Forum towarzyskie »

KOTY

Mrrrrr ciasteczko 💘
Przekochana jest 😍
Piękna jest!!!!🙂  😍 😍
Pytanie do Warszawiaków. Pilne dość. Czy ktoś zna lecznicę dla zwierząt SZARAK, na Ursusie? Potrzebuję opinii. Leczą tam rodzice swojego kota i poprawy nie widać. Sytuacja jest kryzysowa, możliwe, że to już dla kotki końcówka jej życia - zależy mi, żeby nie okazało się, że tylko przedłużają jej cierpienia w imię... cholera wie czego.
Ewentualnie poradźcie z kim w Wawie konsultować przypadek gdy nerki się sypnęły (gwałtownie dość i nagle - bez wcześniejszych objawów), przy okazji okazało się, że serce też jest kiepskie mocno.
RaDag - ale slicznosci! Taka puchata jak moja! Przy myciu nie przeszkadzaja jej te dlugie wlosy pod pyszczkiem? Ja mojej obcinam, bo ma wielkie problemy z tym..
RaDag, ta Twoja kicia to kryze ma wieksza niz mojej mamy (kocur) ragdoll 😍

Znalazlam na starym kompie raga mojej mamy i mojego niezyjacego juz sybiraka neva
konia44 a co sie stało z Nevkiem?? stary był?🙁

a ja się dziś w pracy pochwaliłam tym pokazem i mi powiedzieli "biedne koty" i tak zaczęłam myśleć że może mają racje?? one nie znają innego świata niż moje mieszkanie i tyle co z okna- balkonu widzą, czasem jadą do weterynarza a ja mam im zafundować teraz mnóstwo obcych kotów, tabun ludzi, siedzenie w klatce i głośną muzyke?? te hodowlane koty przecież znają to od małego a moje będą pierwszy raz. co o tym myślicie?? Milka odpada na pewno właśnie z tego powodu, a Czarna i Iwo ?? sama nie wiem już nic. Jakie macie na ten temat zdanie??












Kalaarepa, Evan mial lekko ponad rok i niestety wielotorbielowatosc nerek. Ehhh, kot kupiony od hodowcy a nawet rodzice nie przebadani pod katem PKD.....coz czlowiek cale zycie sie uczy

Z wystawami to jest tak, ze albo kot sie do tego nadaje, albo nie 😉
Do tego pokazu masz troche czasu, wiec zabieraj koty do ludzi, na spacery, dawaj swoim gosciom na rece, niech je miziaja. Beda mialy czas, aby sie "przygotowac". To zawsze jest wielki stres dla kota jak i dla jego pana 😉
Nie wiem, nie znam się - skoro wystawy są wielkim stresem i dla kota i dla człowieka, to ja się pytam po co?
Zwłaszcza te niehodowlane - po co?
Moona, Dlatego nie bierze się wszystkich jak leci. Dla mnie głupotą jest organizowanie schroniskowo-hodowlanych pokazów gdyż nie wiadomo co przywlokły koty ze schroniska. Owszem hodowlane koty są szczepione, ale nie wiadomo czym mogą się zarazić. Wiadomo przecież jakie warunki są w schronisku na co dzień. Nie mówię tu o schroniskowych wystawianych przez prywatnych ludzi, które są leczone i poszczepione.
A że są hodowcy "po trupach do celu", nie zważający na to, ze kotu wystawy nie służą to już inna bajka.

Wystawy to w sumie segregacja genów. Przecież prawdziwi hodowcy nie rozmnażają wszystkiego jak leci. Niektóre idą na kolanka, inne zostają w hodowli. A inne jeszcze jako pet show.
to ja tylko ze słodkim filmikiem kocim 🙂
Mam jeszcze trochę czasu, każdy właściciel ma chęć pochwalenia się swoimi pięknotami, ale nie kosztem wielkiego stresu. Może z tej zrezygnuję a we wrześniu pójdę z samym Iwem jeśli będe mogła. Jemu ogólnie nic nie przeszkadza no prócz huku fajerwerek,a przez lato będę chodziła z nimi na spacer jeśli im się spodoba (mieszkam na samym skraju miasta więc jak tylko pokonam wielką górę to mam taki dziki step;p więc mam gdzie chodzić





zelka2303 Simons Cat jest the best🙂 jakbym widziała moje głupki 😉
Pytanie do Warszawiaków. Pilne dość. Czy ktoś zna lecznicę dla zwierząt SZARAK, na Ursusie? Potrzebuję opinii. Leczą tam rodzice swojego kota i poprawy nie widać. Sytuacja jest kryzysowa, możliwe, że to już dla kotki końcówka jej życia - zależy mi, żeby nie okazało się, że tylko przedłużają jej cierpienia w imię... cholera wie czego.
Ewentualnie poradźcie z kim w Wawie konsultować przypadek gdy nerki się sypnęły (gwałtownie dość i nagle - bez wcześniejszych objawów), przy okazji okazało się, że serce też jest kiepskie mocno.


epk zapytaj na www.miau.pl. na pewnio skieruja Cie do odpowiedniego lekarza, biedny kicio :-(, trzymam mocno kciuki i mam nadzieje, ze wyjdzie z tego!
Kalaarepa, nie rezygnuj, tymbardziej, ze pokaz bedzie w Twoim miescie 😉
Ten pokaz moze byc wstepem do wystawy, bedziesz wiedziec co i jak...
Pewnie, ze jest sie czym chwalic, a co. Jak sie ma pieknego kota dobrego w typie to czemu nie pokazac go swiatu, chocby byl kastratem.
Dla mnie wystawa powinna ograniczyc sie tylko do kotow rasowych, natomiast na pokazach powinny krolowac dachowce.
każdy właściciel ma chęć pochwalenia się swoimi pięknotami
Serio?
Dla mnie to jakieś wariactwo ciągnąć gdzieś ze sobą domowego zwierzaka, żeby świat go zobaczył 🙄

Fajna góra koło domu!
konia44, No nie wiem czy takim wstępem. Ja jak byłam pierwszy raz w świecie wystaw to właśnie na pokazie.

Wyszłam zdegustowana bo ludzi w cholerę, pchali się na klatki, szarpali. Dodatkowo to było centrum handlowe, więc większe ryzyko ucieczki kota. Dodatkowo zniechęcił mnie fakt, że postronni ludzie (publiczność) kręcili się po sektorze gdzie były prywatne rzeczy wystawców. Ok, byli wyganiani, no ale sam fakt tego kręcenia się i zaglądania do klatek od wewnątrz trochę przerażał.
Na wystawie tego nie zauważyłam. Owszem nieliczne dzieciaki pchały łapy do klatek, ale nie napierali na klatki jak to było  na pokazie. No i na wystawie nie było ciasno jak w centrum.
A no widzisz, ja jakos nie trafilam na tlum napierajacy na klatki 😉
Bylas np w Palmiarni?
Sa pokazy gdzie jest fajnie i czlowiek wraca zadowolony.
konia44, Niestety w Palmiarni w Łodzi nie organizowali jeszcze. Za mało miejsca tam jest. Ale może kiedyś 😉
W Lodzi moze nie, ale w Poznaniu i owszem. Jak jezdzisz na wystawy/pokazy to moze warto tam zahaczyc. Przekonasz sie, ze nie wszedzie jest bydlo
co tu taka cisza, nie  śpijcie!!!🙂 niech ktoś jakiegoś kota pokaże🙂
a moze byc moje Czarne ?  😎
Pewnie że może🙂 piękne.. a które to?🙂
Baghera czyli po prostu Niteczka, kiedys krolowa smietnikow i mlodociana matka :-( a dzisiaj moj ukochany pieszczoszek  😎
jeszcze jedna Niteczka i juz uciekam  😎
pokaż Simbę bo ciekawa jestem jak wygląda KRÓL LEW;p

a Niteczka całkiem zgrabna🙂
[quote author=kalaarepa link=topic=12.msg1643570#msg1643570 date=1357748111]
każdy właściciel ma chęć pochwalenia się swoimi pięknotami

Serio?
Dla mnie to jakieś wariactwo ciągnąć gdzieś ze sobą domowego zwierzaka, żeby świat go zobaczył 🙄

Fajna góra koło domu!
[/quote]

A dla mnie i dla Tigera to ogromna frajda. Takie miny stroi przy ocenie, że łamie każde serca. Wszystkie puchary (poza 1) w domu, to jego  😁
Nie mam zadnego porzadnego zdjecia Simby, moje aparaty nie radza sobie z czarnym :-(
Dziewczyny, ale nie ma co kruszyć kopi o to czy koty się nadają na wystawę czy nie, czy jest to dla nich męka, czy nie-każdy kot jest inny!
Kalaarepa, jeszcze 2 Simby z Piekla Rodem. Cudaczek przytulaczek i terrorysta z piekla rodem w jednej osobie.
A wstawię, bo rudej dawno nie było 😁

Ruda ma minę "co mi robisz zdjęcie daj sobie spokój" pasowała by do pary do mojego Rysia 😉 a Simba ma rzeczywiście grzywe jak lew i nawet tak władczo patrzy;p

to co kochamy najbardziej w jednym🙂 a przynajmniej ja



Miałam dziś zły sen... że kot  bianci jest małym kotkiem i  rzuca się na moje i je drapie kaleczy i mają ponadgryzane ucha i podrapane pyszczki.. to było straszne jak ten kot się z taką wściekłością rzucał na moje, jak żądny krwi nietoperz
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się