Od razu mówię - nikt nie wie co jest grane, lekarz, technicy weterynarii , koniarze.
Koń tydzień temu na górnej wardze dostał taki guzek. Myślałam że to od uderzenia w boksie ale po tygodniu raczej opuchniecie by zeszło .
Koń je, nie ma żadnych objawów bólowych.
Ktoś miał coś podobnego ? Albo jakiś pomysł co zrobić ?
GUlka przez "u". Przepraszam, ale nie mogę przejść obojętnie.
No, konie miewają tłuszczaki, ale nie wiem jaka jest przyczyna powstawania - i czy to faktycznie jest ten tłuszczak....
Znałam konia, który miał taką gulkę/guz na pysku i sobie żył z nią z 30 lat, ale to takie gdybanie...
Nie masz tam żadnego weta, który mógłby pobrać materiał do badań i się dowiedzieć co to jest?