Mam problem z moim koniem jesli ktos doswiadczony i znajacy sie na rzeczy i moglby mi pomoc to byla bym b. wdzieczna. :P
wiec....
Chcialabym zaczac robic mesz dla mojego ulubienca ale jest on juz staruszkiem bo ma cale 15 lat i do tego jest dosc "puszysty" a nie chcialabym zeby zrobil sie jeszcze bardziej gruby. Przeczytalam prawie caly ten watek i jkby ktos mogl mi poradzic czy na przyklat moge robic mesz o skladzie (chce go robic sama zeby wyszlo taniej) : 1 miarka musli - http://www.besterly.com.pl/produkty/besterly-herbic pol szklanki siemienia lnianego ale w calosci bo juz kupilam worek pol szklanki czarnego slonecznika nieluskanego otreby - NIE WIEM ILE ANIE JAK PRZYGOTOWAC DO KONCA ( otreby / otreby pszenne to to samo ?) POMOCY!!! garsc orzechow wloskich marchewki jablka
wiec chodzi generalnie o to zeby to byl mesz ktory wzmocni mojego konia jako zwierze juz starsze a nie da mu dodatkowa energie.
CZYM się to różni od siemienia "nie dla koni" kupowanego na rynku? siemię które kupuję nie pyli, jest błyszczące, czyste, same ziarenka i kosztuje 3 zł /kg(oczywiscie przy wzięciu worka potrafię i 1-1,5 zł/kg płacić...), a tu ponad 220! z resztą nie widziałam nigdy siemienia "gorszej" jakości, niezależnie czy z apteki czy z rynku zawsze wyglądało tak samo.
dziewczyny wiem że nie bardzo na temat, ale nie wiedziałam gdzie indziej mogę zapytać.. 🤔 Mimo że szukałam w internecie nigdzie nie mogę znaleźć gdzie takie targi ze zbożem itp są organizowane na pomorzu.. 🤔 Czy ktoś może jest zorientowany (z pomorza). U was jak często są organizowane? (w innych częściach polski) Z góry dziękuje za odp. :kwiatek:
[quote="Isabelle"]właśnie o to mi chodziło, bo nie wierzę, że ktoś 200 zł więcej płaci za worek dla samej nazwy[/quote] zapłaci, zapłaci. 😉 Ktoś kogo na to stać, a mu się nie chce po targach łazić i siemię kupować (choć nie sądzę, żeby takich osób było nie wiadomo jak wielkie ilości. Może w Anglii to inaczej wygląda - oni wszystko gotowe mają).
semeke17, Gwoli ścisłości a) jeszcze raz- ta szklaneczka siemienia MUSI być ugotowana. W całości też. b) otręby mogą być różne - pszenne to pszenne, owsiane to owsiane i tak dalej. c) jeśli już koniecznie chcesz krojone jabłka i marchew dawać, to albo osobno albo w całości - żeby koń to w tym meszu zauważył. Niby pierdoła, ale trochę bym się bała wrzucać do meszu dużych kawałków marchwi czy jabłka bojąc się, że koń "wciągając" płynny i "miękki" mesz, mógłby źle pogryźć i zadławić się. (no można też na drobne kawałki pokroić i do meszu domieszać jeśli ktoś już koniecznie chce...ale to mają byc drobne kawałki)
Mnie najbardziej wizualnie i "zapachowo" pasuje ten z Hartoga, bo ma widoczne składniki a nie jakąś papkę dzięki temu koń mimo wszystko musi przeżuwać. Do tego obłędnie pachnie. Ale jest najdroższy (ok 87 zł/15 kg). Natomiast najtańszy jest Eggersmanna ok 76 zł/15 kg
Ja widziałam i wąchałam tylko Sonntags Mash, ale wiem że kupię Karemu na zimę. Pachniał tak, że sama miałam ochotę spróbować! W ogóle pasze Epony przemawiają do mnie bardzo na +!
Ja też nie mam pojęcia który lepszy... Chyba bym rzucała monetą, bo też bym się nie umiała zdecydować, jakbym miała swojemu koniu dać 😜
Kiedyś przez wiele lat robiłam mesz sama, ale to się opylało tylko w przypadku dla wielu koni. Bo kupowanie składników może i wychodzi taniej niż gotowy, ale tylko w przypadku jeśli się kupi po całym dużym worku otrębów, siemienia, ziółek itd. Tylko, że potem jeśli ma się 1-2 konie, to problem polega na tym, żeby te wszystkie wory przechowywać z dala od myszy, wilgoci i zła wszelkiego 😉
Julie No i a właśnie mam ten problem, który Ty byś miała. 😜 Mesz Hippolyta już miałam, dla mnie wydawał się okey, ale to jedyny z jakim miałam do czynienia. A teraz skoro i tak kupuję nowy worek to nie mam zielonego pojęcia, który najlepszy. Totalnie zgłupiałam 😁
JulieNo właśnie, byłyby 3 rodzaje i od razu wybór prostszy 🤣 Najchętniej robiłabym sama, ale po pierwsze nie opłaca się dla 1-2 koni, a po drugie nie mam tyle czasu 🙁
okey, zrobiona wstępna selekcja- Eggersamann czy Pavo? (Takie mi zostały ponieważ nie muszę płacić za przesyłkę.)
basia16816, zamów eponę, dorzuć worek musli, albo drugi worek meszu i przesyłkę masz darmową, a normalnie jeszcze nie słyszałam o jakiejkolwiek "wtopie eponowej".
sama się zastanawiam, bo może na zimę sobie prezent machnę 😉 tylko kurcze ten niejadek może mnie zostawić z całym worem bo powie "kategoryczne nie", tak jak sie potrafił wypiąć na siemię/otręby/owies/inne muesli/kilo jabłek/kilo marchwi/zioła. w zyciu, odwracała się zadem i nic (ale już mam metodę, jak do czegoś jest wrzucone golden oldie Epony to wiadro wylizane, choćby tam gruz leżał😉 ) i nie wiem czy te intensywne zapachy jej podpasują 🙁
U nas bardzo różnie z meshem. Jak nie bardzo mam czas to robię gotowy (ja go nazywam 'instant' 😉 ). Normalnie gotujemy gluta z siemienia, do tego otręby, jakieś dodatki i często miarkę gotowego meshu do smaku.
Porównywałam i widziałam meshe z różnych firm. Podobnie jak Luganie, Hartoga wydaje mi się najlepszy 🙂 No i mam go w niezłej cenie, bo za niecałe 70 zł.
W załączniku zdjęcie, jakby ktoś chciał porównać 👀
od kiedy mam konisko, mesz robię sama czyli gotowany glut siemie do tego otręby do tego jabłka i marchewy próbowałam kiedyś dodać rodzynki ale ewidentnie konisku nie podchodziły pluł po ścianach z miną cierpiętnika
jakiś czas temu chyba tylko z własnej wygody zakupiłam na próbę mesz gotowy firmy sukces powiem tak drogi nie jest , ładnie nie wygląda bo taki błotkowaty ale fajnie pachnie i smak ma naprawdę dobry (zawsze wszystko co końskie sama próbuję nawet leki 👀 ) i koń bardzo chętnie zjada
ale zmieniłam trochę system gluta gotuję zaparzam mesz mieszam i do tego hulaj dusza co koń chce widzę po minie że mu smakuje 😀