w głowach jeszcze huczy i w miarę świeżo, więc pytam na rok 2014 - coś godnego polecenia, 2h jazdy, nie 8, 10 i 13 latki na pierwszych turnusach (później zajęte terminy), 0, ale to absolutne 0 kucyków!, rozsądna cena (max 1500). Najlepiej mazowieckie, albo coś na granicy z nim. 🙂
Dama, to marzenie taki obóz 😉 Z takimi wymaganiami to z 2000 pewnie będzie za 2 tyg. 🙁 Znacie może za to jakiś fajny obóz na którym można zdać srebro? Nie mam dużych wymagań, mogę nawet spać w namiocie ;p tylko nie wygórowana cena no i fajna kadra 🙂
Poszukuje obozu na ferie gdzie będzie można zdać brąz. Mam 16 lat więc raczej raczej byłoby lepiej gdyby były tam osoby w moim wieku. Stajnię może być w woj. Lubelskim i w sąsiadujących woj. Może coś polecicie ? 💘
Ja też się rozglądam już za latem, wiec: Szukam obozu SPORTOWEGO - bez terenow itd. Najchetniej 2h jazdy z czego zamiast codziennie skakac kilka "popierdolek" wolalabym co trzy dni porzadny trening skokowy. Z zakwaterowaniem na miejscu oraz z grupa wiekową raczej 14-20, nie 7-13 😉 Chetnie możliwosc zdania odznaki, nie jest to jednak wymogiem. Cena nie gra roli, miejsce takze - jednak im taniej i bliizej mazowieckiego tym lepiej.
Polecam Pcim 🙂 Godzina jazdy, dwa profile rekreacyjny i sportowy oba profile mają różne konie 🙂 Więc konie dla sportu nie są pozaciągane na pysku, atmosfera super! Cena 2200/2300 ale naprawdę warto, istnieje możliwość dokupienia dodatkowych jazd codziennie 🙂
A ja właśnie Pcim odradzam 😉 Konie do rekreacji to zepsute hucki, pozaciągane na pyskach, większość nie odpowiada na łydki, boksy są słabe w porównaniu do tych ,,sportowych''. Profil sportowy ma konie już lepsze, odpowiadające na łydki, bardzo ładnie chodzące, przepiękną stajnię z myjką wewnętrzną, super warunki itd. Profil rekreacyjny jest ,,poniżany''. W poprzednim roku nie pozwalano rekreacji iść do stajni samemu, popatrzeć na czyjąś jazdę za to sportowy profil mógł chodzić sam do stajni i wchodzić na halę na wszystkie jazdy rekreantów. Instruktorki również rekeacji nie pozwalały wchodzić ze schodków na konie a sportowym pozwalały. Czas w ogóle nie wypełniony zajęciami. Tyle co byłam w stajni to godzinę na jazdę, reszta dnia to siedzenie w pokoju. A instruktorka również nic nas nie uczyła. Jej komendy to było tylko: półwolta do wewnątrz, galop na lewo, galop na prawo. Nie mieliśmy żadnych drągów ani nic. Dopiero jak na jednej jeździe byliśmy z córką właścicieli to skoczyliśmy jakieś 30cm kopertki. Także odradzam.
p.Lilki już nie ma 🙂 I koleżanka wyżej pisała o obozie sportowym nie rekreacyjnym 🙂 a'poniżanie' rekreacji zależy od ludzi, u nas normalnie nc takiego nie bylo sport normalnie dogadywał się z rekreacja.Hucuły mają boksy angielskie ze wszystkim co potrzebne więc co jest w nich gorszego + są większe od tych sportowych. U hucułów jest myjka ale zewnetrzna, ale jak trzeba umyć hucuła a jest zimno to się idzie na wewnętrzną. Dlatego nie mogą sami chodzić ponieważ póściłabyś osobę która mało co jeździ samą do stajni ? Ja nie. A reszta z rekreacji nie jest puszczana ponieważ musi być sprawiedliwie 🙂 Bo jednego puszczą a mnie nie. U nas normalnie ze schodków wchodzili ;p w sumie hucuły są mniejsze niż taki sp. Czas u nas zawsze był zajęty, zależy od wychowawczyń zawsze. Wszystko zależy od instruktora, u nas rekreacja normalnie skakała 🙂
Ja w następnym roku jadę do Zbrosławic godziny jazdy koleżanka była 2 razy i jedzie ze mną 3 raz tylko na 2 turnusy 2 godziny jazdy, treningi fajne zależy na jaką grupę się trafi, ale jak się ma brąz to nie ma problemu ;p
To sporo się zmieniło w Pcimiu przez ten rok widzę 🙂 Skoro jest tak jak mówisz to bardzo na plus 😀 Może ktoś się wypowiedzieć na temat Lewady w Zakrzowie? Bo słyszałam i dobre i złe opinie 😉
Hej. Czy może ktoś mi polecić jakiś obóz jeździecki w okolicach mazowsza, warmińska-mazurskiego itp. Obóz raczej pod kątem bardzie sportowym, aby była grupa już skacząca. Najlepiej z krytą halą. Mam 14 lat, więc fajnie by było aby były osoby w moim wieku czy starsze. Cena do 2,5 tysięca. Dwie godziny jazdy konnej dziennie. Wyżywienie, nocleg, stajnia w tym samym miejscu, aby nie trzeba było nigdzie jeździć
Ja też się rozglądam już za latem, wiec: Szukam obozu SPORTOWEGO - bez terenow itd. Najchetniej 2h jazdy z czego zamiast codziennie skakac kilka "popierdolek" wolalabym co trzy dni porzadny trening skokowy. Z zakwaterowaniem na miejscu oraz z grupa wiekową raczej 14-20, nie 7-13 😉 Chetnie możliwosc zdania odznaki, nie jest to jednak wymogiem. Cena nie gra roli, miejsce takze - jednak im taniej i bliizej mazowieckiego tym lepiej.
To może Toporzysko (małopolskie, 70km za Krakowem), obóz z indywidualnymi treningami? Dwie dwuosobowe jazdy dziennie na koniach będących w treningu sportowym, bardzo sensowni szkoleniowcy. Co druga (lub rzadziej) jazda to trening skokowy. Tylko górna granica wiekowa to bardziej 18 niż 20 🙂 http://www.toporzysko.pl/default,wakacje-2012.aspx
Jeśli chodzi o obozy jeździeckie z odznakami, to serdecznie polecam OJ Leśny Dwór w Pakówce. 🙂 Strona jest nieodświeżona, lecz najważniejsze informacje można na niej znaleźć. http://www.lesny-dwor.com/ Jeżdżę tam od prawie dziesięciu lat, w międzyczasie byłam na kilku obozach, ludzie świetni, niesamowita atmosfera i przepyszne jedzenie. 🙂 Bardzo doświadczona kadra i miłe konie. 🙂
infantil, to zapraszamy do nas do Wierzbowego Gaju, 2 h jazdy sekcja sportowa, co 2 dzień ma skoki zdecydowanie wyżej niż 80cm, dużo szeregów gimnastycznych, jazdy na drągach i oczywiście parkury
w tej chwili na sportowy zapisane są osoby od 12-17 lat poziom minimum brązowa odznaka, osoby z sekcji sportowej na 1 zajęciach są dzielone na grupy pod względem poziomu zaawansowania w wakacje kilka grup skakało parkury na wysokościach 110-120cm
a wie ktoś coś może o obozach w Pomorskim ? Najlepiej sportowych z możliwością zdania Srebrnej odznaki 😉 Z min 2 godziny jazdy i nie tam jakieś klepaki w siodle tylko normalne porządne treningi ? ach te wymagania xD
Ruffian ja ciągle ubolewam nad tym, że jesteście tak daleko, a właściwie bardziej nad kiepskim dojazdem. Byłam u Was raz w wakacje i mega mi się podobało, ale w ciągu roku nie dam rady dojeżdżać bez samochodu 🙁
Szukam jakiegoś w miarę taniego obozu jeździeckiego najlepiej na śląsku. Na chwilę obecną opanowany mam stęp i kłus + różne ćwiczenia? (wolty, półwolty, półsiad, slalom, zmiana kierunku przez ujeżdżalnię, przejazd przez belki - może wszystko nie wychodzi mi najlepiej, ale przecież praktyka czyni mistrza), szukam obozu, na którym nauczę się czegoś nowego - nie chodzi mi tylko o jazdy, ale też np. o karmienie, pielęgnację itp. ponieważ obecnie nie mam takiej możliwości w szkółce, w której jeżdżę. Chciałabym też żeby grupy nie były zbyt liczne i żeby instruktor zwracał uwagę na różne szczegóły (jak np. noga włożona za głęboko w strzemię, nierówno postawione ręce).