Czy ktoś chciałby mi wypożyczyć hackamore na próbę ? Kombinuję z wędzidłami u mojego wałacha, u którego problem polega na tym, że kręci głową, podrzuca, gryzie wędzdło i jak na razie zmiana wędzideł (wypróbowałam juz różne) niewiele to pomaga (zęby sprawdzone).
Żaden ze mnie spec, ale na dużej silnej babie, która próbowała mi się wpierać i/lub wyciągać przy tym paszczę w różnych kierunkach pomogło (pojedynczo łamana oliwka z wąsami).
Jezdze od 2 dni na oliwce, wspomaganej czarna, i jak przepracowalam, przewalczylam jakby cierpliwie , ze nie musi mnie ponosic to bylo niezle... ale tak naprawde na kazdym jak juz przepracuje, (czytaj 🙂 ja juz padam a on dopiero jest rozgrzany) jest niezle, wiec nie jest to chyba takie rozwiazanie cudo.
Najgorzej ze pozyczyc plastik z wasami... to jak wygrac 6tke w totka.
Zuzu., pojawi się dźwignia, ale zwykła jak przy małym wielokrążku. Takiej nie chcę. Ja potrzebuje typowej dźwigni cyganki, bo mogę sobie jeździć na stosunkowo delikatnym wędzidle bez żadnej dźwigni itp. i tylko w razie "w" posłużyc sie drugą wodzą podpiętą do sznurka. Mojemu łośkowi też taka wersja o wiele lepiej pasuje niż wszelkie pelhamy, kimblewicki ze stałą dźwignią, łańcuszkami itp. Pytałam o podpięcie takiego wędzidła, ponieważ mam takie pod ręką i nie musiałabym kupowac. Chyba po prostu podepnę i w praktyce sprawdzę czy nie będzie sie blokować.
Witam ma pytanie jakiego wędzidła użyć do jazdy w stylu western mocnego ale łagodniejszego niż hackamore czy inne czanki? Koń mochodzi w klasyku na zwykłym prostym wędzidle ( pożyczonym i muszę je zwrócić) i nie wiem jakie dobrać do westu?
Amalltea, jeśli west sportowy to zgodnie z przepisami dyscypliny Jeśli rekreacyjny, to kiełzno takie, jakie pasuje koniowi Jeśli "dla lansu" to lansiarskie 😉
Nigdy się z takim nie spotkałaś i dlatego chcesz takie kupić? 🤔wirek: Lepiej zainwestować w trenera albo jeżdżenie w jakimś sensowniejszym miejscu, niż eksperymentować na własną rękę z kiełznami, o których się nie ma pojęcia.
Nigdy się z takim nie spotkałaś i dlatego chcesz takie kupić? 🤔wirek: Lepiej zainwestować w trenera albo jeżdżenie w jakimś sensowniejszym miejscu, niż eksperymentować na własną rękę z kiełznami, o których się nie ma pojęcia.
[quote author=ej_anka link=topic=1598.msg2058924#msg2058924 date=1396643428] Amalltea, "mocniejsze" bo ma dźwignię. Martwią mnie takie pytania... [/quote]
w tym wędzidle nie ma dźwigni. polecam lekturę: klik
Orzeszkowa tak wędzidło kupuję nie tyle ja co koleżanka( nie ma ona konta na rv) bo ja nawet nie mam konia a tym szkółkowym jedynie co funduję to kantary 😁 🙂 A ja się nie znam na tego typu wędzidłach, dała zdjęcie i poprosiła bym wystawiła ogłoszenie że takiego poszukuje, to tyle a dowiedzieć się więcej chciałam właśnie od Was, tak z czystej ciekawości, a to że ona zrobi koniowi bubu czy nie jej koń jej problem, ja jestem tylko pośrednikiem 😎. To w końcu jak to jest z tym wędzidłem? 🤔 Bo staram się zrozumieć dlaczego akurat takie ją interesuje 🤔
Ja zaryzykuję tłumaczenie, licząc po cichu, że jednak ktoś jeszcze zabierze głos. Zaznaczam od razu, że nigdy nie używałam tego typu wędzidła, a to co piszę opieram na podlinkowanym wyżej artykule, bo uważam, że jest bardzo sensowny.
Wędzidło typu Baucher, wędzidło Bauchera, wędzidło podwieszane - najważniejszą cechą tego kiełzna jest pewne, stabilne położenie w pysku dzięki nieruchomemu połączeniu ścięgierza z kółkami (jak w oliwce) i przedłużonej części policzkowej (jak w wędzidle z wąsami) i dodatkowemu "podwieszeniu" go na paskach policzkowych.
Z jednej strony, to wędzidło powinno przypasować koniom, które lubią pewne, stabilne działanie w pysku. Z drugiej strony kiełzno raczej nie nadaje się dla koni, które lubią uwalić się na ręku - przy tak nieruchomym wędzidle będzie im zwyczajnie łatwiej. Na tej stabilności kiełzna mogą skorzystać mniej doświadczeni jeźdźcy z jeszcze niestabilną ręką, ponieważ to wędzidło niweluje w pewnym stopniu niekontrolowane ruchy.
W prawidłowo założonym wędzidle Bauchera nie występuje efekt dźwigni! Pamiętam jednak głosy w tym wątku, że dźwignia występuje nawet w zwykłym, oliwkowym wędzidle (o wędzidle z wąsami nie wspominając), więc ustosunkuję się do tej części tylko tak, że JA uważam tą rzekomą dźwignię za bzdurę 😉 Chętnie wysłucham polemiki.
Teoretycznie w Baucherze może występować bardzo subtelne działanie na potylicę – to jest kwestia o tyle dyskusyjna, że przy działaniu wodzami (polecam zwizualizowanie sobie kierunku działania siły) prędzej dojdzie do naciągnięcia kącików pyska, niż do naciągnięcia paska policzkowego w ogłowiu.