Forum towarzyskie »

Wszystko, co chcielibyście poradzić, ale nikt nie pyta...

Jeśli jesteś na diecie i akurat ssie Cię brzuch- nie oglądaj Masterchef'a... 😵
Jeśli bierzecie tylko "małą szczyptę" chilli do doprawienia czegokolwiek, uważajcie, żeby nie mieć żadnych ranek/zadrapań na palcach. Może boleć. I koniecznie po tym umyjcie łapy, bo jak was nagle zaswędzi oko...
Nie dawajcie dziecku w rękę jedynych kluczy od domu i samochodu w pobliżu hydrantu przeciwpożarowego, a jak już macie zamiar to zrobić to upewnijcie się, że do kluczy jest przyczepiona smycz. Chwila nieuwagi i pomysłowe dziecko, a gdyby nie smycz przy kluczach i długi kawał drutu, to raczej kluczy bym już nie odzyskała.
Jadę dziś wieczorem pograć na bębnach i tak mi się jedna rzecz przypomniała, dość bolesna, gdyby komuś z was przyszło do głowy by zacząć grać na perkusji. Ja raz zapomniałam i siniak z grzbietu dłoni schodził mi 3 tygodnie.
Gdy dostajecie polecenie gry na raz na werblu i tutaj bo uderzenie w dłoń pałką, przy uderzeniu w werbel cholernie boli :/ A na początku łatwo się zapomina o tym :nunchaku:
https://www.pdftoword.com/

a to jest bardzo przydatna strona, gdzie można zamienić pliki zapisane w Pdfie na pliki Word. Ja korzystam z niej dosyć często, więc może i Wam się przyda- ale uwaga, mejla z przerobionym plikiem dostaje się najczęściej do spamu.
Jak zamawiacie zakupy do domu, pamiętajcie, żeby na umówioną godzinę jednak być...
Jak bawicie się z nowym psem, którego jeszcze nie znacie zbyt dobrze i zapomnicie na chwilkę że reaguje na komendę "aport" i "przynieś" nie schylaj się po piłkę bo możesz dostać nosem w oko. I to nie raz, ale min. 3 (oko spuchnięte, zastraszająco szybko sinieje)  😵
Jeśli właściciel waszej stajni uprawia buraki cukrowe, pamiętajcie że cukrownia zwróci mu wysłodki i dopilnujcie że zostawił wam choć jeden worek wysłodków. Taka darmowa okazja mi koło nosa przeszła 🙁
Ciut dłuższe
Jeśli jest ciemno, a ty stoisz pod szkołą muzyczną, a siostra ma przyjechać z kasą, żeby kupić schleich. To nigdy nie biegnij do rzekomo Twojego auta. Może się okazać, że to ten sam model, ale jednak inny, a Pani będzie myślała, że jesteś jakimś rabusiem, szczególnie, gdy krzykniesz:"Anka, to masz pieniądze?!"  🏇 😂
Nie zostawiajcie zakupów przeświątecznych na ostatni dzień. OMG.
O, mam tą samą radę 😉
Jeśli robicie świąteczne porządki w siodlarni to upewnijcie sie czy aby osoba z którą dzielicie stajnie poszanuje waszą prace i nie zrobi z ów pomieszczenia 2 godziny później pobojowiska jak po II wojnie światowej... Musze zacząć od nowa  😵
Jeśli właśnie skończyłaś sprzątać cały dom i twoja siostra wróci z psem, upewnij się że pies ma czyste łapy, nie spuszczaj go z oka ani na sekundę bo będziesz musiała robić wszystko od nowa.
Jeśli robicie świąteczne porządki w siodlarni to upewnijcie sie czy aby osoba z którą dzielicie stajnie poszanuje waszą prace i nie zrobi z ów pomieszczenia 2 godziny później pobojowiska jak po II wojnie światowej... Musze zacząć od nowa  😵


To samo odnosi się do mieszkania..  😉
Mopa pluczemy w wannie zanim ja wymyjemy. Nigdy na odwrot. Pieknie wyszorowana kwalifikuje sie do ponownego mycia. 😵
Nie wypuszczaj kota sąsiadów na podwórko bo może wrócić z wielkim karpiem większym od niego w pyszczku.  😁
Kiedy kroicie cebule, pilnujcie swoich łapek. Bo odruchowo może któraś powędrować, a wtedy...  🤣
I ten wzrok domowników, gdy uciekasz do łazienki z wrzaskiem 'Moje oczy'  🤣  👀
smarcik zemsta była słodka  😀iabeł: ale żeby nie było, potem dokończyłam wszystko tak jak chciał! To znaczy zaraz po tym jak przepraszał i obiecywał, że więcej nie narobi bałaganu  🤣

edit. Rada od T. "Nie wkurzaj swojego fryzjera, bo źle na tym wyjdziesz"
Jeśli przyjdzie Wam do głowy uszczęśliwić porannie bliskich kawką z ekspresiku (takiego parowego) to zakręcajcie ów ekspresik starannie. Inaczej kawka wyleci bokiem i uszczęśliwicie... kuchenkę.  🙁
Z tego samego powodu sprawdzajcie, czy jak Wam ktoś poskładał kawiarkę, to zrobił to dobrze 🙂
Dwie rady całkiem praktyczne i serio.
Gdy kupujecie monitor - oprócz masy rzeczy, które radośnie są (lub nie) podane - pytajcie o częstotliwość(!) przy natywnej rozdzielczości. 60 to zdecydowanie nie jest komfort - raczej męka 🙁
Jeśli chcecie zdecydowanie zniechęcić dziecko do jazdy konnej koniecznie uczcie jeździć jesienią i zimą, kiedy żabami rzuca  😀iabeł: Jeśli nie odpuści - jesteście bez winy, widocznie nic się nie dało poradzić  😁
Jeżeli zaprzyjaźniacie konia ze strzałą to w żadnym wypadku nie róbcie mu w tym czasie zdjęć telefonem!
Chwila nieuwagi...
😀
Na ostatnim zdjęciu "skruszony koń"
milenka_falbana Dżizas! Po zobaczeniu pierwszego zdjęcia, myślałem że mu tą strzałą pyszczydło przebiłaś.
Jeśli robicie pranie, sprawdzajcie, co wrzucacie do pralki, bo jedno zaplątane ubranie w kolorze czerwonym sprawi, że większość garderoby jest różowa...
Dla specjalnie opornych (jak ja) lub nieogarniętych z lekka, polecam wkładki do pralki, wychwytujące kolor 😉
Jej, milenka_falbana,, czyżbyś w końcu znalazła ilustrację do słynnej "rozklepanej szczałki"? :loll:
A jeśli już wam się uda ufarbować pranie jak opolance, polecam odbarwiacz dr Beckmanna - już nie raz mnie uratował z opresji.
Patrz gdzie idziesz.
[tak przywaliłam nogą w kant łóżka, że mam na nodze krwiaka i rozciętą skórę. i to akurat przy kości piszczelowej. taki ból, że ledwo chodzę]
Nie polecam, chwytania konia(pod brodą), za kantar, gdy ziewa. Palce bolą mnie do dziś.
Haha świetny wątek, nie wiedziałam nawet, że taki istnieje  🤣

To i ja coś od siebie dodam: Jeśli zaspałeś, i nie masz czasu na prysznic, to używając dezodorantu w sprayu uważaj, w którą stronę psikasz...  😡
"Jak się człowiek spieszy, to..."
Jeśli ubłagacie znajomą, by zawiozła was 50km w jedną stronę (z racji braku JAKIEGOKOLWIEK połączenia pks/pkp/bus i własnego auta), by odebrać dowód osobisty, a nie zabierzecie z domu cholernej części B wniosku (głupia, mała, podłużna karteczka potwierdzająca złożenie wniosku o D.O.), nie wpadajcie w panikę. Nie próbujcie też w tej panice ubłagać pani w urzędzie, żeby coś wymyśliła, mówiąc, że jesteście z jeszcze bardziej odległej miejscowości i nie macie możliwości po to wrócić. Możecie dostać zawału, kiedy owa pani podsunie wam "oświadczenie o zagubieniu części B formularza jakiegośtam" i okaże się, że jest tam złowieszcza rubryka - ADRES. Nie próbujcie też wymyślać adresu w nieznanej wam miejscowości, tylko wpiszcie adres zameldowania.
Najlepiej od razu po pytaniu "a karteczka jest" odpowiedzieć "jest, zgubiona". Można tym sobie oszczędzić nerwów. Nauczka na przyszłość i wskazówka, by wreszcie się wyspać i ogarnąć głowę  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się