W Poznaniu cały czas coś białego leci z nieba. Do pracy jechałam godzinę, a normalnie zajmuje nam to ok 30-40min. Mimo to i tak się cieszę z tego śniegu 🙂 Uwielbiam śnieg - zima jest wtedy zupełnie inna. Mam nadzieję, że na święta też będzie biało 🙇
no patrzcie .. warszawa a taka różna temperatura 🤣 na okęciu wieje i jest - 15 😵 masakra ! i cały czas sypie ! a Pruszków to już w ogóle biały ... ledwo co dolazłam do kolejki WKD 😂
Kraków zasypany. Znaczy na pewno Bronowice. Czemu ludzie nie zapadają w sen zimowy?! :/
Ha ha, dokładnie, powinien byc okres snu zimowego dla ludzi - choć np na wsi trochę tak jest, zimą zwierzęta są pozamykane, pola zasypane i nie ma co robić. Ja zawsze byłam za tym, żeby wprowadzić w pracy i na studiach leżakowanie... takie 2 h drzemki w środku dnia 🙂 I pomyslec, że ja w przedszkolu leżakowania nienawidziłam 🙄
Wrocław jest biały i wygląda ładnie 🙂 Wciąż sypie zresztą. Jest dośc zimno, nie wiem ile dokładnie ale z -6 na pewno. Mój kot przed chwilą był na balkonie i ofuczał biały puch z oburzeniem - ale mi się zima podoba jak najbardziej, psom i koniowi też 🙂
Nowa Górka, metropolia w sercu Wielkopolski hehe -10 dochodzi. Drogi nie wiem, czy przejezdne, bo autko pod domem ze stanem paliwa "0" i pewnie nie odpala, jest pod grubą warstwą śniegu i lodu. Jeszcze mogliby prąd wyłączyć i byłoby super! (tylko net mógłby jednak zostać... 😉 )
dzisiaj jakis pechowy dzien, nie dosc ze mroźno, że ledwo szło wytrzymać , a ja zmarzluch jestem, to spoznilam sie do rpacy ponad godzine po spędzeniu dwoch godzin w autobusie ktory normalnei ta trase przebywa w 20-25 minut. potem drugi autobus o malo mnie nie potracil gdy zatrzymujac sie na przystanku tył chciał yprzedzić przód i to akurat w kierunku przystanku. moj "mężuś" wracal do domu 4 godziny i po drodze zlapal gume, a ja wracalam do domu dwa razy dluzej. no po prostu nic tylko zamknac sie w domku i rpzeczekac zime.
No tak... spadł pierwszy śnieg i drogowcy znowu zaskoczeni 😵 Czekałam dziś na wietrze i mrozie 40 min na przystanku, ruch był kompletnie sparaliżowany. Pada od rana, ale do tej pory widziałam jeden pług 🤔wirek:
Heh nam często odwoływali w gimnazjum, zawsze byłam w ekipie idącej do dyrektorki i próbującej ją przekonać, ze jest zimno - no i sie udawało zazwyczaj.
Ja mam w przyszłym tyg chyba tylko w poniedziałek i środe jakieś zajęcia pojedyncze, a tak to już mam wolne 🙂 Nie moge się doczekać świąt, choć ilość prac do napisania i materiału do nauki na styczniowe koła mnie przeraża. Ale jakoś to będzie 😀
Pauli Myśmy wczoraj byli ze znajomymi na piwie i koleżanka prowadziła i właśnie jak wracaliśmy to sie śmialiśmy, że świetnie że zima nie zaskoczyła drogowców... bo oczywiście nic nie odśnieżone, jechaliśmy 20 km/h 🤣. |Ale teraz odśnieżają twardo 🙂
abre - ja ostatnio też jestem senna w dzień a w nocy nie śpię. Choć dzis przynajmniej obudziłam się jakas rześka - jednak ten śnieg powoduje, że jest jasno na dworze i przyjemniej mi wstać 🙂
AAA ratunku myślałam, że pisze w 2 różnych wątkach! I zrobił mi się post pod postem, każdy dotyczył innej wypowiedzi - można to jakos połączyć?
Za to pojezdzilam L'ka i drogi takie nawet ok, dobrze sie jezdzilo, tyle,ze bylo to okolo 14 wiec nie wiem czy jak jutro mam na 8 egzamin to czy bedzie rownie ok jak dzis 😵 Booooje sie chyba nieco.
U nas słoneczko było, akurat miałam zajęcia i siedziałąm przed prowadzacym tak centralnie, ale było tak pięknie na dworze... prószyło i świeciło słońce - myslałam, że w końcu na mnie nakrzyczy że nie uważam, tylko sie gapie za okno... 😡
W Gdańsku masakra tak zimno -9 i do tego wieje strasznie wiec odczuwalna dużo niższa. Cały dzień pada śnieg wieczorem zamiast pionowo zaczął sypać poziomo tak zaczęło wiać. Oczywiście komunikacyjnie Gdańsk sparaliżowany autobusy po 30 min spóźnienia wszystko jedzie w ślimaczym tempie. Ale byłam dzisiaj kawałek za Gdańskiem w Żukowie a tam jest ślicznie więcej śniegu niż tu na dole drzewa biała jutro jadę do teściów i mam nadzieje że trochę fot porobię o ile nos z domu wystawie bo ma być -15
rano wyszłam z mojego angielskiego domku w sukience i sweterku, było chłodno, ale świeciło słońce. płaszcz gdzieś pod ręką.
w Dusseldorfie juz trochę chłodniej i nawet śnieg zobaczyłam 😜
wysiadam z samolotu w Warszawie i tak jakby mi ktoś kulą ze sniegu w twarz przywalił 🤔 normalnie zabrakło mi niedźwiedzi polarnych na ulicach.
ale to co się dzieje na drogach to istna masakra! nie wiem co dzisiaj robiły służby odśnieżania, ale na pewno nie zajęły się ulicami. drogę z lotniska do domu pokonałam w zawrotnym tępie 30km/h. po drodze widziałam samochody które bujały się w te i we wte. no po prostu strach jeździć! jak jutro nie wezmą się do roboty to ja nie wiem jak dojade do stajni. a śnieg i mrozy zapowiadali już od jakiegoś czasu. i drogowcy znowu się nie przygotowali 🤔wirek: to kurna, w Anglii gdzie śnieg jest fenomenem i zamyka się szkoły, urzędy, firmy, jak snieg spadnie to szast prast i wszystko odsnieżone, ulice czyste i przejezdne. mogłaby się Warszawa trochę poduczyć 🤦
Sypanie solą działa ale gdy jest już po opadach, a temperatura nie spada poniżej -8 stopni. Sól zamarza na drogach juz przy - 12 stopniach. Dlatego zamiast mokrych nawierzchni mieliśmy mielący się pod kołami śnieg wymieszany z solą. Opady w Warszawie były obfite. Widziałam dzisiaj pługi śnieżne które stały w korkach.
Za moim oknem, w Warszawie, w samym centrum w tej chwili jest -14. Tu zawsze jest trochę cieplej niż na mniej ogrzanych obszarach miasta Śnieg pada od 24 godzin. Sypie nadal mocno.
Jutro będzie na ulicach horror
Coś mi mówi, że sól w takich warunkach jest do kitu. Czy nie można wrócić do starego zwyczaju posypywania chodników piaskiem a jezdni mieszanką piasku i żwiru ? Ech ! pies płacze bo łapki od soli bardzo bolą, buty się nam niszczą, drzewa i rośliny szlag trafia. Potem to wszystko spłynie do rzek i jezior. Czy naprawdę nie ma alternatywy dla soli ?
ale są jeszcze inne substancje, którymi można posypać drogi. choćby to co mają lotniska, sama miałam worek ichniego preparatu. raz posypałam i nawet po całym dniu opadów, chodnik przed domem był mokry, ale nie było śniegu czy lodu.
dzisiaj wszystko było sparaliżowane (z opowieści mamy wiem, że jej szef jechał do banku ponad 3 godziny!), a co dopiero bedzie sie działo jutro 😵 jestem przerażona i nie wiem czy brac jutro samochód czy pozostać przy komunikacji miejskiej.
edit. ale ten lotniskowy proszek żre bardziej niż sól. nie zauważyłam żeby buty się niszczyły, ale dla psa zrobiłam drużkę, żeby w żaden sposób nie stanął na posypanym chodniku.
Przywidz (25km od Gdańska) o 6 rano -14 C i jakieś 10cm sniegu...Gdańsk -11C i też białe drogi...piaskarki widziałam 2 i to w Centrum,masakrycznie idzie drogowcom 👿 ale i tak tragedi jakiejś nie ma,normalnie jeżdże 40 minut,dziś jechałam 65 .
U mnie rano było -12 i tak jak wszędzie biało, drogi zasypane, ale te główne w mieście odśnieżone. "Katowicka" też nie wyglądała źle, ale prędkość max to 80km/h. W Poznaniu temp. taka sama a drogi w sumie przejezdne.