Myślę, że mam duże doświadczenie z końmi sportowymi jak i rekreantami. Mimo mojego wieku, kilka naście razy luzakowałam już na zawodach członkom Kadry Narodowej, więc wiem co i jak na zawodach. - Pracowałam też jako asysta weterynarza, jeżdżąc po stajniach z nim, asystując mu przy zabiegach czy operacjach. - Pracowałam również jako objeżdzacz koni w stajni sportowej. - Pomoc przy inseminacji- więc wiem co i jak.
Jestem naprawdę kumatą osobą jeśli chodzi o konie oraz obejście jakiekolwiek, więc nie można zżucać tego na brak doświadzenia, bo w każdym ogłoszenia piszę co już osiągnęłam, że zajmuje się końmi od wielu lat i znam się na tym; nie jestem laikiem. Moja szkoła ukierunkowuje mnie na wiele różnych dziedzin związanych z końmi. A dużo jest ofert na wakacje, niestety tzw" working student" czyli praca, albo za darmo, albo za grosze, a dojechać do angli czy USA też za coś muszę, więc więcej na tym tracę niż mam korzyści. Mam jeszcze rok nauki, więc po szkole spróbuje wyjechać na dłużej 3,4 lata.
leluu Wątpię, że jaka kolwiek stajnia w Polsce przyjmie Cię jako niepełnoletnią. Bo, żeby legalnie pracować, musisz mieć umowę o pracę, a jeśli nie masz skończonych 18 lat, to będzie ciężko, chyba, że weźmie Cię ktoś na "czarno", ale to ryzyko dla tej osoby, która Cię przyjmuje. Nie wspominając już o pracy za granicą. Ja mam 19 lat i mnie rodzice nie chcą SAMEJ póścić, a co dopiero jakbym była niepełnoletnia.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji postow
Dostałam OSTRZEŻENIE nawet nie wiem za co ? Fajnie, że ktoś mi to wytłumaczył. Komuś się w głowie przewraca od nadmiaru władzy. Fantazja No chyba tak zrobię. karolina_ Dziwię się tylko, że rodzice Cię puścili. Bo moi mimo, że mam te 19 lat nigdy by mnie samej nie puścili..
O boże! i za takie coś jest Ostrzeżenie :/ Najdurniejszy przepis o jakim słyszałam. Zamiast tępić tych co wulgarnie odzywają się na forum, obrażają kogoś itp. to przywalają się do takiego czegoś. Fajnie, ale nie świadomie to zrobiłam :/
Ja tam pojechałam pierwszy raz jak miałam 17 lat do Walii i rodzice nie robili mi problemów, cieszyli się że jestem samodzielna i jadę zdobyć doświadczenie za granicą. Ale zanim pojechałam ojciec gadał przez telefon z tym pracodawcą. Wyglądało wszystko solidnie, no i tak w rzeczywistości też było 🙂 Naciąć się można zawsze - ale ja tam uważam, że czasem po prostu jak sie nie zaryzykuje i nie spróbuje, to sie człowiek nie dowie czy warto wyjechać. Jak ktoś ma głowę na karku to sobie poradzi.
Swoją drogą wczoraj miałam jakiś wyjątkowy dzień na yardandgroom - nagle 4 wiadomości, po długim okresie ciszy. I to fajne propozycje 🙂 także czasem trzeba po prostu trochę cierpliwości 🙂
branka Do Walii, to super ... :P No ja już od początku roku wysyłam i jak już coś odpiszą, że np. szybko kogoś potrzebują, ja im odpiszę, a potem cisza. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.. A Ty branka chcesz wyjechać na dłużej czy na okres wakacyjny? Jak piszesz do kogoś to co mu piszesz? Tylko, że jesteś zainteresowana czy od razu piszesz co Cię interesuje.
amazonka1993 Prześledź poprzednie strony, pisałam że będę szukać czegoś na dłużej od jesieni. A na razie jadę do Irlandii za 2 tyg na jakieś 6 tyg.
Ja jak jestem zainteresowana jakąś stajnią to jeśli jest podany mail to piszę, że jestem zainteresowana tą pracą, że dlaczego uważam że byłaby dla mnie odpowiednia, takie bla bla troche jak w listach motywacyjnych się pisze. I CV i referencje załączam. Ale często jest tak, że nie ma kontaktu do yardu innego niż przez wiadomość na y and g i wtedy jak yard np nie ma tam pęłnego konta to nie sie da wgenerować własnej treści wiadomości, tylko jakąś taką automatyczną wysyłają. I wtedy albo taki yard odpowie albo nie... Jak odpowie to piszę rozleglej o sobie - o umiejętnościach okookońskich itp.
Ale w sumie ja sama to pisałam niezwykle rzadko, zawsze jakoś pracodawcy znajdowali mnie sami 😉
Jadę 15 lipca do Niemcolandii, odbierają mnie z Hamburga i dalej do Wedel 🏇 Będę pracowała z zawodniczką ujeżdżenia, przy 10 koniach - przygotowywanie na jazdy i generalna opieka, bez mucking out(co było dla mnie dosyć ważne przy rozpatrywaniu ofert). Okropnie się cieszę, oby mi skrzydła nie opadły na miejscu 👀 😁
Dziękuję bardzo paa, a Ty gdzie stacjonujesz? To będzie moja pierwsza praca, nie tylko przy koniach, ale jakakolwiek i w dodatku za granicą, ale jestem dobrej myśli 😎
Od lutego wysyłałam orientacyjnie swoje CV po wszystkich stajniach w granicach UE ogłaszających się na yardandgroomie, kilka odzywało się ale traciłam kontakt, a moja przyszła szefowa napisała do mnie jakieś dwa miesiące po otrzymaniu mojej oferty i od tej pory utrzymujemy kontakt mailowy.
Piszcie co u was? Dobra. Jak wkręcacie hacele to wiążcie włosy ciasno. Dzisiaj mnie na zawodach klacz wciągnęła pod siebie przednią nogą, za mojego koczka. Nie wiem jakim cudem to zrobiła, nie wiem jakim cudem obeszło się na kilku siniakach, bolącym karku i wyrwanych włosach, ale chyba pójdę skrócić moje prawie metrowe włosie... Wolę mieć mniej na głowie niż nie mieć jej wcale -.-' A tak w ogóle to dostałam umowę na czas nieokreślony w Niemcolandii! 😅 I ubezpieczenie zdrowotne z jakimś tam dopiskiem że mam całe zabiegi dentystyczne free 😁 Chyba czas wymienić plombę 💃 edit: amazonka, trzy tygodnie to wytrzymasz chociaż jakby nie wiem jak źle było (tfu, tfu) a obeznasz się z kulturą. I jak będziesz na tej gonitwie i jak ci zależy na dłuższej pracy za granicą to znajdź sobie troszkę czasu tam i PYTAJ :P czy nie potrzebują grooma. Ja tak się wyrwałam z pierwszego urwidołka, w którym zarabiałam mniej jak w Polsce a warunki były dramatyczne, m.in brak łazienki, toalety, kuchni czy łóżka... A teraz to żyć nie umierać 😎
Wydaje mi sie, ze byla [jest] na forum dziewczyna, ktora pare lat temu pracowala w stajni Active Equestrian w UK. Jesli wciaz czyta re-volte to bardzo prosilabym o kontakt. Czy sa tu osoby, ktore robily szkolenie wg schematu British Dressage Apprentice?