Forum konie »

Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

może i idzie mocno, ale podstawiony to chyba nie jest
jesli tak uważasz to napisz dlaczego bo chciałabym wiedziec co mam poprawić
Jest cały sztywny, ledwo dokracza więc gdzie 'idzie zadem'? Powinnaś go szerzej pojechać żeby w dobrym rytmie poszerzył wykrok i rozluźnił plecy ale tego się nie da zrobić via net. Więcej by było widać na filmach.
Z tego co wiem koń przekracza o kopyto, ale moze trener się nie zna 😉 Sztywny troche jest niestety i już duzo robie zeby temu zapobiec, ale też wtedy sam był na ujezdzalni a wtedy inaczej chodzi bo to taki "wypłosz". Filmów niestety nie mam szans zrobic
My oceniamy po 3 zdjęciach które wstawiłaś a nie po tym co mówi trener.
[quote author=laura_2013 link=topic=107.msg1230390#msg1230390 date=1324414726]
Z tego co wiem koń przekracza o kopyto, ale moze trener się nie zna 😉
[/quote]
Ale na tych zdjęciach, to on nawet nie dokracza, więc gdzie tu mowa o przekraczaniu? 😉
No rozumiem 😉 do nikogo nie mam żalu ani pretensji. Dobrze tez wiedziec co powiedzą inni. A cos poza tym jeszcze ?
Znalazłam jakies 2 zdjęcia moze tu widac, nie wiem nie jestem ekspertem 🙂
na tych zdjęciach widać głównie, że się przechylasz w lewo. i ręce masz każdą gdzie indziej
calore wolty jestem tak nauczona robic.
Tak jak pisałam wiem że popełniam duzo błedów
no to niezbyt to "nauczenie", że przechylasz się w ten sposób. sama nie jestem ekspertem, ale przeniesienie ciężaru nie równa się takie coś jak na zdjęciu. wygląda na to, że zewnętrzne biodro masz wyżej, chociaż to może być perspektywa.
Monia - oglądam Twojego fotobloga już długo, jak już pisałam (a może lizałam Ci d*** jak to ktoś ocenił  😉 ) Ceros wpadł mi w oko (mój typ konia) i widzę jaka zmiana dokonuje się w Twoim koniu i również w Tobie. Pod skrzydłem Pana Jarka rozwijacie się i to jest najważniejsze. Nie od razu Rzym zbudowano!!
Jeszcze dużo pracy przed wami (kto jej nie ma  😉) ale naprawdę widać jak się rozwijacie i z dnia na dzień będzie tylko lepiej, bo widać ile pracy i serca wkładasz w tego konia, ile pracy wkładasz w siebie.
prawdopodobnie perspektywa, ujezdzalnie mamy pochyłą sporo i dziewczyna robiaca zdj była w ogole wyzej wiec moze to tez od tego zalezy.
W dodatku jestem samoukiem, od nie dawna pracuje z trenerem i to nie zawsze też.
Cierp1enie dzięki ,tak to jest jak ktoś zazdrości ,wiecznie żyje czyimś życiem i wiecznie kombinuje jak by tu się zemścić .Czekam teraz na tą przemądrzałą osobę na volcie i jakoś ani widu ani słychu  😁 

Laura_2013 najlepiej nagrywaj filmy z treningu ,potem siedź w domu i wszystko obserwuj ,staraj się eliminować błędy . Ja robie sobie dokumentację zdjęciową . Najpierw zapanuj nad tym żebyś nie latała w tym siodle ,siedzisz krzywo ,ręce idą gdzie chcą ,widać że nie wiesz co masz w ogóle robić . I nie poddawaj się ,nikt nie jest idealny  😉 Radze jazdę w galopie na lonży i nóżki ciągnij do diabełków a ręce wyciągaj do nieba  😁 
Monia - a możesz mi powiedzieć czego mam ci zazdrościć  😲 napisałam ci na fbl. że konia mi żal , że nie na tym polega zebranie ze koń ma pysk ściągniety do klaty , nie uwierzyłaś , napisali ci to inni użytkownicy re-volty , i co dalej nie wierzysz ? wciąż myślisz że pisze to ktoś inny ?
"pSZepraszam, ale o co chozi"?... tu w ostatnich paru postach?
... idźcie sobie laski na priwy, FB i inne fotoblogi klaskać i się po twarzach plaskać. 🙇
blucha jeżeli jesteś taka zdolna i wszystko wiedząca to czemu koń którego trenujesz zaczął bać sie łydki  😁  u mnie ten koń nawet galopował pod jeźdźcem . To ty się uważasz za mistrza ,wszystko wiesz , ja twierdze że uczę się całe życie .
Jednak mój mąż dobre miał przeczucie do Ciebie żeby nie wpuszczać cię do domu , ja głupia i naiwna wierzyłam w ludzi .Ale twierdze że człowiek uczy się na błędach a błędem było że cię poznałam ( dobrze że tylko raz  😉 )
Jak masz coś do mnie to zapraszam na pw.
laura_2013, jestes cala krzywa, masz krzywo rece, krzywo siedzisz. kompletnie nieaktywne lydki, kon rozwleczony jak gasienica, za dlugie wodze.
kurde a re-v to jakaś wyrocznia jeździecka?


monia jak masz trenera, to jego pytaj o takie rzeczy a nie na re-v, skoro masz do niego taki szacunek jako do osoby i do jeźdźca to mógł by się poczuć dotknięty tym, że pytasz tu o opinie, nawet tylko po to żeby udowodnić końcowo za pomocą osobistych wycieczek z drugą użytkowniczką, że to jedna farsa.

Mi też się obrazek konia nie podoba, i nie chodzi tu nawet o jeżdżenie w ciasnym ustawieniu, bo to również się robi, ale skoro koń tak krótko pracuje normalnie to stanowczo za szybko na takie ustawianie, zwłaszcza, że jak piszesz macie problemy plecowe. ale sam koń wygląda lepiej niż na starszych zdjęciach. z tym, że ciężko powiedzieć co tu miało wpływ.

laura po wszystkich zdjęciach patrząc to ciągle rzuca się w oczy sztywność, niedokraczanie i być może brak impulsu. Na jednym ze zdjęc widać gdzie odrywa się przednie kopyto a gdzie jest stawiane tylne, i nie wygląda to na przekraczanie o kopyto. ale to tylko zdjęcia, skoro zapierasz się, że jest inaczej to znaczy, że nie ma tu nic do interpretowania bo zdjęcia i tak są przekłamane.  🙄

dzieki postaram sie nad tym popracować 😉
a co monia do zdjęc niestety nie posiadam swojego prywatnego fotografa i nie mam zdjęc z kazdej jazdy,jak mam raz na 2-3 tygodnie to jest super.
Monia: przde wszystkich te zdjęcia są robione w bardzo nierównym terenie, głębokim piachu. Należałoby porobić zdjęcia z normalnej sesji treningowej w domu na placu czy coś. Koń na 1szy rzut oka wygląda na zestresowanego a ty na wku... pt " ja ci jeszcze pokażę" 
Tez poproszę o ocenę:



Ruda77

no dobra ale plizzz więcej info o wieku konia, jego stanie zaawansowania, o tobie  i co na zdjęciach robicie
W temacie wlepiania wzroku koniowi w szyję. Trochę to głupia metoda aby się oduczyć bo nie zawsze bezpieczna ale skuteczna - ja jeździłam z psem... którego z konia cały czas musiałam pilnować. w wyniku czego nie mogłam pozwolić sobie na gapienie się w potylice bo albo by mi pies nawiał albo mym go "rozdepła"😉

To oczywiście taki ekstremalny przykład ale niestety wlepianiu oczu w koński kark sprzyja jeżdżenie ciągłe po tym samym placu czy po hali. Znamy miejsce na pamięć (i koń też) wiemy jak dobrze wyjechać linię, koło, woltę to tak się gapimy tam samoistnie. ale czasem wystarczy pojechać w teren na jakąś łączkę i sie okazuje, że nasze przekątne bardziej przypominają zygzag a koła, jajka. Wtedy trzeba się patrzeć przed siebie i ogarniać "caaały" teren, po którym jeździmy. Więc takie "ujeżdżenie w terenie" nie tylko dla konia dobre ale i dla jeźdźca jak najbardziej.

Mój znajomy trener ma fajną metodę na "niegapienie" się w końską szyję. Każe swoim uczniom się zatrzymywać i palcem przed sobą, w powietrzu wyrysowywać to co mają za chwilę jechać, potem bez odrywania wzroku jechać po tych "wyimaginowanych" liniach. Zazwyczaj 3-4 treningi wystarczają aby człowiek się przestawił i przestał "wzrokiem" kontrolować ustawienie konia. Ludzie sobie tą metodę b. chwalą. Mówią, że pozwala im to czuć bardziej konia, że nagle też zaczynają czuć, która końska noga jest aktualnie gdzie, gdzie jest zad i np. jak koń stoi przy zatrzymaniu.
Koń to prawie pięciolatek, jest na poziomie klasy P. Na ostatnim zdjęciu robimy łopatkę do wewnątrz i tam widać mój duży problem: nie umiem otworzyć prawej ręki i cofnąć prawego ramienia do tyłu przy tym.
ElaPe trafiłaś w 10  :kwiatek:  pisałam już wcześniej że nie miałam zamiaru wstawiać tu zdjęć ,twierdze że jeszcze dużo pracy przed nami ,chłopak po 2 latach w rekreacji nałapał bardzo dużo nawyków .Ja jeżdżąc jego skupiam się nad nim nie na sobie , i tak twierdze że dużo osiągnęliśmy . W końcu doszliśmy do porozumienia ,dużo buntów wynikało z tego ze nie wiedział o co mi chodzi .
Jedyny + to trzymam nerwy na wodzy i powtarzam w kółko to samo żeby zrozumiał ,wiadomo początki są trudne . Dzięki za opinie  :kwiatek: 
Mnie pomaga wyznaczanie sobie nastepnych zadań . Na skokach myślę o tym, która przeszkoda będzie jechana jako nastepna, a w jeździe po płaskim jaka figura i wtedy nie patrzę pod konia. Ale zazwyczaj tez patrzę, trudny do wyplenienia nawyk  😵
Ruda77, na zdjęciu łopatki najbardziej rzuca się w oczy lekko usztywniony koń, a nie Twoje cofnięte bądź nie ramiona 😉
Koń to prawie pięciolatek, jest na poziomie klasy P. Na ostatnim zdjęciu robimy łopatkę do wewnątrz i tam widać mój duży problem: nie umiem otworzyć prawej ręki i cofnąć prawego ramienia do tyłu przy tym.


na ostatnim zdjęciu to ja widzę konia zasuwającego w kłusie dorożkarskim
Bo jest usztywniony, a to wynika z moich błędów
Ruda77: wydaje  mi się że do poprawienia przede wszystkim ręce - brak ustabilizowanej pozycji, są za wysoko, za szeroko i ciągle zmieniają pozycję.


W galopie się nad siodlo wynosi, wygląda to tak jakbys się nogami trzymała.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się