anil22, faith, Moon dzięki :kwiatek: planów startowych nie mamy, niestety z tego co się orientuje, w Wlkp zawodów ujezdzeniowych nigdzie nie organizują w najbliższym czasie 🙁
faith No patrz, Twój zarósł w pierwszy niederkowany sezon, a moja już trzeci nie może 😵 i znów czeka mnie derkowanie, na szczescie rok temu wystarczyła plandeka na polarze, plus dodatkowy polar w największe mrozy i w stajni stała bez niczego. Jeszcze daje jej szanse, ale wątpię, żeby niższe temp. zmotywowały ją do zarośnięcia :/
julka177 - tzn on nie zarosl jak mamut 🙂 siersc jest dosc krotka, ale znacznie pluszowsza (😀) i gestsza niz letnia 🙂 w razie w tez mam padokowke na polarze i od biedy 200g z zeszlego sezonu, ale moze uda sie wietrzyc tylek bez, zobaczymy w ogole jaka zima bedzie 🙂
Moje treningi stoja pod znakiem zapytania, bo okazuje sie ze musze płacić za wynajęcie areny (nawet jeśli nikt z niej nie korzysta) i pytać właścicieli o zgodę na przeprowadzenie swojego trenera... A ze nie lubia dziewczyny która znalazłam to nie wiem, czy sie zgodza 😵
A ja po kilku dniach deszczu i wiatru mam nadzieję dziś wsiąść wreszcie. Opieka dla dziecka umówiona, plac wysechł nic tylko korzystać 🙂 Ciekawa jestem czy kobyła da mi popalić po dłuższej przerwie czy będzie współpracować jak ostatnio.
u nas jest podobnie jak u Czarownicy. To, ze trzeba zapytac o przyprowadzenie swojego trenera mnie akurat nie dziwi, a jezeli chodzi o ujezdzalnie to ja zwykle jestem w sytuacji `kurde, znowu ktos wynajal manez i nie moge wjechac z koniem`.
Moja kolezanka rozwiazala to w ten sposob, ze zabiera sie z trenerem na lake obok. Przynajmniej nikt nie przychodzi jej ogladac i komentowac.
faith a odgruzowywanie z panierki nie będzie Ci przeszkadzać? 😉 Ja w tym roku chciałam zaderkować wcześnie i oszczędzić golenia, ale Szymon mimo króciutkiej sierści bardzo się poci, także idzie pod maszynkę jeszcze w tym tygodniu 😕 darolga fajnie, że znaleźliście drogę dla siebie, trzymam kciuki 🙂
A my się bawimy w rozluźnienie z nowym trenerem 😁 Mamy zakaz efekciarskiego machania łapami i poruszamy się żółwim tempem, za to plecy pracują i siedzi się jak na fotelu 🙂
Tulipan ale fajnie macha tymi przodami 😍 Zdecydowanie podoba mi się taki obrazek 😀 Majek ja się trochę zdziwiłam, bo nigdy nie musiałam z nikim konsultować tego kiedy i z kim jeżdżę na "własnym" koniu(poza właścicielem). Zwłaszcza, że ja jestem raczej osobą niekonfliktową, wiem że w niedziele są zawody, w soboty jazdy szkółkowe i na te dni nic nie planuję, jeśli widzę że ktoś jeździ po dużym placu to nie wjeżdżam tylko zostaję na małym, nie jest to dla mnie problem żeby się dostosować do wymagań, nie muszę wynajmować dużego placu tylko dla siebie. Nie sądziłam w ogóle, że płacąc za "pensjonat" muszę dodatkowo płacić za plac jeśli nie jeżdżę z tutejszym instruktorem 🤔wirek: Ale dostosuję się, ich stajnia ich zasady i to rozumiem. Na razie czekam na odpowiedź czy mogę wziąć tę instruktorkę czy nie, zobaczymy. Jak nie to będę kombinować... może uda mi się z nią dogadać żeby prowadziła mi jazdy na swoim koniu, zawsze coś.
tulipan, awwww, znam te zakazy :P Też mam szlaban na zapitalanie w rozprężeniowym kłusie (taka pozostałość po jeżdżeniu młodych koni - że dooo przooooduuuuu!) i tak mi ciężko momentami i korci by żywiej, żywiej... :P Uszy made my day! 😍
tulipan wiesz co, mam teraz taki czas w zyciu, ze nie szkoda mi czasu ani sil na czyszczenie panierki 😉 a kon niech sobie pobedzie koniem po prostu 🙂 jak uda mi sie przeorganizowac pewne rzeczy i uruchomic srodki na porzadny trening - no to wtedy bede sie zastanawiac jak sobie ulatwic zycie, golic, derkowac itd 🙂
A Szymek swietny 😀 a z ki teraz jezdzicie jesli mozna spytac?
U nas przez zime postoj ze startami i tak, halowek ujezdzeniowych w okolicy brak 🙂
Moon hahaha, ja w rozprezeniu ze 4 kolka rozjezdzam a potem tez juz hohooo 😉 za to w terenach sobie pozwalam, a co! tylko sulki dopinac ;P
KaNie cieszę się, że Ci się podoba :kwiatek: CzarownicaSa :kwiatek: no właśnie macha na tyle na ile chce, także myślę że z czasem zakres ruchu się zwiększy, ale pozostając przy tym w rozluźnieniu 🙂 Moon no my generalnie rozprężamy się w tempie roboczym, ale chodzi cały czas o różnicę biegać szybko w napięciu, a poruszać się wolno, ale angażując przy tym odpowiednie mięśnie. Także sobie tutaj rzeźbimy 😉 faith jeżdżę z Anią Łukasik 🙂
majek, ja rozumiem, że uprzejmie jest zapytać o zgodę, ale nie bardzo rozumiem zakaz korzystania z usług w stajni rekreacyjnej. Co innego jeśli ktoś ma ośrodek treningowy i chce sam zarabiać na swojej infrastrukturze. Serio musiałabym mieć z kimś ostry konflikt, żeby nie zgodzić się na to by ktoś poprowadził jazdę mojemu pensjonariuszowi.
tulipan, super ten kłus! No i jaki zaciesz na Twojej twarzy 🙂 majek, nie chciałabym być w stajni gdzie nie może mnie trenować mój trener. Z drugiej strony nie rozumie dlaczego jeżeli ja mam trening to ktoś nie może wjechać na halę/ ujeżdżalnie. Jedyne czego bym oczekiwała, że jeżeli rzeźbię jakiś element, żeby inne osoby dały mi go szansę zrobić i w zasadzie tyle.
I gucio, dostałam odpowiedzi ze "nie może pozwolic przyprowadź ludziom własnych trenerów bo straci kontrole nad stajnia". Czyli nie mogę jeździć z nikim oprocz niej. Jej poziom jeździecki jest wyższy od mojego, ale patrząc po jej uczniach i po tym jak ona jezdzi... to ja chyba wole wozic się sama 🙁 Na kliniki tez chyba pojadę bez konia bo nie mam transportu. Smutno jakoś, nie mam motywacji żeby jeździ do stajni... zbiore sie i pojade jutro.
Dopóki nie zrobie prawka- nie mam. Bo nigdzie indziej nie dojade, wiec albo bede placic krocie za zajecie sie koniem (tu większość stajni to stajnie DIY, moja aktualna jest wolnowybiegowa) albo bede musiala tam 2 razy dziennie dojezdzac autobusem czego fizycznie nie jestem w stanie zrobic pracujac. Wyjezdzanie z koniem na treningi tez bedzie problematyczne, bo nie mam transportu :/ Jestem strasznie rozczarowana... naprawdę potrzebuje dobrego trenera 🙁