Forum konie »

Kupno konia

mam wrażenie ze lewa tylna idzie nie do końca czysto.

edit. ElaPe po tym filmiku to juz jestem tego pewna
zależy czy szczupły bo dużo chodzi i niespecjalnie karmiony czy też karmiony bardzo dobrze a mimo to szczupły.

Jak to ostatnie to może (ale nie musi) wskazywać np. na zaawansowaną chorobę wrzodową  - co juz jest sporym problemem.

nowy filmik:


tu już tak dobrze nie prezentuje się w sensie że się troche mulasto porusza




Ta dziewczynka dopiero się uczy więc wiadomo mało koni będzie chętnie szło do przodu skoro nie będzie miało stałej motywacji w postaci jeźdźca. Jeszcze jedno napisała właścicielka że ma lekką zbieżną postawę tylnych nóg.

http://www.otostrona.pl/kjbonacieszyn/index.php?p=1_10_NA-SPRZEDAZ
od 1.50 widocznie przytyka na tylką nogę ( zewnętrzną)
Abigeil88, ogólnie poradzę ci, żebyś przymierzała się do koni wyłącznie bez zarzutu. Bo z końmi to trochę tak jak z allegro: gdy koś pisze, że coś na pewno się spierze = nie spierze się niczym i nigdy, gdy pisze, że bez problemu da się naprawić = żaden serwis nie dał sobie rady 🙂
Abigeil88, ogólnie poradzę ci, żebyś przymierzała się do koni wyłącznie bez zarzutu. Bo z końmi to trochę tak jak z allegro: gdy koś pisze, że coś na pewno się spierze = nie spierze się niczym i nigdy, gdy pisze, że bez problemu da się naprawić = żaden serwis nie dał sobie rady 🙂



Niestety konie "bez zarzutu" są zdecydowanie droższe, gdybym to ja z własnych pieniędzy kupowała konia wolałabym poczekać choćby nawet rok i odłożyć pieniądze, ale konia kupuje mój wujek, ja mam mu tylko doradzić, oczywiście ja będę głównie na koniu jeździć, ale nie zmienia to faktu, że ostateczną decyzja należy do wujka. Który na początku miał konia dostać, potem cena podniosła się do 1000 zł potem kiedy pojechałam obejrzeć konia (żeby wujowi doradzić) okazało się ze koń ma bardzo zaawansowane COPD / ROA (jak kto woli) a właścicielka nazywała to lekkim kaszlem :/ następnie znalazłam konia za 2 tysiące (Wanessa) teraz już Wanessa kosztuje 3 tyś. do tego okazało się ze właścicielka chyba wcale jej nie chce sprzedać, no i teraz dalej szukam, a koni w cenie 3-5 tysięcy zdrowych i "bez zarzutu" niestety nie ma, dlatego proszę Was o rade i pomoc.

Co do karmienia Rattana :

Karmiony jest dwa razy dziennie:

rano 2 miarki owsa (litr)

wieczorem 2 miarki owsa + 1 miarka musli/granulat Sukces (pasza dla koni sportowych) + 1/2 miarki meszu

Rattan chodzi codziennie 1 h  lub 1 1/2 h co jakiś czas wyjeżdża w tereny 3 h ale mało galopu

Moim zdaniem to jak na 172 w kłębie mało u nas konie są karmione 3 razy dziennie plus dużo siana i większość dnia na padoku a chodzą 2 h dziennie średnio (ale nie chodzą więcej niż 2 i pół godziny).
Abigeil88, nie obraź się, ale jak Ci powiem że karmię mojego konia kawiorem rano a wieczorem mielonym mięsem to też uwierzysz?!

Ludzie wypisują różne głupoty, żeby konia sprzedać...a koń ewidentnie utyka na zadnią nogę!
Abigeil88, są, są, tylko - co nagle to po diable. Sama przetestowałaś co znaczy 'lekki kaszel". Tak jest ze wszystkim. Nie chodzi o to, żeby koń był naprawdę bez skazy (takich chyba w ogóle nie ma), ale jeśli wada jest już w ogłoszeniu, jeśli nie dało się jej ukryć na filmiku - zdjęciu - to trzeba sobie odpuścić, chyba, że to "wada" bez najmniejszego znaczenia zdrowotnego (nie wymaga kosztownego leczenia) i użytkowego.
Faktycznie, trochę dziwnie się "buja"...
Abigeil88, nie obraź się, ale jak Ci powiem że karmię mojego konia kawiorem rano a wieczorem mielonym mięsem to też uwierzysz?!

Ludzie wypisują różne głupoty, żeby konia sprzedać...a koń ewidentnie utyka na zadnią nogę!


Jeżeli chodzi o to jedzenie to spytałam o to przez telefon i dziewczyna od razu to powiedziała, zresztą jak tam pojadę to zobaczę czym jest koń karmiony więc byłoby to kłamstwo na bardzo krótki nogach.

Prawdę mówiąc zaczynam tracić jakiekolwiek nadzieje, albo konie są bardzo młode albo od jakiś chłopów którzy mają zerowe pojęcie, albo jakieś starsze z których wyciśnięto ostatnie soki  😕 jestem totalnie załamana do tego wszystkiego nie mam takiej wiedzy jak wy, wy od razu widzicie że koń utyka, a ja nie. W każdym koniu coś znalazłyście do którego link tu dałam. Jestem szczerze załamana i zrezygnowana, a mam poczucie ze to czy koń będzie zdrowy lezy na moich barkach i wujek będzie mnie obwiniał jeżeli cos wyjdzie. Przepraszam że tak się nad sobą użalam ale musiałam to z siebie wyrzucić.
http://swiatkoni.pl/announcements-display/horses-18238.html za 6tysiecy i gwarancja ze wszystko ok.
Abigeil...
ale jak CI pokaże to karmienie??
u mnie w stajni jest BOX - stoi tam kilka różnych karm (worków) - należących do właścicieli koni (w tym jedna moja)

wiec biorę Ci do tego BOXU - pokazuję na worek - ba!! wybieram miarkę z worka (wpisz sobie jaka marka bo u nas stoi ich wiele) i ide przy Tobie karmić mojego konia...

uwierzysz?
a jeśli zaden z tych worków nie byłby MÓJ?? bo praktycznie może sobie tam pobrać każdy? (uczciwosć w stajni to podstawa  😉)

co za problem zrobić taką mistyfikację?
żaden...
Abigeil
Od badania stanu zdrowia jest weterynarz, więc cała odpowiedzialność nie spada na ciebie. No chyba, że wujek i na tym planuje oszczędzić 🙄

Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem oszczędzanie na zakupie konia i decydowanie się na pierwszego z brzegu bo tani (tym samym pogodzenie się z faktem, że coś będzie z nim nie tak). A co jeśli w takiego wadliwego (ale w przystępnej cenie) konia trzeba będzie wpakować wielokrotnie wyższą sumę niż był wart?
To nie moja sprawa, ale nie lepiej dozbierać i zainwestować w mniejszą niewiadomą?

Abigeil...
ale jak CI pokaże to karmienie??
u mnie w stajni jest BOX - stoi tam kilka różnych karm (worków) - należących do właścicieli koni (w tym jedna moja)

wiec biorę Ci do tego BOXU - pokazuję na worek - ba!! wybieram miarkę z worka (wpisz sobie jaka marka bo u nas stoi ich wiele) i ide przy Tobie karmić mojego konia...

uwierzysz?
a jeśli zaden z tych worków nie byłby MÓJ?? bo praktycznie może sobie tam pobrać każdy? (uczciwosć w stajni to podstawa  😉)

co za problem zrobić taką mistyfikację?
żaden...


Właścicielka pozwoliła mi jeszcze u siebie przenocować, koniom nie wolno zmieniać diety z dnia na dzień, bo maja delikatne żołądki, więc to by wyszło gdyby został nakarmiony czymś czym nigdy nie był. Nie che się spierać o jej uczciwość bo jej nie znam, ale jeżeli będę zakładać że każdy chce mnie oszukać i w każdym słowie szukać kłamstwa to oszaleje i konia nie kupię.
Abigeil88, przestudiowałaś sobie wątek: "trudno kupić, trudno sprzedać" czy jakoś tak?
Pogłębienie swojej wiedzy na forum nic! nie kosztuje. Zyskasz obraz sytuacji.
Abigeil
Od badania stanu zdrowia jest weterynarz, więc cała odpowiedzialność nie spada na ciebie. No chyba, że wujek i na tym planuje oszczędzić 🙄

Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem oszczędzanie na zakupie konia i decydowanie się na pierwszego z brzegu bo tani (tym samym pogodzenie się z faktem, że coś będzie z nim nie tak). A co jeśli w takiego wadliwego (ale w przystępnej cenie) konia trzeba będzie wpakować wielokrotnie wyższą sumę niż był wart?
To nie moja sprawa, ale nie lepiej dozbierać i zainwestować w mniejszą niewiadomą?




Ja bym tak zrobiła, ale mój wujek jest w gorącej wodzie kompany, prawdę mówiąc własnie może się ziścić moje największe marzenie (posiadanie "własnego" konia) a wiem ze jeżeli powiem wujkowi odłóż, poczekaj, nie znasz się, to nieodpowiedzialne. To powie:  "Aha, no to konia nie kupuję" i moje marzenie pryśnie jak bańka mydlana, nie wiem czy mnie zrozumiecie. Dlatego staram sie znaleźć konia ładnego(bo to jest dla wujka ważne) i w miarę dobrze ujeżdżonego wiadomo że za 4-5 tysięcy cudów nie mogę oczekiwać. Nie znam w ogóle ludzi którzy zajmują się sprzedażą koni tym bardziej w tej cenie... to jest naprawdę trudne.
po co sie wogóle w to angażujesz. Chce niech se kupuje. A jak mu doradzisz i coś "nie wydjdzie" to będzie twoja wina.
[quote author=Dodofon link=topic=1647.msg1022801#msg1022801 date=1306496738]
Abigeil...
ale jak CI pokaże to karmienie??
u mnie w stajni jest BOX - stoi tam kilka różnych karm (worków) - należących do właścicieli koni (w tym jedna moja)

wiec biorę Ci do tego BOXU - pokazuję na worek - ba!! wybieram miarkę z worka (wpisz sobie jaka marka bo u nas stoi ich wiele) i ide przy Tobie karmić mojego konia...

uwierzysz?
a jeśli zaden z tych worków nie byłby MÓJ?? bo praktycznie może sobie tam pobrać każdy? (uczciwosć w stajni to podstawa  😉)

co za problem zrobić taką mistyfikację?
żaden...


Właścicielka pozwoliła mi jeszcze u siebie przenocować, koniom nie wolno zmieniać diety z dnia na dzień, bo maja delikatne żołądki, więc to by wyszło gdyby został nakarmiony czymś czym nigdy nie był. Nie che się spierać o jej uczciwość bo jej nie znam, ale jeżeli będę zakładać że każdy chce mnie oszukać i w każdym słowie szukać kłamstwa to oszaleje i konia nie kupię.
[/quote]

ale jak by wyszło??
sorry - nie chcę negować twoich znajomości koniowatych - ale może o czymś nie wiem?

po co sie wogóle w to angażujesz. Chce niech se kupuje. A jak mu doradzisz i coś "nie wydjdzie" to będzie twoja wina.


Własnie napisałam wyżej.
[quote author=Abigeil88 link=topic=1647.msg1022806#msg1022806 date=1306497130]
[quote author=Dodofon link=topic=1647.msg1022801#msg1022801 date=1306496738]
Abigeil...
ale jak CI pokaże to karmienie??
u mnie w stajni jest BOX - stoi tam kilka różnych karm (worków) - należących do właścicieli koni (w tym jedna moja)

wiec biorę Ci do tego BOXU - pokazuję na worek - ba!! wybieram miarkę z worka (wpisz sobie jaka marka bo u nas stoi ich wiele) i ide przy Tobie karmić mojego konia...

uwierzysz?
a jeśli zaden z tych worków nie byłby MÓJ?? bo praktycznie może sobie tam pobrać każdy? (uczciwosć w stajni to podstawa  😉)

co za problem zrobić taką mistyfikację?
żaden...


Właścicielka pozwoliła mi jeszcze u siebie przenocować, koniom nie wolno zmieniać diety z dnia na dzień, bo maja delikatne żołądki, więc to by wyszło gdyby został nakarmiony czymś czym nigdy nie był. Nie che się spierać o jej uczciwość bo jej nie znam, ale jeżeli będę zakładać że każdy chce mnie oszukać i w każdym słowie szukać kłamstwa to oszaleje i konia nie kupię.
[/quote]

ale jak by wyszło??
sorry - nie chcę negować twoich znajomości koniowatych - ale może o czymś nie wiem?


[/quote]

Mi zawsze mówiono że należy unikać nagłych zmian diety.
Abigeil
Chcesz mieć konia, rozumiem, też bym chciała. W obecnej sytuacji mogłabym sobie kupić tuptusia za te 5 tys., tylko co bym zrobiła, jak wyjdzie jakieś paskudztwo??
A pomyślałaś o tym, że jeśli koń ma jakąś poważną wadę, to długo się nim nie nacieszysz? Wyjdzie kontuzja, choroba itd. (wiem, zakładam czarny scenariusz, ale wole to od nadmiernego optymizmu) i tyle będzie ze spełnionego marzenia. Zacznie się leczenie i problemy. Jak myślisz, warto w takiej sytuacji oszczędzać 4-5 tys. na zakupie?
Moim zdaniem powinnaś usiąść z wujkiem i poważnie porozmawiać na temat ewentualnych zagrożeń (po uprzednim zapoznaniu się ze wspomnianym przez halo wątkiem), jeśli będzie się upierał, ja bym chyba jednak odpuściła. A jeśli nie chcesz dać za wygraną szukaj perełek (przyda ci się cierpliwość). Osobiście znam ludzi którzy kupili w podobnej cenie naprawdę fajne konie i do tej pory są z nich zadowoleni. Ale to są zwierzaki kupowane od znajomych lub takie, o których ludzie dowiedzieli się pocztą pantoflową.

Mi zawsze mówiono że należy unikać nagłych zmian diety.

Jedna miarka paszy (w sytuacji o jakiej pisze Dodofon) to raczej nie jest nagła zmiana diety...
to nie jest jedna miarka tylko 2 plus miarka musli i meszu to juz spora ingerencja jezeli koń tego by nie dostawał.
Abigeil polecam ci stadninę SK Ochaby-ceny są najniższe w historii chyba, a konie ze starych linii. Wiele z nich zajeżdżonych,praktycznie wszystkie zdrowe,mocne,odporne.
http://www.stadnina-ochaby.com.pl/sprzedaz/wykaz_koni18_04_2011.doc

Tylko trzeba dzwonić i się dopytać, bo lista zawsze nieaktualna.
Większość koni biegała kiedyś na PArtynicach, większość zdrowa i zajeżdżona.
Dobrze sprawdzają sie w sporcie-skoki, wkkw.
Zerknij.
spoko,
tak pytałam
mój by przeżył taką drastyczną zmianę - bo nie raz już przeżywał ;-)
to nie kiełbasa - jeno musli i mesz

szukaj, szukaj, znajdziesz jakieś fajne konisko  🏇 🏇 🏇
Abigeil polecam ci stadninę SK Ochaby-ceny są najniższe w historii chyba, a konie ze starych linii. Wiele z nich zajeżdżonych,praktycznie wszystkie zdrowe,mocne,odporne.
http://www.stadnina-ochaby.com.pl/sprzedaz/wykaz_koni18_04_2011.doc

Tylko trzeba dzwonić i się dopytać, bo lista zawsze nieaktualna.
Większość koni biegała kiedyś na PArtynicach, większość zdrowa i zajeżdżona.
Dobrze sprawdzają sie w sporcie-skoki, wkkw.
Zerknij.



Perlica bardzo Ci dziekuję  😅 😍 Własnie czegos takiego szukałam 😀
Jeśli jakieś konie ci się spodobają to  mogę bezinteresownie doradzić przez gg czy jakoś tak(przynajmniej część z nich znam bo były na torze i wiem które miały kontuzje,które nie miały i jaki miały charakter przy zajeżdżaniu jak i później przy obciążeniach treninigowych).
Sama mam klacz z Ochab(tylko ja kupiłam akurat nie zajeżdżoną),ale obejrzełam ze 100 tych koni w stadninie i wybrałam moją. Koleżance dla córki jedną poleciłam po treningu na torze i świetnie się  sprawdza w skokach-dziewczyny zadowolone.
Stadnina sprawdzona, konie od wieków tam hodowane,  24 h na pastwisku więc odporne i wybiegane,a cenny to... 😵
Ja polecam  🏇

Jeżeli szukacie dobrego konia dobrze odżywionego to /mam nadzieję, że to nie ogłoszenie/ u mnie w stajni facet wyprzedaje konie, jest kilka fajnych sztuk i 100% zdrowych, daję własną głowę za to, również za to, że to co mają w papierach to też prawda. Jeżeli chcesz zdjęcia albo kontakt to zapraszam na pw.

zdjęcie poglądowe
W mazowieckim są też Kozienice. Konie w fajnych cenach, ale raczej młodziaki więc nie wiem czy to wchodzi w gre. O zdrowiu, też nic nie powiem, bo przecież zawsze koń może mieć jakąś badę i przed kupnem powinien zbadać go weterynarz.
Młodziaki w Kozienicach są prześliczne. Trzymamy tam naszą młodą i mamy okazję podziwiać te łobuzy!
tajnaa: ale ty jesteś z pomorza - a tu raczej chodzi o mazowieckie
Tak, ale chyba wcześniej pisała, że odległość nie ma znaczenia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się