Tylko ja nawet firm nie znam, szukałam na Allegro jest kilka firm, głowie Loreal. Większość szamponów do zniszczonych, suchych, farbowanych... 🙁 Nie mogę znaleźć innych szamponów oprócz Ziaji czy z czarnej rzepy. Z tych standardów, które można dostać w sklepach próbowałam już wszystkiego.
JARA, ja probowalam z goldwella, ale nie pomogl mi za bardzo 😉 Wiec nie radze, a kosztowal dosc duzo. Wszystkie, te ktore znajduja sie w rossmanie (elseve,syos etc.) tez nic nie pomagaja, ale nie probowalam zadnych ziolowych z aptek, wiec moze tam uderz! 🙂
JARA, ja kiedys, pare lat temu uzywalam vishy i pomagalo! Nie pamietam juz jaki kolor byl do przetluszczajacych sie wlosow, ale spytaj w aptece. Tylko po jakis 3 szamponach juz nie bylo tak dobrego efektu, chyba za dlugo go uzywalam, wiec skonczylam, ale chyba musze znowu sprobowac vishy 🙂
Jara - jeśli masz przetłuszczające się włosy to po pierwsze patrz na to czy szampon nie ma w składzie silikonów. A większość drogeryjnych je niestety ma. Bo być może masz po prostu oblepione silikonami włosy. Wtedy zawsze będą sprawiać wrażenie tłustych i obciążonych. Spróbuj może coś z serii Joanna Naturia, Joanna Apteczka Babuni, szampony ziołowe np. Brawa, w aptece możesz poszukać szamponu Fitomed do włosów tłustych. Po takich szamponach zazwyczaj niezbędna jest jakaś odżywka, chociaż używanie odżywki i tak zawsze będę polecać. Możesz też do pierwszego mycia dodać łyżeczkę sody oczyszczonej - ale po tym konieczna mocna maska nawilżająca i do ostatniego płukania sok z cytryny albo ocet żeby zamknąć łuski włosa. No to się rozpisałam 🙂 Mam nadzieję, że pomogłam. Trzeba jednak pamiętać, że każdy włos jest inny, więc czasem trzeba przetestować wiele produktów żeby trafić na odpowiedni 🙂
Nie jestem pewna, ale... większość szamponów do przetłuszczających się włosów działa tak, że przesusza skórę głowy w efekcie czego, skóra broni się i... wytwarza jeszcze więcej łoju. Lepiej celować w delikatne szampony i odżywki tylko do spłukiwania i po prostu często myć włosy. No i najlepiej myć w letniej wodzie i nie drapać ani nie szorować skóry głowy, bo to też "wzmacnia" pracę gruczołów łojowych. Też mam przetłuszczające się włosy i ten szampon dawał radę na tyle, że nie musiałam myć włosów codziennie: http://www.knc.com.pl/sklep/index.php?p729,szampon-normalizujacy-do-wlosow-przetluszczajacych-sie-z-apteczki-babuni-joanna
I tak powiedziałabym.... średnio. Tzn, ok, włosy "wytrzymywały" co dwa dni, ale wyglądały jak siano, elektryzowały się. Może dlatego, że to jest opisane przy okazji jako szampon do włosów z łupieżem.
Teraz mam taki zwykły Timotei odżywiający i ponoć zwiększający objętość. Myję włosy codziennie albo co dwa dni 😉 ale w końcu lśnią i wyglądają normalnie.
JARA, Na serio trzeba na szampon wydawać aż 100 zł? Drogie nie znaczy, że będzie dobre... Używam zwykłego rumiankowego, włosy są może i suche (nie siano), ale wytrzymują ze 2-3 dni (a u mnie to jest długo), z odżywką jakąś też.
Na mokre włosy nakładam piankę, a na suche lakier. Wtedy wytrzymują 2 dni bez mycia. Bez tego zaraz są oklapnięte. Spokojnie wytrzymają dwa dni i nie będą tłuste, ale wyglądam jak ulizana krowa. Po prostu mam cienkie włosy 😉
Moim większym problemem nie jest samo przetłuszczanie się, a brak objętości. Jednak nie biorę pod uwagę szamponów "push-up" 😉, po jednym włosy mi wychodzą garściami, po innych matowieją. Mam krótkie włosy, nie dotykam ich non stop, myję i płukam w letniej wodzie.
JARA - zacznij używać najzwyklejszych, przezroczystych szamponów - jak już Ci wcześniej napisały dziewczyny - nie zawierają one silikonów. Najlepiej kup szampon pokrzywowy. Poza tym zacznij zaparzać pokrzywę (do kupienia w aptece) i tym wywarem wypłucz ostatni raz włosy po myciu. Pokrzywa podsusza skórę głowy i włosy, więc pomaga na przetłuszczające się włosy 😀
edit:
Do naparów polecam również szałwię - ma podobne właściwości.
JARA, ja bardzo polecam ten szampon: i odżywkę z tej samej serii. Moje włosy wytrzymują dzień dłużej niż kiedyś w dobrej, nieprzetłuszczonej formie, a poza tym nigdy nie miały takiej objętości jak teraz. Przetestowałam już sporo i naprawdę polecam 🙂
Dziewczyny, co robić 🙁 Włosy wypadają mi na potęgę. Żadne odżywki... tabletki typu Belissa nie pomagają. Ja już dłużej nie mogę pozwolić, żeby tyle ich dziennie tracić 🙁
Tabletki nie wystarcza, jesli niewlasciwie sie odzywiasz.Zrob rachunek sumienia w ta strone, zmien diete, a jesli to nie zadziala, to zrob kompleksowe badania u lekarza, bo takie wypadanie moze byc tkze oznaka powaznych chorob.
Tabletki nie wystarcza, jesli niewlasciwie sie odzywiasz.Zrob rachunek sumienia w ta strone, zmien diete, a jesli to nie zadziala, to zrob kompleksowe badania u lekarza, bo takie wypadanie moze byc tkze oznaka powaznych chorob.
pozdr
hm a jaka dieta jest pro na włosy? co ma dobry wpływ
Bo ja ten sam problem co koleżanki wyżej, kudły garściami wyciągam u mnie byl problem z żelazem, teraz jest ok żadne Bellissy ani skrzypo-vity nie dają rady. Teraz biorę capivit a+e ale on bardziej na cerę działa.
Zamówiłam dzis polecany tu wyżej Seboradin. Zrobiłam zmasowany atak: szampon, maskę, ampułki, lioton 😉
Dobrze by było też jednak czyms wzmocnic od wew. Skrzyp na mnie jak widać nie działa, no może na wlosny na rekach jedynie 😂
"Uprzejmie donoszę" o zjawisku, jakie wystąpiło u mnie - wyłażenie włosów garściami po użyciu odżywki! Zaczęło się od nivea, ale teraz to już chyba na wszystkie 🙁 taka reakcja. Myję samym szamponem - jest ok. Moje włosy po samym szamponie są suche i nastroszone (kręcone z natury), ale już się boję sięgać po odżywkę.
Dziewczyny, ja też miałam wielki problem z wypadającymi na potęgę włosami.Nie pomagały skrzypy i tym podobne suplementacje. Przeszłam się do dermatologa, zrobiłam badania krwi pod kątem żelaza itp, okazało się, że brakuje mi wit z grupy B, miedzi i czegoś tam jeszcze. Polecono mi także łykanie dośc sporej dawki cynku i kwasy omega. Już po ok 6 tyg było widac poprawę, włosy są bardziej sprężyste, świecą i są dużo zdrowsze i gęstsze. Jara, a próbowałaś Garnier fructis do włosów z łupieżem? Moja siostra miała przetłuszczające się, ciężkie włosy, ale bez łupieżu. Ktoś jej tam polecił, bo też już nie dawała rady. Włosy były lekkie, oczyszczone i teraz nie używa nic innego, od czasu do czasu maskę nawilżającą. Jak myła włosy codziennie, to teraz co trzeci dzień 😉
"Uprzejmie donoszę" o zjawisku, jakie wystąpiło u mnie - wyłażenie włosów garściami po użyciu odżywki! Zaczęło się od nivea, ale teraz to już chyba na wszystkie 🙁 taka reakcja. Myję samym szamponem - jest ok. Moje włosy po samym szamponie są suche i nastroszone (kręcone z natury), ale już się boję sięgać po odżywkę.
A spróbuj może biosilk użyć po myciu, ale tak na włosy 5 cm od nasady i niżej. Żeby kosmetyk nie miał styczności ze skórą głowy, a jedynie wygładził włosy.
Interbeta jeśli chodzi Ci o jedwab firmy Biosilk to zdecydowanie odradzam. Ma w składzie alkohol denat i na dłuższą metą będzie wysuszał włosy. Jeśli jedwab to może Waxa, Chi, albo Joanny? Tylko i tak jedwab nie nawilży włosów, tyle co wygładzi... No właśnie halo... czy nakładasz odżywkę na skalp czy od ucha? Jeśli nakładasz na skalp to spróbuj tego nie robić tylko nakładać odżywkę od ucha w dół. 🙂
JARA, kupiłam ostatnio w Polo wielką butlę szamponu z pokrzywą. Tani jak barszcz - niespełna 3zł 😁 I jest ok. Z tym, że ja wcześniej nie miałam problemów z przetłuszczaniem - spokojnie mogłam włosy myć co 3 dni. Kiedy pojawił sie problem i konieczność mycia nawet codziennie, ruszyłam z tym szamponem. I działa.