Ja już powoli zaczełam sprzatać
wysprzatałam już pawlacze ( oja ale tam było dużo dziwnych rzeczy)
wypucowałam łazienke razem z kafelami na ścianach na błysk
a wczoraj zrobiłam generalne sprzatanie kuchni 🙂
jeszcze tylko dwa pokoje i mam posprzatane na święta
Przed samymi świętami zostaną mi tylko kurze i odkurzanie dywanu
Wow, W&W szalejesz! U mnie jeszcze nie zaczęte sprzątanie, a mam b. duży dom plus taras... Nie chce mi się nawet o tym myśleć, chyba nie czuję nastroju świątecznego :]
Ja mieszkam na razie na stancji i szczerze powiedziawszy mój pokój wygląda jakby przez niego tajfun przeszedł. Stosy notatek, ciuchy porozwalane na podłodze, łóżku. A na regale to już w ogóle bajzel totalny. A w szafie...
Jutro się biorę za sprzątanie mimo, że powinnam się uczyć do wtorkowego koła z biofizyki. Tzw czynności zastępcze :]
A jak przyjadę do domu to pewnie mamuśka i mnie do sprzątania zagoni... :|
ja po przeprowadzce do mojego obecnego mieszkania dbałam o każdy kurzyk i utrzymywałam wszystko w jak najlepszej kondycji
potem całe LO miałam syf w pokoju jakby conajmniej bomba tam wybuchła, gdyż iż miałam grafik zapełniony ciągle od 7.00-23.00 a jak jakimś cudem miałam wolny dzień to nie miałam siły kiwnąć palcem i udawałam że syfu nie widzę, więc sprzątanko było tylko na święta... ;p
Aktualnie jakoś tak poszłam sobie na studia i plan dnia mi się o dziwo wyluzował, więc sprzątam - prawie codziennie xD zaczął mnie strasznie denerwować twórczy nieład, tudzież każdy okruszek...
Ja już też powoli zaczynam świąteczne sprzątanie. Ale narazie raczej w szafkach czy garderobie.
Jeszcze poczekam z myciem okien, to w sumie będzie najgorsze bo troche ich jest.
Ale ja ogólnie zawsze mam porządek, więc za dużo sprzątania nie będzie.
sznurka a co to za książka, że tak skutecznie pobudza do sprzątania ?
Ja musze wypucowac łazienke i juz mi sie nie chce....BTW znacie jakas dobra metode do czyszczenia fugi ? Szoruje domestosem i szczoteczka do zębów ale moze są jakies inne sprawce metody?
Zawsze rpzed Świętami rozwiązuję (na krótko) swój dylemat czy po wyprowadzce z domu (za 2 lata) chcę mieć mieszkanie czy dom- oczywiście, że mieszkanie :] Bo nie ma schodów, piwnicy, 2 łazienek, 2 kuchni i 3 pięter :]
Muffinka napisał: sznurka a co to za książka, że tak skutecznie pobudza do sprzątania ?
To zapewne książka Anthea'i Turner prowadzącej program "Perfekcyjna pani domu"
Mam pytanko - czy ktoś próbował jej sposobu na czyszczenie pralki tj. wlanie szklanki octu i włączenie na najdłuższy program? Mam obiekcje, że mi ocet pralkę popsuje i wolałabym nie testować tego na mojej pralce bez opinii
Ja tak ogólniej-o sprzątaniu zawodowym. Czyli Sprzątaczki. Pracuję już 21 lat w jednym miejscu i powiem Wam,że nie ma takiego problemu z wyszukaniem.wyszkoleniem naprawdę wysokospecjlaistycznego pracownika -jak Sprzątaczki. Senny Koszmar . Już nie zliczę ile Pań się przewinęło .I każda po kolei -BEZNADZIEJNA! 🤦 Jak się pilnuje -jeszcze jakoś tam jest. Jak się tylko odwróci wzrok-zaraz...chlast! Śzmatą do podłogi po monitorze . A jak się zwróci uwagę- zaraz płacz . I wszyscy na mnie zezują . Właśnie kolejną Panią upomniałam i z miną nadętą szoruje za ścianą. Do licha! Ja mam ważniejsze sprawy do nadzorowania niż ścieranie kurzu!! Może znacie jakąś osobę do sprzątania chętną?
Racja Tania! U nas to samo. Teraz mamy pania idealną- tak przynajmniej myśleliśmy. Istny tajfun, szoruje wszystko i to non-stop. Ma tylko jeden problem... alkoholowy.
a ja ostatnio się zastanawiałam czy nie skorzystać z usług pani sprzątającej, żeby mi mieszkanie przed świętami wysprzątała bo się nie wyrabiam 🙁 ale wszystkie "znane i polecane przez znajomych" są na maksa zapracowane... więc chyba będę musiała to zrobić sama... czy tylko mi się nie chce?
paa, swojego czasu u nas pracowala pani rowniez niestety alkoholowo naznaczona. ale byla przecudna w tym, ze jak podpijala whisky mezowi, to potem dolewala do buteli brakujaca ilosc- herbaty 🤔 😁 dobrze ze moj maz nie jest malostkowy, tylko sie obsmialismy jak to odkrylismy. pani juz niestety nie pracuje, a szkoda, bo fenomenalnie prowadzila dom.
teraz mamy taka pomoc, o to jej trzeba palcem wszystko pokazywac, wiec korzystam z jej uslug tylko wtedy, jak mam z 40 koszul do prasowania. poza tym sprzatam sama- ale ja mam na razie male mieszkanko 😉
jodzi- pomysl z kartonem jest ekstra 👍 tez znam ten bol- posprzatamw pokoju mlodego i doslownie za kilka chwil znowu jest pierdolnik i wszystko na podlodze....
a ja okragłutki tydzien spzratałam 2 pokoje i strych plus polpietro na strych oplacało sie usmiech mamy bezcenny i mieszczacy sie spzret konski na pietrze i luz w pokoju bezcenne teraz zostalo mi malowanie pokju a co za tym idzie dogłebne pozadki no i cały parter plus ejeden pokoj na pietrze czyli łisz mi lak bo z psem i moimi rodziami i moim chłopem wpadajacm na weekendy ciezko jest wspolpracowac tak wiec do boju tudziez na kon!! 🏇 💃 😅
O Boże.... Okres przedświąteczny = sprzątanie.... nienawidzę, brrr... No chyba, że wstanę olśniona chęcią sprzątania... Wtedy mogę cały dzień jeździć na mopie...😀 No cóż, trzeba będzie odgruzować pokój.... Czemu ja się taką perfekcyjną panią domu nie urodziłam?😀
Co do Pań sprzątających, to słyszę ciągłe opowiadania mojej koleżanki, jak to Pani sprzątająca zbiła wazon, wytukła serwis... itp.😀
Ja jak pooglądam perfekcyjna panią domu, to zawsze nabieram wielekiej ochoty do sprzątania. BTW ona ten ocet do wszystkiego stosuje chyba, za jej radą z TV moczyłam w occie pokamieniałe baterie kuchenne i odeszły jak złoto...myślę, że z pralką też można spróbować.
Ech... Ja dziś padłam 🙂 Posprzatalam praktycznie caly dom, wymylam wszystkie okna, wstawilam chyba 4(jak nie wiecej) pralek prania i powiesiłam je... Ale fajnie bylo 😜 😜 😜 😜
Plan dzialania dzisiaj- pranie, smieci wyrzucic, sprzatanie, przemeblowanie (bo choinke trzeba bedzie gdzies wstawic) no i... sprzatanie i sprzatanie 🙂