Forum konie »

Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

zoja, He, he - czarny PR jest bardzo skuteczny w promocji własnego biznesu (na pohybel konkurencji).
Może klasycy są zbyt przywiązani do "eleganckich" zachowań jak na dzisiejsze czasy?
dea,  a jest taki?  😁

nie siedzę w tym, nigdy nie siedziałam i nie będę, ale jak byłam młodą lekko nadgorliwą adeptką jeździectwa to czytałam to i tamto, nawet książeczki i filmy mam. Mogę pooglądać, poczytać jako ciekawostkę, ale I just don't see the point. No poza tym co mi przywołała halo, z czym się zgadzam. Idąc moim tokiem rozumowania natural tylko leczy problemy. A tak zapewne nie jest albo nie miało być. No bo co ma na celu np stowniowe oswajanie z dziwnymi przedmiotami konia, który ma wszystko gdzieś i chyba nie ma rzeczy, która jest w stanie go wystraszyć?  😉

halo, może. Zastanawia mnie to bardzo... 🤔
[quote author=Isabelle link=topic=11961.msg1214686#msg1214686 date=1323356322]
jakie znasz pasze na "umięśnianie"? chętnie zacznę podawac takie cudo. zamkne  konia w boksie i poczekam calą zimę. na lato na sezon bede miala pakera.


Nie stosuję tego, ale wiem, że jest cała masa różnych odżywek i suplementów, które wspomagają umięśnienie konia, z czego pasze zazwyczaj nic nie dają, ale jakieś proszki "Su-Per CREATINE ULTRA PURE Powder", MaxaPower http://www.konie24.com/product/maxapower-1840/ i np. Pavo Muscle Build http://www.konie24.com/product/pavo-muscle-build-285/ "Twój koń będzie wyglądał atletycznie i lśniąco"
Niby dobry rozwój mięśni, ale to samo można uzyskać dobrym treningiem. Tak samo jak spotkałam się niedawno z jakimiś pastylkami czy cokolwiek to było do paszy - jak odżywki dla ludzi sportowców. Widziałam konia, który coś takiego dostał (oczywiście z tych dla koni) i po jakichś 3 razach był napakowany, że przestano mu to dawać. Teraz wygląda ładnie, ale jest to zrobione "pastylkami" czy "proszkami" a nie treningiem.

ps. Nie postrzegajcie mnie jako naturalsa, bo nigdy z tym doczynienia nie miałam nawet.
[/quote]


Boże jakie my głupie, nic tylko kupować pasze i odżywki i koń będzie wyglądał jak paker  😁 😁

juandia błagam, zanim zaczniesz takie brednie pisać, poczytaj trochę, rozwiń swoją wiedzę i wtedy może zrozumiesz o co chodzi w paszach i odżywkach... Bo teraz to ja nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
juandia czy masz chociaż cien pojęcia jaką bzdurę wczesniej napisałaś?

a nie "umięśnianie konia" paszami żeby na parkurze się dobrze prezentował.

o paszach, które dostarczają białka z którego mozna budowac muskulaturę, poczytac mozna wiele, ale nie "umięsnia" się konia paszami, a WSPOMAGA rozbudowę paszami,a rozbudowuje PODCZAS treningu.

i gwarantuję Ci do jasnej ciasnej, ze nie po to wywalam 200 zł na paszę miesiecznie żeby "konik ladnie wyglądał na parkurze" tylko po to, zeby MIAŁO CO skakac na tym parkurze. a bez mięsni, kondycji, to sobie mozna na na pastwisku konia kwadrans pogonic, a nie skakac parkury. nasze skakanie nie jest zbyt wielkie, parkur 120 to tyle co nic dla wiekszosci forumowiczów, a zapewniam Cię, ze nikt, kto skacze powazniejsze konkursy(ja niestety mam konia z nizszej grupy, nie sportowca)  nie powie, ze ładuje tęgie pieniądze w pasze i suplementy po to, "zeby koon się dobrze na parkurze prezentował".

więc skoro umięsniasz konia paszami, zeby na parkurze ładnie wygladał, to 👍 i powodzenia w dalszych osiągnieciach. chyba ze sie pomyliłam i czegos nie zauwazyłam to z góry przepraszam 😉

i nie do konca rozumiem

JA osobiście nie próbowałam tych metod naturalnych, bo np. teraz przygotowuję się do sezonu i nie ma też na to czasu, a także nie mam do tego konia. Natural trenowałabym, gdybym miała konia, który nie był nigdy w sporcie i nic nie osiągnął, a także, gdyby nie zależało mi na osiągnięciach (np. z jakimś hucułkiem). Byłaby to po prostu zabawa, a nie "umięśnianie konia" paszami żeby na parkurze się dobrze prezentował.

Nie stosuję tego, ale wiem

skoro teraz szykujesz się do sezonu, i trenujesz z koniem, i z kontekstu wynika ze nie "bawisz się, tylko umięsniasz konia zeby sie na parkurze prezentował" a potem mówisz, ze nie stostujesz. ja totalnie zgłupiałam, co przeoczyłam  👀?

Niby dobry rozwój mięśni, ale to samo można uzyskać dobrym treningiem. Tak samo jak spotkałam się niedawno z jakimiś pastylkami czy cokolwiek to było do paszy - jak odżywki dla ludzi sportowców. Widziałam konia, który coś takiego dostał (oczywiście z tych dla koni) i po jakichś 3 razach był napakowany, że przestano mu to dawać. Teraz wygląda ładnie, ale jest to zrobione "pastylkami" czy "proszkami" a nie treningiem.

naprawdę wierzysz, ze są srodki, które dajesz koniowi i masz magicznie napakowanego od stania w boksie ? Ty tak na poważnie?

muszę uzupelnic braki  😲
nie zamierzam sie klocic o jakies brednie :/ widocznie nie ma szacunku dla ludzi, ktorzy sa obustronni. chcialam tylko wspomniec, ze trenuje konia do zawodow bez paszy dla rozwoju miesni. i podkreslam: NIE KRYTYKUJE NICZEGO ale chyba tego nie rozumiecie. jejku, dlaczego w Was tyle nienawisci, bo ktos cos napisal? to swiadczy tylko o Waszym szacunku do innych. :/
i nie jestem zadnym naturalista, wymagam od konia normalnego zebrania na kontakcie, skacze, lonzuje z pomocami typu czambon, kupuje pasze (ale tak jak wspomnialam - nie na rozwoj miesni tylko zeby kon byl bardziej energiczny), uzywam ochraniaczy  😜 i NIE KRYTYKUJE zadnego kupowania pasz, przeciez mi to obojetne co dacie swoim koniom, bo nie mam na to wplywu, wybieram po prostu to co mi bardziej pasuje, a Wy to co Wam i tyle. nie bede sie niepotrzebnie wtracac juz w ta dyskusje. mialam nadzieje, ze nie bedzie takiego ponizania czy czegos w tym stylu :/
tak wiec zegnam.
😅
co jest zlego w rozwijaniu miesni?
co jest zlego w rozwijaniu miesni?


napisalam, ze niczego nie krytykuje, nic nie ma zlego w rozwijaniu miesni, ale niektorzy pakuja w konia tysiace odzywek, pasz i witamin, sprzetu a sami nic nie robia. ja rowniez bede chciala na sezon kupic jakas pasze w typie energetycznej, zeby kon taki ospaly nie byl, ale nie nastawiam sie na samo dzialanie paszy, bo nie tylko od tego zalezy kon. "Im wiecej patentu tym mniej talentu". chodzilo mi o jakies takie odzywki, ze wystarczy kilka razy podac, miesiac treningu i kon napakowany, co nie jest efektem tej pracy, tylko dzialania jakichs pastylek.
sama chcialabym, zeby kon, na ktorym jezdze dostal wiecej miesni i widac, jak nabral juz troche na zadzie, klatce i grzbiecie, czego nie zawdzieczam zadnym pastylkom. i tylko o to mi chodzilo 🙂
juandia, to czemu nie kupisz paszy wysokobialkowej, zeby kon mial z czego te miesnie budowac? co jest zlego we wspomaganiu rozwoju miesni? bo ja nie rozumiem. a juz w ogole nie rozumiem co ma to wspolego z naturalem.

edit: slowo mie sie rozlazlo 😉
juandia  dziecko, o czym ty w ogóle piszesz??
ale niektorzy pakuja w konia tysiace odzywek, pasz i witamin, sprzetu a sami nic nie robia. ja rowniez bede chciala na sezon kupic jakas pasze w typie energetycznej, zeby kon taki ospaly nie byl, ale nie nastawiam sie na samo dzialanie paszy, bo nie tylko od tego zalezy kon. "Im wiecej patentu tym mniej talentu". chodzilo mi o jakies takie odzywki, ze wystarczy kilka razy podac, miesiac treningu i kon napakowany, co nie jest efektem tej pracy, tylko dzialania jakichs pastylek.


czy pofatygowałaś się przeczytać post Isabelle?? Czy ona za mało wyraźnie poweidziała Ci ŻE NIE MA JAKIŚ TAM PASTYLEK, PASZ, ODŻYWEK czy bóg wie co jeszcze sobie wymyśliłaś które utworzą w radosny sposób mięśnie? NIE MA! NIE ISTNIEJĄ! Bez porządnej pracy koń się nie umięśni! A pasze i różne odzywki są po to by pomóc, niektóre konie nawet pomimo pracy mają problem z nabraniem MASY! (masy nie mięśni) i po to się podaje takie pasze, aby koń MIAŁ Z CZEGO wyrobić muskulaturę.

Dalej zbyt skomplikowane??

I nie ma tu znaczenia czy jest naturalsem, klasykiem, westem czy nie wiem kominiarzem, WYPISUJESZ BREDNIE!!
katija, nic nie ma wspolnego z naturalem, natural jest mi obojetny, nie stosuje zadnych ich metod. dobre pasze na rozwoj miesni (nie chodzi mi o te proszki, pastylki czy cos w tym stylu tylko o normalne pasze) sa dosc drogie i nie orientuje sie, ktora jest skuteczna.

xxagaxx, spokojnie, nie bulwersuj sie tak  🤔 myslisz, ze jestem na tyle naiwna, zeby sadzic, ze te pasze wystarcza? cytujac, napisalam w MOIM POSCIE:
"ale nie nastawiam sie na samo dzialanie paszy, bo nie tylko od tego zalezy kon". przeciez wiem, ze nie ma paszy, ktora bedzie rodzila miesnie nawet, gdyby kon nie pracowal. nie mam zadnej pretensji o pasze, przeciez pisze wyraznie, ze nie krytykuje zadnej paszy energetycznej, czy na miesnie, czy na kopyta czy na cokolwiek. niektore sa naprawde dobre i godne polecenia, takie, ktore faktycznie wspomagaja rozwoj miesni przy dobrym treningu, sa takie ktore nic nie robia, a sa odzywki, ktore dla konia ROWNIEZ W TRENINGU rozwoj miesni przyspieszaja 10-krotnie, doslowie w miesiac moze przypakowac. to nie troche za szybko?
a co to szkodzi? 😲 pomijajac czy tak jest.
Pomijając czy to zdrowo tak szybko czy nie... juandia, podaj mi te odżywki co to w miesiąc... No podaj proszę...

Kurde, a ja durna głupie treningi, pasze, dieta ułożona a tu można tabletę, trochę pojeździć i już, 3 razy, 10 razy... Nooo ja chcę wiedzieć!
juandia nie znam takich odżywek. Mój koń stał na Build Upie przez 4 miesiące i było widać efekty. Tylko że był w porządnym treningu, pracował, miał z czego zrobić mięśnie.

Koń koleżanki przez hmm 2 miesiace dostawał jakąś odzywkę chyba Pavo i wyglądał cały czas tak samo. Dopiero gdy poszedł w trening się przebudował.

Ja się wcake nie bulwersuję, oczy mnie bolą od czytania takich bredni. Sama sobie przeczysz, najpierw mówisz że nie krytykujesz, potem że a nie "umięśnianie konia" paszami żeby na parkurze się dobrze prezentował. to jak jest w końcu?

I ZROZUM nie ma dla KONIA PASTYLEK!!! Wszystkie jak ty to nazywasz odżywki to są zwykłe preparaty, w większości nie dające nic, służą wyciąganiu od ludzi kasy. Ty się chyba za dużo telewizji naoglądałaś gdzie pokazują ludzi biorących sterydy, odzywki itp wyglądających jak koksy. U koni nie jest tak samo. Chyba że gdzieś, już, ci na najwyższym poziomie coś takiego stosują, o czym nie wiem, ale tobie jak widać chodzi o "przeciętnego zjadacza chleba".  To ci powtarzam po raz kolejny: są pasze na układ oddechowy, na kopyta, energetyczne itp, i dla poprawy masy mięśniowej
epk
"Niby dobry rozwój mięśni, ale to samo można uzyskać dobrym treningiem. Tak samo jak spotkałam się niedawno z jakimiś pastylkami czy cokolwiek to było do paszy - jak odżywki dla ludzi sportowców. Widziałam konia, który coś takiego dostał (oczywiście z tych dla koni) i po jakichś 3 razach był napakowany, że przestano mu to dawać. Teraz wygląda ładnie, ale jest to zrobione "pastylkami" czy "proszkami" a nie treningiem."

wyzej to cytowałam 😀 to bez treningu się da! od trzech podan!

mnie sie juz odechcialo, raz kolezanka cos koniowi daje, potem nie daje, potem nie takie tylko inne, potem sie nie zna, ale wie, kilkanascie postów wczesniej "wolala natural ale nie miala wyboru i musiala stac w sportowej stajni", teraz nie jest juz entuzjastką 😀

swięta idą kochani 😅

swięta idą kochani 😅


noo masz rację, święta a później ferie.. Ja potrzebuj chyba relanium. Już w wątku wędzidłowym też się ciekawie zrobiło... Ehh masakra.
a co to szkodzi? 😲 pomijajac czy tak jest.


katija, jeszcze raz powiem, zebym nie zostala zle zrozumiana: nie krytykuje zadnych pasz ani nic. po prostu tego nie stosuje i tyle. a Ty stosujesz jakas na rozwoj miesni? to moze polecilabys cos? bo kon, na ktorym jezdze ma np. szyje dosc wiotka i taka sledziowata, zreszta cala budowe, choc pomalu nabiera miesni bez takich pasz.

epk, nie stosuje ich i nie interesowalam sie jakie to sa, bo na samych paszach sie nie duzo znam. moge przy okazji spytac jak bede sie widziala z dziewczyna od tego konia, chociaz watpie, czy bedzie pamietac, ale jak cos to Ci napisze i podpytam wiecej o to. sama sie dziwilam, ze w miesiac niby tak przypakowal, ale skoro wlascicielka tak mowi to niech bedzie.

xxagaxx, nie wiem co jest, bo sie nie znam, mowie to, co wiem od ludzi, ktorzy stosowali takie rzeczy.

Isabelle, nie mowilam, ze cos daje, tylko, ze chcialabym kupic cos na wiecej energii, ale nie wiem, co dziala, bo sie tym nie interesowalam nigdy, tak jak juz mowilam. no i prawda, chcialabym ponaturalizowac, ale nie mam teraz okazji, wiec nastawiam sie na klasyk.
juandia to posłuchaj mądrzejszych od siebie i zrozum: NIE MA TAKI PASZ, ODŻYWEK CZY CZEGOKOLWIEK. Naopowiadali ci głupot, albo sama nie zrozumiałas i teraz na forum je ogłaszasz. Zanim zaczniesz coś pisać zainteresuj się ile w tym prawdy.

Nie znasz się na paszach "ale ja sama nie daję, tylko trenuję" takie jest twoje przesłanie. Czyli pasze są złe i niedobre, ty ich nie stosujesz... Ale się nie znasz. Przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz może zrozumiesz o co chodzi.


juandia to posłuchaj mądrzejszych od siebie i zrozum: NIE MA TAKI PASZ, ODŻYWEK CZY CZEGOKOLWIEK. Naopowiadali ci głupot, albo sama nie zrozumiałas i teraz na forum je ogłaszasz. Zanim zaczniesz coś pisać zainteresuj się ile w tym prawdy.

Nie znasz się na paszach "ale ja sama nie daję, tylko trenuję" takie jest twoje przesłanie. Czyli pasze są złe i niedobre, ty ich nie stosujesz... Ale się nie znasz. Przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz może zrozumiesz o co chodzi.





ja ich nie stosuje, czyli radze sobie tez bez nich.
Ło matko , co wy z tymi paszami ... dziewczyna trochę nieprecyzyjnie się wyraziła , i normalnie zadyma się zrobiła ....
halo, osobę z tak zdrowym dystansem do wielu spraw nie podejrzewałabym o uczulenie na słowo ''natural'' , ale w sumie rozumiem ( ja mam alergię na słowo ''dzieciaki ''😉. W każdym razie mogę podpisać się pod Twoim postem z poprzedniej strony.
Miałam już nie pisać tu na poważnie , ale co tam , wyżyję się trochę .... 😉
Wciąż niezmiennie bawi mnie takie święte oburzenie na PNH .A niechże ten Parelli robi biznes na czym chce , niech sprzedaje linki i ''kije'' , szkoli tych , którzy tego chcą , byle nie krzywdzi koni ani ludzi.Czy ktoś się tak zawzięcie oburza na producentów mnóstwa  patentów służących często tylko zadawaniu bólu by konia uczynić posłusznym (a jak mimo to się nie uda to potem zostaje natural , hehe ).
Natural jest młodą dziedziną -jakby to napisać - koniarstwa (?) , przynajmniej w tym powszechnym wydaniu .
Rozwija się , zmienia , popełnia błędy. Czas wiele rzeczy zweryfikuje. I tu , tak jak i w jeżdziectwie klasycznym będą jeżdżcy rozwijający się , stojący w miejscu , oszołomy itd.
A jeśli za ileś lat okaże się , że natural masowo maltretuje konie , że giną one (no- ulegają wypadkom ) przy okazji różnych popisów , niewłaściwie prowadzonych treningów itp. , jak to się dzieje obecnie we współczesnym ''klasycznym'' jeżdziectwie , to zwracam honor wszystkim oburzonym ( choć teraz go wcale nie zabieram  😉 )
Nie rozumiem natomiast zapytań w stylu '' po co ta cała szopka ...). Ja tu nie widzę żadnej szopki , po prostu efekty pracy z koniem w PNH ( i nie tylko) są bardzo efektowne , czasem wręcz zjawiskowe . A szopki to co najwyżej odstawiają różne oszołomy z obydwu stron '' barykady'' ...
[quote author=xxagaxx link=topic=11961.msg1214943#msg1214943 date=1323370152]
juandia to posłuchaj mądrzejszych od siebie i zrozum: NIE MA TAKI PASZ, ODŻYWEK CZY CZEGOKOLWIEK. Naopowiadali ci głupot, albo sama nie zrozumiałas i teraz na forum je ogłaszasz. Zanim zaczniesz coś pisać zainteresuj się ile w tym prawdy.

Nie znasz się na paszach "ale ja sama nie daję, tylko trenuję" takie jest twoje przesłanie. Czyli pasze są złe i niedobre, ty ich nie stosujesz... Ale się nie znasz. Przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz może zrozumiesz o co chodzi.





ja ich nie stosuje, czyli radze sobie tez bez nich.
[/quote]

nie radzisz tylko ich nie potrzebujesz  😵 Tak samo jak ja nie potrzebuję musli na układ oddechowy, czy energetycznych. 

noo masz rację, święta a później ferie.. Ja potrzebuj chyba relanium. Już w wątku wędzidłowym też się ciekawie zrobiło... Ehh masakra.


mogę ci wysłać, bo mam całe opakowanie  😁  dostałam na plecy jak mnie bolały, ale miałam niestety skutki uboczne (okazuje się, że ulotki nie zawsze kłamią  😎 ) i musiałam odstawić. Szkoda, taka fajna zmuła na tym była  😀iabeł:
Ja tu nie widzę żadnej szopki , po prostu efekty pracy z koniem w PNH ( i nie tylko) są bardzo efektowne , czasem wręcz zjawiskowe

pewnie, zjawiskowe, dla niedouczonych ciemniaków
Oj tam Elu, zaraz dla niedouczonych ....
Ja zaś uważam , że jeśli ktoś nie potrafi dostrzec w tym nic pięknego , to być może cierpi na ciasnotę umysłową . W różnorodności trzeba szukać plusów . Odsiewanie ziarna od plew to sztuka . Otwartość umysłu na różne trendy jest jak najbardziej na miejscu . I wcale nie trzeba w ten nurt wchodzić. Każdy wybiera to co mu pasuje , co jest mu potrzebne .Zaś zamykanie się w swoim jednym słusznym światku , jest trochę ograniczające . I jeśli chce się w nim dobrze czuć to trzeba tępić inność , szukać tylko minusów , próbować obrażać wymyślnymi epitetami .
Chyba też potrzebuję relanium , bo zostałam w oczach Eli niedouczonym ciemniakiem ... 😉

natężam uszu - słucham: co w tym parelitykowaniu cię aż tak zachwyca?

Otwartość umysłu na różne trendy jest jak najbardziej na miejscu .

jeśli dany "trend" jest niczym innym jak hucpą, oszustwem i robieniem wody z mózgu koniom i ich pańciom - to ja na takie coś jestem jak najbardziej zamknięta.

Każdy wybiera to co mu pasuje , co jest mu potrzebne

faktycznie. PNH jest po prostu nieodzowne do ogłupienia siebie i konia.
Ja zaś uważam , że jeśli ktoś nie potrafi dostrzec w tym nic pięknego , to być może cierpi na ciasnotę umysłową .
Też poproszę relanium, bo cierpię na ciasnotę umysłową.

Zachwyca mnie (nie tylko w PNH) wiele rzeczy ,a ogólnie powiem , że chyba więż z umysłem konia .


Napisałaś , że  PNH jest  nieodzowne do ogłupienia siebie i konia.

O tym właśnie pisałam , o popadaniu w skrajność .
Medal ma dwie strony.
Ci co krytykują ''klasykę '' ( nie Klasykę) , mówiąc , że to samo zło ,też popadają w skrajność , ale to jest Elu Twój tok rozumowania.
Moon, to do Branki , ona ma zapas  😉

Zachwyca mnie (nie tylko w PNH) wiele rzeczy ,a ogólnie powiem , że chyba więż z umysłem konia .

a czym się ta więź objawia że cie tak zachwyca?


Z PNH jest ten problem, że wielu z nas pozostaje w tak zwanym "przedszkolu" czyli wieczny poziom 1. Sama to przerabiałam i wiem🙂 Tymczasem program nastawiony jest na wyraźny progres i - co bardzo ważne - nie wyklucza w żaden sposób klasycznego jeździectwa!
To nie PNH jest problemem tylko ludzie. Podobnie jak niektórzy "pseudoklasycy" nie widzą potrzeby rozwijania się i całe życie wożą się na koniu i są z tego powodu dumni.
Kiedy zaczynałam jako dziecko "przygodę" z jeździectwem w starym ŁKJ w początkach lat 90 tych ( byłam nawet czas jakiś luzakiem S.Marchwickiego kiedy zdobywał laury na Saganku) myślałam, że wiem o koniach wiele. Tymczasem nie wiedziałam nic. Kwestia świadomości🙂
Dopiero dzięki PNH i współczesnym wydawnictwom zaczęłam się rozwijać. To prawda, że pierwsze zachłyśniecie się ideologią powoduje swojego rodzaju zamknięcie na wszystko inne. Ale mam wrażenie, że druga strona tak samo się zamyka.
Z tego się jednak wyrasta i uważam, że większość ludzi z forum SPNH których znam i szanuję to osoby które wciąż się ROZWIJAJĄ i POSZUKUJĄ.
Stąd tematy o naturalnym werkowaniu, o biomechanice ruchu, o Centered Riding Sally Swift, Karen Rohlf i wielu wielu innych.
Nie jestem zawodowcem i nigdy nie będę, nie mam całego życia na poświęcenie go koniom a mimo to chcę z końmi przebywać, bawić się, czuć więź, jeździć w harmonii, być możliwie jak najlepszym jeźdźcem. Więc cały czas się uczę.
Mam teraz młodego konia, córkę Falbany (na której operqacje pomogliście mi bardzo w akcji cegiełkowej i za co bardzo, bardzo Wam dziękuję.  :kwiatek: )
I mogę śmiało powiedzieć, że ja-amator dzięki strategiom PNH i wsparciu parellowców 🙂 dałam radę w sposób bezpieczny i spokojny przejść z Fialą etap zajeżdżenia i teraz progresujemy kierując się pomału w stronę klasyczną.
Jako, że nie uważam się za dobrego jeźdźca korzystam z pomocy koleżanki która jest instruktorem sportu i choć jeżdżę jeszcze na halterze nie ma to znaczenia. JESZCZE. Bo akurat na takim jesteśmy etapie, że kontakt nie jest potrzebny JESZCZE.

Mam wrażenie, że cała dyskusja jest jakimś nieporozumieniem... Obarcza się winą program PNH który zakłada dynamiczny rozwój  a sądzi po ludziach którzy się nie rozwijają... I vice versa. Oglądając zawody mnie osobiście wyć się chce. Dopiero jeźdźcy na światowym poziomie tacy jak Adelinde Cornelissen sa dla mnie wzorem. Na Paradzie w Łodzi bardzo podobały mi się przejazdy Adrianny Ostrowskiej z Napoleońskiej Zagrody właśnie ze względu na spokój i harmonię jaką tworzyła z koniem zamiast walczyć z nim jak inni jeźdźcy.... Od razu mowię - jestem amatorem i nie znam się na sporcie ale wrażenie jest wrażeniem i wyniki także to potwierdzają.

Jeszcze jedno, wiele osób nie rozumie po co te wszystkie "tresury", czemu to sluży. A nie zauważyliście jak relacja na ziemi przekłada się na relacje w siodle? Praca z ziemi jest głównie po to żeby ją przełożyć na siodło. W klasyce jest przecież podobnie. Poza tym każda chwila spędzona z koniem jest pewnego rodzaju zabawą-testem. Koń wpychając paszczę do żłobu kiedy wsypuje mu się owies czy też stawiając kopytko pół kroku dalej tak, że to on nas delikatnie przesuwa są zabawami w dominację. Bardzo często człowiek nie zwraca na to uwagi i przegrywa w błogiej nieświadomości🙂
A to wszystko, wszystko składa się na wzajemne relacje, szacunek, harmonię.
A dlaczego aż tyle tych "cudów" ? Bo konie szybko się uczą🙂
Obarcza się winą program PNH który zakłada dynamiczny rozwój  a sądzi po ludziach którzy się nie rozwijają...

założenia są zaiste "wspaniałe" i natóralne ale nijak nie przystają do rzeczywistości w której PNH uczy początkujących studentów praktyk które nijak się mają do naturalności.

"dzięki" tym wszystkim założeniom zawsze można powiedzieć że to wina ludzi którzy tych założeń nie rozumieją, gdyż zaiste PNH tak komplikuje najprostsze czynności że mało kto jest w stanie to zrozumieć, nie wspominając o koniach które są ogłupiane bo tez nie wiedzą o co chodzi.

gdyż zaiste PNH tak komplikuje najprostsze czynności że mało kto jest w stanie to zrozumieć, nie wspominając o koniach które są ogłupiane bo tez nie wiedzą o co chodzi.



hmmmm, ani ja, ani moje konie (różne - gorąco i zimnokrwiste) nie miały nigdy problemów ze zrozumieniem - ale rozumiem, że są tacy jak Ela, którzy te problemy mają....Świat jest piękny właśnie przez swą różnorodność  😎

juandia - chyba już widzisz jak na dłoni, że to nie jest problem naturalsów  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się