Szkoda, że osoby, które chcą być jakkolwiek poważane i wycierające sobie usta jakimiś "autorytetami" świata jeździeckiego mają ogromne problemy z pisaniem w języku polskim. Oczywiście, wszędzie się to zdarza, nie tylko na portalach jak np. koffamkonisie.com, loffciamkopyciaki.eu, galopuje.pl,itp. (acz wydaje mi się, że tutaj mamy niemały odwecik), niemniej - pomijając chamstwo i dobre wychowanie - należałoby zwrócić uwagę na zasady polskiej pisowni. Owszem, liczy się wnętrze człowieka, ale jednak via internet jak cię widzą, tak cię piszą, jak ty piszesz, tak jesteś odbierany (kultura osobista, błędy ortograficzne, językowe).
To często się dzieje, jest bardzo przykre i bardzo przeszkadza w próbie zrozumienia sensu. Jedna z najbardziej irytujących rzeczy to używanie słowa "bynajmniej" jako zamiennik słowa "przynajmniej" i innych. Przypadkowo wybrany przykład akurat z tej strony - ".....bla bla bla bla...ujezdzeniu kilka lat temu bynajemniej byla". Bynajmniej występuje z partykułą nie. Bynajmniej nie uważam, bynajmniej nie jest, bynajmniej nie widzę, bynajmniej nie mam itd.
I cóż się dziwić, że są problemy z rozumieniem wpisów niektórych, skoro jest tam brak poprawnego użycia słów, składni, związków logicznych? Bo jedno źle użyte słówko - i mamy zgoła inny sens niż zamierzony 🙂
A teraz sobie pójdę, bo ryzykuję tym ot, a już jedno ostrzeżenie mam 🙂 Proszę o potraktowanie tego jako kwiatek słowny często widywany na forach, NK, photoblogach - wszędzie gdzie się da.
edit: Oo, nie mam ostrzeżenia, ale nie chcę go znowu 😀 Zielony to nie mój ulubiony kolor 😀
Większy raczej siodło na łopatce. A co do pozycji jeźdźca - jak koń wącha mi but to także często prostuje nogę w jego stronę, albo siadam jakoś dziwacznie stojąc albo 1000 rzeczy różnych robię, a nie siadam w pozycji idealnej na cały czas bycia na koniu. Chce przez to powiedzieć że te 'kwiatki' to rzadko z kwiatkami mają cokolwiek wspólnego. Ot zdjęcie z koniem stojącym na łące (które wywołało kłótnie na 2 strony - poważnie dziewczyny?), albo dziewczyna źle siedząca na kucyku. Ok jakby to był dosiad kogoś jadącego na koniu (podkreślam - koń się porusza) np. z zawodów to moglibyśmy się śmiać. Ale tak? No dajcie spokój...
O, jak miło - Ze dwa lata tak jeździłam! W szkółce, nie kazali, ale sprzęt tak mieli dopasowany, nie zwracali uwagi i człowiek, jeżdżąc w same tereny na 2-3 godzinki, siadał, jak mu wygodnie. Szkoda tylko, że później prawie drugie tyle walczyłam z tym nawykiem i potrafi wrócić w siodle wszechstronnym w terenie 🙁 A było to z 10 lat temu, jeszcze przed kupieniem Koniczyny. Straszny błąd i nałóg, ciężko wyplenić.
Zgłaszam i ja. Za fiu...a bym go do tego haka przywiązała.
Co do jazdy z nogą z przodu - u mnie było to straszne lenistwo, bardzo złe siodło, o czym dowiedziałam się dużo później, patrząc na zdjecia, brak korekcji tego przez kogoś. Co więcej - oprócz siedzenia na tylnym łęku, z nogą jak kowboj Joe, udało mi się dodatkowo w kłusie z kolan zrobić takie helikoptery, że dziwię się, że mi jeszcze kolana nie szwankują. Chyba to jeden z gorszych błędów. Cięzko z nim walczyć, praca żmudna i lubi wracać.
co za dupek ; / W pierwszej chwili przestraszam sie że to krowa a on ją ciągnie za kolczyk w nosie ; o Więc jak zobaczyłam świnie z zawiązanym ryjkiem"odetchnęłam" co nie zmienia faktu że kretyn powinien za to odpowiadać >_<
Edit: próbowałam sie dopatrzeć rejestracji ale ciężko będzie . Policja jednak nie powienna mieć z tym problemu... Może ma ktoś jakieś wtyki w mediach ; d ? oni najlepiej potrafią zmotywować system prawny do działania.
Mysza okropne 🤬. on jest za szyję przywiązany do tego auta?
Z tymi nogami, to wygląda tak jakby jeszcze instruktor (?) chwalił to u nich/uczył, bo ta druga też ewidentnie styl jazdy ma wyrobiony taki sam. 🤔wirek:
Szkoda, że osoby, które chcą być jakkolwiek poważane i wycierające sobie usta jakimiś "autorytetami" świata jeździeckiego mają ogromne problemy z pisaniem w języku polskim. [...]
100 letniego doswiaczenia ty tez nie masz 😉 za to ja ucze sie u wice mistrzyni polski w ujezdzeniukilka lat temu bynajemniej byla). chodze do szkoly weterynaryjnej wiec jako takie rozumowanie juz posiadam w tym kierunku doswiadczenie tez. jesli sadzicie ze moja 'praca z konmi' polegala tylko na opiece nad kucami to sie grubo myslicie 😉 <3
Bo na nauke każdy ma czas a wy czepiacie sie o wszystko. to forum raczej nie sluzy do krytykowania a przedewszystkim wymyslania NIE STWORZONYCH historii . Jednak dzieja sie tu rzeczy masakryczne tylko krytyka bezmozgom w glowie..
ps: szkoda mi czasu na was zeby poprawiac pisowanie bo ja przeciez pisac nie potrafie 👍