Pati2012, to zalezy, ubezpieczenie typu kradzież, utrata użytkowości etc. jest w trzech różnych wariantach i zależy od wartości i użytkowania konia
Operacje to osobne ubezpieczenie o stałej sumie, ten najwyższy pakiet o którym mówię to 560 PLN rocznie, suma na 50k, jednorazowa wypłata 12k maks.
Jak ubezpieczalam całość (ten pierwszy pakiet plus operacje) to mi wyszło taniej niż PP ale to pewnie zależy już od tego pierwszego pakietu który opisalam
A ile kosztuje takie ubezp w PL?
Jestem na etapie ubezpieczania odsada i znajduję oferty zagraniczne w stylu
10-15 euro mc za samo OC ale do 30 mio euro
albo 35-45 euro mc OC + operacje od zwrotu 4tys do bez limitu kosztów.
Melanie, w generali jest dużo opcji które wchodzą w pakiet tylko w klinice i operacyjnie. U mnie koń zerwał ścięgno i nie uznali bo polisa obejmuje tylko leczenie operacyjne 🙈
Iskra de Baleron, a co jest w tym OC? Bo u mnie OC typu jak koń zrobi komuś kuku to nie było jakieś mega wysokie, wysokie to było ubezpieczenie od kradzieży, utraty użytkowości, śmierci etc. bo to uzależnione od wartości konia.
Ta opcja bez limitu kosztów brzmi ciekawie, masz jakieś namiary?
donkeyboy, w PP leczenie w stajni jest w "standardzie" ale odejmij koszt pisma z kancelarii prawnej od tego co wypłacają. Chyba Ci nawet opowiadałam.
Iskra spytaj dokładnie (i zapisz maila z odpowiedzia) czy to obejmie konia stojącego na codzien w PL. Moje doświadczenia z próbami ubezpieczenia tak motocykla (koniec końców ukradzionego spod kamery u mnie w pracy i mającego samo OC, boli do dziś) wskazuje że to jest na zawody/treningi, czyli działa do x dni pobytu za granicą - jak coś to się odezwij na priv
donkeyboy, nie tyle w standardzie, co trzeba dokupić tą opcję, gdzieś u góry pisałam o tym wcześniej. U nas był bez problemu zwrot leczenia wrzodów w stajni - nie trzeba było pisma do kancelarii. 🙂
Melanie, ja mialam full pakiet i bez pisma sie nie obylo - wrzody (wczesniej wyleczone) wyszly znowu w czasie tuv przed sprzedaza. Badanie i zalecenie leczenia bylo w czasie jak kon byl moj, a samo leczenie (legitnie pastami, nie zadne abprazole na krzywy ryj) bylo w umowie zagwarantowane na moj koszt - PP probowali sie wykrecic, mimo ze ubezpieczenie bylo na mnie i faktura od veta tez. Wet ktora to ogarniala na zlecenie kupujacych miala do nich i do mnie tez duzo cierpliwosci, dzwonilam do niej o dziwnych porach bedac w podrozy sluzbowej zeby to ogarnac i wyjasnic ze to nie ja jestem tu debilem bo wiemy, ze wrzody nie powstaly w dniu gastro - ktore bylo zapowiedzianie na starcie okresu probnego, ktory w umowie byl okreslony jako dzierzawa bez zmiany wlasnosci (to jest osobna historia, kon byl sprzedany pod dziecko, nie mialam watpliwosci ze sie dogadaja, wiec chcialam dac rodzicom spokoj ze moga sprawdzic na bezpiecznych warunkach - dawno temu w odleglej krainie moi rodzice nie mieli wiedzy zeby takie rzeczy sprawdzac i bylo kolorowo).
Melanie, czaje czaje... Ja patrzę teraz po emailach i w sumie widzę te opcje że jest wliczone leczenie i stajenne, ale to trzeba odpowiedni wariant wybrać bo mają i taki że tylko operacje ratujące życie. Może sobie na ten rok zmienię, zobaczę co zaoferują.
Teraz już doczytałam w mailach i w ogóle przypomniało mi się że odmówili mi wariantu na operacje dla konia poniżej 6 msc także Iskra operacje na odsada w PP możesz już sobie skreślić, chyba że coś zmieniło w międzyczasie
donkeyboy, po świętach postaram się napisać dokładnie którą opcję wybrałam i co ona tak naprawdę obejmuje 😉
Młody ma rok i będzie na odchowie w Niemczech (nie pytajcie jakim cudem 🤣
Mam jeszcze 3 latkę którą chcę ubezpieczyć - ona jest w Polsce - podlega pod moje OC ale po pobieżnej lekturze ubezpieczenia dla roczniaka zaczęłam się poważnie zastanawiać nad przeniesieniem jej do tej samej firmy.
Zobowiązana jestem zapewnić roczniakowi do samo OC jednak mocno myślę o rozszerzeniu o OP.
Znajomi polecają mi ubezpieczalnię R+V.
Pewnie okaże się że życie to nie bajka 😅 i jest tak jak piszecie - nie będzie działać w Polsce.
Ossesmayer, nie wiem, ja uważam ze słabe są oferty ubezpieczycieli. Dla mnie jedynie sens mialo Polish Prestige i pakiet operacje, kwota do 10 tys ale obejmowała również diagnostykę. Obecnie jak trzeba zapłacić 5% wartości konia plus 1000 zł za pakiet i potem 1000 zł wkładu własnego to... wydaje mi się że nie ma sensu. W przypadku kolek w ogóle nie ma sensu.
Gdzie najlepiej ubezpieczyć konie oraz ich jeźdźców? Nie chodzi mi tylko o ubezpieczenie w razie choroby konia, tylko bardziej o nieszczęśliwe wypadki typu kopnięcie, upadek z konia itd. Żeby obejmowało wypadki poza miejscem przebywania (np. jak jedziemy w teren lub na jakieś oprowadzanki poza stajnie)
Sluchajcie, w generali w owu znalazlam zapis, ktory mowi o tym, ze przy kazdym pogorszeniu stanu zdrowia kiedy trzeba wezwac lekarza wet. W ciagu 48h trzeba ich poinformować. Czy ktokolwiek z was tak robi? Jak mam problem z koniem to generali bedzie moim ostatnim zmartwieniem. Zastanawiam sie jednak czy ma to jakies znaczenie przy ewentualnej wyplacie odszkodowania w razie czego
Olimpia190, ja tylko jeszcze w PP robiłam tak, że przed podjęciem próby leczenia wrzodów dałam znać, że będę robić gastro i by mieli to zaznaczone.48h to całkiem sporo, więc po zawiezieniu konia warto by było pewnie dać im znać, by nie mieli o co się czepiać.
Ja właśnie stoję na końcówce mojego ubezpieczenia w PP i dostałam wycenę z Lendy czyli Concordia/Generali. Cenowo wypada to tak samo z tym najwyższym pakietem za operacje, ale boli mnie dalej, że to tylko w klinice... Liczę na to, że pojawi się znów jakieś ubezpieczenie z możliwością leczenia stajennego. 🙁
Melanie, jak tak samo? Wypada taniej, bo można nie ubezpieczać od padnięcia, natomiast warunki są dużo gorsze, bo w sumie oddaja za "operacje ratujące życie" . Fakt pula większa niż w PP, ale już za rezonans itp nic nie dostaniesz. Nie wiem też na ile np. operacja wiązadła czy jakieś PRP byłoby traktowane jako ratujące życie.
to PP jeszcze ubezpiecza konie? Myślałam nad zmianą ubezpieczyciela (dokładnie z tego powodu który wskazuje xxagaxx) ale jak się wtedy orientowałam to ich ubezpieczyciel zakończył działalność w Polsce. We wrześniu to było