Forum konie »

jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Evson, mój pobudliwy folblut Czesiu zdecydowanie woli syntetyczne, proste, niełamane wędzidło. Ma mały pyszczek (11,5), wielki jęzor i niskie podniebienie. Przerobiliśmy kilka rodzajów wędzideł metalowych i syntetycznych -  proste Happy Mouth jest zdecydowanie jego faworytem.

edit. ale coś co jednemu pasuje, to nie koniecznie będzie odpowiadać drugiemu. Popróbuj. Mojemu Cześkowi też pasuje JK. Zresztą Orfeusz aktualnie po płaskim na nim pracuje, ale skacze na plastiku podwójnie łamanym.
czeggra1 a czy ono jest grube?
Evson, różnie może być. Mój np. wolał czarny metal niż plastik (oba podwójnie łamane). Ważniejszy chyba jest kształt kiełzna niż materiał.
czeggra1 a czy ono jest grube?

Proste Happy Mouth do tych najcieńszych nie należy, a moje konisko, ktore ma raczej mało miejsca w pysku, o dziwo zaakceptowało je. Cieńsze Nathe ponadgryzał niestety w dość szybkim czasie. Był na nim równie przyjemny. Nie odczułam porywającej różnicy. 
o, to jest cenna informacja, bardzo dziekuje 🙂
faith, z prostych plastikowych wędzideł masz jeszcze np. Metalab Flexi Sama takie mam, bo używałam dla poprzednio dzierżawionej kobyłki i jest naprawdę ok 🙂 I  cieńsze od Happy Mouth (moje ma 18 mm, a jeśli wierzyć opisowi producenta, to Happy Mouth mają aż 22 mm grubości)
ja na klaczy na której jeżdże na wyłącznośc praktycznie w mojej stadninie mam podwójnie łamane wędzidełko z miedzianym łącznikiem Metalabu, korzystam z niego od dobrych 5 lat albo i nawet więcej. używam go na kilku innych koniach też, świetne wędzidełko. na tym wędzidle Pliszka sama zaczeła łapać wędzidło, przy poprzednich bez delikatnego nacisku na diastemę się nie dało. odkąd mamy to wędzidełko praktycznie od początku Plicha na widok ogłowia będącego w pobliżu pyska prawie zawsze zaczyna ziewać... cóż, co kto lubi  i niech mi ktoś powie że wszystkie konie nienawidzą wędzideł 😉

poza tym na pierwsze jazdy na młodym koniu bez lonży w zasadzie zawsze robie na oliwce, pojedyńczo łamanej z wąsami.  przy nauce podstaw bywa różnie, wąsy w niczym nie przeszkadzają koniowi, a mi gwarantują jako takie bezpieczeństwo w przypadku problemów.

jak koń zaakceptuje podstawy... to dopiero zaczynam szukać dla niego czegoś konkretnego. a i tak przyznać muszę że najcześciej sprowadza się to do w/w wędzidła które używam coraz częściej bo jest po prostu genialne dla hmmm aktywnej rekreacji.(nie mówię o sporcie ale też nie o rekreacji jako takiej którą wszyscy znamy z opowieści krażących w końskim świecie.

fajne są też rolki. często spotykałem konie które bardzo chętnie akceptowały "wędzidło typu D z miedzianymi rolkami"

wędzidłą z łopatkami, wielokrażki, z wąsami. traktuje jako wędzidła przejściowe - mam je na stanie w stajni, wiszą sobie z boku i czekają kiedy będa potrzebne. czasem różnych powodów  wielokrazki są zapięte na największym kółko gdzie działaniem się nie różnią od zwykłych wędzideł. zapięte na 2 i 3 kółeczku miałem okazje stosować wielokrotnie. przeważnie w obrębie jednej max dwóch jazd miałem możliwość powrócić do poprzedniego wędzidła które było wcześniej w użytku.

przeraża mnie poziom wiedzy teoretycznej polskich jeźdźców. nie mówię o wiedzy - przed egzaminem na odznake... czy uprawnienia. mówię o wiedzy stosowanej na codzień, a to niestety są dwie zupełnie nie mające ze sobą nic wspólnego rzeczy.  w ramach testów często pytam wielu posiadaczy prywatnych koni i jeźdźców, nieraz nawet "instruktorów" dlaczego używaja takich a nie innych kiełzn.(lub innych "sprzętów"  merytoryczne odpowiedzi mogę wyliczać na własnych palcach... większość brzmi mniej więcej tak"bo takie mam", bo dział" "bo koń jest na nim spokojny"


przez okrez świąteczny mialem więcej czasu na czytanie. w ramach poszukiwań kilku różnych pierdółek  zdążyłem przeczytać  prawie połowę tego wątku. niestety dalej nie zabrnąłem poniważ ogromna część postów się non stop powtarza tylko zmieniają się autorzy. oczywiscie to też jest istotne jak na 50 posstów w 30 jest promocja np podwójnie łamanego wędzidła to znaczy że coś w tym jest.

mam do Was dość nietypową sprawę.

poszukuje uszkodzonych wędzideł które nie nadaja się do użytku, innymi słowy, najczęściej takie które lądują w koszu. chodzi o "wystawkę" kiełzn w celach dydaktycznych dla koniarzy.  bo co innego jest zobaczyc zdjęcie w książce i przeczytać w internecie, a co innego jest dotknąć, wpiąć do ogłowia na cucho zobaczyć jak to sie układa i pracuje np na włąsnej nodze.  poszukać różnic między tym a innym kiełznem i oczywiście wyjaśnic dokładnie działanie ... w przypadku uszkodzonych zobaczyć w jaki sposób kiełzna mogą się zużywać i na co należy zwracać uwagę. bo wierzę że dzięki temu później będzie choć kilka duszyczek mniej które postanowią założyć Munsztuk  bo koń sie wyrywa. a już na wielokrażku nie daje sobie z nim rady człowiek. o takich inteligencjach niestety w internecie co chwile słyszę a co gorsze nie tylko w internecie ale i wśród znajomych.

szczególnie brakuje mi
bauchera
kimblewick
cyganki
wędzidła z dziurkami
wędzidło z zabawką
wędzidło poczwórnie łamane.
wędzidło smakowe

resztę jak mi się zdaje już mam wystawioną i korzystam przy naucę przyszłych pokoleń koniarzy.

jedyny warunek to aby stopień uszkodzenia nie zmieniał całkowicie wyglądu(dla przykładu jak w poczwórnie łamanym wszystkie ogniwa są urwane i wędzidlo jest w 4 osobnych częściach to pożytku z niego nie będzie, ale jak będzie mocno przetarte czy popękane itd przy ogniwach i widać że w każdej chwili może sie zerwać i zrobić koniowi krzywdę to jak najbardziej bo widać jak to w ogóle wygląda a od dotykania to sie nie połamie a będzie miało swoje drugie życie i wciążbędzie służyć koniom(pośrednio) i koniarzom(wyjątkowo, bezpośrednio ^^)

proszę o priv w tej sprawie 😉

apropo tych typów wędzideł kilka pytanek do szerszego grona odbiorców. przepraszam że poddałem sie i calego wątku nie przeczytalem,  🙁

w jaki sposób działają "dziurki" w wędzidle z dziurkami? szczerze mówiac nigdy nie widziałem takiego wędzidła  a część znajomych z którą na ten temat rozmawiałęm żartobliwie twierdzi iż "pewnie oszczędzali na surowcu" jedna osoba wspomniałą coś o ...  przepływie śliny przez te dziurki... pewnie i przepływa (?) ale w jakim celu?  dookoła wędzidła nie może przepływać?  może jednak to jakis bardziej twórczy cel? jeśli tak to jaki? gooogle nie odpowiedziało, nawet na revolcie nie udalo mi sie dokopać ^^ na innych forach też byłem w wątkach o kiełznch. lae wszędzie to samo.

w praktyce kimblewick i wędzidło hiszpańskie to to samo tak jak pesoa i wielokrążek(choć tu spotykałem sięz twierdzeniami typu pesoa to 2 mocowania na wodze a wielokrążek to 3 ale jakby dobrze poszukać to da sie znaleźć info że poczwórnie łamane wędzidło jest proste^^)? czy to tylko podobny typ wędzidłą ? jw nie miałem okazji spotkać tych wędzideł i ich "pomacać" (a taką teza zapadła mi w pamięć choć nie mogę sobie przypomnieć gdzie to słyszałem.) to i braki powstały a braków nie lubię.

dziękuje za odpowiedzi 😉
Pomocy. Szukam od dłuższego czasu i znaleźć nic nie mogę.
Moja kobyłka ma szeroki ale dość mały pysk- niskie podniebienie.
Wędzidła 13,5 są na styk- wyglądają dobrze, ale przyszczypują jej kąciki ust.
Wędzidła 14,5 są za duże, ratujemy się gumkami ale w sumie nie jestem zadowolona.
Idealne było by wędzidło o rozmiarze 14, niestety takich jest bardzo mało.

Poza tm grubość.
Teraz mamy: http://sklep.bergo.pl/wedzidlo-lacznik-miedziany
I jest zdecydowanie za grube  😵
15mm

To jej bardzo pasuje, świetnie na nim się dogadujemy http://www.czempion.pl/sklep/we/273-wedzidlo-z-wasami-podwojnie-lamane-z-okragla-miedziana-wstawka-wykonane-ze-stali-nierdzewnej.html
11mm
Tylko, że jest za wąskie.

Bardzo podoba mi się wędzidło http://www.animavet.pl/hkm-wedzidlo-billy-allen.html
Jednak boję się, że 16mm to będzie dla niej zdecydowanie za grube 🙁

Widział ktoś jakieś wędzidło 14 lub 14,5mm wąskie, podwójnie łamane, najlepiej z kolorowym metalem/smakowe i cienkie? AaA super jakby było z rolką  🙇
(ale mam wymagania:P)
Lub może jakieś inne pomysły, jestem otwarta?😀
unawen billy allen gr 11mm dostaniesz w standardowych rozm.  tu: http://www.eqwest.pl/wildhorn-busse-wildhorn-snaffle-billy-allen-dring-p-712.html
cranberry, O wow! Super dzięki! Nie widziałam tego wcześniej!
I cena ok, i wymagania spełnia.

A ja tyle się naszukałam 🙄
Potrzebuję pożyczyć takie wędzidło: http://www.fenix.net.pl/index.php?page=produkt&pid=2280
Najlepiej w rozmiarze 12 😉. Ewentualnie może ktoś ma pomysł na podobne wędzidło ale z innej / tańszej firmy?
epk, muszę cię zamartwić, żadne wędzidło nie jest doładnie takie jak ten Sprenger. Używałam na Siwka żeby go wyprostować i oprzeć równo na dwóch wodzach (na początku mogłam sobie prawą wodzę odpiąć, a efekt byłby taki sam :P ). Koń chodził na tym 2 miesiące i wszelkie problemy znikły.
Potrzebuję pożyczyć takie wędzidło: http://www.fenix.net.pl/index.php?page=produkt&pid=2280
Najlepiej w rozmiarze 12 😉. Ewentualnie może ktoś ma pomysł na podobne wędzidło ale z innej / tańszej firmy?

Jak chcesz mogę Ci pożyczyć takie:
http://yard-equites.pl/wedzidla/482-stubben-steeltec-wedzidlo-korekcyjne-icelandic.html
Niby 12,5 ale male, mojemu idealnie pomogło, teraz wkładam je od czasu do czasu dla przypomnienia i jest super.
może mi ktoś powiedzieć co ten koń ma w paszczy 🤔
a ten drugi na pysiu  🤔
-bibi22-, było kilka stron wcześniej...
rybka, tylko ono jest strasznie cienkie. To nie był problem? U nas kompletnie nie trzeba korygowac czy uwrazliwiać. Problemem jest język - koń wymyślil sobie ze potrzebuje więcej swobody ;-) i stanowczo mniej nacisku na niego.
epk, a Trust? Jest ciut tańszy. klik
anai, też myślę o nim, możliwe, że trusta uda mi się wypróbować

Ehh, a taki był spokój, koń od roku łaził sobie na oliwce MG podwójnie łamanej i było dobrze. To nie... musiał se coś wydedukować...
epk, Nathe robi też lekko wygięte na język i w normalnej cenie, w GNLu chyba widziałam. Koszt chyba 240zł. Tylko że plastik.
xxagaxx, dzięki. Ciekawe czy to nathe jest zgodne z przepisami uj. Muszę się w to zagłębić.
epk, ale chyba przepisy jakiś czas temu się zmieniły i juz jest trochę więcej swobody? Sama miałam kiedyś problem, bo miałam wędzidło z miedzianym łącznikiem i na zawody musiałam zmieniać, ale wiem że już od jakiegoś czasu problemu nie ma :P

A czy to prawda że nie wolno w UJ wodzy gumowych mieć? :P

Można mieć gumowe
Koniczka, dzięki 😉



A i dostałam odpowiedź ze sklepów. Żaden mi nie zamówi tego wędzidła plastikowego, prostego i oliwkowego. Ponoć Happy Mouth nie posiada go w ofercie  🤔wirek: Ale w USA można je kupić..... Hmmm, chyba pozostaje mi kombinowanie jak po taniości sprowadzić je zza oceanu 😉
Epk to jest dość ostre wędzidło, więc jeśli konio jest miły w pysiu, a ma problem z językiem to ja raczej bym mu takie wędzidło włożyła:
http://www.equiversum.pl/beris-beris-wedzidlo-anatomiczne-soft-p-5990.html
Wędzidło 18 mm to jest grube czy cienkie?
to zalezy wzgledem jakiej paszczy 😉
Względem folbluciego pyska rozm pony/cob  😉 teraz mam chyba 16mm podwojnie łamane i szukam czegos odrobine grubszego, albo takie podojnie lamane ktore przy przegubach nie jest zbyt cienkie.
No to 18 powinna byc ok 🙂
ok dzieki wielkie  :kwiatek:
Berisy to w ogóle bardzo ciekawe kiełzna. Aż dziw, że nie gotują, bo wyglądają bardzo zachęcająco. Tylko ceny... 🙁 I dostępność jeszcze nikła.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się