zen, wstydz sie 🤬, kto jak kto, ale Ty? jutro obowiazkowa kawa w ciagu dnia 😎
raaguje tylko na Domi... 👿 oczywiscie, ze nie jechalam zadnych zawodow... 🥂
brawa dla Doroty!
jesli chodzi o pakowanie, to najwiekszego pecha mial Otok, wlasnie kiedy jechala w rogu czworoboku panowalo glosne pakowanie, niestety kon sie przestraszyl. a szkoda bo to super konik.
moj wsiadl do przyczepy biegiem, byle szybciej do domu 🙇 skarbeczek jeden!
edit: dzięki ogromnej uprzejmosci
Fantazji, ktorej bardzo dziekuje :kwiatek: :kwiatek:
szmatello w roli glownej

