Mamy stajnię, która poza dobrymi warunkami dla konia z problemami układu oddechowego (dobra wentylacja stajni, możliwość padokowania) posiada jeszcze halę i dobre podłoże? :kwiatek: Odległość i strona Wrocławia jest mi obojętna 😉
Dziś usłyszałam, że Rościsławice dostawiają boksy, aczkolwiek jest to wiadomość niesprawdzona. Ty chcesz zmienić stajnię (może być PW 😉)? Ja jeszcze tylko 4 tygodnie jestem w swojej i wracam na stare śmieci.
aspiw, a możesz coś więcej? Znam kilka osób co rozglądają się a tam u was z tego co wiem to super warunki.
Wpadaj masz po drodze, będzie prościej jak sama zobaczysz. Możemy się umówić to wszystko pokarze. Jest hala z podłożem kwarcowo-flizelinowym (50x20) , są duże trawiaste padoki, bardzo dużo siana,karmienie 3x owies cały, czysto w boksach, Prościej mi będzie odpowiedzieć na pytania, bo każdego interesuje co innego. Troche można zobaczyć w mojej galeri
aspiw, hehe, nie no ja to muszę nadłożyć 🙂. Ale niezmiennie mnie ciągnie odwiedzić Dominikę (tak jej się zapowiadam za każdym razem i nie dojechałam chyba z 1.5 roku). U mnie już miejsce wybrane - za miesiąc konie wyjeżdżają.
Padoki widziałam - zazdrość!! 🙂. A jak z placem zewnętrznym? Jakie podłoże, jak duży? Bo pamiętam, że był problem i chyba miał być robiony .
aspiw, aż dziś sprawdziłam na google maps 😉 ja do stajni mam 33km a do was (przez Uraz) 35 😉. Mnie to już te dojazdy też dobijają. Spędzam jakieś koszmarne ilości czasu w drodze do/z stajni.
Dziś usłyszałam, że Rościsławice dostawiają boksy, aczkolwiek jest to wiadomość niesprawdzona. Ty chcesz zmienić stajnię (może być PW 😉)? Ja jeszcze tylko 4 tygodnie jestem w swojej i wracam na stare śmieci.
Ja byłam raz w Rościsławicach, wrażenia bardzo pozytywne. Dzisiaj przejeżdżałam nawet obok, nie jest to daleko wcale 😉 choć przy tej pogodzie wydaje się, że jedzie się wieki 😎
epk - a gdzie się przenosisz? Siwy koń też się przenosi? 😉
branka, wiesz, jak się dzień w dzień jedzie 33km w jedną stronę to to jednak robi różnicę. To są spore ilości kilometrów, ja jeżdżę do stajni codziennie, więc spędzam na samych dojazdach do/z stajni ok. 2godzin (dojazd dłużej, powrót krócej) - wiesz, jak kończę pracę ok. 17-18 to potem poza pobytem w stajni ten dojazd powoduje, że w domu jestem koło 21.30-22. Niestety jest to jedna z gorszych dróg wyjazdowych z Wro - wąska, bez poboczy. Jak jest wypadek to nie ma szans na dojazd, a wypadki są dość często. I faktycznie jedzie się długo, bo po drodze są same wioski. Normalnie tą odległość powinno się pokonywać w połowę tego czasu.
epk - no w sumie racja, mi się wydaje wszędzie blisko bo moja praca na tym polega by jeździć od stajni do stajni, ale jakbym miała siedzieć do popołudnia w pracy i potem jechać do konia gdzieś daleko to też by mi się nie chciało.
A gdzie się przenosisz? Zdradź na pw chociaż :P
zima - odległość z Twojego domu do stajni nawet trudno nazwać dojazdem :P