Co do dziwactw parkurowych, to chlopaki z nad Wigier - jak jeszcze stacjonowali na Legii - wyruszyli któregos lata z mlodziakami na objazdówke po okregówkach na podlasiu i okolicach. Na jednych z zawodów ich zdziwienie nie mialo granic, gdy sie okazalo, ze w L klasie parkur sie zaczyna od... szeregu 🤔
macie jakies ćwiczenia żeby po roku jezdzenia w ujezdzeniowce odnalesc sie w siodle typowo skokowym? wszystko mi lata... anglezuje bez rytmu, równowagi i oparcia w strzemieniu...
angeel No widać, że jesteś głodna fruwania 😀 Może troszkę cierpliwego czekania na konia by się przydało? Na krzyżaczku niepotrzebnie mocno się złożyłaś, na triplu odskok wypadł za daleko. I uważaj, żeby piętą się nie trzymać.
oj glodna, glodna.te fotki te ze skokow po... rocznej przerwie we fruwaniu. i przed kolejna roczna ;] zaczynamy znowu loty 😅 dzisiaj wreszcie mozna bylo spokojnie poskakac bom sama na placu byla 🙂
Brzask Spróbuj ramiona do przodu ze 3-4 cm pochylić (ale nie zgarbione - czyli cały tułów). Powinnaś wtedy się znaleźć, bo to największa różnica między anglezowaniem "ujeżdżeniowym" a "skokowym". W ujeżdżeniówce tułów jest pionowo. kasiek Te zdjęcia są bardziej w stylu "angielskim", w literę "Z", tylko zwykle do tego stylu strzemiona są jeszcze krócej i kolano wyżej. Ty chyba się przestawiasz ze stylem skoku (skakałaś ostatnio dużo gimnastyki?). Ktoś musi zwrócić uwagę na twój sposób wybicia przy odskoku. W stylu nowoczesnym jest taki moment wyjścia w górę, zanim się pójdzie góra-przód, a ty chyba od razu idziesz do przodu - oczywiście to "bajka" o tym, czego nie ma na zdjęciach 😉 Bo to co na tych 2 zdjęciach to całkiem fajne jest - na tych wysokościach (tylko właśnie ciut krótsze strzemiona).
Jadzka, a jak z ujezdzeniem stoicie? moze przerwa w skokach na miesiac lub 2 i skupienie sie na treningach ujezdzeniowych podzialaloby troche na prowadzenie konia miedzy przeszkodami?
Ja raczej jestem zawodnikiem typowo skokowym... Oczywiście nie "olewam" kompletnie ujeżdżenia, bo wiadomo czasami trzeba! A każdy trening zaczyna się u nas w stajni ujeżdżeniem (no prawie każdy) ... Jednak trenerka także skacze a nie trenuje ujeżdżenia... Tzn. podstawy umie i to co powinnyśmy wiedzieć to nam przekazuje ... Jak już mowiłam mój koń zgubił podkowę jakieś 1,5 miesiąca temu ... Całe 3 tyg. mogłam zadowolić się jedynie ujeżdżeniem, więc intensywnie ćwiczyłam tą dyscyplinę 🙂 ... I dało efekty baaardzo duże, ale niestety nie w tępie konia 🙂 ... Tylko w zbieraniu go, bo jakoś nie do końca mi to wychodziło, ale w końcu się przełamalam i powiedziałam sobie że MUSZE dać rade i od tamtej pory konik główkę ma w dole xDD ...
Dzisiaj tak jak mi radziliście dużo ćwiczyłam na drążkach i "koziołkach" ... dużo zatrzymywań przed drągami itd. ustawiłam sobie jakieś krzyżaczki i małego okserka i tak jak mowiliście dawałam wolmą rękę koniowi... Co prawda, na początku skoków nie zapalał nie wiadomo jak, ale to przez to że sama jeździłam, nie było żadnego innego konia ani człowieka na ujeżdżalni i bał się troche niektórych przeszkód a zwłaszcza szeregu z jednym stojakiem (taka pół koperta) bo drugą połowę zwalił wiatr... ale jak już się rozskakał to się zaczęło to samo... Oczywiście nie bardzo ale tak jak zawsze ciut za szybko...
Jadzka Wybacz i nie bierz do siebie, bo to nie Twoja pewnie wina - ale chyba niewiele z tej zabawy rozumiesz 🤔 Co ma "główka w dół" do zbierania? I chyba wszyscy jasno pisali: albo! zatrzymywania przed/po, albo inne metody 🙁 trzeba troszkę wiedzieć o procesach szkolenia konia, a to zajęcie dla trenera. Próbowanie różnych "myków" po kolei - nic nie da.
nie załamuj rąk tylko pracuj nad sobą...trenera masz z najlepszej dyscypliny - podzielam zdanie Poniuś - wkkwiści są najwszechstronniejszymi trenerami,rzetelnymi rzemieślnikami i bardzo dobrymi obserwatorami.
co do lądowań - powtórzę się - ale ze skoczków obecnych na tym forum z naszego pomorskiego podwórka- polecam na żywo popodglądać jak w strzemiona lądują Ktoś i Ponia - dla mnie ideał "widoku jeźdzca" jeżeli chodzi o lądowania 😜
No poprostu 🤔zczeka: nie wierze w to co czytam. 😲 Ktoś i to z pomorza pozytywnie wyraża się o moim jeżdzeniu.
a co do trenerów wkkwistów, jak moje konie chodzą widać ( czy to na żywo, czy na zdj) i jest to tylko i wyłącznie zasługa mojej obecnej trenerki i gdyby nie Ona, nie byłam bym w miejscu którym jestem obecnie. Żeby nie było offa: Jak to trener Wassibauer powiedział twój koszmar nocny;P czyt. tripellbare😉
aa ostatnio była rozmowa nt trzymania się kolanem. Mogę dodać od siebie,że na ogólne trzymanie się łydką i ułożenie nogi w skokówce, bardzo bardzo bardzo dobrze wypłynął miesiąc ostatniej pracy w ujeżdzeniówce bez żadnych skoków na jednym z koni😉
Ta "głórka w dole" powinna być w cudzysłowiu 🙂 ... Ale jakoś mi uciekł ten cudzysłów... Napisałam to w eee... przenośni takiej jakby xDD ... Chciałam przez to powiedzieć że po tym czasie kiedy musiałam odpuścić sobie skoki i przejść na ujeżdżenie wtedy zaczęło mi to wychodzić ... A to że mi nie wychodziło to nie tak jak myślisz wina trenerki ... Trenerka tłumaczyła mi 100 razy jak się biera, nawet wsiadala na mojego konia i pokazywala jakie to proste, zwłaszcza na nim... (bo poniekąd chodził kiedyś ujeżdżenie ... ) ale ja się za szybko poddawałam i jak tylko przestawało mi wychodzić to odpuszczałam ... a za tą główke w dole przepraszam xD Źle dobrałam słowa... a co do "myków" to ja już wszystkiego próbowałam chyba... i z trenerką i bez... Moim zdaniem to po prostu taki urok konia, jest szybki i w skokach być może mu łatwiej kiedy ma takie a nie inne tępo... Ja osobiście się do tego już przyzwyczaiłam, wyczułam to i jest git xD ... Wiem że pewnie macie odrębne zdanie na ten temat ...
Jadzka mój trener powiedziałby to tak, Twój koń nie jest ustawiony na pomoce i nie jest przepuszczalny a do tego może mieć problem z równowagą. A jeśli tak jest to na jeździe jest walka.
Poza tym nie rozumiem Twojego stwierdzenia, ze ujeżdżenie jest za wolne. Mogę śmiało wywnioskować, ze niewiele wiesz o ujeżdżeniu, ale oczywiście każdy robi to co lubi. Mogę Ci tylko powiedzieć, że z koni skokowych np. Quamiro robi prawie wszystkie elementy ujeżdżenia oprócz piafów i pasaży, a na Lagunie H możesz nawet zrobić piruety w galopie. 🙂 Więc jak widać ujeżdżenie wcale nie przeszkadza koniom skakać a uważam, że pomaga.
Ale ja nie powiedziałąm że ujeżdzenie jest "wolne" 🙂 ... I przyznaję siębez bicia, nie wiem wiele o ujeżdżeniu bo to nie mój "styl" ... 🙂 Ja jestem jak już mowiłam zawodnikiem typoo skokowym, a od czasu do czasu, trenuje ujeżdżenie, ale mowie to tylko podstawy, ja kariery ujeżdżeniowca nie chce robić, więc ponad podstawa mi nie potrzebna ...
Rewir:
1. Zbiera się głównie pracując łydkami... (krótko mowiąc xD) ... Mocna praca łydek i lekkie wspomaganie rąk... przytrzymanie i odpuszczenie, jak to moja trenerka mowi, zabawa aż koń przejdzie przez wędzidło... (czy jakoś tak) ... Nie umiem dokładnie opisać jak zbieram konia, ale wiem że daje to rezultat 🙂 I prosze o nie krytykowanie mnie bo powtarzam poraz kolejny: Nie trenuje "zawodowo" ujeżdżenia... Ucze się tylko podstaw, a co do zbierania to uczę się tego od niedawna ...
2. Jeżdżę minimum 4 razy... ( zazwyczaj 4 razy w tyg.) a skaczę, tak porządnie, w sensie że z trenerem raz lub czasami dwa razy w tyg. + jedna jazda "grupowa" z trenerką (dla naszej piątki zawodniczek xD) i tam właśnie przeważnie ćwiczymy ujeżdżenie... a jeżeli chodzi o moją jazdę bez trenera to zazwyczaj skacze sobie jakieś malutkie przeszkódki, typu krzyżaczki czy płotki, koziołki, małe stacjonatki i okserki... Bardziej taka zabawa...
Jadzka, ale z tego co tu wypisujesz, to Ty nie masz żadnych podstaw, nawet tych bardzo podstawowych podstaw, jeśli chodzi o uj. A każdy "zawodnik typowo skokowy" z głową na karku i wynikami powie Ci, że "bez ujeżdżenia nie ma skoków" i bynajmniej nie chodzi tutaj o "zbieranie poprzez zabawę, aż koń przejdzie przez wędzidło".
Widzisz, Jadzka, "odrobienia" konia, który nauczył się gnać, nie da się załatwić na zasadzie zabawy 🙁 (Tzn. owszem, zabawa potrzebna - ale dla niego 😉), czy też próbowania tego lub owego. To trudna sprawa, wymagająca stałego, racjonalnego treningu pod fachowym okiem i jeszcze dość dobrego jeźdźca. Bo brak kontroli tempa dowodzi zawalenia szkolenia konia u samych podstaw - czyli strasznie dużo jest do odrabiania 🙁 Być może Twoje rozwiązanie tematu pt. "jakoś sobie radzę" jest w istniejących warunkach właściwe 🤔 Hmm... wg mnie zbieranie konia zupełnie inaczej powinno wyglądać.
Dobra koniec tematu! ... Widocznie wyjątki się zdażają bo skaczę i z tego co wiem wychodzi mi to nieźle a co najważniejsze są tego rezultaty! ... Więc zostanę przy trybie treningów mojej trenerki ... I mowie, nie umiem dokładnie opisać jak zbieram, ale najważniejsze że mi to wychodzi i wychodzi prawidłowo... jakby nie wychodziło trenerka zwróciłaby mi uwagę a tego nie robi ...
Jadzka ja też jestem zawodnikiem typowo skokowym, jak to określiłaś, ale mam raz w tyg indywidualny trening ujeżdżeniowy z trenerką ujeżdżenia. Jeżdże 5-6 razy w tyg, raz w tyg skacze, czasem jeszcze raz pobawie się na drągach czy małych kopertkach a tak to sama pracuje nad tym co ustalimy z trenerką ujeżdżniową.
Ewuś, po co Ty jej o tłumaczysz? przecież ona to wszystko robi! jak? poprzez zabawę łydkami 🙇 🙇 🙇 wszystko jej wychodzi prawidłowo! 😂 😂 😂 żal cztery litery ściska 🤔
Ja jeżdżę w prywatnej i niezbyt dużej stajni (21 koni) gdzie nie mam możliwości na trenerke i ujeżdżeniową i skokową... Córka właścicieli ma kurs trenerski, była mistrzyni Polski kucy i małych koni 🙂 ... (tak nie chwaląc się) ... i to ona trenuje nas tam... Od przyszłego tyg. załatwiła nam jazdy (raz w miesiącu) z już bardziej znanym trenerem (p. Markiem Markiewiczem) i to tyle ... a zresztą kocham konie i jeżdżę amatorsko na nich ... Może w przyszłości założę małą stajenkę pod domem i będe hodować kilka koni, ale nie mam co so siebie jakiś wielkich planów zawodowych... Póki jestem młoda i póki mogę trenuję jeździectwo, ale bardziej biorę je za hobby/pasje niż za sposób na życie ...
_kate:
Zajmij się swoimi sprawami, bo nie życze sobie takich podtekstów co do mojej osoby! ... a "Żal cztery litery ściska" chyba w Twoim przypadku ...
_kate-prosze Cie nie ironizuj...ja swego czasu tez "zbierałam"sobie konika i robiłam różne dziwne rzeczy,jestem zdania,że dziewczynie nalezy wytłumaczyc,a nie naskakiwac na nia.Nie wydaje mi sie zeby jej posty zawieraly trescic negujace to co pisza inni uzytkownicy,ona po prostu pisze to co mysli,robi,a zapewne nie wie ,ze to nie do konca tak.Dziwi mnie tylko jedno co to za trener,ktory nie przekazuje wiedzy w nalezyty sposob i nie uczy tak zeby dziewczyna wiedziala co i jak...
Dobra koniec tematu! ... Widocznie wyjątki się zdażają bo skaczę i z tego co wiem wychodzi mi to nieźle a co najważniejsze są tego rezultaty! ... Więc zostanę przy trybie treningów mojej trenerki ... I mowie, nie umiem dokładnie opisać jak zbieram, ale najważniejsze że mi to wychodzi i wychodzi prawidłowo... jakby nie wychodziło trenerka zwróciłaby mi uwagę a tego nie robi ...
Ok koniec sprawy! ... Dzięki za rady 🙂
Skoro uważasz,że robisz to dobrze? to może pokaż jakieś zdjęcia filmiki? cokolwiek.
a co do ujeżdzenia koni skokowych, tak jak już Constantia napisała konie skokowe muszą wykonywac el. ujezdzeniowe, Jeżdze 130 i moje konie muszą wykonywac na treningach, ciągi, trawersy, piruety i td.. więc nie gadaj takich bzdur,że wystarczą podstawy. btw? czym wg Ciebie są podstawy?
No tak - to chyba wiele wyjaśnia. Dziewczyny - co się Jadzki czepiacie? To chyba normalne, że człowiek na początku swojej drogi od kogoś się uczy. Z ciekawości - wiesz może Jadzka gdzie twoja trenerka robiła "papiery trenerskie"?
Kto powiedział,że dziewczyna skacze P,N klase?Może skacze LL jak to napisała amatorsko...a do tego to raczej wystarcza podstawy ujezdzeniowe,czyli L klasa,bynajmniej tak mi sie wydaje i mysle,ze mam racje.
No tak - to chyba wiele wyjaśnia. Dziewczyny - co się Jadzki czepiacie? To chyba normalne, że człowiek na początku swojej drogi od kogoś się uczy.
No tak ok, tylko przyszła do "nas" z pytaniem, min Ty Halo merytorycznie próbowałaś podpowiedzieć co i jak. Jednak na każdą odpowiedź.. Jadzka miała swoje ale .. i tak uważała,ze wie lepiej. (...)
Kto powiedział,że dziewczyna skacze P,N klase?Może skacze LL jak to napisała amatorsko...a do tego to raczej wystarcza podstawy ujezdzeniowe,czyli L klasa,bynajmniej tak mi sie wydaje i mysle,ze mam racje.
No oczywiście,że masz rację. Mi chodziło o odniesienie do postu Costanti,że konie skokowe też wykonują "wysokie" el. uj.
Poniuśok rozumiem,ja po prostu chyba juz przewrazliwiona jestem na punkcie czepiania sie w chamski sposob l ludzi,tym bardziej,ze sama mam dosc trudny charakter i wyczyniałam "cuda" z koniem,rowniez ciezko było mi przemówic do rozumu,ale z czasem sie udało. 😉
Zauważ, że 130 a 80-100 m to jednak różnica... a pozatym Ty pewnie masz swoje konie sportowe, na których startujesz na zawodach co jakiś czas! ... Ja jestem jeźdźcem z tej niższej półki że tak powiem 🙂 ... Dzierżawie jednego konika, na którym skaczę i jeżdżę ... na zawody wybieram się sporadycznie od czasu do czasu, i szczerze mowiąc zaczynam dopiero starty w klasie L ... Więc nie wymagajcie ode mnie żebym ja i moj koń robiła piruety, trawersy czy coś podobnego ... Jeździectwo traktuję bardziej jako hobby!! ...
Halo - nie mam pojęcia gdzie moja trenerka robiła papiery... ale jej sie nie czepiajce, jak już to mnie ... Nie mowimy o kimś kogo nie ma 🙂
[quote author=Poniuś link=topic=18.msg268662#msg268662 date=1244149872] [ Jeżdze 130 i moje konie muszą wykonywac na treningach, ciągi, trawersy, piruety i td.. [/quote]
Jezdzilam wiele koni chodzacych wyzej niz 130 i zaden z nich nie robil piruetów. Byc moze te które przyjechaly do nas z Holandii mialy to "fabrycznie wbudowane" (jak na przyklad opieranie tylnego kopyta na ziemi podczas wkrecania haceli - fajna sztuczka), ale nawet od takich nikt by nigdy piruetów nie wymagal. Bo i po co?
Mam pytanie do zawodników typowo skokowych: co robicie między przeszkodami, na początku jazdy i na końcu? no i w te dni tyg., w których nie skaczecie? Bo ja już zgłupiałam- wychodzi mi, że albo skaczecie całą jazdę non-stop i każdego dnia, skoro ujeżdżenia tam niet? 😁 🏇
Poniuśok rozumiem,ja po prostu chyba juz przewrazliwiona jestem na punkcie czepiania sie w chamski sposob l ludzi,tym bardziej,ze sama mam dosc trudny charakter i wyczyniałam "cuda" z koniem,rowniez ciezko było mi przemówic do rozumu,ale z czasem sie udało. 😉
Absolutnie moja wypowiedź nie miała być chamska. Poniuś:
Zauważ, że 130 a 80-100 m to jednak różnica... a pozatym Ty pewnie masz swoje konie sportowe, na których startujesz na zawodach co jakiś czas! ... Ja jestem jeźdźcem z tej niższej półki że tak powiem 🙂 ... Dzierżawie jednego konika, na którym skaczę i jeżdżę ... na zawody wybieram się sporadycznie od czasu do czasu, i szczerze mowiąc zaczynam dopiero starty w klasie L ... Więc nie wymagajcie ode mnie żebym ja i moj koń robiła piruety, trawersy czy coś podobnego ... Jeździectwo traktuję bardziej jako hobby!! ...
Ok, kumam bazę bo tez kiedyś jeździłam niższe konkursy, i niie wymagam od Ciebie abyś robiła w/w elementy. Jednak uważam,że skoro masz problemy z kontrolą to powinnaś "zostawić" skoki na jakiś czas i popracować nad ujeżdzeniem, nawet jesli koń na którym jeździsz umie to te trudniejsze elementy.Jest to naprawdę bardzo pomocne,przez cały maj jednego z moich koni jeździłam tylko ujeżdzeniowo bo przygotowaywałam się do AMpów.Teraz zaczełam spowtorem skakać, nie miałam z nim probemów na skokach, ale ten miesiąć tylko ujeżdzeniowej pracy wyszedł nam na bardzo duży plus, bo i mój dosiad się poprawił i koń dużo stał się dużo bardziej wrażliwszy na pomoce, ławtwiej przychodzi mu skracanie, lotne i td. Też kiedyś uważałam,że ujeżdzenie jest niepotrzebne be i wogóle,ale niestety rzeczywistość jest inna😉[quote author=Poniuś link=topic=18.msg268662#msg268662 date=1244149872]
Jeżdze 130 i moje konie muszą wykonywac na treningach, ciągi, trawersy, piruety i td..
Jezdzilam wiele koni chodzacych wyzej niz 130 i zaden z nich nie robil piruetów. Byc moze te które przyjechaly do nas z Holandii mialy to "fabrycznie wbudowane" (jak na przyklad opieranie tylnego kopyta na ziemi podczas wkrecania haceli - fajna sztuczka), ale nawet od takich nikt by nigdy piruetów nie wymagal. Bo i po co? [/quote] Bo tym pracuje przedewszystkim nad lepszym podstawieniem zadu, i lepszą reakcją na pomoce jeźdzca, nad zgięciami, i elastycznością boków😉 (jeden z moich koni jak zaczynałam pracę z trenerką miał bardzo duże braki uj).Moim zdaniem przydają się także, np w rozgrywkach gdy zamiast dużego zakrętu, możesz zrobić b. ciasny a nawet półpiruet jak masz konia w" ręku";-)