Forum konie »

pseudonimy i przezwiska koni

Tamiza, a formalniej Tamiza Heva: Siwens, Łosiu, Wielbłąd, Siwa, Osioł, Siwula

Korab: niemalże zawsze Korabski, Kucyk, Czekoladowy - rzadko mówię do niego po imieniu; czasem Pan Czekoladowy, Turbo Kucyk, Pony Power
Klacz Humana-ja mówię Siwa,Wałach Gordon(jest srokaty),ale prawie każdy mówi na niego ruda małpa xD,Cyryl-Cyrkiel,Felek-klusek ; p
Patrycja, najczęsciej zwana Skrótem. Holandia - choc 5 lat ma nadal jest Źrebakiem lub Źrebolem  😁
New... i jak na razie przylgnelo:
- Sierotka
u nas Graw formalnie, a najczęściej Wiewiór, bo ma czarne końcówki uszu jak ryś bądź wiewiórka 😂
jak kobyła grzeczna jest "dziecko" lub "baba". jak niegrzeczna - "glizda"...
Borka: Bora, Borek (ogier czołowy, no nie ?  :cool🙂, Borks
Bona: Baniak xd, Bonowate,
Amanda: Anka, Amandzia, Andzia, Anda
Ja jakoś tak mam, że jak się zajmuję jakimś koniem, to nigdy nie używam jego prawdziwego imienia bo mi jakoś... nie pasuje 🙂.

Mój konik ma na imię Niemen, ale nigdy tak nie powiedziałam do niego, a przed zawodami jak jestem wyczytywana to się zastanawiam "hmmm a co to za koń".
Tak więc na swojego konia mówię Czesio, Czesiek, Czesik, Czesław, Czesławus, Czesiowy, Księciunio, Morlinek.

A konie jakimi miałam przyjemność się zajmować/pracować/jeździć z nimi:

Cortez - Korek
Corian - Koruś
Cukada - Cycata
Cycero - Cycek
Domino - Domiś
Szabo i Karino - Mutanty
Estonia - Estka
Kalandor - Kalafior

No i tak można wymieniać, wymieniać 🙂

Mój Kurort to dla mnie Skary- od maści. Jako dziecko marzyłam o karym koniu, a że trafił się skarogniady, więc zamiast Kary jest Skary 😁 Ostatnio często mówię do niego Karutek, dla niektórych znajomych jest Kurkiem-Ogórkiem 😁 Kurek mówi na niego też mój mąż- a cała stajnia...Gajowy 😜 Gajowy to tak się przyjęło, że ostatnio właścicielkę pensjonatu ktoś zapytał 'a właściwie to jak się naprawdę Gajowy nazywa?'- przez chwilę nie mogła sobie przypomnieć 😉 Gajowy jest od jego upodobań do samotnych wycieczek krajoznawczych po lesie..na szczęście już nie zwiewa 😉
Herr-Galli, odkąd pamiętam zwany Galantem. Poza tym Galuu, Galancior, Galiś.
Barbór - Barbórka, Baśka, ale najczęściej Barglut 🙂
Tercet- Cercet bądź Certek 😉
Linuks inaczej zwany Romanem, Tępym Yetim, 🏇 tudzież linuksem 😀
A moja najczęściej jest nazywana Myszą, Mychą itp. pomimo braku związku z imieniem... Wzięło się to po nie kąd z maści (Jest szara - kara w siwiźnie), a po nie kąd z po prostu pieszczotliwego przezwiska, jakie zdaża mi się używać do każdego innego konia.
Legenda została Ledzią bądź Rudą Krową, albo Mułem błotnym. Z zamiłowania do największego błota.

Miałam też plan kupić kobyłę o imieniu Korsyka Bambaryła vel. Gruba. Miło wspominam Grubą  🙂
U mnie jest prawdziwe zamieszanie. Klacz w paszporcie ma wpisane Miki, wlasciciel od ktorego zostala kupiona wolal na nia " Kaśka", a ja ja nie wedzieć czemu przechrzcilam na " Elbę" 🙂 z kolei z racji gabarytow obecnie przylgnal do niej przydomek "Buła". Cale szczescie, że reaguje na glos osoby, ktora do niej podchodzi a nie na zawolanie:P
na Shanti -  Shantolot, Bamboocha 🙂
na Komete - Koma, gwiazda
oficjalnie Huana: Łosiosioł
Retusz: Fokus, Fifi
Bellabianca: Belka
Demeter: Demi
Shy Boy: Sex Boy 😁, Szajba Boy
Carnival: Karnisz
Romantic: Mimik, Chomik
Beethoven: Becik, Bestuś
edit: Korpus: Koperek, Kopruś
Na Jaskierka mówię Kikuś. :P
Na Primę mówiłam Primsia albo Primczak. 😉
Juwesta- Juwina, Młoda, Juwiszczur jak mnie wkurzy :P
Martix- Matulele
Forteca- Twierdza  😂
Atena- Pączek
Andora- Andzia, Andżelika
Giorgio Armani-  fonetycznie: dżordżo-pierdżordżo :P
Ja na swojego Egona mówię co prawda po imieniu, ale rzadko. Zazwyczaj mówię Małpiszcze albo Małpiszczaku, Małpiatko. Ale ja tak i na inne konie, i na koty wołam. Na Egona jeszcze ostatnio Matołku, bo okazało się, że sądziłam, iż jest bardziej poważnym koniem, niż jest. Na jego halucynacje w hali i świecie dookoła trzeba metod jak z 3 letnim dzieciaczkiem - za rączkę i pokazać, że na prawdę nie gryzie... Matołek  😁
Też mam w stajni dużego konia, na którego wszyscy mówią Kucyk. Mimo iż w stajni mamy coś ze 40 kucyków, on jeden  jest Kucykiem albo Kucem (standardowy tekst jego amazonki "Kucyczku... coś ci się chyba w główce pozajączkowało..."😉 🙂 A to dlatego, że jest najmniejszy ze wszystkich koni trenujących u Trenera, jest mały gabarytowo (chociaż chyba raczej przynależy już do dużych koni) i ogłowie nosi pony (rozm. 1  ❗ )
od pewnego czasu Kudłate stało się Świnką-Spasinką lub Grubsonem.
na Desenia (ślązaka) przezwisk było od groma: Dechu, Desiek, Desiorek, Desław, Smok, Pyś, Ogórek, Królik, Gruby, Czołg, Duży poprostu 😀 albo Mały dla odmiany 😀 i w sumie różnie przy okazji 😀

na Corridę, nigdy nie powiedziałam pełnym imieniem, chyba, że dla jaj xD tak to jest Corek, czy Corka, bo to idealne 😀 Dziunia, Siwa, czy ostatnio zdarza sie Gruba tez xD

inne były wczesniej, ale to dwie moje najwieksze milosci 😀
Smok- Smokofilomidanek  🤣
Curry- Karson
Egon-siwy, kucyk, gadzina, gruby, a ostatnio dziecko.
W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio nazwałam go po imieniu....Imię głupie i bez sensu toteż go nie używam  😉
Argo- Kokosz 🙂  (Argo-> Argosz-> Argosza-> Kokosza i taka to dziwna droga dedukcji  :cool🙂
Heroina - Hera, najczęściej Baba, bądź Baba Jędza  🤣
Ja na swoją Gajare wołam zdrobniale Bubu i jakoś pasuje bardzo do niej i reaguje na to w końcu od 4 lat używam tego imienią aż czasami zapominam jak ona się nazywa .

drugą klacz kuca która nazywa się Błyskawica nazywamy w stajni Misia i też jakoś bardziej pasuje i jest wygodniejsze .a oto moje kobietki Bubu i Misia



Ja mówię -wieczorem na ucho- Mróweczko i Wiewióreczko-od maści.
Klacze mają paskudne imiona Łotyszka i Cerkiew /tak,tak moja Tania ma na imię Cerkiew  😁/
Mówimy Księżniczki, Królewny,Ciotki etc.
A jak na wkurzą to :O żesz Wy.... piiiiiiiii......
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się