Jeej...a w okolicy Krakowa siarczysty mróz, zimny wiatr i słońce, które wcale nie grzeje. Do tego nawet łąki pozamarzały. Jutro konie mają wolne....nie da się jeździć.
A my znaleźliśmy sposób na dobre spędzanie czasu z konikiem - spacery. Nam nie jest zimno, klacza uradowana, bo może podskubywać co nie co idąc naszym tempem. W niedzielę 1,5 spacerku i wszyscy zadowoleni 🙂. Jednak nie ma to jak pogalopować na końskim grzbiecie, więc, jak chyba wszyscy, BŁAGAM o ODWILŻ!
Jak tak patrze na prognoze pogody to od jutra śnieg zapowiadają, więc duża szansa, że sobie pojeździmy! 😅 Póki co nie odważe się na teren- wieje, huczy, twardo, koniom w dupkach gra wesoło tak więc czeeeeekamyy 😉
Ja z koleżanką zawzięłyśmy się i wysypałyśmy warstwę obornika na samej ścieżce. Kosztowało nas to sporo energii i chyba z 7 taczek gnoju. Ciekawe czy nie zamarznie do jutra. jeśli nie, to jutro wysypiemy drugą warstwę i pewnie jakąś przekątną. Ale obawiam się, że pojeździmy samym stępem i kłusikiem. A może ktoś tak kiedyś robił i może podzielić się wrażeniami?
Zastanawiam się, czy dobrym pomysłem byłoby wysypanie soli drogowej. Podłoże jest z piachu i trocin, oczywiście teraz zamarzniętych na kamień. Nie wiem czy głęboko, ale butem nie da się tego rozbić. Może sól by to troszkę rozpuściła. Co Wy na to? Stosował ktoś kiedyś?
Dlatego zarządziłybyśmy szczególne dbanie o kopyta i pęciny tych koni, które będą korzystały z czworoboku 😉 logiczne 😉 A po godzince dwa - trzy razy w tygodniu nic im nie będzie.
Tylko ile kg trzeba by było jej kupić? Powiedzmy, że plac ma 60m2.
wsiadłam dzisiaj 🤔 kręciliśmy się stępem bez większego sensu przez 45 minut, zamarzłam na kość, podłoże do dupy, a koń nie był dzisiaj na padoku przez grudę i miał torpedę w zadku, stępował szybciej niż czasami kłusuje i tradycyjnie płoszył się wszystkiego, bo wiał wiatr. Cudownie.
Za twardo, nie ma śniegu... Hali też chwilę nie było. Póki co tylko padoczki, ale podłoże jest takie że nawet im się nie chce biegać. Wolą postać i pokońtemplować.
Najgorzej, że na tych padoczkach gruda i są napakowane. W hali też twardo 🙁 Jeździć się da, ale moja 20-latka co chwila odpala i się boję że sobie coś zrobi. Może jutro sprawdzę jak jest w terenie, ale aż strach się bać...
Wczoraj znalazłam fajną łąkę, po której dało się nawet pogalopować. Koń był bardzo zadowolony. Dzisiaj już nie bardzo się dało nawet kłusować, za to koń bał się własnego cienia (prawie się przywitałam z matką ziemią). Śnieg jakiś tam pada, ale raczej symbolicznie.
Dramka, gdzie ty widziałaś +8? W tych prognozach, które sprawdzałam, do soboty na minusie 🙁
U nas trochę śniegu napadało, nie jakoś sporo ale przynajmniej da się jeździc i coś więcej porobic 🙂 W lesie też fajnie, chociaż fakt że konie żwawe po ostatnich paru dniach znikomej pracy 🙂
U nas w terenie tragedia :/ Śniegu napadało tylko tyle, że przykrywa powierzchnię i nie widać podłoża, a pod spodem mega twardo. Jeszcze zaliczyłyśmy dwa wypadki bo zwyczajnie lód, którego nie byłam w stanie zauważyć, się pod nami załamał 🤔wirek: Więc albo więcej śniegu albo ciepło już poproszę!
najgorsze są leśne drogi porozjeżdżane przez traktory gdy było cieplej i ponownie zamarznięte. i to niby konie niszczą leśne ścieżki 🤔wirek: nijak się przejechać tym nie da.
Wsiedliśmy dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu - wprawdzie zimno i pod śniegiem dalej dość twardo, ale - jedyna korzyść z opadu tego białego g...a: dało się już bez ryzyka poślizgu kłusować...
U nas cudownie - galopować można nieledwie spod stajni 😎 Wszystko pokryte elastyczną nieśliską warstwą. A że wcześniej lód wcięło, zamarzło, owszem, ale na równo i twardo, a miejsca gdzie rozryta gruda dobrze znane... no zaciepliłam się po prostu 😜 Po kilku minutach galopu musiałam się nieco porozpinać, bo ubrałam się tak jak do niedawna trzeba było - na te stępy, w porywach kłusy. Koń rozradowany - nawet próbował się zabrać za stadem saren. A w lesie - na drodze z 8 cm nietkniętego puchu. I takie drogi pod górkę... i galop... po śniegu ruszonym tylko przez zwierzynę i ptaki... mmmm...
ależ Ci zazdroszczę, ostatni galop zaliczyłam jakiś miesiąc temu...na hali 🙄 u mnie wszystko porozjeżdżane, ślisko, nierówno, kałuże pod śniegiem... chcę wiosny. to nie jest bezpieczne 🙁.