Oby 😉 Chciałabym jak najwięcej przejazdów w wyższych klasach zobaczyć 😉 Stawiamy się z koleżanką z aparatami, mam nadzieję, że żadnego re-voltowicza nie pominę 😁
ja między innymi dlatego nie brałam boksów w ogóle na te zawody. Jadę jeden konkurs to od nas się mogę wozić, bo to blisko. A szkoda mi było kasy na staniu na wygwiździewiu. No ale wiadomo, nie każdy tak może zrobić,.
Nowych boksów zwyczajnie nie ma, stajnie sa prawie pełne na hipo. Nawet s13, czyli jedna z tych co miała byc na zawody, jest juz zajeta przez pensjonat.
crazy - jak sie biega co 15 min po cos, zwlaszcza majac kilka koni to odleglosc sie "robi" wieksza ;p Jakby nie patrzec do nowych stajni zdecydowanie blizej, wygodniej i ... cieplej, bo w zeszlym roku w stajni na zawodach mielismy -15 stopni 🙁
Angeel, myśmy na kwadracie stali latami, więc jakoś nie umiem wykrzesać współczucia :p Zwłaszcza, że ja ze stajni rekreacyjnych mam chyba nawet dalej :P Odległość to by była, jakby z drugiego końca toru trzeba było latać :P
Strzyga - ja tez na kwadracie stalam i nie narzekalam 😉 Ale jak ma sie mozliwosc stania blizej hali podczas zawodow to chcialoby sie z tego skorzystac, a jednak sie nie da 😉 Zwlaszcza, ze na zawodach czesto trzeba "na juz" i biegiem z hali do stajni sie lata co chwile. Ale bron Boze wspolczucia nie oczekuje, moze schudne dzieki temu 😁
Ost miałam 8 koni i jakoś przeżyłam. nie wiem co byście na wkkw zrobili jak kros 5 km dalej, albo parking z koniowozami 2 km od stajni i zakaz poruszania się samochodami. Glinki, pasze, sprzęt w koniowozie. Naprawdę bez przesady nie jest to odległość. Jakoś latem ze stajni na plac kwarcowy dalej i się żyje.
crazy ja mam tylko 5, z czego 4 idzie te same klasy (w CC na 8 koni 4 moje). Strzyga ale jak tam na co dzień konie stały to nie były stajnie tak zawilgocone i wyziębione, teraz jest dramat. Mam nadzieję, że jutro już posypią drogi albo odśnieżą, bo dzisiaj było średnio dla koni bezpiecznie.
Nie posypia bo nigdy nie sypali... Latami się tak podróżowalo z góry na hale. Nie zauważyłam ost wilgoci i jakiegoś smrodu. A teraz jak jest przymrozek też nie będzie czuć.
crazy, wilgoć w nieużywanym zamkniętym budynku zwykle jest i w 20 (tej co westowe konie kiedyś były) jest, do tego śmierdzi. Posypywane bywało, jak pani Ch. stwierdzała, że dojść na halę nie może to wydawała polecenie 😉 Ale teraz to jakoś mocno ślisko nie jest.
Ja też pordróżowałam z kwadratu latami 😉 Co nie zmienia faktu że jak już płacę za boks to wolę mieć konia bliżej. I w nowej, ładnej, ciepłej stajni. Na co dzień w stajni mam sybir, na zawodach dziękuję bardzo.
Strzyga, ale nie rozumiem twojej wypowiedzi? Jak widać niektórym obojętnie, więc mówię że mi nie. Wiem że teraz mało jest boksów, więc wiem że trzeba się szybko orientować. Piszesz jakby ktoś miał teraz pretensje...
Bo jesli o hipodrom chodzi, to wszyscy zawsze narzekają. Jest super hala, mnóstwo ludzi na zawody i mnóstwo ludzi na pensjonacie. nie można napisać, ze super, ze tak jest? Latami było tak samo, konie stały na kwadracie i nikt nie płakał, ze to aż tak daleko i latać trzeba...
Strzyga, ale co z perspektywy osoby która przyjeżdża na zawody mają ludzie w pensjonacie? Serio, co mnie to? Ja sie cieszę że są zawody, że mogę startować na fajnej hali. I nie wiem 50 lat temu (strzelam, bo nie znam w ogóle historii tego miejsca) w ogóle nie było hali i nikt nie płakał, sorry ale co to za argument ze kiedyś tak było? Teraz są boksy, które są bliżej hali i jak płacę to chcę tam stać. Nie zdążyłam, trudno, nie wzięłam boksu bo biegać z drugiego końca mi się nie chce, to zbrodnia jest?
Ja tam lubię stare stajnie - te na 6 koni... nie jest znowu aż tak daleko... a jest spokój... nikt się nie kręci... no i 5 dyszek taniej :P wole te niż te w rekreacyjnej stajni....