Są "Młode konie", ale 4 lata to ważny wiek dla konia 💃 coś jak osiemnastka. Konkretna praca się zaczyna, jakieś zawody się zaczynają, okazuje się jak młody pracuje pod siodłem... Zauważyłam, że dużo osób w tym roku ma czterolatki. I w przyszłym roku będzie sporo. I urodziny tutaj można świętować 💃 Jakoś tak sobie wątek wyobrażam - jako zapis co się dziej z konikami, typu "pierwsze kroki". Mój (ur. 27.03.2006) dziś pierwszy raz odbił się od ziemi 💃 (odkąd go mam, wcześniej chodził płoty - ale to nie to samo).
Dobre, już poprawiam. Naliczyłam kilkanaście 4latków - gdy nie będzie komu tworzyć wątku - zniknie w czeluściach. Wistra - właśnie w tym kantarze chyba nie mam, a ogólnie ze zdjęciami - może się coś uda, tylko strasznie opornie mi to idzie.
Jaki problem - nie piszcie i momentalnie będzie gdzieś na tyłach. Młode konie - tam jest i o źrebakach, i o pracy z ziemi. O konkretnych radościach i smutkach właściciela młodego wierzchowca - mało. Nie zgodzę się, że 5,6,7 - to jest to samo. To czterolatki są dosiadane i wdrażane do pracy, w ich życiu najwięcej się zmienia z dnia na dzień. OK - tytuł wzięłam pierwszy z brzegu. Ale wątku o codziennej pracy z dosiadanym koniem, potencjalnie sportowym np. - nie ma. A gdyby kilka osób zechciało pisać "pamiętnik" - powstałoby treningowe kompendium wiedzy o wdrażaniu koni pod siodło. Zebrane w rocznik. Można by porównywać i wyciągać wnioski.
Fajny temat i zgadzam się, że w młodych koniach jest o źrebakach o 2 latkach, a o takiej pracy pracy z koniem wdrażanym do treningu jest niewiele. Poza tym nie wiem czemu wam przeszkadza nowy wątek, im więcej wątków tym później łatwiej coś wyszukać- to tak na marginesie 😉 Moja młoda 18.05.2006 skończy 4 lata. Narazie lonzujemy się na zmianę z wsiadaniem. Już zaczęła dosyć fajnie iść do przodu pod siodłem i zaczyna reagować na łydkę, narazie wszystko w stępie i kłusie, bo na hali u nas jest za mało miejsca, więc galopy pod siodłem zostawiamy na sezon otwarty 🙂 U nas wszystko toczy się bez pośpiechu i z pełnym zrozumieniem dla fochów młodej, wreszcie nie muszę robić konia na szybko, tylko tak jak ja chcę 🙂 Oczywiście jakieś tam podstawy pracy naturalnej też włączamy dla rozluźnienia i komfortu psychicznego konia 🙂 Aha i oczywiście zaliczyłam już pierwszą glebę w zeszłym tygodniu 🙂 Na dzień dzisiejszy to chyba tyle. Powoli wdrażamy drągi, a jak podłoże na hali będzie lepsze, to ustawimy jakiś gimnastyczny tunel, ale z młodej ma być dres, więc to tylko tak dla zabawy. Swoją drogą to strasznie ciekawa jestem co będzie za kilka miesięcy 🙂
Bardzo fajny temat. Młode konie mają taki zakres że w sumie niewiadomo czego tam szukać, od 5-6 latków chodzących porządne ujeżdżenie do odsadków i problemów z podnoszeniem nóg. Bardzo tam miło, ale temat o początkach pracy pod siodłem i ewentualnie o przygotowaniu do tej pracy po prostu tam zginie. Tylko zmieniłabym tytuł bo ten faktycznie marnie sens oddaje.
A gdyby kilka osób zechciało pisać "pamiętnik" - powstałoby treningowe kompendium wiedzy o wdrażaniu koni pod siodło. Zebrane w rocznik. Można by porównywać i wyciągać wnioski.
Bardzo chętnie takie coś poczytam. Halo podejmiesz się takiego pamiętnikowania?
edit: Może w temacie raczej "trening czterolatka" albo coś w ten deseń? Bo "nasze czterolatki" prowokuje do wpisów "ooo... wy tez macie czterolatki? mój jest brązowy i dużo bryka" 😀iabeł:
Mój również 4 lata kończy w tym roku, dokładnie 26.06 🙂 Fakt, planowo to będzie ważny rok dla nas gdyż planuję zacząć jeździć, tylko czekam do wakacji jako, że warunki 'podłogowe' nieciekawe są wcześniej 😉
No - chciałabym mieć gdzie raportować postępy 😀 Pomóżcie wymyślić tytuł - i będzie dobrze. Tylko jeszcze kilka osób do kompletu trzeba. Ale naprawdę - tegorocznych czterolatków na forum jest multum. Pewnie i 5,6 znalazłyby swoje miejsce - jeśli dopiero wdrażane do pracy.
Karson czterolatkiem będzie za rok, ale od wakacji będziemy tu spowiadać się z naszych postępów na lonży i przy wyrabianiu mięśni potrzebnych do noszenia człowieka😉 Także nasza para też tu zawita 😉 A tytuł? Może coś w stylu Młode konie: wsiadanie, trening, starty? Albo coś w ten deseń. Że dalej młode, ale konkretnie pracujące.
Hehe Ja bym się nawet mogła poudzielać w takim wątku, bo my z Młodą ciągle "na początku". Może w tym roku uda mi się w końcu ukończyć jej zajeżdżanie. Tylko nie wiem czy się łapiemy, bo my staruszki - aż wstyd się przyznawać - w kwietniu stuknie 7 lat.
Mój skończył 17.02 🙂 Wiosna idzie, nowa stajnia wita, koń idzie porządnie pod siodło. Zobaczymy, jak będzie. Wątek fajny, jestem za tym, żeby został, bo faktycznie wypełnia taką "lukę" wśród młodych koni. 4-7 latek to już taki prawie dorosły 😁
Wątek jest świetnym pomysłem ,każdy może się wypowiedzieć i dodać swoje uwagi . Ja na wiosnę zaczynam prace z moją klaczą (zajeżdżanie) uwaga ma 10 lat 😁
Na początku sama praca na lonży i oswajanie z siodłem a potem panienka jedzie na zajeżdżanie do znajomego trenera .Ja już nie mam zdrowia na wsiadanie na surowe konie :/ latka lecą 😵
Averis-moim zdaniem to nie ma sensu, ale może się mylę 🙂 Mój 4lata będzie miał co prawda w maju, ale tak Wam zazdroszczę, że już śmigacie dziewczyny na swoich rumakach 🙂że ojejku! My na razie korytarz od czasu do czasu, a tak padok do wiosny, potem zaczniemy prace🙁