Mój delikates chodził na tym carbonie po prostu obrzydliwe. Mój chodzi na prostym plastiku oliwkowym i jest bajka. Ale on jest naprawdę bardzo delikatny w twarzy.
[quote author=Sankaritarina link=topic=1598.msg2581269#msg2581269 date=1470692867] Natomiast polecam uważać z tym wędzidłem na młode konie, bo jest grube. Cienkich takich nie widziałam - 20-22mm standardowo.
Sprawdziłam, ma 18 mm. Kiedyś właśnie kupiłam przypadkowo takie grube fest i jak dla mnie nie nadaje się do niczego. Ale to moje ulubione ma 18 mm. [/quote] a to może być, że 18 jest fajne. Ja nigdzie nie widziałam cieńszych niż 20mm 🤔
Odnośnie tego czy proste w opinii ludzkości jest mocniejsze... hmm.... no takie metalowe proste wygląda średnio. Człowiek sobie wyobrazi, że koń dostaje takim prostym "drutem" plombę i od razu "wyobrażającego sobie" zęby bolą. a czy faktycznie ostrzejsze jest.... na pewno mniej komfortowe, bo jednak podwójnie łamane (czy nawet raz łamane) są bardziej "anatomiczne" i na pewno potrafią się wygodniej ułożyć w pysku - ale czy przez to są delikatniejsze?
Tutaj wszystko zależy od konia. Mój dostaje niemal spazmów jak włożę mu coś podwójnie łamanego do pyska, myślę więc, że nie czuje się z takim wędzidłem komfortowo. Pojedynczo łamane jeszcze ujdzie, ale też jest wściekły. U niego wchodzą w grę wyłącznie proste ścięgierze, obecnie nathe.
xxagaxx, moja właśnie na oliwkowych tak sobie, teraz mamy zwykły prosty plastik i jest ok, ale jakieś takie mam wrażenie, że nieco więcej ruchomości by się przydało. Nie wiem czy kombinować z pojedynczo łamanym czy nie.
Ja gumowe/skórzane proste używam do lonżowania. Ostatnimi czasy miałam okazję poznać kilka koni wrażliwych w pysku. Jak dla mnie po prostu mają kłopot z akceptacją kiełzna. Co do delikatnych wędzideł na młode konie to polecam nie popadać w skrajności. Koń musi nauczyć się prawidłowej reakcji na sygnały, zbyt łagodne wędzidło może dać odwrotny efekt. Zmusza do mocniejszego działania ręką.
lusia722, moja młoda to końtyp, na którym nie muszę używać ręki mocno. Im delikatniej tym lepsze rozluźnienie i reakcja na pomoce, taki typ. Jej niedoszli nowi właściciele (różni, zwykle trafiała w oko niezłym trenerom) mieli właśnie problem z tym, że jest trudna w pysku. Ogólnie dużo osób miało z nią problemy, bo za bardzo jeździli na ręce, a za mało dosiadem. Wcześniej około rok/półtora chodziła na zwykłym wędzidle, ale ewidentnie potrzebuje czegoś delikatnego.
Witam wszystkich, jestem tu całkiem nowa i to mój pierwszy wpis, ale pozwolę jednak się wtrącić ze swoim pytaniem, mam nadzieję, że nikt nie będzie mieć mi tego za złe 🙂 W stajni gdzie jeżdżę pojawił się nowy, młody koń, pod siodłem chodzi dopiero kilka miesięcy. W stajni-matce niestety zaraz po zajeżdżeniu trafił do rekreacji. Teraz jeżdżą na nim praktycznie 2-3 osoby, w tym ja i trenerka. Zdarza mu się rzucać głową i uciekać przed kontaktem. Jak myślicie jakie wędzidło byłoby dla niego najbardziej odpowiednie? W tej chwili chodzi na pełnej podwójnie łamanej oliwce z łącznikiem.
Mi się zdarzyło jeździć tylko na trzech takich koniach, więc na niewielu, ale fajnie mi się u nich sprawdziło wędzidło proste plastikowe i proste gumowe. 🙂
heroinka00 a jak ten koń w ogóle stoi mięśniowo po tak niefortunnym wdrożeniu do pracy pod siodłem? Machanie głową towarzyszy wielu problemom bólowym niestety. Koniecznie sprawdźcie zęby i grzbiet. Co do samego wędzidła, polecam "konkret" - możliwie stabilne, pojedynczo łamane oliwkowe albo wręcz proste gumowe, jak radzi Dramuta. Kombinujcie też z nachrapnikami - też mam takiego niestabilnego delikwenta i najlepiej przyjmuje pojedynczo łamaną pełną oliwkę z hanowerskim nachrapnikiem.
Mi się zdarzyło jeździć tylko na trzech takich koniach, więc na niewielu, ale fajnie mi się u nich sprawdziło wędzidło proste plastikowe i proste gumowe. 🙂
Super, dzięki za radę, pokombinuję 🙂
heroinka00 a jak ten koń w ogóle stoi mięśniowo po tak niefortunnym wdrożeniu do pracy pod siodłem? Machanie głową towarzyszy wielu problemom bólowym niestety. Koniecznie sprawdźcie zęby i grzbiet. Co do samego wędzidła, polecam "konkret" - możliwie stabilne, pojedynczo łamane oliwkowe albo wręcz proste gumowe, jak radzi Dramuta. Kombinujcie też z nachrapnikami - też mam takiego niestabilnego delikwenta i najlepiej przyjmuje pojedynczo łamaną pełną oliwkę z hanowerskim nachrapnikiem.
Jest raczej wątłej budowy, narazie dopiero zaczyna łapać równowagę, ale już powoli się rozluźnia. Spróbuję więc zmienić wędzidło tak jak radzisz, pokombinować trochę z nachrapnikiem i zobaczę czy nadal będzie rzucać głową, jeśli tak to rzeczywiście może warto żeby zobaczył go specjalista-masażysta, choć myślę, że tu właśnie jest problem w wędzidle bo w tej pierwszej stajni dostał wiele razy po zębach i teraz może mieć uraz :/
[quote author=_Gaga link=topic=1598.msg2584425#msg2584425 date=1471349689] heroinka00, koń nie ma wilczaków wyżynających się, albo takich tuż pod dziąsłem? [/quote]
Nie ma. Narazie wymieniłam wędzidło na podwójnie łamane puste i już jest dużo lepiej, ale jakby problem się pojawił znów to dalej będę zmieniać.
Mam pytanie odnośnie więdzidła Stubben Golden Wings. Czy to podwójne łamanie wygina się w obu kierunkach, czy może ma blokadę na załamywanie się w dół? 😀 <nie wiem czy moje pytanie jest zrozumiałe>
marta.witkowska77 ja mam i używam billy allena. Jest to wędzidło cienkie, o stałym ścięgierzu najczęściej wygiętym anatomicznie. Nie wiem czy można go zakwalifikować go jako podwójnie łamane dlatego że to które ja mam nie łamie się. Ścięgierz jest stały, a obie części prawa i lewa wykonują jedynie ruch obrotowy. Mogę Ci zrobić zdjęcia jak będę w stajni 😀
Perlica,Nique chodzi zapewne o to, czy GW mają EZ control, czyli blokują się w sztangę.
Dokładnie o to mi chodziło 😀 Ale już dorwałam w swoje ręce GW (okazało się że koleżanka w stajni ma i nie używa) więc już wiem że porusza się w każdą stronę i nie blokuje :P
Myślę, że najłatwiej by Ci bauchera na zamówienie MG zrobił tylko nie wiem dokładnie jakimi materiałami on dysponuje ale z mosiądzu z tego co pamiętam robi.