Ja dziś 2 dzień na diecie Dukana i na razie czuję się dobrze. Tylko wczoraj było masakrycznie - przedtem żywiłam się GŁÓWNIE słodyczami(do śniadania, do obiadu, kolacji, na przekąskę - praktycznie non stop 🤔wirek🙂 i mój organizm był na słodyczowym detoxie. Ale teraz już nawet mnie nie ciągnie, jak widzę czekoladę czy jakiś inny tuczący produkt. Tylko ciężko mi, że nie mogę jeść warzyw/owoców...
I pytanie do stosujących Dukanową - czy kawę z mlekiem mogę pić na tej diecie?
Mleko 0% rulezz 😁 Pije od hmm..odkąd pamiętam i już żadne inne mi nie smakuje jak to 😜
A tak btw, ciekawi mnie, czy też się z tym spotykacie. Ja jak tylko przytyje kilka kg to co któraś osoba pyta czy schudłam, i że szczuplejsza jestem itp. Jak to możliwe ? 👀 wiele razy tak miałam, bo moja waga czesto sie waha o te plus minus 4/5 kg i ludziom wydaje sie szczuplejsza jak jestem grubsza ? 😂 Spotkaliście sie z tym ?
Ja się spotkałam ale w odwrotności.Kurcze,we wtorek kumpela,która widziała mnie ładnych kilka tyg.temu,jak waga oscylowała między 55-57kg,a teraz gdy jest 50-51 pyta czy przytyłam troszkę 😵 Sama widzę po sobie różnicę,nie tylko stając na wadze,ale wizualnie,biodra,uda,brzuch,ramiona.. twarz smuklejsza... A ona nie zauważyła... 👿
Ja poległam i od 2 dni żarłam. Kurde...aby wytrzymać chociaż jeszcze 2 tygodnie. Potem ze spokojną głową zabiorę się za ćwiczenia i inne takie. Szkoda by było stracić to co z takim wielkim trudem uzyskałam. 😡
A ja się nie odchudzam. Jeśli mi waga trochę spadnie to super, jeśli nie, to trudno. Za to zmieniam nawyki żywieniowe. Zmuszam się do jedzenia porządnych śniadań. Koniec z przegryzaniem byle czego na dzień dobry. Walczę jedynie z cukrem. Dość specyficznie, bo kawałka czekolady z migdałami sobie nie odmawiam 😁 Przestałam pić po 6-7 herbat dziennie. Uwielbiam czarną herbatę, ale tylko słodką, więc brak cukru = brak herbaty (najwyżej 1 dziennie). Efekt? Przez 3 dni bolała mnie głowa 🤔 Nie wiem czy zwalić to na odwyk, czy na niskie ciśnienie i kiepską pogodę. Kurczę jak ja tęsknię za pomidorami 😕
tunrida, a możesz prześledzić co/czemu żarłaś? Bo może dałabyś radę ułatwić sobie nieżarcie? Miałaś w lodówce nadmiar? Miej w niej miej. Nudziło Ci się? Może wymyśl sobie zawczasu, jakim zachowaniem będziesz reagować zamiast jedzenia. Jakieś takie różne przygotowane zawczasu sposoby na siebie może by się sprawdziły? Zamiast ogólnikowego "wytrzymam"?
deidre bolała Cię głowa prawdopodobnie z niskiego ciśnienia. Teina zawarta w herbacie podwyższa ciśnienie równie dobrze jak kofeina z kawy, no więc jak wypijałaś te 6-7 herbat dziennie, to te ciśnienie sobie podnosiłaś nieźle, a tu nagle przestałaś.
taaaaaaaaaa, czekolada z całymi migdałami, mniami
Bo jeśli chodzi o inne słodycze, to ja najbardziej śledzie lubię 😂 ale czekoladę z migdałami uwielbiam.
Teodora-wiesz,z nami,czyli tymi co z dietami już swoje przeszli lub uodpornili sie na nie w pewnym sensie,jest tak że zakładając sobie "zrzucam 4 kg" czy "będę sie odchudzać" automatycznie powoduje,że myslisz o tym,gdzieś w głowie ciągle ci to buczy. Z tego wynika później "wytrzymam" lub "poległam". Takie planowanie czegoś na ewentualność awarii nic nie daje. Mnie też się zdarzyło w czasie diety kilka razy polec,albo podłamać się gdy jedząc mikro posiłki waga stoi na 51 od trzech tygodni(bo liczyłam jeszcze na jakieś -2 kg). Przeliczyłam dni w kalendarzu,wyszło na to,że od mniej więcej pięciu tyg.moja waga nie wynosi więcej niż 53,od ostatnich trzech skacze 50-52. Kurcze,chcę sie w granicy 48-50 utrzymac na stałę(bo kurdupel jestem i to była swego czasu moja naturalna waga),ale boje się że jak tylko cokolwiek sobie pofolguję to poleci w górę(tak już miewałam i to bez względu na to czy dieta była restrykcyjna uboga czy zbilansowana).
Zastanawiam się i chyba od dziś spróbuję pobyć kilka dni na protalu,nie tyle by schudnąć(choć na te -2kg mam jeszcze cichą nadzieję) co dostarczyć sobie białek i zobaczyc jak będę się czuła. Ostatnia dieta była dość uboga,jadłam głównie sałatę,mięsko na parze lub pieczone w folii,kapuste pekińską z vinegret,jogurty 0% i woda woda woda woda. Organizm w dwa miechy zrzucił te 9kg(wydaje mi się to mało,w porównaniu z tym co jadłam),ale też jojo może z siłą wodospadu uderzyć po takiej dietce.
Jadłospis Dukana sobie wydrukowałam i pokombinuję z proteinowymi daniami.Byle nie na full i nie przesadzić z kaloriami,bo wyczytałam że mimo iż na Dukanie można jeść bez ograniczeń i o każdej porze,to osoby które przesadzały z kalorycznością(jakieś 2 do 2,5 tys dziennie) tyły i to sporo.Co jest zrozumiałe,bo jesli zjemy a nie spalimy,będzie sie magazynowało,choćby to były same proteiny.Dlatego uwaga dla łasuchów😀uszony kurczak,jogurt,dwa serki homo,potem sałatka z tuńczyka,na zakąskę paluszki surimi,porcja grillowanego indyczka i danio light na wieczór.. napewno waga nie zacznie spadać.
Mój organizm wykorzysta z żarcia maksymalnie wszystko i maksymalnie przyswoi,ze strachu przed kolejną głodówą którą mu mogę zafundować... Cwana bestia z niego,juz sie asekuruje na zapas. Taki wniosek po moich dietach niestety.
Teodora- rzuciłam się na żarcie bo się zdenerwowałam i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Sposób mam wtedy taki, że albo zabieram się za ćwiczenie i od razu jeść mi się odechciewa, albo zbieram się i jadę do stajni, albo zaczynam mierzyć za małe ciuchy.
A pękłam, bo leżały na stole świeżo otworzone chipsy zielona cebulka. Taka mega paka. I wiesz...ten smutek, te nerwy, ta żałość i ta cebulka pachnąca na stole. I tak się zaczęło. Ale dziś uczciwie odpokutuję. Szkoda by było stracić to co zyskałam. Dam radę.
Mówisz o lodówce. W lodówce cały czas pyszności, Mąż się nie odchudza, dziecko się nie odchudza, teściowa piętro niżej smaży schabowe i i piecze ciasto. Nie jest mi łatwo. 😉
Ja dziś dopiero 3 dzień proteinówki i masakra. A jak sobie pomyślę, że jeszcze 4 bez surówek... I jeszcze mama kupiła drożdżówkę, mnóstwo czekolad(moje ulubione :icon_mad🙂 i chipsy 👿 Nie mówiąc o starszej pani w salonie fryzjerskim, która przez jakąś godzinę non stop gadała o tortach, polewach i kremach. Wszystko przeciwko mnie, a ja jestem skazana na te obleśne jogurty bez smaku. 🙁
feno, posłódź słodzikiem jeśli się tak męczysz 😉 potem i tak surówki bez żadnych majonezów i nie każde warzywo. A nie czujesz się lżej, nie mobilizuje Cię to?
Czuję się lżej, aczkolwiek dieta bez warzyw i owoców jest dla mnie nie do wytrzymania. Czuję się blada, zmęczona i zbiera mi się na wymioty.
Chyba powrócę do mojego trybu z początku roku - śniadania musli + owoce, owoce/warzywa na przekąskę, na obiad ryż brązowy + kurczak + warzywa i owoc na kolację, plus ewentualnie pieczywo wasa w małych ilościach. Nie chudłam, ale przynajmniej nie przybierałam na wadze i czułam się dobrze.
Mam fachowe pytanie. Ponieważ w wtorek będe mie krew pobieraną, a skleroza mnie atakuje. Mam by na czco- czy moge pic herbaty? Zwykła z cytryna? Czarna? Rooibos?
Jeśc rozumiem że nadam tylko chciałabym potwierdzic 🙇
najlepiej być zupełnie na czczo,bez herbaty z cytryną.Takie jest zdanie mojej koleżanki lekarki.
Słuchajcie,czy w Dukanie mozna jeść groszek konserwowy?? 👀 Doczytałam sie o korniszonkach jedynie. Wczoraj się zmobilizowałam i w sumie zjadłam przez dzień jogurt półlitrowy danona(pół na sniadanie pół na kolację),a na obiad kawałek kurczaka upieczonego z ziołami w folii.Dwie kawy z mlekiem 0,5% i woda woda woda.. Jakoś nie byłam zupełnie głodna poza tym.Pierwszy dzień protala mam za sobą. Ale noc koszmarna,nie mogłam zasnąć,a jesli juz to budziłam się co chwilę,pobolewał mnie brzuch.Rano dopiero przysnęłam tak konkretnie na dwie godziny i jak głowa zaczęła boleć po wstaniu,tak boli cały czas. Ale niewiele to ma wspólnego chyba z wczorajszym papu.
Cały dzień z samą wodą? 😲 Nie wiem co to za lekarze i jakie badania, ale przed niektórymi nie wolno pić nawet wody (rozcieńcza krew). Jeśli możesz to się dowiedz dokładnie, bo to dziwaczne.
ElMadziarra - tak właśnie podejrzewałam. Zwłaszcza, że z natury mam bardzo niskie ciśnienie. Nie zdawałam sobie tylko sprawy, jak bardzo dawałam sobie w kość tymi herbatami. Dobrze że kawy nie piję. Byłabym teraz jak ćpunka na odwyku 🙄 a za herbatą po tych kilku dniach nawet specjalnie nie tęsknię.
deidre dobrze prawi,woda rozcieńcza krew,ja bym była ostrozna z piciem przed badaniami.
asds- jesli masz tak późno badania to napewno kilka szklanek wody nie zaszkodzi,ale radziłabym nie pić herbatki.
Podbijam pytanie co z tym groszkiem konserwowym na Dukanie? Poszukałam w necie i raz piszą,że fasolka szparagowa tak,groszek nie,fasole łuskane nie...yhhh.. 😵 Pytam bo bardzo fajna jest sałatka taka szybka w wersji light: papryka czerw,cebula,ogórek konserwowy,groszek konserwowy(wszystko w kosteczkę) dodać troszke jogurtu(lub majonezu light) i przyprawić wg własnego upodobania. W wersji bardziej bogatej kosteczki sera żółtego jeszcze i oliwki ,ale o tym na Dukanie nie wspominamy 😉 Chyba że poprostu będę pomijać jeszcze ten groszek nieszczęsny.
A papryka konserwowa? kurcze,coś mnie na konserwowe octowe bierze strasznie..
Mandi Ale po co Ty sie zastanawiasz czy mozesz groszek, skoro D WYRAZNIE napisal co mozesz. Czy kupilas ksiazke D ? Czy tez rozmyslnie chcesz sobie zrobic kuku ? Jesli nie masz kasy, to sciagnij sobie egzemplarz z chomikuj pl.
A zalosne dzienne 'menu', ktore podalas (po pol kefiru rano i wieczorem i kawalek kurczaka) to ZA MALO zarcia. Ludzie, jesli bierzecie sie za diete, to robcie to chociaz z glowa.
baba_jaga - od........ ty sie ode mnie,co? masz jakieś kompleksy,ktoś ci zrobił kiedyś kuku? 👀 Dość nisko zwisają mi twoje uwagi,zatem czy zrobie sobie podobne kuku,czy stać mnie na książkę i czy jestem żałosna to nie twój biznes i nie tobie mnie oceniać pani internetowa terapeutko i dietetyczko.
Ja po latach walki z nadwagą/ostatnio juz otyłością, przestałam stosować wszelkie diety Dukana, kapuściane, ( nie łączenia z przyzwyczajenia nadal stosuje), żarcie 1/3.....u mnie efekty odwrotne od zamierzonych... Organizm zamiast gubic kilogramy, zaczynał je magazynować....
Dlatego juz zdecydowałam się na leczenie (dieta i leki) pod nadzorem lekarza