Forum konie »

własna przydomowa stajnia

ms_konik, wet mowi, ze przeziebienie, ale kon nie kaszle, nie ma gluta, pluca osluchowo czyste (kon ze stwierdzonym RAO). Mi to wyglada bardziej na jakies zapalenie ukladu moczowo-plciowego. Na szczescie jesli mam racje, to antybiotyk powinien i na to pomoc. Jutro mam nadzieje bedzie juz mogl przyjechac moj wet (z daleka) bo temu, ktorego mam tu najblizej ufam na tyle zeby zrobil zastrzyk zaordynowany przez mojego. To jest wet z kliniki dla duzych zwierzat, ale konie leczy raczej sporadycznie.
BASZNIA super jest Twój paśnik.On jest zrobiony ze  zwykłej siatki ocynkowanej. Jak się sprawdza taka siatka zimą przy dużym mrozie , nie przymarzają jęzory koniom ? Chciałam zrobić właśnie z takiej siatki  opadające pokrywy do moich paśników ale cały czas zastanawiam się jak taka siatka będzie zdawać egzamin zimą , czy nie będzie problemu z przymarzaniem pysków 🙂
kaloe, mozna by zastosować siatkę powlekaną
dziewczyny a jaki standardowy wymiar dla paśnika w środku? Na standardowego balota? 1,20x1,20? Czy większy? I na jakiej wysokości umieścić dach by było bezpiecznie? (ile m od ziemi)

120 x 120 będzie mało, zwłaszcza że bywają i kulki siana 150x150. Mój paśnik ma więcej - ile nie wiem, bo nie zmierzyłam dokładnie, ale po wstawieniu kulki 120skti po każdej stronie zostaje jakieś 30 - 40 cm... czyli pewnikiem pasnik ma promień ok 200 - 220 cm
Wysokość - zależy od rodzaju paśnika...
kaloe, mozna by zastosować siatkę powlekaną

Myślałam o tym ,ale podejrzewam, że po pewnym czasie ten plastik z siatki zacznie odłazić.
a nie wystarczyłaby taka materiałowa siatka, jak te stajenne do wypchania sianem? ( zamiast metalowej, czy plastikowej)
unawen jak tylko dostatecznie ciężkie (a brama raczej powinna taka być) żeby w razie czego zza koniem nie powiewało, to czemu nie? Zawsze moższ jescze czymś dociążyć 😉

ansc, bo za dużą masę zrobiłaś nagle 😉 Młode albo nienauczone konie często ruszają szarpnięciem, dopóki nie nauczą się stopniowo napierać na uprząż. Co do wozów... hm, nie wiem, jak to jest z Twoim, w każdym razie większość moich koni reagowała nerwowo na mijający je wóz (dopóki większości się nie opatrzyło 😉), nawet Noniusz, który swego czasu chodził w bryczce na wesela i dalej jest do różnych rzeczy zaprzęgany, Więc to nie jest takie do końca wymierne 😉

Aleks o, gałęzie też tak woziłam Noniuszem z lasu... a Bianką nawet zwoziłam sąsiadce kukurydzę z pola 😀 A jak Aleks do sań za drobny to może skiring? Mój turbołoś, którego za żadne skarby nie zaprzęgłabym do niczego stałego, człowieków ciąga elegancko 😀


_Gaga u Was już w ogóle nie ma śniegu? Wow, zazdraszczam!

stillgrey u nas w zeszłym roku przeziębienie przebiegało bez typowych objawów - poza podwyższoną tempereaturą kucynki miały tylko powiększone i bolesne węzły chłonne i były osowiałe. Wet wtedy mówił, że szaleje wirus końskiego przeziębienia i dużo koni w okolicy choruje. Nasze dostały wtedy zastrzyki na odporność i wcierkę na szyję, od siebie dorzuciłam jeszcze opakowanie rutinoscorbinu.

BASZNIA ale super! Czy on jest jakoś zamocowany w ziemi?

safie to musiałaby być bardzo mocna siatka i jednocześnie o bardzo drobnych oczkach - żeby konie jej tak szybko nie zniszczyły ani nie dąly rady wsadzić w nią nóg.

_Gaga u Was już w ogóle nie ma śniegu? Wow, zazdraszczam!

Pod lasem w cieniu jeszcze leży śnieg. Ujeżdżalnię mam dobrze nasłonecznioną, co teraz jest plusem, latem zaś niestety minusem ;-)
Orzeszkowa, to wlasnie takie objawy jak u Granda, tez ma bardzo mocno powiekszone wezly chlonne. Mam nadzieje, ze to faktycznie tylko przeziebienie i szybko dojdzie do siebie, strasznie mi dziadka szkoda kiedy tak sie meczy.
Jestem juz nieprzytomna ze zmeczenia i chyba sama sie przeziebilam przy okazji :/
Pociesza mnie za to, ze mamy dzis taki piekny, sloneczny dzien i udalo mi sie przed chwila zamowic zarabiste sianko w kostkach 🙂


safie to musiałaby być bardzo mocna siatka i jednocześnie o bardzo drobnych oczkach - żeby konie jej tak szybko nie zniszczyły ani nie dąly rady wsadzić w nią nóg.




o taką siatkę mi chodzi
[img]http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSJcd60DPWEzQKlTSMRnE5jFwN3niIYgZXGigFaxIm5wgTmJbJVrA[/img]

wygląda na solidną i ma niewielkie oczka
_Gaga, u nas nawet na gołych polach i łąkach jeszcze leży śnieg... na ujeżdżalni kółko od lonżowania widzę że rozmarzło i chyba ściany,  reszta jeszcze pod śniegiem. Cóż, góry 😉

stillgrey, aspirynka i pod kocyk! A dziadka pilnuj, żeby nie marzł i żeby go nie przewiało, dawaj co kazał wet plus możesz mu robić herbatki i wcierki na te węzły. Będzie dobrze, u nas przez 4 dni jakieś było bez zmian, po tygodniu coś dopiero ruszyło, potem jeszcze jeden zastrzyk i już spokój był 😉

safie, to sa te niby rybackie? Fajne. U kogoś widziałam całego bala luzem w takiej leżącego, chyba zdawało egzamin 🙂
Orzeszkowa - kurcze ... u nas już śniegu też nie ma w zasadzie, a mi by się teraz przydał 😉. Nic to, trzeba do przyszłej zimy czekać, a w międzyczasie coś pomyśleć. Na nartkach za Alkiem kurcze ... to by się mogło udać  😀.

Jeśli o sieci chodzi to chyba dea takie miała. Rybackie właśnie. Z tego co wiem była zadowolona.
jejeje!mój paśnik gotowy🙂 Recyklingowy drewniany - mąż zrobił deski z klocków drewnianych które u nas leżały🙂 Od góry ma wieko na zawiasach. Środek jest zrobiony pod kątem i wyłożony śliską wykładziną pcv. Może ograniczy to zaleganie siana.  Kucyk rzucił się na siano z paśnika od razu. Duży łaził gdzieś obok. Może jutro się przełamie🙂








koniuchy mają jeszcze do dyspozycji siatkę na drugim końcu padoku, obok stajni. Jak tylko będzie bardziej sucho bierzemy się za wysypywanie grysu w okolicach poidła🙂
350 słupów i 700 źerdzi 🙂 The end wybiegów 🙂😉) Hurrrraaa 🏇
leosky, daj znać jak idzie wyjadanie, bo u mnie pręty się nie sprawdziły w takim paśniku.
leosky - Ja też czekam na relację 🙂.

czesio - toż to ... pokaż to dzieło 🙂.
leosky, daj znać jak idzie wyjadanie, bo u mnie pręty się nie sprawdziły w takim paśniku.


a masz spad pod kątem?
Dam znać czy zdał egazmin🙂 Staraliśmy się tak pręty umieścić by dolna część wykładziny prowokowała spadanie sianka w dół. Ale zobaczymy🙂
I pod kątem (w różnych kombinacjach) i śliska powierzchnia..i...i...i... 🙂 Pręty miałam znacznie cieńsze dla dodatkowego ułatwienia, ale nawet to nie zdało egzaminu. Dopiero sprawdziła się wsadzona siatka w skrzynie. Po prostu koń miał możliwość sięgnięcia po siano w momencie, gdy coś się przyblokowało.

Jednak i tak zostałam przy siatkach Busse 😀
Ja polecam paśnik beczka- taki jak zamieszczałam gdzieś. Spowalnia, siano nie moknie i zawsze opada 🙂
Minus- mało się mieści. Do beczki 120- jakieś niecałe pół snopka. Do 220l niecały snopek.
Ale ja i tak najbardziej uwielbiam tak samo jak rox siatki busse 🙂
też mam siatkę busse professional i jestem puki co bardzo zadowolona

a paśnik poobserwuje i napiszę. Bo sama przed zbudowaniem słyszałam, że jednak zawsze się coś zablokuje. Więc zobaczę🙂
jutro obfotuję 🙂😉)
Czy do siatek busse wchodzi spokojnie cały balik siana? Ja mam siatki z sieci-korsze, 100 na 150cm są super, obawiam się że te z Busse będą za małe.
Też uwielbiam swoją beczkę mam 200l. Tylko siatka szybciej się drze na tej beczce niż normalnie, no i nie można jej co chwilę przestawiać jak siatkę 😉


Niestety do busse nawet tej większej nie wchodzi balik (ja mam takie około1,2m na 1,2m). Ma dość szeroki otwór do wkładania siana- chyba nawet udało by się go naciągnąć na balik, ale niestety tylko do połowy by starczyło 🙂
Tutaj zdjęcie dużej siatki 105cm z jednym snopkiem siana w środku (czyli nie jest nawet w połowie wypełniona, ale widać mniej więcej jej rzeczywiste rozmiary)


Ja w tej chwili mam 3 rodzaje paśników i każdy ma swoje wady i zalety.
Jeden duży drewniany z drabinką w środku

Fajny bo wchodzi dużo siana, mimo kilku miesięcy trzyma się niepoobgryzany, stabilny więc go nie rozwalą. Drabinka spowalnia ale trochę tylko. Niestety zrobiliśmy go bez daszku i bardzo żałuję. No i nie da się go przemieszczać bo mega ciężki. Ale za to jest na tyle duży, że wrzucam tam czasem siatkę busse właśnie 😉

Drugi to beczka:

Wchodzi zdecydowanie mniej siana, ale siano nie zamoknie, nie wywietrzeje i bardzo ładnie opada w dół.

A trzeci to siatki powieszone na gałęziach drzew:

Upierdliwe trochę bo co wieczór je ściągam i rano zakładam- żeby siano nie wietrzało i nie mokło. Za to fajna rozrywka dla dziewczyn, bo siatki się odbijają, nie są stabilne i kręcą się, więc trzeba się napracować, żeby siano wydobyć 😉

Dziewczyny nie mają jakiś preferencji- jednego dnia stoją cały czas przy dużym paśniku, potem przez kilka dni go unikają. Czasem siana z siatki nie chcą jeść to przekładam do beczki- jedzą. I odwrotnie.
Ja także w tej chwili użytkuję paśniki wiszące na drzewach jak u unawen na ostatnim zdjęciu 🙂. Mam też jeden z takiej dużej opony, do której wrzucam siatkę z sianem, ale to raczej taka improwizowana, szybka inicjatywa była niż faktycznie paśnik 😉
Ja nie mam potrzeby ściągać i chować siatek, nawet jak siano trochę zmoknie to i tak jest zjadane, takie nawet jest leprze dla konia który nie toleruje kurz 😉
Ja dzisiaj zamówiła siatkę z korsze, jest ciut droższa od Busse ale za to konkretny rozmiar i z nat. sznurka  😅
Najlepszy dla mnie rozmiar siatki to 150x100cm, wygodnie nakłada się na kostkę która wchodzi cała. Moje stare siatki mają prawie 2 lata, wiszą ciągle na dworze i nic się z nimi nie dzieje oprócz przegryzionych oczek 😉
a u mnie na drugim pastwisku dziś było stado saren i się pasły jak gdyby nigdy nic
myślałam ze Bodek wyskoczy przez ogrodzenie do nich

normalnie pognałby z nimi i dołączył do stada...
kaloe, koniska wyciagaja wargulcami, tez sie martwilam, ale nikt nie przymarzl. Natomiast juz bardzo martwilam sie o krowe, bo ona wyciaga jezorem, ale tez nie przymarzla. Powlekana by oblazla po czasie i raczej w kawalkacj, ktore zostaly by zjedzone prawdopodobnie.

Orzeszkowa, nie jest, wazy bez desek kolo 120 kg, wiec jest bardzo stabilny. Mielismy pomysl, zeby dawac plyty metalowe pod nogi- u nas akurat z odwrotnego powodu, zeby sie w bloicie nie zapadal, ale zrezygnowalismy i nie bylo potrzeby.

A poniewaz pasniki sluzyly juz caly sezon moge powiedziec, ze sa boskie. Inwestycja warta kazdej zlotowki.
A ja dziś poszłam sobie na spacerek wzdłuż ogrodzenia aby zobaczyć jak tam słupki po zimie.
Moje konie od tygodnia niestety męczą drzewka więc zauważyłam że brzozy te mniejsze są już do kasacji .Na szczęście sosny całe i mam nadzieję -przetrwają.
Ależ jakie było moje zdziwenie jak zobaczyłam drzewka za ogrodzeniem 🤔zok:
Normalnie sarny zrobiły gorszą przecinkę niż moje konie. Okorowały mi nawet sosny nie mówiąc o ślicznych świerkach i innych drzewach..
I widać że to było ze dwie noce temu ? Może ze trzy a poprawiły dziś.
Kiedyś mi jeleń wpadł do ogrodu ... to co zastałam po nocy to był koszmar mojego życia -tylko jedna wierzba się uratowała a wszystko uschło -tak ładnie obrał ze skórki . 🤬
Nie mam pojęcia jak te lasy jeszcze ,,żyją,, po takiej inwazji bo u mnie na górce to już niestety część drzew nadaje się do usunięcia..  i tak mi szkoda..
kaloe, koniska wyciagaja wargulcami, tez sie martwilam, ale nikt nie przymarzl. Natomiast juz bardzo martwilam sie o krowe, bo ona wyciaga jezorem, ale tez nie przymarzla. Powlekana by oblazla po czasie i raczej w kawalkacj, ktore zostaly by zjedzone prawdopodopodobnie.

O to super ,właśnie martwiłam się bardzo o to czy jęzory im nie przymarzną. W takim razie będzie trzeba zrobić pokrywy z taką siatką.
Jeśli chodzi o siatkę powlekaną to właśnie też mi się wydaje że po jakimś czasie by zaczęła obłazić i konie mogły by zjadać ten plastik.
Ja nawet znalazłam takie fajne kraty http://allegro.pl/krata-kratownica-ekspozycyjna-sklepowa-100x80-fv-i3043268711.html , które myślę nadawały by się idealnie do paśników tylko ostatecznie nie zdecydowałam się na kupno ze względu na to ,że nie byłam pewna jak to zimą zda egzamin ale teraz chyba kupię przynajmniej na próbę do dwóch paśników i zobaczę jak to zda egzamin.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się