Angeel, wiem, slyszalam mnostwo takich historii, dlatego... zabralam mu tego likita, zeby nie zezarl calego, on ma ostatnio drobne problemy zaladkowe i nie chcialabym zeby przez zjedzenie likita w 1 noc cos mu sie pogorszylo :P bede mu codziennie wydzielac 😂
Ciekawe jak Duszi zareaguje, bo jemu też kupiłam 😁 Tylko jabłkowego - trochę bardziej wali chemią, ale cóż 😁
Kujka - nie wiem cóżeś Ty zmieniała i w ogóle nie rozumiem co się dzieje ( :emoty327🙂, ale czy to: powahac [size=7pt]znaczy, że Gil się "wahał" czy "wąchał". Bo jeśli to pierwsze to sorry!
Hehe.... Pączunio jest od likita uzależniony. Cieszy się jak głupi jak tylko widzi, że wyjmuję z paki i wieszam ten kolorowy sznurek. A potem przez kilka godzin cały świat wokół nie istnieje, no chyba, że akurat karmienie, to ewentualnie na chwilę się oderwie.
Klami, one nie stoja rowno (patrz gdzie Gil ma kopyta a gdzie Duszko). ale fakt, na tym zdjeciu jakis strasznie mikry sie wydaje :P "na codzien" ma niecale 160 cm.
Siwek, Epk, Sanktaritarina, dziękuję :kwiatek: Kujka, to może jednak Gil da się przekonać do różnych takim dobrych rzeczy 😁 Legenda by mi rękę urwała, gdybym trzymała coś takiego i nie chciała jej dać. Ona się ślini na sam widok wiaderka/siatki/pudełka (wymieniaj dalej), w którym mogą się kryć smakołyki 😁
arivle, myslisz ze nie probowalam? on wypluwa cukierki. ma kilka rodzajow ktore wyjatkowo lubi, no ale to sa nieliczne... no wyjatki wlasnie. np chrupkie cuksy z decathlonu. normalnych, takich sprasowanych w szescianiki - zrec nie chce i koniec. obojetne jaki to smak (ciotka Cieciorka zawsze ma jakies ze soba, zawsze czestuje a ten bezczel za kazdym razem pomiele pomiele i wypluwa). nawet patent "na zazdrosnika" (czyli karmienie Dzionka na oczach Gila) - nie dziala. bierze i znow z obrzydzeniem wpluwa :P
za to za marchewke stanie na glowie nawet. i biega za mna, jak tylko uslyszy, ze gryze/lamie marchew i mu nie daje. klusuje taki caly nabuchany z oburzona mina i robi wszystko zeby dostac kawalek. w sumie... moze to i lepiej, tanszy w utrzymaniu jest :P
kujka, nie prawda, czasem zjada, te ostatnie były jakieś kiepawe, teraz mam nowe, droższe 😁 kupione dawno temu, i jeszcze nie otwarte, łoś miał pierwsze testować, ale chyba sama zacznę chrupać 🤣
kujka, Teraz tam gdzie była cerata 😁 jest gustowny dywanik 🙂 Nie ma to jak "drzwi do-it-yourself" 😁 Założę się, że Gil stwierdził, że będzie prowadził zdrowy tryb życia. Marchewka zdrowsza niż cukiery! 😉 A że święta są, to łaskawie zgodził się na likita 😉
Burza Ano, młody cały zarośnięty. Ale lubię go w zimowej szacie🙂
Hm. nie mogę zrozumieć dlaczego zawieszka do Likita jest taka droga. 😵 Może jaest jakiś tańszy odpowiednik gdzieś w sieci, albo można to zmajstrować jakoś samemu? :kwiatek:
Jezuuu...Jak mnie dawno nie było w końskim dziale. KR to chyba nigdy nie nadrobie...nawet imion koni juz nie pamiętam 😡 U nas wszystko ok,kucu całkiem dobrze sie trzyma,lonżuje go regularnie,ale nie jeżdże głownie przez warunki pogodowe i to,ze jak wracam do domu to juz sie robi szarawo.Konisko ostatnio upodobało sobie nokautowanie izolatorów,słupków i chodzenie na wycieczki.Mam kilka dzisiejszych zdjec tak dla przypomnienia o naszym istnieniu.
Arivle - poniewaz mojego Likita ktos musial mi ukrasc w stajni 😤 👿 , kupilam tanszy odpowiednik - takie jabluszko plastikowe. Sprawdza sie 😉 Chociaz konisko je troche pogielo i ciezko mi sie to zaklada :P ale dziala 🙂 Kupilam to na allegro z jakiegos warszawskiego sklepu, ale nie przypomne sobie co to bylo.
Ruda wypięła się na likita, kórego dostała na urodziny. Wisiał pół roku, aż zlitowałam się nad nim i przewiesiłam do boksu jednej z rekreantek. Po dwóch dniach zakończył żywot. Podobnie, jak inne nie smakujące mojemu zwierzowi lizawki.
okwiat, 😍 moje kochane zwierzę 😍 Asiu dziękuję ogromnie :kwiatek: ale gruba baba się z niej zrobiła, ale to dobrze 😀 aż łezka w oku się zakręciła jak ją zobaczyłam
xxflygirlxx, siwe na śniegu jest super 😀 Najfajniej wychodzą kasztany i gniade, ale żeby zrobić karego, musiałam się trochę postarać, żeby czarne było czarne, a białe białe. Żeby były informacje w ciemnych i jasnych.