Co polecicie mi na wakacje? Koniecznie w województwie pomorskim, nie potrzebuję luksusów, ani ja, ani koń. Ważne żebym mogła się przespać, wykąpać i najeść. Koń żeby miał czysto w boksie i możliwość przebywania na łąkach. Mile widziane jakieś jezioro. 😉
no ja w tym roku, to przeszłam samą siebie... wakacje z koniem zaczynam już w kwietniu🙂 przeprowadzam się na wieś, do stajni, w której trzymam konia i zostaję tam do końca sierpnia/września🙂 na szczęście w Białymstoku muszę być na uczelni max 2 razy w tygodniu a resztę czasu poświęcić mogę w 100% Trollowi🙂😉))
KaroPhotoo możesz sprecyzować "niedrogo"? u nas są i piękne tereny i jest możliwość noclegu, a od Warszawy to ok. 170 km
Czy ktoś może polecić jakieś fajne miejsce na dolnym sląsku, albo w lubuskiem, gdzie można się wybrać z koniem, mężem i małym dzieckiem? W internecie namierzyć coś sensownego nie tak prosto. A zalezy mi żeby były tereny fajne, najchętniej lasy, duuużo lasów, pokój z łazienką, jakieś ogólnie przyzwoite warunki mieszkaniowe. Tak max. do 200km od Wrocławia.
repka - w lubuskim polecam "Siodło" w Wilczu. Piękne lasy, stajnia bez luksusu, ale na prawdę fajna. Jest jezioro, a w kolejnej wiosce drugie. Sporo kwater do wynajęcia w rozsądnych cenach.
repka - tam są tak piękne drogi na galopy jak chyba nigdzie 😉 Fajny pisaseczek, górki, pagórki i sporo dzikich plaż nad jeziorem o fajnym spokojnym zejściu do wody. Dla mnie bomba 😉
okej,a więc mamy dopiero październik,a ja już szukam czegoś na lato,ale wole upewnić się wcześniej,a więc zamarzył mi się w kolejne wakacje wyjazd,wakacje z moją koniną,ale żaden obóz,najchętniej gospodarstwo agroturystyczne,najlepiej ze stajnią,albo czymś podobnym do stajni,gdzie koń będzie mógł spać,łąki,no i jedzonko :-) oraz oczywiście zakwaterowanie dla człowieka,nie musi to być nic znanego,ani super luksus,chętnie totalne zadupie ;-) byleby były dobre tereny do jazdy,mile widziane jeziorko w okolicy aby można było się popławić z koniem 😉 za wszelakie info będę wdzięczna!
Szukam przyjemnego/spokojnego/kameralnego miejsca, gdzie mogłabym pojechać na urlop z końmi, małym dzieckikiem i znajomymi. Wielkich wymgań nie mamy ale... - do 150km od Warszawy - bezpieczne i czyste boksy, zielone padoki, tereny do jeżdżenia, ew mała ujeżdżalnia - zakwaterowanie w jakimś osobnym domku albo w pokojach z łazienkami
Macie może jakieś pomysły, gdzie znaleźć taki raj? 🙂 Będę wdzięczna za wszelkie namiary.
Może ktoś mi doradzi.. 😉 Czasu mam jeszcze duużo, bo szukam czegoś na przyszły rok- sierpień/wrzesień, ale wole mieć czas na przygotowanie finansowe 😉. Szukam miejsca, w województwie kuj-pom lub ościennych- chętnie warmia, mazury.. Na wakacje z koniem, potrzebujemy dużych zielonych pastwisk, boksu na noc, ładnych terenów i... kogoś, trenera? pod którego okiem będzie można rozwinąć się wraz z koniem w dobrym kierunku (ze względu na wiek konia- ujeżdżeniowo, ale naprawde w podstawowym stopniu, koń będzie kilka miesięcy po 'zajeżdżeniu'😉. Ja do każdych warunków się przystosuję, namiot również, bo chciałabym jednak względnie tanio.. Zależy mi jedynie na miłych ludziach, braku 150 obozowiczów i chętnie jakieś jeziorko 😉 Jeśli ktoś mógłby mi coś doradzić, będę wdzięczna. :kwiatek:
Szukam miejsca na pierwszy tydzień lipca, dla dwóch osób bez własnych koni, z jazdami na poziomie mniej więcej brązowej odznaki i koniecznie z jeziorem w pobliżu. Do ok. 100-150 km od Wrocławia. Jak na razie znalazłam Leśny Dwór Pakówka. Macie może inne propozycje?
Jeśli ktoś ma ochotę na pławienie w zatoce puckiej, maneż z widokiem na zatokę takim jak na zdjęciu, pastwisko od świtu do zmierzchu, ładne pokoje i bardzo spokojną okolicę, może zawitać do mojej małej przydomowej stajenki. Mamy też halkę, w razie niepogody można koniowatego ruszyć. Więcej info na priv
Niestety morze mamy w polskich realiach na północy 🙂 ale to stąd wynika cały bajer, by móc zrobić sobie wyjątkowe wakacje i z własnym wierzchowcem nad morzem wylądować 🙂 Ja osobiście to w góry bym mojego zabrała i to byłoby dla mnie coś wyjątkowego 🙂
Podłoże póki co grząskie, bo jest od tygodnia, teraz nad nim pracujemy. Do lata maks pół kopytka będzie się zapadać 🙂 Część zostanie wybrana, część wymieszana a całość nieskończenie wielokrotnie uwalcowana. Także za jakiś miesiąc mogę podłoże maneżu poddać konstruktywnej krytyce 😉
Na wakacje z koniem polecam stajnie w Czarnym Błocie pod Toruniem. Cisza, spokój, lasy dookoła...Tereny bajka. Zamieszkać można w gospodarstwie agroturystycznym, a jaka pyszna kuchnia! Przynajmniej tak było w zeszłym roku, ale nie sądzę, aby sie cos pozmieniało 🙂
Poszukuje jakiejś agroturystyki nad jeziorem (to najważniejszy aspekt) gdzie przyjmą 2 os z dzieckiem , psem i koniem 🙂 do 200km od Wrocławia , naprawde bez żadnych luksusów, PILNE :kwiatek:
Może być jakaś przydomowa stajenka z kawałkiem łaki dla konia i pokoikiem dla nas .
A ja poszukuje jakiejś stajni, agroturystyki w okolicach jeziora Nyskiego lub Otmuchowskiego, na wypad kilkudniowy, 2 osoby i koń, tak, żeby można było się w jeziorze popluskać z koniem?
Mam pytanie o sam fakt zabrania konia z jego stajni nie o miejsca tylko jakie macie doświadczenia, czy zrobiło konikowi to dobrze czy źle, czy dużo było stresu, wszystko za i przeciw takiej wyprawie?