudną Jeśli Cię nurtuje-to odpowiem,piętnaście i uprzedzę pytania-nie,nie jestem rozwydrzoną słit kuniarką,a nad stajenką "czuwają" osoby sporo starsze i na pewno bardziej doświadczone ode mnie 😉
iskierkowa, nie mnie oceniac czy jestes slit kuniarka czy nie, powiem Ci tylko tyle, ze wyrzadzasz swoim kucom krzywde karmiac je w ten sposob. Zmien to poki ta "dieta" nie wyrzadzila im spustoszenia w organizmach, bo Ci pozniej kieszonkowego na wetow zabraknie.