Cintra, a miałabym go w czterech ścianach trzymać. To tez koń, tylko jajeczny i bardzo silny. Sa oczywiście tego minusy, bo zdarza mu sie wrócić w stanie wymagajacym interwencji lekarza w postaci założenia szwów chociazby na łbie i np. tydzień roboty w plecy (czy zawody w plecy co nam sie tez juz zdarzyło), bo nie da sie ogłowia założyć. No, ale nie zabiore mu tego pół dnia wietrzenia futra.
Klami może źle się wyraziłam. Masz super podejście, dookoła słyszę, że koni sportowych się nie padokuje, a co dopiero ogierów! Natomiast uważam dokładnie tak jak Ty - to też koń, taki sam jak każdy inny 😉 Jestem chorobliwą zwolenniczką padokowania. Tak trzymaj 😅
Pomoglibyście mi ułożyć nowe menu dla mojego konia? 7 letni wałach małopolski Dostaje rano miarkę owsa a na wieczór 1/3 snopka siana i miarkę owsa staram się do niego przyjeżdżać co drugi dzień, ale czasem się zdarza że nie chodzi 4 dni.. codziennie padokowany, ale chłopak ma szybką przemiane materii i żebra mu wystają Może jakieś musli czy dodatkowa pasza?
Cintra, hehe.. dzieki. 😉 Ma to pewne minusy, bo one czyste to sa tylko na zawodach, po x godzinach odgruzowywania. No i co chwila jakas podkowa zgubiona czy kon lekko uszkodzony. No i derki umieraja w trybie ekspresowym. Ale nikt nie mysli nawet o odbieraniu im tych godzin bycia koniem i biegania luzem... trawy itd. Są duzo bardziej wyluzowane w pracy i chetne. I w zyciu nie powiedziałabym, że na treningu nie mają siły przez padoki. Dostaja odpowiednio wiecej jeść i są równie (jak nie bardziej) do przodu niz te sportowe niepadokowane. A duzo bardziej rozluznione. No i stawy i cały aparat ruchu nie jest zastany, jest dobrze nasmarowany i rozruszany. Nie wspominając o układzie pokarmowym. A jak bardzo ten element jest potrzeny ich psychice widac idelanie po powrocie z trzydniowych zawodów, gdzie siła rzeczy przez 4 dni tylko praca + spacer + boks. Jak rano po powrocie ida na padoki to wszystko dosłownie fruwa mimo, że zmeczone zawodami. A na codzień głównie spacerują, jedzą itd...
ale chłopak ma szybką przemiane materii i żebra mu wystają Może jakieś musli czy dodatkowa pasza?
Moim zdaniem nie ma szybkiej przemiany materii, a dostaje ewidentnie za mało siana! Raz dziennie 1/3 snopka to jest standardowo tylko 4 kg! Mam nadzieję, że jednak się pomyliłaś i rano też dostaje? Kto mu wymyślił taką "dietę"?
Przepraszam, rano też Koń stoi w tej samej stajni w której stał poprzednio i właścicielka daje mu tyle jeść Ale na pewno powinien dostawać więcej owsa moim zdaniem i coś dodatkowego?
Ja dopiero teraz po zmianie stajni widzę jak ważne jest siano.
Koń nr 1: zawsze jak miał urlop wyglądał jak szkielet. Teraz stoi ponad 3 miesiące, ma dietę, je tylko siano, nic więcej.Poza tym, że jest brzydki bez mięśni to wieszaka nie przypomina.
Koń nr 2: wieczne problemy z utrzymaniem wagi, faszerowanie go różnymi paszami, suplementami itd. Teraz odstawiłam masę suplementów, paszę dostaje symbolicznie do smaku, paszy treściwej o połowę mniej niż we wcześniejszej stajni, ale siana do poru. Efekt- koń jest 3 miesiące w nowej stajni i zrobił się okrągły.
Beladonna, przede wszystkim. koń od owsa NIE tyje. Siano, siano i jeszcze raz siano (2/3 na dzień, a ja mojemu daje cały duży snopek i się zastanawiam czy nie za mało)
belladonna Moje konie, poza Juniorem i matką ze źrebakiem. Lecą na samym sianie i wyglądają dobrze, ba nawet za dobrze 😡. Także siano jest bardzo, bardzo ważne 😉
Ja również podpisuję się pod sianem jako jedyna słuszna droga do przytycia konia. Mój mógł dostawać przeróżne pasze w przeróżnych ilościach i bez efektu, dopiero teraz gdy dostaje adekwatną ilość siana do swojego wzrostu/masy wygląda dobrze, nawet bardzo.
Ale na pewno powinien dostawać więcej owsa moim zdaniem i coś dodatkowego?
dla konia tak malo pracujacego tyle owsa to nawet za duzo, nie za malo. tak jak wszyscy pisza- wiecej siana. a ja musialam zwiekszyc troche dawki. kon z powodu zmiany siersci jest marudny, chodzi codziennie, spuscil pare. dostaje swoje wyslodki, do tego jeczmien 2 miarki dziennie i pasze energetyczna 1 miarke.
Hejmam prośbe czy możecie powiedzieć mi czy dawna żywieniowa mojego konia jest odpowiednia dla niego i mu nie zaszkodzi (mam manie że jak dam jej za dużo jeść do dostanie ochwatu ...) Z tego co pamietam ze studiów to dawka nie powinna jej zaszkodzić ,ale lepiej dmuchać na zimne niz póżniej płakać .
Misia to klacz 5 letnia ,144 cm w kłebie ,jakieś 350 kg zęby zrobione ,odrobaczana regularnie ,pracuje regularnie 6 razy w tygodniu w tym dwa-trzy treningi skokowy i ujeżdzeniowy ,teren ,lonża .
obiad wysłodki ok 1kg mokrych ,do tego ok 2 marchwi skrojonych ,ok 80ml oleju ,garstke ziól ,musli z kukurydzą i płatkami ryzowymi (300ml szklanka ) do tego pólmiarki owsa gniecionego
a to takie ciche pytanie. siano przyzwoite, wszystkie w stajni szamają aż miło, a jeden żadnego siana zbyt nie lubi (obojetnie które nie było zdawane) . przegrzebie, troche pomlemla, ale nie przepada. zęby zrobione, wygląda jak zwyczajne upodobanie kulinarne.
Regularna praca i wolny ruch na świeżym powietrzu znacznie poprawiają apetyt niejadków i chudziaków. Warto zrobić badania krwi, bo braki niektórych witamin czy mikroelementów także mają na to duży wpływ.
A jak sprawa robaków, bo ja miałam taki problem, że mi koń wybrzydzał, siano rozgrzebywała i zjadała połowę z tego co dostała, w końcu po badaniu kału okazało się że to robaki mimo, że odrobaczana była regularnie, robaki zostały wyeliminowane i apatyt wrócił, teraz zjada do ostatniego ździebełka. Bo gdyby siano źle pachniało, było niesmaczne to inne konie przecież tez powinny grymasić.
moje mają dostęp do siana przez cały dzień, bo konie jak mają zjedzone to zawsze dostają nową dostawę 🙂, koń polski wałach samo siano - sporadycznie ruszany,prawie w ogóle Klacz koń polski wysoko źrebna 2l owsa gniecionego 2x dziennie .-całodzienne padokowanie ogier 3letni arab 4l owsa gniecionego 2xdziennie. - zaczyna delikatną pracę 2x w tyg. lonża ogier 2.5letni sp. 2l owsa g. 2xdziennie. -całodziennie padokowanie wałach młp. 7letni 4l owies g. 2xdziennie- jeżdżone sporadycznie, całodzienne padokowanie klacz wlkp. 2letnia 3l owsa 2x dziennie - całodzienne padokowanie + wszystkie dostają(pare razy w tyg.) marchewki, buraki, chleb suchy , witaminki, 2x w tyg. siemie i olej dawki chyba nie są aż tak złe
Mój koń dostaje dwa razy dziennie pół miarki gniecionego owsa zmieszane z połową miarki muesli Havens "The green vet". Jest to koń bardzo dobrze wykorzystujący paszę i nigdy nie mieliśmy problemów z brakiem energii, wręcz przeciwnie 🤣 Wcześniej jednak dostawał zwykły owies w łuskach, a od kiedy dostaje gnieciony mam wrażenie jakby ilość energii zmalała. Dodam jeszcze, że owies nie jest podawany od razu po zgniecieniu tylko leży kilka dni. I stąd moje pytanie, czy jest możliwe aby owies przez to, że leży trochę czasu przed skarmieniem, traci część wartości ? Czy może na zmniejszenie energii mogą mieć wpływ inne czynniki ?
Egonowa jak najbardziej - Twoje obawy są uzasadnione - owies gnieciony jest mniej wartościowy od pełnego a po kilku dniach tym bardziej - pod tym linkiem masz bardzo ciekway artykuł właśnie na ten temat http://www.podkowa-liny.pl/zdjecia/owies.pdf
Kika Dziękuję :kwiatek: W takim razie wrócimy do zwykłego owsa w łusach, a w przyszłym tyg. przyjedzie do nas dodatkowo sieczka, więc będzie to dodatkowa energia 😉
Po pierwsze to gniecionego jest wiecej objetosciowo takze ze zgniecionej miarki pełnego robi sie spokojnie z półtorej miarki płatków. A po drugie to gnieść sie powinno tego samego czy dnia poprzedzającego podanie. Potem traci on na wartosci.