gllosia, A co z nim nie tak ? Teraz mam mydło Bruno także, również jest ok. Może ja nie używałam żadnego turbo mydła to nie wiem , że cwd jest nie fajne? W kolejce mam zestaw z Devocux ? Ktoś używał?
Co do Stubben to mam ich balsam i to jest dopiero coś okropnego, ma konsystencję pasty do zębów, nie da się z tubki wycisnąć, trzeba to do gorącej wkładač żeby było płynne.
Balsam w tubce Stubbena to mój senny koszmar 🤣 wycisnąć to to jest wyczyn (robiłam to... stając na tubce), rozprowadzić jeszcze gorzej a śmierdział jak kiedyś szpitale - lizolem. Ble ble!
Porównując do mydła Stubbena, to w ogóle się nie pieni, pozostawia skórę sucha i matową, sam jest w jakiejś takiej dziwne, suchej "konsystencji". Mnie ten efekt nie odpowiada. Dodatkowo zauważyłam, że mocno ściąga kolor ze skóry! To się nie zdarzało przy Stubennie.
Fajnie się czyta o Waszym doświadczeniu w pucowaniu. Ja średnio jestem zmotywowana do dbania o sprzęt 😡 jednak co jakiś czas się biorę. Myślę, że dobrze trafiłam z olejem(CDM) i mydłem (Waldhausen). Za to balsam Pharmakas serdecznie nie polecam. Chyba, że lubicie wydłubywać resztki produktu ze szwów.
Orientuje się ktoś, gdzie dostanę spray CDM Step 1? Wszędzie albo niedostępny, albo dostawa za 90 dni 🤔 Ewentualnie czy jest coś podobnego godnego polecenia innej firmy?
Co lepsze: 1. Czyścik i smar Equipe Czy 2. CDM step 1 i 2? Mam brązowe siodła Equipe i Amerigo, a slyszałam, że preparaty z Equipe zdejmują kolor. Prawda to?
amanda666, mam tylko doświadczenie z Equipe, więc nie porównam do CDM'a, ale Equipe mydła (soft clean) i oleju używałam na swoje brązowe Bruno i nic a nic się nie odbarwiło :P Wręcz olej ściemnił mi ładnie pomarańczowe poduszki. Nie wiem jak natomiast ze smarem, bo tego z kolei używałam tylko krótki czas na nówkę Equipe'a w czerni. Trochę mnie wkurzał bo się lepił nie fajnie.
Moon, ale każdy rymarz ci powie że olej na skóry nowe, smar na stare 😉
Ja niezmiennie polecam każdemu smar CWD, pięknie pachnie, nie lepi się, szybko wchłania, skóra wygląda CUDOWNIE. Ostatnio po tym jak dałam na próbę ludziom w stajni zrobiliśmy w arcusie zamówienie grupowe na smary😀
Jaki polecacie olej do skóry i sposób moczenia? Co do smaru to był polecany z Kiffera, ale nigdzie nie mogę go znaleźć. Co innego w takim razie? A co do metody to czytałam, że można na 24h do oleju, później kolejne 24h na odsączanie. Ale pisałyście, że lepiej sprawdza się metoda z ciepłym olejem. Jak bardzo ma być ciepły i na jak długo wsadzić ogłowie? Chce spróbować, bo skóra jest mało odżywiona oraz dosyć sucha, smarowanie nie za bardzo pomaga.
I od razu podpytam o smar / balsam, co polecacie? Czytałam mnóstwo dobrych opinii o rzeczach z CDM, tylko o które dokładnie chodzi? O "psikacze" czy o normalny smar / balsam? Tych produktów trochę jest, skończył mi się poprzedni i akurat potrzebuje coś kupić. Może jeszcze coś do czyszczenia fajnego? Jestem ciekawa Waszych opinii 🙂
Z moczeniem w oleju jednak bym uważała. Może się zdarzyć, że po długim moczeniu szwy będą się rozchodzić lub elementy klejone puszczą 😉
dobry smar CDM Ten smar jest wydajny, dobrej jakości i ładnie pachnie. Muszę też sprawdzić polecany wyżej cwd. Z mydeł lubię Lincolna i czyścik equipe.
aguchaka, mogę napisać że nie polecam oleju C&D&M gdyż okropnie śierdzi. Nie powiem, działa, ale no... okropny ma ten zapach. Balsam będę niezmiennie polecać CWD, nie dość ze się pięknie wchłania to jeszcze ładnie pachnie 🙂
Czyścik Equipe jest super, potwierdzam, chociaż teraz zrobili w opakowaniach beznadziejne zamknięcia na korek, który trzeba wcisnąć od góry, żeby po bokach złapać i przekręcić 😵 Szlag mnie trafia jak mam sobie olej otwierać, dla osób z dłuższymi paznokciami - zdecydowanie nie polecam :P
smar CDM z kolei przepaskudnie śmierdzi (też) i mi zostawiał taki niefajny nalot, może jakoś źle używałam :P
Skończyło mi się teraz najzwyklejsze mydełko Waldhausen, które miałam... e... z 5, 6 lat? 🤣 (a ja serio często czyszczę sprzęt, nie to, że tak rzadko go używałam! 😁 ) i zastanawiam się co zamówić - jakieś typy? Jakoś nie przekonują mnie czyściki w piance/sprayu, mydełko musi być mydełkiem :P No i nie śmierdzieć, to dość ważny aspekt, taki fetysz :P
Moon, takie mydełko w mydełku to bardzo lubię Stubbena, fajnie się pieni i serio skóra jest po nim taka totalnie pozbawiona jakiegokolwiek syfu. Miałam kiedyś Leoveta i też bardzo je lubiłam z tego co pamiętam 😁
A jak wy używacie tych mydeł, takich w kostce? bo ja nie ogarniam jak się to używa.
Olej używam teraz z Prestige, a mydło z Bruno. Zwilżam gąbkę wodą, wyciskam z wody , nakładam mydło Bruno i myję. Potem olej Prestige, a czasami balsam CWD zamiast oleju.
xxagaxx, a kiedy mogę uznać, że już nie używać oleju a smaru właśnie? Siodło ma już 6 miesięcy.
Perlica, taką wilgotną gąbkę (odciśniętą, ale nie tak super na 100%, tylko wilgotna musi być), biorę miziam gąbką po mydle i mydle sprzęt. Żeby było na sprzęcie porządnie piany 🙂 Później płuczę gąbkę i czystą wilgotną "spłukuję" piankę. Albo uwaga kontrowersyjne 😁 niektóre rzeczy po prostu spłukuję delikatnie wodą z węża (niektóre ogłowia, napierśniki, popręgi). Później czekam aż to wszystko super dobrze wyschnie (wiadomo, to co spłukane z węża schnie dłużej) to smaruje lub olejuje (w zależności od potrzeby).
Na szybko - korzystam z tych psikanych mydeł - CDM step 1 przykładowo. Aczkolwiek czystość po opcji pierwszej, a psikanych preparatach jest nieporównywalna jak dla mnie.
Perlica, używam mydełek dokładnie tak samo jak nirv - jak mam wybitnie coś usyfione (acz staram się nie dopuszczać do takich sytuacji :P) to w ciepłej wodzie płuczę gąbkę/myję w ciepłej wodzie.
Przy ostatnich roztopach spłukałam np swój fartuch szlauchem z toną błota na myjce, wysechł i potraktowałam go mydełkiem i smarem CWD. Wygląda jak nówka ;-)
A na szybko to czasem przecieram sprzęt chusteczkami dla dzieci - głównie zbiera wtedy kurz i jakieś niewielkie przybrudzenia.
Perlica, w sensie tą pierwszą wersje? Jak dobrze spienisz gąbkę i poszorujesz gąbką to schodzi wszystko pięknie. Skóra po takim czyszczeniu robi się owszem sucha, ale serio - wszelki brud schodzi, poprzedniego Stubbena tak wyszorowałam, później warstwa cienka oleju (suche, bo po lecie w słońcu i placu gdzie się kurzyło), na to po bardzo dobrym wyschnięciu jeszcze smar i wyglądało pięknie. Kupiłam ostatnio używane siodło, jest upieprzone mega i właśnie czekam na ładniejszą pogodę żeby tak wyszorować je porządnie, bo jest troche obleśne 😁
Perlica, jeśli nie mierzi Cię moczenie ogłowi to wrzuciłabym i poszorowała w wodzie z mydlinami wpierw i później porządnie spłukała pod wężem. Jak mam takie mega syfy to mocniej mocze, więcej mydła i porządniejsze szorowanko 😁 jeśli takie mocne myćko nie pomoże to faktycznie kurz na zawsze zgryzł się w środek 😂
Nirv, tak robiłam także 😂 Myślę, że to już na zawsze wlazło. Po prostu myślałam, że może coś źle robię, ale wychodzi , że dobrze 😁 tylko jestem syfiarzem 😀