Forum towarzyskie »

praca

Mi przez swoją prace ciężko wstać przed 14... :/
Hm... kiedy przychodzi pora dorosnąć?
Pojawiła mi się w pracy osoba z kolczykami w nosie.
Wolno jej.Ma prawo powiesić sobie nawet konewkę.
Jednak.... Jestem na NIE. Muszę od razu kombinowac z nią tak,żeby od kontaktu z Klientem ją izolować. Czyli głupi kolczyk a już się sama skasowała. 🙁
Tania, a nie mozesz po prostu porozmawiac z ta osoba i wytlumaczyc jej, ze nie obchodzi Cie co ona nosi po pracy, ale taki jej wyglad nie pasuje do wizerunku firmy i nie zyczysz sobie kolczykow w nosie?
Tania, a nie mozesz po prostu porozmawiac z ta osoba i wytlumaczyc jej, ze nie obchodzi Cie co ona nosi po pracy, ale taki jej wyglad nie pasuje do wizerunku firmy i nie zyczysz sobie kolczykow w nosie?

Mogę.Ale szczerze? Nie chce mi się. Jakoś mi się przez uszy przelało.
Zwrócę uwagę i mam wroga na 100%.
Niech ją jej mamusia wychowuje. Ja skreślam.Staż się skończy i żegnam. Woli kolczyk-niech sobie ma.
Już staczałam wojny jak się stażysta podpisywał na liście : Janusz.K
Taki miał podpis. Nie J.Kowalski tylko Janusz.K
Tłumaczyłam jak komu dobremu,że to dziwne. Najeżył się. Tak woli to ma. Na wolności. Jego wybór.
[quote author=Lotnaa link=topic=13.msg203933#msg203933 date=1237289922]
Tania, a nie mozesz po prostu porozmawiac z ta osoba i wytlumaczyc jej, ze nie obchodzi Cie co ona nosi po pracy, ale taki jej wyglad nie pasuje do wizerunku firmy i nie zyczysz sobie kolczykow w nosie?

Mogę.Ale szczerze? Nie chce mi się. Jakoś mi się przez uszy przelało.
Niech ją jej mamusia wychowuje. Ja skreślam.Staż się skończy i żegnam.
[/quote]

🤔 powaznie Tania?

Ech, czasami naprawde doceniam moja Irlandie... Tutaj na szczescie nikt nie ocenia czlowieka po okladce. U mnie - w b.powaznej korporacji finansowej - pracuja osoby z kolczykami w nosach, uszach, wytatulowane, lyse, a nawet ulomne. I nikt ich od niczego ani nikogo nie izoluje, bo najwazniesze jest, JAK wykonuja swoja prace, a nie to, czy wygladaja jak z szablonu, na boga.

Poza tym, skoro kolczyk w nosie jest be, co z kolczykami w uszach tak popularnymi u kobiet? Dlaczego w uszach miec wolno - i to nawet po kilka, a w nosie juz nie?

Kiedys byla taka reklama Fanty bodajze-  jak kolorowe ludziki wjezdzaly na tasmie do wnetrza maszyny, która przerabiala je na szare identyczne postaci z szablonu. Na szczescie ludzikom udalo sie opanowac maszyne i odwrocic proces...

(Zeby nie bylo: sama nie mam kolczyków - juz. Mialam przez jakis czas dyskretny (bo nie lubie rzucajacych sie w oczy ozdób) kolec w malzowinie ucha, ale musialam wyjac. bo mi sie babral.)
Nie poważnie.Dziś się tak zaindyczyłam.Pewnie mi minie.
Kolczyk to tylko jeden z elementów dziwacznego wiazażu tej osoby.
Chyba bardziej uprzedziłam się po odpowiedzi -co Panią interesuje,czym chciałby Pani zająć się w przyszłości? A raczej po braku odpowiedzi i baranim wzroku. 🤦
Na to mi wolno krzywo patrzeć? 😉
Chyba bardziej uprzedziłam się po odpowiedzi -co Panią interesuje,czym chciałby Pani zająć się w przyszłości? A raczej po braku odpowiedzi i baranim wzroku. 🤦
Na to mi wolno krzywo patrzeć? 😉



To zmienia postac rzeczy 🙂 Na to - imho jak najbardziej wolno, a wrecz trzeba 😉
Tania,
ja Ciebie rozumiem doskonale
może to być postrzegane jako dyskryminacja, rasizm czy inna "sracja" ale ja mając teraz wlasną firmę NIE przyjęłabym do pracy osoby z WIDOCZNYMI niestandardowymi ozdobami - a za takie uważam: kolczyki w nosie, duża ilość w uszach, języku, wystające tatuaże i inne rzeczy,
Jak ktoś jest artystą czy innym odlotowcem to jego sprawa

Sorry ale jak jade z taka osobą do Prezesa lat 60+ po pieniądze - i dla mnie wygląd takiej osoby to brak SZACUNKU i już.

Abstrachując, jeden z moich pracowników miał MASĘ tatuaży - łydki, ramiona, plecy, wielkie serce na piersi - przypadkiem zobaczyłam TO arcydziało na plaży  😲 😲 😲 ale zawsze chodził w garniutrze czy koszuli i nie "epatował" tym...
Tania,
ja Ciebie rozumiem doskonale
może to być postrzegane jako dyskryminacja, rasizm czy inna "sracja" ale ja mając teraz wlasną firmę NIE przyjęłabym do pracy osoby z WIDOCZNYMI niestandardowymi ozdobami - a za takie uważam: kolczyki w nosie, duża ilość w uszach, języku, wystające tatuaże i inne rzeczy,
Jak ktoś jest artystą czy innym odlotowcem to jego sprawa

Sorry ale jak jade z taka osobą do Prezesa lat 60+ po pieniądze - i dla mnie wygląd takiej osoby to brak SZACUNKU i już.

Abstrachując, jeden z moich pracowników miał MASĘ tatuaży - łydki, ramiona, plecy, wielkie serce na piersi - przypadkiem zobaczyłam TO arcydziało na plaży  😲 😲 😲 ale zawsze chodził w garniutrze czy koszuli i nie "epatował" tym...



Dodofon, a pojechalabys do swojego nobliwego prezesa z karlem? Albo z czlowiekiem odrazajaco grubym? Czy taki wyglad to tez 'brak szacunku'?

I tak, Twoja firma to Twoj cyrk. Ale wiekszosc szanujacych sie firm dziala w dzisiejszych czasach na zasadzie 'equal opportunities'.
Mniemam, ze skoro tatuaze, kolczyki itp sa tak niemile przez Ciebie widziane, to nie zatrudnilabys Murzyna w dredach, hinduski wykolczykowanej ani muzulmanki w chuscie? TAK, to sie nazywa dyskryminacja. No i byc moze tez glupota - bo ta hinduska, muzulmanka czy tez polka z tatuazem na szyi moze byc 100x bardziej wartosciowym pracownikiem niz Zosia w garsonce.
Hiacynta - dlaczego wpychasz ludzi niepełnosprawnych do jednego wora z osobami, które w niekonwencjonalny sposób wyrażają swoją osobowość? - dla mnie to coś absolutnie innego.

Napisałaś "większość" szanujących sie firm - TAK, ale nie w Polsce - to chyba zapomniałaś dodać.
W Polsce nadal osoba z innym kolorem skóry czy z innej kultury jest traktowana "ostrożniej"
Musisz brac pod uwagę, że jednak mieszkasz w innym kraju.
Hiacynta ale tu jest Polska i tu jest inny prog tolerancji. Pracowalam i w Anglii i w Irlandii i naprawde bardzo mi sie tam pod tym wzgledem podoba, ale podejscie ludzi jest inne. Jeżeli zatrudniłabym w swojej firmie w Polsce wykolczykowanego zielonowlosego chlopaka ludziom nie kojarzyloby sie z profesjonalizmem i pewnie wybraliby konkurencje.
Niestety w zaleznosci od charakteru wykonywanej pracy tutaj trzeba sie dostosowac... np. kolczyki mozna zalozyc dopiero po pracy. Nie chcialabym, zeby np w banku zajela sie mna pani z 10 kolczykami w twarzy. I, w moim przypadku przynajmniej, nie chodzi o dyskryminacje - nie mam nic przeciwko Murzynowi w dziale obslugi klienta, ale juz bede miala zastrzezenia do Murzyna z 10 kolczykami w dziale obslugi klienta. Dredy tez - mozna to zalatwic tak, zeby nie rzucaly sie w oczy i nie swiecily milionami ozdob, np spiac w zaleznosci od ich dlugosci.
Zgadzam sie z Dodofon, w niektorych przypadkach to zwykly brak szacunku i olewnictwo.
Niestety takie sa realia w Polsce i jeszcze dlugo takie beda...
wygląd wyglądem, ale ja dzisiaj zostałam bez pracy - kierownik nie przedłużył mi umowy, ponieważ jak stwierdził realizuje w pracy swoje nie spełnione ambicje zawodowe!!! może ja jestem jakaś ograniczona - ale jeżeli robię co do mnie należy i (po jego zezwoleniu) nawet coś więcej, ale nie odbiegające za bardzo od zakresu moich obowiązków to gdzie problem??
więc chyba lepiej mieć kolczyk w nosie i wiedzieć za co się jest zwolnionym, niż za to, że się wypełniało swoje obowiązki...
Dlaczego tak jest u Nas? Bo nadal większość ludzi wygląda wg przyjętych standartów. Jeśli miałabym odbyć rozmowę biznesową z osobą, które wygląda ekstrawagancko to zamiast myśleć o pracy, dekoncentrowałabym się. To samo dotyczy kanonów ubioru. Pani nie powinna świecić ani pośladkiem ani cyckiem (co niestety sie zdarza), a facet ma być w długich spodniach a nie bermudach.
Dlatego uważam, że pewne zawody wykluczają obnoszenie się z swoją innością. Zresztą do niedawna w Polsce tatułaże mieli głównie kryminaliści, zaś wiele kolczyków ludzie zbuntowani (np. narkomani). I póki nie minie 1-2 pokolenia niewiele się zmieni.
Tradycyjne 2 kolczyki, jeśli są odpowiednio dobrane do sytuacji nie "wychodzą" tak z wizerunku. Inne noszę do pracy, inne na imprezę.
U nas w firmie np. panowie mający długie włosy do pracy noszą je związane gumką. Bo tak wyglądają schludniej. Po pracy mogą wskoczyć w skóry i być rockmenami 😉.
Ale wiekszosc szanujacych sie firm dziala w dzisiejszych czasach na zasadzie 'equal opportunities'.


Niestety, Hiacynta, w Polsce jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, zanim ludzie będą podchodzić do tego w podobny sposób jak w Irlandii.
Mnie wciąż irytuje, gdy przeglądając ogłoszenia o pracę w Polsce niemal zawsze jest podane: list motywacyjny + CV i zdjęcie. To ja, przepraszam, startuję w konkursie na najlepszą d*** dla prezesa czy decyzja kogo zaprosić na rozmowę opiera się na moich kwalifikacjach???

Podejście Polskich firm nie ma nic wspólnego z equal opportunities, chyba że pracodawca może w jakiś sposób zarobić na fakcie, że zatrudnia osobę np. niepełnosprawną  🙁


Nigdy nie zapomnę jak, podczas obowiązkowego letniego obozu sportowego z AWFu szanowna pani doktor zareagowała na dziewczynę, studentkę fizykoterapii, która poważnie niedowidziała: "To jak to, ona nie widzi i studiuje?!!!" Jej oburzenie sięgało zenitu. Wg niej dziewczyna powinna chyba do końca życia siedzieć w domu i radia słuchać, bo przecież nie widzi  :emot4:

nakarzynka, pewnie za dobra byłaś i szef się poczuł zagrożony. Bo jeśli ktoś pracuje, to m.in. po to, żeby ambicje realizować. Co za idiotyczny argument. Trzymaj się!
nakarzynka wspolczucia. swoja droga tlumaczenie beznadziejne, szkoda ze jeszcze nie stwierdzili ze za dobra jestes na to stanowisko. 🤔wirek:
Wyszła dyskusja o tolerancji i jej braku. Też ciekawa.
Ale ja raczej myślałam o zwykłej głupocie i braku zdolności dodania 2 do 2.
Teraz nikt na siłę nikogo do pracy nie ciągnie.Przeciwnie-jest trudno. I trzeba się dostosować do warunków świata dorosłych. Jeśli się od nich czegoś chce.
I wysilić się troszkę a nie tylko BYĆ. Jest u nas teraz pięcioro stażystów. Miejsce będzie jedno albo wcale. Podań pewnie z setka.
I "lansowanie się" w stylu Jola Rutowicz nikomu w niczym nie pomoże.
Zwykła praca,zwykłe życie.I nic to nie ma wspólnego z wolnoscią jednostki.
Jakby ktoś na przykład zgłaszał się do wojska czy zakonu-to ani by mu w głowie nie powstało,że ma prawo do kolczyka,warkoczyka etc.
I tu też jest podobnie.
Przypomnę,że kolczyk to tylko drobiazg,który na mnie jakoś jak katalizator podziałał. Dużo gorsze były baranie oczy. 👀
w mojej dzialanosci wyglad ma znaczenie i ja rowniez nie zaryzykuje wyslania 'luzaka' z 'wlasna silnie zindywidualizowana' osobowoscia na spotkanie z klientem- bo konkurencje mam ogromna.
nie mam nic do pokazywania swojego 'ja'- ale zazwyczaj osoby nalezace to jakiejs subkulury przy czym jednak racjonalnie podchodzace do zycia- potrafia sie do pracy ubrac tak, ze ich widok nie przypomina papugi ara w zoo.

nawet dwa tygodnie temu mialam spotkanie z dwiema osobami z agencji reklamowej i liczylam sie ze moga przyjsc jakies odjechane postaci- a tu zdziwko. wiedzialy, ze ida walczyc o nasza kase i ujrzalam pana w garniturze z dziurami w czesciach twarzy po kolczykach- i schludnie ubrana kobitke (jak siegala po wode to wystawal jej tatuaz przy nadgarstku). dzisiaj wpadla tam moja mama- do tej agencji- i nie poznala tych dwoch osob, bo byly ubrane pewnie jak zwykle. przyznam, ze mi to imponuje- okazano nam po prostu szacunek na spotkaniu.

nie mam nic do zatrudniania 'innych niz ja'- byleby wykonywali sumiennie swoja prace 😉
Macie racje, faktycznie, 'na zachodzie' to wyglada troche inaczej. Polska to jednak zascianek, do tego katolicki - przeciez Polaków szokuje nawet slowo SEX na billboardzie, co dopiero wykolczykowany pan za lada banku, kojarzacy sie z olewactwem i recydywa.
Mysle, ze za dwa pokolenia staniemy sie bardziej open-minded. No i macie racje - klient nasz pan, a ze zyjemy gdzie zyjemy, trzeba sie dostosowac.

Dodo, sory gregory za ostry ton poprzedniego posta -  niepotrzebnie sie unioslam  🤔

Milego dnia wszystkim! 🙂
Macie racje, faktycznie, 'na zachodzie' to wyglada troche inaczej. Polska to jednak zascianek, do tego katolicki - przeciez Polaków szokuje nawet slowo SEX na billboardzie, co dopiero wykolczykowany pan za lada banku, kojarzacy sie z olewactwem i recydywa.
Mysle, ze za dwa pokolenia staniemy sie bardziej open-minded. No i macie racje - klient nasz pan, a ze zyjemy gdzie zyjemy, trzeba sie dostosowac.

Dodo, sory gregory za ostry ton poprzedniego posta -  niepotrzebnie sie unioslam  🤔

Milego dnia wszystkim! 🙂


ja sie nie gnewami, może jestem starszej daty - ale dla mnie osobiście - nie jako pracodawca ale pracownik
kolczyki, dredy, tatuaże kojarzą sie z brudem, menelstwem, i niedojrzałością

co do zaścianka - nie uważam tak - to rodzaj KULTURY a nie zaścianek
kultura w Anglii jest otwarta, bo zawsze mieli oni kolonie i mieszali się z innymi narodami/kulturami

czy spotkałaś w Anglii/irlandi np. laskę pracującą z zakrytą twarzą? (arabkę)?
czy spotkałaś w Anglii/irlandi np. laskę pracującą z zakrytą twarzą? (arabkę)?


Z całkiem zakrytą nie, to już przegięcie zupełne, zresztą takie kobiety są raczej sprowadzane do roli kur domowych i nie pracują. Ale kobiety w chustach z zakrytymi włosami są wszędzie, od banków po szpitale.

A co do wydekoldowanych pań - strój w oficjalnych instytucjach jest zazwyczaj ściśle określony przez dress code i mnie nigdy nikt mięsem w oczy nie rzucał.
Witam;-) mam pytanie, wiecie ile zarabiaja instruktorzy jazdy konnej w okresie letnim?? Szukam takie pracy po raz pierwszy i chcialabym wiedziec ile moge zaproponowac pracodowcy. Bedzie to praca z noclegiem i wyzyweniem na 2 msc;-) na mazurach. Pytam bo pracodawca chce bym sama wyszła z inicjatywą;-) prosze o pomoc;-) 🏇
To pewnie, jak zazwyczaj, zależy.
Od Twoich umiejętności, od ilości klientów, częstości prowadzenia zajęć.
Praca na umowę czy bez umowy.
matura już częściowo zakończona, i teraz przyszedł czas na szukanie pracy..
gdzie szukać, co pisać w CV, liście motywacyjnym? wcześniej miałam tylko dorywcze prace jako fotomodelka i hostessa, w jeden weekend pracowałam przez pośrednictwo pracy. Pewnie interesowałaby mnie praca w sklepie z ubraniami w Galeriach, ale w Krakowie teraz to ciężko cokolwiek znaleźć 🙁
i stąd moje pytanie, jak się w ogóle do tego zabrać?
Kaktus w zeszlym roku bylam w podobnej sytuacji.
Najlepiej jest szukac w necie,np na Gumtree.
W naszym wieku(jesli tylko lubisz dzieci),polecam prace jako niania.
Pracuje sobie tak do tej pory,mam 10 zl,za godzine i jestem naprawde bardzo zadowolona.
Szczegolnie,ze sama praca bardzo wdzieczna  😉

Rownolegle ze mna, pracy szukala moja kolezanka, roznosila CV po Galeriach i malo kto sie odezwal,wiec to nie jest najlepszy pomysl.
Pracowala pozniej w Smyku w Galerii Kazimierz i mowila,ze przerabane,zarobki tez srednie,dlatego poszla w moje slady  😉

Mysle,jednak,ze sporzadzeniem CV,cierpliwoscia i dobrymi checiami,praca napewno jakas sie znajdzie 🙂
A ja czekam od zeszłego poniedziałku na telefon od prezesa z zagranicy w sprawie mojego zatrudnienia. Tzn. polscki zarząd firmy mnie zaokejował, ale niestety najważniejsza czesc firmy - prezes jest zagranicą, a to z nim musze w języku angielskim sfinalizowac sprawe. A wiec czekam, ale podobno to normalny czas oczekiwania na rozmowe z nim ;/
kaktus teraz o pracę ciężko, pracodawcy głupi nie są i zatrudniają stażystów z Urzędu Pracy. A ponieważ nic nie grozi im za ich ciągłe wykorzystywanie, ale w konsekwencji niezatrudnienie, koprzystają jak mogą.
Nawet w galeriach handlowych.

Chociaż u mnie w mieście na wielu sklepach w CH widnieją ogłoszenia, że sklep poszukuje pracowników. Więc może aż tak źle nie jest.

Co do CV oraz listu - bardzo chętnie Ci pomoge, bo pisanie CV, gdy nie masz zbyt dużego doświadczenia i jesteś osoba młodą jest nieco inne, niż osoby "dorosłej" z doświadczeniem.

Radzę Ci również pochodzić po sklepach oraz miejsach, gdzie chciałabyś podjąc pracę. To jest najlepsza forma poszukiwania.

popatrz też na stronie Twojego Urzędu Pracy - z pewnością mają jakieś ogłoszenia.
edit: http://www.uppk.pl/

Powodzenia! 🙂
CV powysyłane, czekam na odpowiedzi. mam nadzieję, że ktoś mnie zechce...
jak sie bardzo chce to sie da. jestem tego najlepszym przykladem 😉 nie wiem jak, ale pracuje gdzie chcialam 🙂
Magdan no to pochwal się gdzie? i oczywiście gratulacje!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się