Nie prawda, B. Good wcale nie brzmi lepiej. Will Be Good było wg mnie dużo lepsze, poza tym osoby, które zagłosowały na Will Be Good mogą czuć się pokrzywdzone, że to zmieniono, bo gdyby tak było od początku to może zagłosowałyby na inną propozycję, a teraz dupa i już nie mogą.
Popieram, szczegolnie ze jest to opcja wygrywajaca obecnie a imie "Be Good" w przypadku tego konia jest troche bez sensu. Z taaaaaaaaaaaaaakimi nogami to on moze byc tylko dobry 😁
Wg. mnie powinna byc opcja "Will B. Good" z powrotem
Ejjj, przecież w ankiecie jest Will B. Good 🤔wirek: Nic się nie zmieniło. A ja napisałam, że oprócz Be Brave (rewelacyjne) mnie się ewentualnie podoba jeszcze B. Good, ale bez tego Will'ego. Nikt nic nie zmieniał ... to była jedynie moja propozycja 😎
Be Brave 😅 Takie mężne 😎 Jeśli polskie to Dobry Omen, Będzie Dobrze jest wg mnie ciekawe, ale nie nazwałabym tak żadnego zwierzaka, bo jest takie nijakie bez tej iskry - zwykłe stwierdzenie, a nie imię 😉
Oj, nieee, tylko nie Bibrejw, to brzmi prawie jak bóbr po angielsku... Poza tym polski koń, polskie imię 🙂 Angielskie imiona są cacy na piśmie i w paszporcie i dla folblutów 😉 Potem w odmianie wychodzą cuda - z Bibrejwem, na Bibrejwie, dopełniacz Bibrejwa, celownik miażdżący - Bibrejwowi... 🤔wirek: Jeszcze uwzględniając, jak wypada w języku polskim akcent, to w ogóle wyjdzie jakiś dziwoląg.
B. Volter już lepiej, bo pozytywnie kojarzy mi się z Voltaire'm, wygląda trochę jak imię i nazwisko 😉
Ale najfajniejszy jest Dobry Omen 🙂 Jest bardzo pozytywne, ciepłe. Tylko szkoda, że nie na B... Będzie dobrze trzyma konwencję nazewniczą, ale jest koszmarnie bezpłciowe.
Dlatego też napisałam, że to dla mnie jak imię i nazwisko - odmieniałabym i w ogóle stosowała tylko drugi człon nazwy. To dość popularny zabieg wśród hodowców, którzy np. muszą stosować polską konwencję nazewnictwa koni po matkach, a woleliby np. zachować literę imienia ogiera. Na przykład sporo koni z Opyp jest w ten sposób nazywanych - A'Wezyr, D'Wist, G Semir. Przy okazji - dlaczego Bivolter? Strzeszynopitek pisał o Be-volterze albo Re-volterze... Od kiedy to B czytamy "bi" 🙄
jak ma być polskie imię, to należy go nazwać Baśka 😉
Cóż, wydaje mi się, że język polski ma do zaoferowania trochę więcej, niż tylko Baśkę 😉 Rodzice źrebaka, o ile się nie mylę, mają polskie imiona, bardzo ładne zresztą (i o dziwo nie Baśka!). Brytania - super, piękne, melodyjne żeńskie imię. Cóż, 300 lat temu wpychaliśmy wszędzie łacinę, a teraz angielszczyznę i (h)amerykanizmy 😁 Deidre słusznie się podśmiewała, czemu nie wybierać imienia szwedzkiego albo portugalskiego 🤣 Ale cóż, takie czasy, teraz w przedszkolach co drugie dziecię to Dżesika, Wanesa, Brajan albo Dżejson. 😫
a dlatego nie ze szwedzkiego ani z portugalskiego, bo malo kto zna ten jezyk i malo kto jest w stanie zaproponowac cos od reki w ktoryms z tych jezykow. poszukac oczywiscie mozna - ale komu by sie chcialo... 😉
Dlatego mi sie podobalo "Bedzie Dobrze". Na B, po polsku i wydzwiek pozytywny i jak najbardziej adekwatny do wydarzen. Same plusy.
Ale niestety, z tego co widze nie za bardzo sie spodobalo 🙁 nasza kultura niestety z Amerykanska przegrywa. Oni w sumie duzo rzeczy robia dobrze, wiec trudno sie dziwic, ze cos tam od nich przejmujemy. Ale nie robia dobrze wszystkiego. Za imieniem osobiscie bylabym po Polsku. Niech juz nawet bedzie ten Dobry Omen czy inny Brykander. No chyba ze uznamy, ze po Brytanii nalezy konia nazwac po brytyjsku 😂 😂