Forum konie »

Jak dbać o końskie nogi?

Masz PW!
Jasnowata, tego typu ochraniacze są warte każdych pieniędzy, mam komplet i jednak jak masz prawdziwy alert < np ochwat> to one nie mają skutków ubocznych jak chemia, nie poparzysz, nie przedobrzysz, moje się moczy i ciach masz zimne kilka dni.
Ja w temacie nóg mam po swoim pierwszym koniu lekką schizę, ale na szczęście Muskat nie wymaga szczególnego chuchania i dmuchania.

Zawsze po jeździe chłodzę mu nogi zimną wodą, jeżeli mam możliwość to stępuję około 5 minut w rzeczce - naturalny chłodzący masaż ścięgien 😉, jeżeli nie, to na myjce, wodą z węża. Plus mycie kopyt, zimą raczej z tym ostrożnie, żeby nie moczyć za bardzo rogu kopytowego.
A potem to w zależności od okoliczności.
Po zwykłej jeździe ujeżdżeniowej, terenie, lonży nie robię wcierek, nie zawijam. Po skokach, crossie, mocniejszym terenie albo w przypadku jakichś niewyjaśnionych historii typu sztywność wcierki + owijki. Nie uznaję wcierek bez zawijania  🙄 No i zawsze jest to wcierka chłodząco - rozgrzewająca.
Na kopyta na co dzień smar nawilżający, raz w tygodniu dziegieć.
To chyba wszystko 😉
Burza a jakie masz te ochraniacze?  :kwiatek:
ashtray, zabij mnie...
http://horseplay.pl/stassek-equicool-ochraniacze-chlodzace-1szt-p-583.html

Chyba te ale sprawdzę jutro. Jedyne co to rzepy mi poumierały < za słaby rzep a ochraniacze na mokro są b. cieżkie>
a ja mam pytanie: co jak się ma konia-fajtłapę? Dziś koń zaliczył glebę. To chyba 3 albo 4 raz w tym roku. 🙁 Mam się przejmować...? O czym to może świadczyć?
Ja mam konia fajtłapę, który raz, że jest nieuważny i zawsze nogi tam gdzie nie trzeba wsadzi (złamaniem się to skończyło) a dwa, że na pewno kopyta mu tego nie ułatwiają, pomogło rozkucie i zmiana kowala, trochę, bo na lonży często mu się nogi mylą i jedną o drugą zaczepić zawsze musi  🙄
Łoł, tym złamaniem to mnie wystraszyłaś. Strugam sama i wydaje mi się, że jest w porządku, ale koń w ogóle nie uważa na swoje nogi. :/ To może z czegoś wynikać? Nie wiem, z braku padoku za młodu? Czy po prostu fajtłapa i nic z tym nie zrobię?
Sankaritarina ale że on się potyka ciągle? Nie podnosi nóg?
Może brak mu równowagi? Może popracujcie na drągach/cavaletkach?
Mój tak miał, ciągle się potykał.
ash, Nie potyka się ciągle na szczęście, tylko jak zaczyna biegać albo się czymś "podjara" (tak jak dziś panami ścinającymi drzewo kilkanaście metrów dalej), to w ogóle nie uważa, tupie, ścina zakręty i nie ważne czy ślisko, nieślisko, twardo, nietwardo, jedzie z tym światem, a mnie włosy dęba stają. Kucyk jest ostrożniejszy - też był dzisiaj podbuzowany, ale widać, że "patrzył" gdzie te nogi stawia.
Jeszcze przyjrzę się równowadze zadnich kopyt (bo to te zady są takie śmakie), ale kurczę, wydaje mi się, że jest ok - zapycha z piętki zawsze i wszędzie, i po wszystkim, kopyto zaczęło przypominać takie jakby serce, robi się ładna miska, więc ja nie wiem o co chodzi  🤔wirek: Nogi raczej podnosi, od zmiany siodła i lekkiej modyfikacji strategii strugania powłóczenie się skończyło.
Na jeździe się potyka rzadko, ale jeśli już to, jak ja tam coś na górze popsuję. Czyli padłoby na tą równowagę... Drągów koń od 2 lat nie widział, bo raz- nie jeździliśmy, a dwa- ja w domu drągów nie mam i ciągle mi było nie po drodze z drągami, ale chyba się zepnę w sobie i w końcu coś tam poczaruję...
ooo i na jakieś zjazdy go zgarnę...
Sankaritarina, myślę, że drągi to dobry pomysł, nawet w ręku- i na równowagę i na uwagę 🙂 Kawaletki, "labirynty", rozrzucone drągi gdzie trzeba pomyśleć gdzie nogę postawić 😉
Mi wet. polecała tereny po górkach + w miarę możliwości brzegiem zbiorników wodnych, muszę cały czas jechać odchylona maksymalnie do tyłu, bo zawsze się boję, że jak będę przechylona w przód to polecimy oboje efektów jeszcze nie zauważyłam, bo za bardzo się w te tereny nie najeździłam, a teraz znowu B. kibluje w boksie po zastrzyku w staw. W ręku stępem jest lepiej, póki się nie ładuje łbem w tyłek konia przed nim, bo wtedy już zupełnie nie widzi po czym idzie i wpada w każdą dziurę  😵
Ale ogólnie mam ten sam problem, jak leci i nie skupia się na własnych nogach to gleba murowana, potrafi się nawet wywalić na padoku, zaczepiając nogą o nogę, chociaż mam wrażenie, że w obecnej stajni jest dużo lepiej, ale to też dlatego, że znalazł sobie dziewczynę i nie biega już jak poparzony w kółko.
Do niedawna czułam się specjalistką od poprawiania równowagi wszystkim fajtłapom, do ostatniej wywrotki z jednym  😁
Ja w ogóle mam szczęście do przewrotek razem z koniem, ale zawsze były to na prawdę niespodziewane przypadki, a o tą ostatnią sama się prosiłam.
Bo z takimi końmi trzeba oczywiście pracować na kawaletkach, a do tego zawsze uważałam, że nie ma nic lepszego od energicznego kłusa w terenie - najlepiej pagórkowatym i wcale nie koniecznie idealnie równym.
Do tego oczywiście lepiej jechać w takim asekuracyjnym dosiadzie, z nogami trochę bardziej do przodu niż normalnie.
Wiele razy przekonałam się, że jak się taką ciapę puści kłusem przez trudny teren i jak się raz i drugi potknie, to za trzecim zaczyna uważać i podnosić nogi.
Może i ryzykowne, ale skuteczne.
Robiłam tak często z braku czasu na pracę z jednym koniem, bo jeździłam na wielu.
Ale po tej glebie z dużym i ciężkim młodzieńcem trochę zwątpiłam  😉 Nic się nie stało jakimś cudem, choć fikołek był spektakularny  🏇
Gdybym miała z nim pracować jeszcze raz, to bym go lonżowała na górce, a nie ryzykowała połamaniem siebie i jego.


Hej,
mam problem zauwazyłam ,że mój ko0ń ostatnio kiedy stoi w boksie, albo zatrzymujemy sie podczas jazdy i chwile dłużej soimy stawia tylnie kopyta bardzo blisko siebie ? ma ktos pomysł czym to może być spowodowane ?
Czytałam tu gdzieś , ale nie mogę teraz tego znaleźć o jakiejś infekcji czy wirusie, który objawia się opuchlizną nóg .
Ktoś się z tym spotkał lub wie coś więcej o takim przypadku ?
o mamooooo, nie miała baba kłopotu to sobie wzieła kunia  🤬

Dziewczyny mam pytanie, mój hrabia kopytko,  2 tygodnie temu zdjęte szwy z tej kontuzjowanej nogi, rana ładnie się goi, żadnych komplikacji na tej nodze nie było ale pojawił się problem drugiej zdrowej nogi, w poniedziałek konisko wróciło do stadka po 2tygodniowym kontolowanym padokowaniu i od przedwczoraj pojawił się problem wygląda to tak jak opoje wyczytałam wszystko o tych opojach na forum i tak mi się wydaje że to właśnie to ale pewności nie mam, noga nie kuleje nie znaczy nie boli, koń wesoły z apatytem, jedynie wieczorem w boksie jak trochę postoi to zaczyna leciutko grzać ale nad stawem pęcinowym pęcina normalna chłodna
no właśnie czy to podchodzi pod opoje ? jedzenie ma ukrócone o 30% przez brak treningu wiec chyba nie przebiałkowanie ?
czy przeciąża tą zdrową nogę biegając w stadku ? osczczędzając kontuzjowaną ?
od dziś wróciliśmy do małego padoku w samotności ale nie wiem czy to dobrze , może jednak powninien już po tych prawie 4 tygoniach biegać z innymi koniami
Witam. Mam mały problem z koniem i proszę o rady. Chodzi o to, że z dniem gdy tylko spadł pierwszy śnieg czyli wczoraj mojemu czterolatkowi spuchly tylne nogi. Mniej więcej od połowy pęciny w dol. Dodam że codziennie był puszczany na pastwisko ale dzien wczesniej i w dniu kiedy mu spuchly nie był puszczony bo była kiepska pogoda. Ale już nieraz przy kiepskiej pogodzie nie był puszczany więc watpie żeby jedno z drugim miało jakiś związek. Ogolnie nigdy mu nogi nie puchły ale rok wczesniej, końcem zimy był poważnie chory, dostawał antybiotyki przez trzy dni i w czasie podawania antybiotyków miał tak samo opuchnięte nogi. Jak myślicie, co może być powodem?
zastanawiam się nad pewną sytuacją (teoretyczna):
kiedy chłodzić koniowi nogi? po niezbyt wymagającym treningu, gdy nie są bardzo gorące, to polewać?
a druga to taka: załóżmy, że był ciężki trening i nogi wymagają schłodzenia, a koń spędza cały dzień na dworze. Jest już chłodno, pogoda nieprzyjemna, słońca brak. Czy przed wypuszczeniem powinno się je schłodzić czy nie? Czy schłodzić i pozostawić na chwilę w boksie? Słyszałam różne opinie i zastanawiam się, czy to ma w ogóle jakieś znaczenie?
Mój koń puka zewnętrzną częścią nogi o drugą( przód i tył). Czy miałyście takie przypadki i co robiłyście z taką wadą ? Koń od miesiąca kuty korekcyjnie, zakładane są ochraniacze, ale czy oprócz tego są jakieś rozwiązania ? Ma wąską klatę ... Mam nadzieje że kucie przyniesie rezultaty!
Happiowa, ja leję wodą zawsze.
ja też.
theklaudia tył o tył, przód o przód po zewnętrznej? 😲
Happiowa, u nas z kolei (stajnia sportowa) od późnej jesieni do wiosny nie chłodzi się nóg po zwykłej jeździe. Po intensywnym treningu, jeśli chłodzimy to tylko i wyłącznie wtedy, kiedy na noc będziemy rozgrzewać.
Happiowa - literówka, zewnętrzna część nogi.
theklaudia, masz jakiś filmik?
nie widziałam konia pukającego zewnętrzną częścią zadniej nogi o przednią nogę.
Choć, nie, chyba widziałam... Był sobie taki koń, który tak majtał pod siebie jedną zadnią nogą, że chyba faktycznie był w stanie się stuknąć zewnętrzną częścią o przednie kopyto. Ale to był koń po jakiejś dziwnej kontuzji. I ja jakieś dziwne puknięcie z jego strony słyszałam raz i nawet nie jestem pewna co to było.... 🤔
filmiku nie mam, ale chyba źle mnie zrozumiałaś. Dam przykład z życia np. człowiek idzie i bije się kostką prawej nogi o lewą (wewnętrzna kostka) Robi tak z przodem (prawa i lewa noga) i z tyłem  (prawa i lewa noga) myślę że w końcu dobrze wytłumaczyłam 🙂
Nie dziwne, że Cię źle zrozumiała skoro 2x napisałaś, że koń uderza zewnętrzną częścią nogi o drugą. Sama próbowałam sobie to wyobrazić. 😀
Czyli po prostu strychuje?
ashtray -  TAK , chodzi mi o strychowanie. Można temu zapobiec ?
A ja pisze do was bo dziś zauważyłam na tylnych nogach na pęcinach delikatne peknięcie naskórka. Nie było mnie u konia 2 tyg z powodu wyjazdu i dziś oglądam cos takiego. Konia nie boli ale ta cieniutka ranka mnie zaniepokoiła coby się nie powiększało. Czym to dezynfekować? może ma zbyt suchy naskórek i skóra delkatnie pękła?
Reaktywacja tematu 😅
Mam pytanie: u mojego konia zauważyłam dziś , na tylnej nodze takie jakby spuchnięcie,tuż nad pęciną.
Weterynarz był i dał jakiś lek przeciwzapalny. Mówi że to naciągnięcie ścięgna może być. Macie może jakieś doświadczenie z tym?Dodam ze koń przy czyszczeniu tak jakby podnosił nogę i wykopywał nią do tyłu<dziwne>
A na jeździe nie chciał skakać, choć zawsze jest pierwszy do przeszkód(nie bijcie, ze skakaliśmy, zauważyłam dopiero po treningu)Widział ktoś coś takiego? 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się