Forum konie »

Początki treningu. 4-latki i ska.

Caira 100 lat, 100 lat dla Paryżewskiej  😅 :kwiatek: :pijacy:
Jak wrócę z mazur to jej kupie prezencik  :kwiatek:
u mnie w mlodziezy chyba przelom nastapil /odpukac/. chyba ten skwar dobrze na glowe robi, bo sie koncentruje i da sie popracowac. bez zsiadania w polowie i puszczania wiazanek w co ja sie wpakowalam na wlasne zyczenie 😁

moze niedlugo wrocimy do lotnych zmian bo ciezko sie skacze jak tak siersciuch nog nie zmienia
Mam zdjęcia.  💃

bardzo ladne zdjecia  🙂  ( tak btw ja tez chce takie nogi  😁 )
Caira, Wstawiaj więcej zdjęć, wtawiaj, to ani się obejrzysz, a ktoś Ci ukradnie tego cukierasa! 😉
Jak tam zeszłoroczne czterolatki?

W tym roku kto zabiera się za swoją młodzież? Opowiadajcie, fajnie się to czyta.
Możliwe, że niedługo i ja będę mogła cokolwiek napisać w temacie.  😉
z perspektywy upływającego czasu, to bardzo fajnie się czyta... 😎
no to gdzie wyniki tych wspaniałych młodych maszyn? 😜
zapomnialam zupelnie o tym watku!
wlasnie doszlam do wniosku, ze moj podjezdek za dwa misiace skonczy swoj rok pod siodlem 😵 szczerze mowiac zakladalam duzo wiecej, ze sie uda no ale jak to zwykle bywa zycie plany zweryfikowalo, bo kon sie okazal duzo trudniejszy niz ustawa przewiduje.

skacze jak glupia to naprawde cieszy tylko na zawodach prowadzenie troche lezy, bo za ambitna jest. wciaga w dragi jak wariatka tylko doswiadczenia jej brakuje, zeby potem wyskoczyc, a mi tez brakuje zeby ja wycofac no ale uczy sie- to najwazniejsze. po zawodach wracila madrzejsza i lepiej sie prowadzi. a wlasciciel narazie nie chce mi konia zabrac to chyba najgorzej nie jest 😉 moze do tych mlodych koni sie ujezdzi, ale to trzeba zaczac wiecej startowac, bo mi odwagi troche brakowalo.

a na ten rok sie szykuja 4 lebki do podjezdzenia w okolicach czerwca, ale to 3 latki tylko zeby przyjely jezdzca+3chody i wolne do lutego.

a jak wasze lobuziaki?

Ooo boże, kompletnie zapomniałam o tym wątku.  😵
Katja, ślicznie dziękuję, ale to zasługa fotografa. 😉 A nogi, jak nogi. :kwiatek:
ewabe, nikt by nie trafił na to zadupie. 😁

Mam jeszcze jakieś zdjęcie z wakacji:

Pozdrawiamy.  :kwiatek:
Caira ale jak już tu jesteś opisz jak szła praca przez ten rok 😉
Niedawno minął rok, odkąd pierwszy raz wsiadłam na Paris i od tamtego czasu zdążyliśmy mieć już czterech trenerów i bardzo dużo się zmieniło. Trenowałam między innymi z p. trener Wąsowską, razem z którą byłam na wakacjach w stajni Furioso i to dzięki niej mam tak wspaniałego konia. Po powrocie do domu pilnie trenowałyśmy do pierwszych zawodów młodej, które niestety bardzo przeżywała, ponieważ była w bardzo dużym stresie, ale jak na pierwszy raz to i tak byłam z niej dumna. Zrobiłyśmy bardzo duże postępy, ale odkąd nie mam trenera niestety nasza praca idzie na marne. Miałyśmy małą przerwę w jazdach i powoli powracamy do regularnej pracy, a od wiosny mam zamiar zacząć trenować z kimś, kto pomoże nam wyjść na prostą. Jeżeli będziemy w dobrej formie to na pewno wybierzemy się na jakieś towarzyskie zawody, więc proszę o zbiorowe trzymanie kciuków.  :kwiatek:
Z chęcią poczytuję ten wątek, bo coś-niecoś mi się kroi 😉 Więc piszcie, piszcie 😁
czy mógłby ktoś polecić mi jakieś sprawdzone i sensowne sposoby na poprawę mięśni zadu u 4rolatka? Niedawno zaczęliśmy skoki luzem (takie max 80 cm), oprócz tego pracujemy ujeżdżeniowo, lonżujemy się na chambonie, bo plecki wzmacniamy tym sposobem 🙂.
dolacz goreczki, zjazdy, podjazdy.
tylko go nie zajedz!
Staram się delikatnie z nim pracować, czasem mam wrażenie, że wręcz za bardzo 🙂. Górki to fajna sugestia, tylko chyba zostanie nam poczekać do wiosny... niestety 🙂
wężyki i slalomy
oj.. giętki to on jest 🙂, stęp, kłus to jak stary kon "prawie", tylko w galopie trochę słabo z równowagą i z "siłą"... codziennie jest padokowany i to też sporo dało w przypadku jego muskulatury... jak przyjdzie lepsza pogoda to na bank będę chciala trochę czasu na tereny poświęcić, bo to super robi zarówno na głowę, kondycję jak i "siłę" właśnie
tak naprawde jedny sluszny sposob to jezdzic z glowa i zaangazowanym zadem. w galopie po duzych kolach, dragi, jakies cavaletki wszystko po kole. tylko trzeba pamietac, zeby nie dac sie rozpedzic i pogubic nog. fajnie te cwiczenia wyrabiaja rownowage w galopie, a sily nabierze po prostu w ramach odpowiedniego treningu. z 4latkiem nie da sie zakombinowac na skroty, zeby nagle sie sam zadek i sila zrobily 😉
christine uwierz mi, że na skróty nawet bym nie śmiała 🙂, w sumie to bardziej się bawimy niż coś nas gdzieś goni... on jest listopadowy, załapał się jeszcze na "stare przepisy" (tzn, że łapie się w tym roku jako 4rolatek)... w sumie to regularną i bardziej konretną pracę pod siodłem zaczęliśmy dopiero późną jesienią, a wcześniej głownie padoki, siadałam/lonżowałam parę razy w tyg... i  to już głównie latem (późnym) jak już trochę zmężniał, nabrał mięśni... wcześniej to tylko tyle, że chodził w trzech chodach"... jest dość bystry, więc myślę, że z dalszą pracą nie bedzie kłopotów 🙂. Jak zmuszę kogoś do nagrania wypocin, to się przedstawimy w "pełnej krasie" 🙂
Przestałam tu pisać, bo nikt inny się nie kwapił do opisywania pracy 🙁
A potem - myk - i uciekło nam pół roku 🙁 Zanim zachorowałam koń zdążył udanie zadebiutować 2xLL. Zanim na dobre wróciłam do jazdy, to już mu odbijało z nieróbstwa, i... jedna za drugą nabawił się kretyńskich kontuzji, na lonży i na padoku 🙁 Dobrze, że folbluta byle co nie załatwia, ale okrutnie długo to w sumie trwało. Co się następowałam (najpierw w ręku) to moje. Odpukać i tfu... tfu... od dłuższego czasu jest super. Mamy za sobą... dopiero 11 treningów skokowych (liczę skrupulatnie, bo każdy pobyt na hali jest płatny), zaczęliśmy w styczniu 2 x w tygodniu. W tym miesiącu "drugi debiut"  🤣 jeśli "logistycznie" wszystko wypali.
W sumie - koń cały czas był w robocie, tyle, że nie takiej jak zdrowy. Nie wiem - może to w sumie i na dobre mu wyjdzie? Że była przerwa w cięższych i w technicznych treningach? Że lubił-nie lubił musiałam dać sobie (i jemu) na wstrzymanie? Kondycję ma żelazną, mięśnie w częstych terenach i na górkach wzmocnione, ujeżdżeniowo zadbany, elastyczny.
Teraz zaczyna się cięższa praca: łopatki, dodania, zatrzymania - kłus, cofania - kłus, kontrgalopy, zwykła zmiana nogi, "skokowa" lotna, skoki z kłusa, gimnastyka ze wskokami-wyskokami etc. Szkoda, że głęboki śnieg wcięło, bo przydałby się na siłową robotę. Gdy leżał poprzednio - jeszcze nie mogłam dać dużych obciążeń.
Ale to już tylko jako podsumowanie, bo mój już rocznikowo 5-latek, za miesiąc kończy. Plany? L-ki w skokach, może jakieś ogólnopolskie 5-latków (choć na "nasze" - maj -  raczej nie będę forsować), kolejne kwalifikowanie się w WKKW, czempionaty spróbuję w ujeżdżeniu, w skokach nie widzę szans nadrobić przerwy, a nie będę konia bez doświadczenia ganiać 110 - bez sensu.
Jeśli wątek ożyje i będziecie tu pisać  🤬, to zbiorę się i opiszę pracę skokową w zeszłym roku - do debiutu.
Jeśli wątek ożyje i będziecie tu pisać  🤬, to zbiorę się i opiszę pracę skokową w zeszłym roku - do debiutu.


Nieładnie tak szantażować! 😁 Daj dobry przykład i opisz 😀
Halo, halo, co tu tak cicho?
Ja obecnie mam fazę na uczenie Paris sztuczek. Perfekcyjnie opanowała już wyrzut nogi, ukłon i podawanie "cześć". 😉  Co poradzić, jak podłoże nie nadaje się do jazdy...  🙄
Tak kombinowałam gdzie się z problemem wsadzić 😡, Może tu będzie dobrze..
Problem polega na tym, że koń mi wisi na przodzie i zaczyna to robić dosyć "dramatycznie". Wlecze zadnie nogi, ma zad jakoś tak hmm... "wyżej niż przód" i jeśli nie zadziera głowy "na lamę" to usilnie "prosi" o długie wodze, żeby móc łazić prawie z nosem przy ziemi. Rozmawiałam ostatnio z dwiema osobami i jedna mówi, żeby mu nie pozwalać tak nisko tej głowy opuszczać -> w sensie, żeby on nie miał hmm... "okazji" i "lepszych warunków", żeby na tym przodzie wisieć. Usłyszałam, że nawet początkowy stęp ma być na kontakcie [długich wodzach, ale na kontakcie] i że mam nie próbować robić jakichś tam pseudożuć i nie jeździć przez jakiś czas na długich wodzach. Druga osoba z kolei twierdzi, żeby.... jeździć w ogóle bez kontaktu przez chwilę i tylko pilnować dobrego tempa. Mam konflikt interesów, więc... widzi tu ktoś jakiś złoty środek? 😡
[żeby nie było -> mam świadomość, że nie jestem super-jeździec i jak tylko trochę plac obeschnie, to się polonżujemy, mamy górki, tereny i nawet towarzystwo w teren, także może cosik w końcu ruszy.   🏇 ]
podniesc i uaktywnic zad. takie wiszenie na przodzie niczego mu fajnego nie rozwija, niczego nie ulatwia tylko nabiera brzydkiego nalogu i przyzwyczajenia, ze na prodzie zawisnac mozna. konia nisko akceptujemy tylko aktywnego zadem. bacikiem po pupsku i do przodu 🙂
Czyli - najprostsze rozwiązania są najlepsze jednym słowem. 😀 Dzięki! 🙂 Chyba se kupię dłuższego bata, bo koniowi nic-nie-robienie za mocno się spodobało. 😁
zazwyczaj najprostsze rozwiazania sa najlepsze 🙂


edit. jednak wylewanie zali publicznie to nie w moim stylu 😉
Sankaritarina, bym była za "pierwszą osobą", opuszczanie szyi ograniczyła ew. do samego początku i samego końca jazdy, ew. czasem w nagrodę. Z tego co piszesz, koń potrzebuje pilnie przejść. Sporo przejść i już mocniejszych - np. stój - kłus, kłus - stój.
Witam,
chyba znalazłam kolejny temat dla Osteo i dla mnie.
Przepraszam, że się tak wbijam w rozmowę, ale jak każdy już mówi o swoim 4 latku to też wtrącę ; p
Mały folblucik o wielkim sercu do skoków i współpracy chociaż niekiedy z fochami jak każdy młody ogierek 🙂
Za nami już pierwsze 110cm. Konio rozwija się cały czas, musimy na pewno popracować nad baskilowaniem jak każdy młody koń 🙂

Osteo na konsultacjach z Trenerem W.Mickunasem
drobna, Twój rocznikowo który? 2007? A ile ma wzrostu?
Bo będę Wam kibicować - bo przecież mamy "prawie" klony.
E tam - mój baskilował od początku  😀iabeł: sesese (za to co innego do przepracowania  😁 jak to z młodymi bywa)  😀
nie niestety '06 ale widziałam, że też są podopisywane ;d;d
ale 4 jeszcze skończonych nie  ma haha
halo wstaw jakieś fotki chcę zobaczyć klona ;d;d
mój to mały kurdupelek 162cm ale ma serducho  do skoków 😍
jak na początku nie skoczy czegoś, to przez całą jazde wariuje

mieliśmy jechać na zawody 02-03.04 ale niestety brak funduszy : <
może coś na wakacjach 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się