to ja nie wiedzialam, ze angloaraby sa francuskie. myslalam, ze francuskie angloaraby sa francuskie, a polskie- polskie... no i glupia, myslalam, ze tarpany wyginely.....
moze i sie czepiam, ale wg mnie kon angloarabski nie ma zdefiniowanego pochodzenia. i nie sadze,aby francuzi pierwsi wyhodowali angloaraba. zreszta na tej stronie jest norma to, ze opis brzmi masc najczesciej taka a kon na zdjeciu innej masci, grzywa krotka,a kon z dluga grzywa itp.
Nie wiem czy można mówić o czepianiu się, jeżeli laska robi błędy logiczne, wprowadzające w błąd laika to czytającego. np. wg niej hanowery mogą być tarantowate i srokate a przy opisie Shire-ów jest zdjęcie Trinkera a o piętnach jest mowa tylko przy sportowych rasach niemieckich tak jakby tylko te rasy były piętnowane
Ostatnio do nas do stajni wpadło dwóch "znaców" (przyjechali na wystawę zwierząt hodowlanych). Siodłam kucyka, a on do mnie" Czy to hucuł? (dodam - kuc siwy). Mowie, że nie, to kucyk. Pan "aha" i idzie dalej. Wskazuje na poniaka i pyta: "A to jest hucuł?". Mówie, ze nie, nie mamy tutaj hucułów (w stajni ok. 6 kucyków i poniaków, wiec chciałam juz ukrócić dalsze pytania). A pan: "aha, a takie podobne"...
hehe no może faktycznie haha Mamy w stajni kuce i małe konie, lepiej? 😉 Jakby ich nie nazywać , nijak do hucułów nie podobne, szczególnie malutki siwy kuc, kterego wtedy siodłałam 😀
Wczoraj. Kupa ludzi na terenie stajni, bo akcja "Lato w mieście" trwa. Ja czyszczę sobie konia przed jazdą, obok stoi jakiś chłop i się przygląda (chyba tatuś czekający na swoją latorośl). Wyciągam ze skrzynki kopystkę, a ten robi wielkie oczy i pyta zaaferowany: - Będzie mu Pani czyścić zęby ❓ ❗
edit. Poprawiłam, żeby nie było, że jestem wieśniarą i rozwinęłam swój skrót myślowy. Nie napisałam tak jak proponowano "w stajni", bo akurat tu to sformułowanie nijak mi nie pasuje. A jeśli już ktoś tak dba o czystość polskiego języka, to pytanie czy uchodzi mu używać sformułowania "nie idzie ich oduczyć", bo dla mnie to dopiero trąca wsią.
Moja mama, jako totalny laik jeździecki, uważa, że wszystkie konie są arabami. Najpierw wszystkie były hucułami, a teraz arabami...
Potrafi nawet o Rudym (kwpn, 175cm wzrostu) powiedzieć, że całkiem spory jak na araba 😲 W sumie racja, całkiem spory... Zastanawiam się, czy naprawdę nie widzi różnicy 😀
Moja mama, jako totalny laik jeździecki, uważa, że wszystkie konie są arabami.
Moi rodzice uważają że to najpiękniejsze konie na świecie 😵 A to przez to że byliśmy na czempionatach w Janowie już dwa razy i w tym roku znów mnie ciągną. Moja mama bardzo często potrafi wypalić "Ten ma coś z araba ?" Jeżeli powiem "Tak" to już jest jej fawortyem i to najpiękniejszy koń w całej stajni.