CzarownicaSa, miły obrazek, nie ma pornografii 🙂 Trochę musisz puścić pośladki i znaleźć swoje miejsce na koniu, mam nadzieję, że będziesz miała kogoś z ziemi, kto Cie pokieruje 🙂
Dzięki! :kwiatek: Pracy przed nami ciągle dużo, więcej u mnie niż u niego ale staram sie szkolić poki co teoretycznie i wprowadzac w czyn jak sie da :kwiatek:
CzarownicaSa, czemu nie jeździ się w rozpiętej kurtce/kamizelce/bluzie? Pomijając fakt że jeździectwo to elegancki sport (powinno się nawet mieć koszulkę w spodnie włożoną) to jeszcze są względy bezpieczeństwa. Koń może się spłoszyć jak ci wiatr zatrzepocze takową rozpiętą bluzą.
My dziś mielismy wizyte dentysty 😉 Zabki zrobione, kamień zdjety, jutro powrót do roboty 😀 Urval juz 3ci tydzien w rozruchu, jak to dobrze miec warunki do jazdy bez wzgledu na pogode 😍 Pozdrawiamy poki co z boksu bo caly czas oczekujemy na okazje jakichs zdjec z jazdy 🙂😉))
Burza no problem w tym, ze pogoda na zewnatrz bardzo w kratke, a na hali slabe swiatlo. Wiec tylo jakies robocze foty wchodza w gre, a fotografa brak - martva chora i ma odpoczywac a z cywilow nikomu sie nie chce stac i marznac 😉
Gdyby nie to, że ja mam zakaz wchodzenia do stajni, to bym wpadła, bo i tak mam biznes tam u was. No ale nawet do Samsona nie mogę podjechać, a co dopiero do kogoś innego. Jest mi smutno, przykro i w ogóle masakra. 😵
lenka1z - problem w tym, że nie pamiętam momentu, w którym nie było wody u nas w stajni... :P Nirv - z tym sianem to prawda, bo Cela zaczęła powoli puchnąć 😍 tuch - no niestety 🙁 Ale póki co zaczyna się ładna pogoda i oby się taka utrzymała.
Pierwszy raz jestem tak zadowolona ze stajni od dawna. Jeżdżę, jest mi fajnie, konina też zadowolona, spokojna i zaczyna ładnie tyć 😍 Ja dodatkowo pracuję z dzieciakami właściciela i zajmuję się ogierem śląskim(który jest totalnie obłędny i zakochałam się po uszy) i niedługo zacznie się jakaś konkretniejsza praca. W poprzedniej stajni nie chciało mi się przyjeżdżać, a teraz to szkoda mi wracać do domu 😀 Mam tylko nadzieję, że niedługo znów zaczniemy skakać z grubą i podbijać parkury 🏇 Dodatkowo stajnia jest na środku pola (ponad 2km od zabudowań) i widoki są obłędne. Aż żal będzie wyjeżdżać za jakiś czas 🙁
flygirl omamo... wspolczuje, niewesolo 🙁 a odczulasz sie cos, albo masz jakas diagnoze konkretna? Windziakowa ooooo, super wiesci! to widze masz robote i wesolo 😀 pokazuj jakies zdjecia ogierka 😀
A ja mam co prawda komorkowe, pikseloza i niedoswietlone ale zdjecia! no zawsze cos :P Mam tez faze buntu konia wzgledem rosnacych wymagan ;P ale co tam, do kwietnia sie ogarniemy mam nadzieje, bo otwarcie sezonu startowego sie zbliza 😀 i tak uwielbiam tego konia, jak juz sie dogadamy i sie podniesie i ustabilizuje i ruszy dupke - bajka 😜
faith - taak, jest wesoło :> Ale nie mam na co narzekać, to na pewno. Młody był dzisiaj na lonży z siodłem i nawet nie zauważył, bardzo grzeczny i karny 💘 Pogoda dzisiaj nijaka, więc Cela pobiegała po lonżowniku i mam nadzieję, że jutro chociaż na trochę bujnę w teren. I załączam zdjęcie "synka" <3
Bunty konia.... ohho. Siedzę z wielkim, spuchniętym krwiako-siniakiem. Myślałam, że wczoraj nie wstanę z ujeżdżalni. Buncik konia, -.-' Przestaję się dziwić, że ludzie wymieniają te konie czasem...
Windziakowa, O, a cóż to za młody? w sensie, jakiej rasy? Ładne, ładne...😀 CzarownicaSa, Sympatyczny Stefan! 😀 Wybacz niedyskretne pytanie, ale... nie schudłaś czasem? Korzystnie Ci w tych bryczesach :> Co do zapiętych kurtek etc, to się dziewczyny wypowiedziały.
Dzizas a ja znowu chora, te moje plany ambitne coś słabo wychodzą 😁 Pocieszam się że kon chodzi bardzo fajnie i pracuje na wędzidle od pierwszych w sumie kroków. Może uda mi się po powrocie do zdrowia dorobić paru fotek, ale jakość halowa nie powala.
Sankaritarina schudłam, dziękuję 😀 :kwiatek: Co Ci koń zrobił? 😲
A w rozpietej kurtce jeżdżę, bo w zapiętej mi za ciepło 😉 jest ciężka, skórzana, nie lopocze na wietrze i mega wygodna. Jeżdżę sama na średnio czystym koniu, wiec o elegancji sie nie wypowiem 😁 Ale rozumiem :kwiatek:
Koń stwierdził w ostatniej chwili, że wyłamie w szeregu. Nawet się nie przyczaił, żebym jeszcze zdążyła "coś" przewidywać. Szedł pewnie, wszystko super i tu nagle - koniec. Spadaj. 😎 To spadłam prosto w stojak, kłódki i drągi... Nie jest dobrze, jak koń jeźdźca za dobrze zna, naprawdę.
CzarownicaSa, Oj tam, no aż tak nieelegancko nie jest :> Szczególnie ten głęboki granat bryczesów jest ładny. faith, No, kości całe (odpukać!!!). Zobaczę czy uda mi się dzisiaj coś porobić w stajni.... bo dziadowiec nie może stać, skoro trening miał 😎 W sumie, może powinnam zacząć mówić na niego jakoś... nie wiem, Niuń? Słoneczko? Coś miłego, bo może sobie bierze do serca miana takie jak Dziad i Cholernik... 😎
PS: Faith, nie mogę się doczekać Twoich zdjęć typu "bardziej wyraźne" 😀 wydaje się, że fajnie galopuje ten Urval
My od nowego roku prężnie pracujemy... na górkach 😀 jeździmy w tereny, a młodemu świetnie robią strome podjazdy. Dziś załapaliśmy się na fotki więc nie omieszkam wrzucić 😜 W końcu mój koń zaczyna jakoś wyglądać
dairoxroxi Ale piękne zdjęcia 😍 świetnie się prezentujecie. Też bym z chęcią pojechała w teren, ale nawet nie wiem gdzie, boję się że się zgubię. A ze stajni mało kto w tereny jeździ, żebym mogła się podłączyć. Moze jak bedzie cieplej.
Ja sie obawiam tylko tego, że ze stajni musimy wyjechać na drogę i sporo nią przejechac zanim znajdziemy sie na polnej drodze i przeraza mnie wizja np. Gdyby koń mi poniósł albo coś po tej kostce brukowej. Znajoma ze stajni wylądowała w ten sposób w rowie razem z koniem.
faith w środę mam testy, mam nadzieję, że coś konkretnego na nich wyjdzie i prosto z przychodni pojadę do stajni dać cukierka chociaż 😜 Od ponad roku nie miałam taiej przerwy nawet nie oid samej jazdy, ale właśnie od bycia w stajni chociaż na 5 minut, okropieństwooo. A Urvalek jaki uroczy. 💘 dairoxroxi ale piękni 😍 Zazdroszczę samotnych terenów, ja bym chciała, zwłaszcza jak mam jakiś gorszy dzień, wsiąść na konia, wjechać w las, nawet stępem i jechać przed siebie i uciec przed wszystkim. Koń nie do końca mnie rozumie i ucieka, ale do tyłu i na boki. 😎
Pierwszy raz od 2 tygodni byłam w stajni i życie od razu jakieś takie lepsze i łatwiejsze. 😍 Hala zamarzła, więc poszliśmy na spacer. Cholernie żałowałam, że aparatu nie wzięłam, bo okoliczności przyrody i światło - przeboskie. No ale poratowałyśmy się telefonami, chociaż wiadomo, nie to samo. Ale przynajmniej jakieś zdjęcia się ma. 💃
Mam nadzieję, że hala nie zamierza być jakoś bardzo długo zamarznięta i w niedzielę już wsiądę. Trzeba się wziąc do roboty, bo pierwszy weekend marca już za chwilę. 👀
U mnie nic się nie zmienia- jeśli jestem w stajni raz w tygodniu to jest dobrze 😵 Albo za zimno na rower, albo pada, albo w tym tygodniu musiałam 3 dni siedzieć w domu bo czekam na mechanika(który finalnie i tak się pojawił dopiero dziś)... Ja chcę już mieć samochód 🙁