jazda z więcej niż 1 zawsze tylko dla kondycji🙂 jakbyś miała objeździć 6 -8 koni z osobna i to dwa razy dziennie-padła byś🙂 Doznania? zależy jaki koń, jak leniwy to doznanie znerwicowania, jak za szybki to też, hehehe, generalnie bez problemowo. Tak z ciekawostek, tak jeżdżą nie tylko w polo, normalnie w innych stajniach jeżdżą z 1-2 końmi na uwiązach w tereny etc.
derby o to super fucha Ci się trafiła;P a no ta moja poprzednia praca to może tak to strasznie wygląda, ale starałam się nie palić mostów za sobą, ładnie się pożegnałam i odeszłam, a to co sknera zrobił to zrobił... po prostu taki jest, każdy się już na nim przejechał. Też narzekałam na starą pracę, ale też dużo właśnie zawdzięczam, bo gdyby nie ta ponad półroczna praktyka tam, to w obecnej pracy było by mi eis trudniej utrzymać, o ile by mnie tu zatrudnili🙂 Oczywiście też w nowej pracy są jakieś minusy, ale tu mam większe możliwości, kto wie co będzie za kilka lat, pracę mam dobrą, choć jak to przy stu koniach, masę pracy...😉
teva praca przy 100 koniach może być dobra jak mają niezłą organizację. Na szczęście ja mam i będę w nowej pracy mieć tylko 6 bo nie wyobrażam sobie więcej. Planuje zostać ostatnie lato z polo, a później zobaczymy🙂
derby jest nas 4-ech, trzeba wszystkie karmić, a tylko ok 15 jest do jazdy, z czego ja jeżdżę jednego lub czasami więcej jeśli właściciele nie maja czasu. Reszta koni to prywatne lub w innej stajni szkółkowe, Nasze obowiązki polegają na wyprowadzaniu koni na karuzele (tych to jest ok 50), i przygotowywanie do jazdy dla właścicieli , czyszczenie sprzętu i pomoc na zawodach.Po prostu trzeba się dużo nachodzić, warunki lepsze niż w poprzedniej pracy, także tu zostaję na dłużej mam nadzieję. A gdy język opanuję to może znów się porwę na nowe doświadczenia i poszukam czegoś lepszego ;P To na prawdę dobrą prace znalazłaś, 6 koników to przyjemność🙂 W takim razie powodzenia🙂
a no jestem w okolicy Leverkusen🙂 mam jeszcze pytanie, sorki, że nie do tematu, ale nie mogę nic znaleźć, a może ktoś wie. Jak to jest ze startami w Niemczech, czy mając licencje w Polsce i odznaki liczy się to w DE? Pytałam się w Polsce czy można tu zrobić licencję, podobno jeśli okaże od sędziów udowodnione, że 8 razy pokonałam na czysto parkury 120cm, to w Polsce przyznają mi 2-gą licencję. Ale co trzeba mieć by móc tu w tych konkursach wystartować? Z góry dzięki za odpowiedź, jeżeli jest już taki wątek to proszę o linka🙂
teva Podejrzewam, że jednak będziesz musiała robić w DE. Chociaż w sumie nie jestem pewna czy jak masz licencję w PL to się ona nie liczy w DE. Musiałabym trenerów zapytać, a do DE jadę dopiero w marcu. Jak nic na ten temat nie znajdziesz, to się odezwij, napiszę maila do trenera i podpytam 🙂
teva aby startowac w DE tez trzeba miec odznaki. Najlepiej zadzwon do FN i sie zapytaj czy ci te z PL uznaja. Musisz byc czlonkiem klubu jezdzieckiego wykupic w DE licencje zawodnika, wykupic w PL licencje na starty zagranica ( ok 110 euro dla PZJ) i mozesz startowac. Mozesz tez wykupic tzw. licencje goscinna ale to sa te same pieniadze a tylko na 4 imprezy z przedluzeiem do 8 wiec raczej sie nie oplaca. Ja kilka lat temu startowalam w DE - moze teraz cos sie troche zmienilo. Ale najlepiej dzwon do Warendorfu i tamci dokladnie powiedza co i jak.
Edit: Ja co prawda nie mialam wtedy zadnych odznak, ale w zwiazku z tymm ze u mnie tez jeszcze o jedna sprawe chodzilo, to pojechalam do Munster zdac tam w szkole niby egzamin w skokach i ujezdzeniu i przyznali mi wtedy na tej podstawie Leistungklasse w skokach i ujezdzeniu - LK3 w skokach i LK4 w ujezdzeniu - przez co moglam wtedy jezdzic to co mi bylo potrzebne. Dzieki temu zaswiadczeniu pozniej robilam tez kursy instruktorskie w DE 😉
Zorilla, okej, dziękuję! derby, o, to ja się akurat chyba załapuję do tej kategorii, zapomniałam napisać 😉 Mamy po 20 lat, szukamy czegoś na kilka miesięcy wakacji (ja ewentualnie dłużej bo planuję wziąć dziekankę na przyszły rok).
smerfi dziękuje za info 🙂 ojej w sumie to czego się można spodziewać, tylko by płacić naszemu PZJ za nic... no ale cóż w takim razie długa droga przede mną... może jednak wrócę do Polski robić tą licencję. Chociaż w moich okolicach (Zakopane), ani zawodów, ani trenerów, ani poziomu...;/
Teva nie ma za co 🙂 Na twoim miejscu zadzwonilabym do FN i sie dokladnie dowiedziala - moze cos sie pozmienialo. Najlepiej dowiedziec sie u zrodla - moje info moze byc tez ciut nieaktualne bo jednak kilka lat juz minelo 🙂
derby, widzę, że w Salisbury jesteś? Też tam pracowałam przez jakiś czas (dokładnie w Wilton), chociaż w innej branży - hunting. Bardzo miło wspominam tamtejszych ludzi i okolice. Nawet rozważałam później podjęcie pracy w polo (Druids czy coś w ten deseń), ale ze względu na nieznajomość tematu nie zdecydowałam się.
Gdyby ktoś szukał pracy w Danii przy skoczkach, to dajcie znać. Moi byli pracodawcy wciąż kogoś potrzebują, wiem, że jest tam jedna Polka. Pracy dużo i trzeba się nabiegać, ale warunki bardzo spoko i dużo się podróżuje, teraz Włochy są w planach.
derby, widzę, że w Salisbury jesteś? Też tam pracowałam przez jakiś czas (dokładnie w Wilton), chociaż w innej branży - hunting. Bardzo miło wspominam tamtejszych ludzi i okolice. Nawet rozważałam później podjęcie pracy w polo (Druids czy coś w ten deseń), ale ze względu na nieznajomość tematu nie zdecydowałam się.
Gdyby ktoś szukał pracy w Danii przy skoczkach, to dajcie znać. Moi byli pracodawcy wciąż kogoś potrzebują, wiem, że jest tam jedna Polka. Pracy dużo i trzeba się nabiegać, ale warunki bardzo spoko i dużo się podróżuje, teraz Włochy są w planach.
ale świacik mały xD też miałam iść do tych hunterów na zimę, ale robienie koreczków mnie przeraża jako, że nie mam żadnej praktyki. Od dwóch lat właśnie jestem w Druids- hihihi- no, ale przenoszę się do Malmesbury niedługo i razem z Cobrinhą będziemy śmigać cały sezon z polo🙂