Ode mnie dziś wielki plus dla GLS, wszystko tak jak być powinno plus przemiły kurier, który bez problemu poczekał na mnie pod drzwiami ładnych kilka minut.
[quote author=my_karen link=topic=10166.msg811114#msg811114 date=1292515311] Ode mnie dziś wielki plus dla GLS, wszystko tak jak być powinno plus przemiły kurier, który bez problemu poczekał na mnie pod drzwiami ładnych kilka minut.
[/quote]
dołączam się!!! Ogromny plus! Paczka wczoraj nadana, dziś już u mnie!!!! 😅 😅
To i ja się dołączę co by nie gadać jedynie źle na firmy. Wczoraj póxnym wieczorem zadzwonił kurier z GLS-u czy kogoś zastanie i czy może przywieźć towar. Przyjechał po godz 20 a ja poczekałam na niego. Zmęczony ale usmiechnięty. Paczki dotarły z dnia na dzień.
ps Opek za to leży i kwiczy. Siódemka się stara, Kolporter poległ na całej linii
- siódemka - zgodnie z nazwą wszystko idzie 7 dni, często nie dojezdzają pod adres i zostawiają informację, że nie było odbiorcy. Jednak w ostatnim tygodniu pracowali nawet w sobote (!), zeby zdążyć z przesyłkami
ja ostatnio jestem bardzo zadowolona z Siódemki. Wszystko dochodziło na następny dzień po nadaniu, nawet teraz w okresie przedświątecznym dawali sobie radę 🙂
UPS też się nieźle spisuje- wczoraj wysłane, dzisiaj dostarczone 🏇
A ja znowu miałam cyrk z Siódemką, a raczej z kurierem 😁 a dokładnie z kurierką. Dzwoni do mnie i mówi, że ona nie może mi dostarczyć paczki, bo pod gabinetem biega wielki brązowo-czarny pies i ona nie ma jak wjechać. Myślę sobie - wjazd do gabinetu zamknięty? No i skąd ten krwiożerczy luzem biegający pies. Co się okazało - kurierka se stała autem tuż pod drzwiami gabinetu, a krwiożerczy pies był to trzymany na smyczy, czekający w kolejce trzymiesięczny (!!!!!!) owczarek niemiecki. Nie wiem - prawdopodobnie dupy się z auta nie chciało ruszyć, ot co!
Muszę się z wami tym podzielić bo jestem w bardzo pozytywnym szoku. Paczka wysłana w piątek kurierem UPS była u mnie dzisiaj z samego rana. Myślałam że dotrze w poniedziałek najwcześniej a tu proszę nawet w sobotę dostarczyli 😉
Taa... 21 kartonów i dwa rowery nadane 2 tygodnie temu. Do dzisiaj ani widu ani słychu. Podobno gdzieś na zadupiu w Polsce już są od ponad tygodnia, tylko kurierowi po drodze nie było... Damnit!
Siódemka - brak słów. Paczka idzie już drugi tydzień. Nikt nie obiera telefonów, zero kontaktu, a jak już się uda dodzwonić, to nikt nic nie wie. Paczkę już dawno ponoć wydano kurierowi, ale kurier nadal się tu nie pojawił. Żenada.
Jaką dostawę wybieracie, jeśli kupujecie rzeczy w Pasi-koniku? Zależy mi na tym, żeby przesyłka dotarła do mnie możliwie jak najszybciej. Co wybrać: Poczta Polska czy Kolporter? 👀
mils - Kolportera nie polecam. za kazdym razem byly z nimi jakies jazdy. szemrana - no wlasnie, zrezygnowalas ze wspolpracy z Kolporterem ? pamieram ze jak zamawialam cos z twojego sklepu to nigdy nie obylo sie bez problemow ze strony kuriera
dzisiaj rano wysłałam dwie paczki POCZTEKSEM- pani w okienku zapewniała,że dojdą jutro- dla nas najważniejsze aby dotarły na gwiazdkę 😉 zobaczymy, zdam relację
ja jestem niezmiennie zadowolona z UPS. w 95% paczki są na czas, jeśli nie są to są to naprawde nieznaczne opóźnienia. jak spadł śnieg, to uczciwie uprzedzali, że coś może się opóźnić. jeden raz zgubli mi paczke i to na amen, ale w porownaniu do ilosci jaką nadaje i odbieram to jest to do wybaczenia.
No bo nie ma firm idealnych. Trochę tego przerobilam. Czasem sa opóźnienia, czasem kurierowi nie po drodze, czasem kurier ma wszystko w głębokim tyle ale jeśli to są pojedyńcze przypadki to pół biedy. Gorzej jak coś takiego zaczyna być normą. Pamiętam początki Patron Service - to była nieduża firma fajnie działająca. W Warszawie i kilku dużych miastach mieli swoje siedziby i wozili paczki sami. Tam gdzie nie mieli oddziałów woził paczki Kolporter - mieli z nimi umowę. A potem tak fajnie im szło, że zaczeli wozić wszędzie sami i ...............skończyła się terminowość. Logostyka ich to przerosła. Nie wiem jak sobie radzą teraz na rynku. Mieli taki pieprznik, że ..........z nich zrezygnowałam.
UPS jest drogi. Droższy niż inne firmy. W Warszawie trudno podpisać z nimi umowę poniżej 22-25 zł za paczkę do 30 kg. A klienci chcą tanio i wybierają sklepy gdzie przesyłki są tańsze. I nie wiedzą, że tu jest coś za coś. Albo drożej i na czas albo taniej ale mogą się zdarzać poślizgi.
owszem, docieraly, ale po dluugim czasie. bo kurier nie mogl zadzwonic do mnie i zapytac kiedy ktos bedzie w domu "bo moze wykonywac tylko polaczenia do bazy". no to mial przyjsc dzien czy dwa pozniej przed 16. przyszedl o 18. niestety zniechecilo mnie to do robienia zakupow u szemranej (do ktorej zreszta nic osobiscie nie mam :kwiatek: tylko ci cholerni kurierzy..)
Nie znoszę DHLa! Po prostu nie trawię gościa, który obsługuje moje osiedle. Jest niemiły, arogancki i leniwy.
Z kolei w miarę fajni kurierzy trafili się z UPSa. Dzwonią zawsze przed dostawą, a jak mnie nie ma, to potrafią zaczarować ochronę, żeby zostawić paczkę u nich w budce 😁 Siódemka też ok, ale nie dzwonią.
Mieszane uczucia mam do GLSa. Nie dzwonią, ale też nie robi centrala specjalnych problemów, łatwo mi z nimi się rozmawia i generalnie jest ok.
Nie znoszę DHLa! Po prostu nie trawię gościa, który obsługuje moje osiedle. Jest niemiły, arogancki i leniwy.
Z kolei w miarę fajni kurierzy trafili się z UPSa.
a to ja mam dokładnie takie same odczucia w stosunku do tych dwóch firm, co prawda z dawnych lat, gdy jeszcze pracowałam w firmie związanej ze sklepem internetowym. codzienne wysyłki. UPS normalny zaprzyjaźniony z nami gość, pracowaliśmy co sił i on i my, żeby zdążyć z paczkami. czasem trzeba było DHL wezwać, albo klient robił zwrot i korzystał z tej firmy. no taki buc jaki przyjeżdżał, to się rzadko trafia.. za każdym razem robił wszystko, by uniemożliwić sprawdzenie stanu przesyłki i wyrwać od nas podpis in blanco, i zawsze kończyło się wzywaniem szefa. ble
ale i UPS potrafiło cudownie beztrosko dostarczyć karton z lampą wartą 4000zł przebity na wys. 30 cm na wylot podnośnikami od widlaka 🙄 (inna sprawa to złe zabezpieczenie lampy przez producenta, 1 warstwa kartonu, ale co by nie było to jednak widlakiem nabić karton i oddać, to nieco za wiele)
A mnie irytują kurierzy, którzy nie potrafią ruszyć samochodem na prostej i trzeba po nich wyjeżdżać, bo się zakopują niby na prostej drodze do mojego domu... 🙇
Jak ostatnio kurier z GLS zadzwonił i przez 10 minut tłumaczyłam mu, jak do mnie dojechać - niestety pan ewidentnie szukał wymówki, żeby do niego jednak dojechać. Tak tłumaczę, tłumaczę, pan udaje głupiego, w końcu mówi - a może pani wyjedzie tu do mnie. Ja oczywiście słodkim głosem - ależ oczywiście, tylko mam trzytygodniowego dzidziusia, to tylko go nakarmię, przebiorę, zapakuję w fotelik, to tak za dwie godziny będę, proszę poczekać 😁 samochód razem z przesyłkami był po trzech minutach pod domem. Ja ciągle uważam, że poczta polska działa najlepiej!
Gigantyczny minus dla DHL-u. Ostatni kurier zaparkował na parkingu oddalenego o 200m i kazał mi przyjśc i odebrać PALETE pasz. Nie trafiało do niego, że nie chowam w torebce wózka widłowego i to jego obowiązek dostarczyć towar pod wskazany adres, a nie kilkaset metrów dalej. Szczytem chamstwa bylo jego stwierdzenie, że po prostu jestem leniwa (sic!). Leniwa, bo nie chce mi się dźwigać 225 kg palety!! 🤔wirek:
Za to UPS nigdy mnie nie zawiód. Zawsze kurier nie dość, że był miły i kumaty to do tego całkiem niezłe ciasteczka przyjeżdżały 😍
a mi Kolporter paczke z warszawy doi Warszawy dręcza już 24 dni. Zwątpiłam, że kiedykolwiek dojdzie, teraz będę walczyć o odzkodowanie. W dodatku nie można godzinami się dodzwonić, obsługa nie miła, dramat jakiś!