postanowienia noworoczne

o!
kolejne postanowienie: zamiast siedzieć na volcie będę robić to, co każe nauczyciel na informatyce :P
żeby wszyscy ludzie się kochali,żeby na świecie zapanował powszechny pokój,żeby powstrzymać efekt cieplarniany i zeby tradycja przestała nas skazywać na ciemnotę, nietolerancję i ciasnotę umysłową...takie moje skromne postanowienie noworoczne 😎
żeby wszyscy ludzie się kochali,żeby na świecie zapanował powszechny pokój,żeby powstrzymać efekt cieplarniany i zeby tradycja przestała nas skazywać na ciemnotę, nietolerancję i ciasnotę umysłową...takie moje skromne postanowienie noworoczne 😎

skromne życzenia Wrotki  😎
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 stycznia 2010 00:02
Zmienić swój charakter przede wszystkim. Mniej złośliwych uwag,mniej kłótni.
Włączyć się w życie towarzyskie, wrócić do jazdy, wziąć się porządnie za podstawy w jeździe.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
01 stycznia 2010 00:12
Postanowienia na ten rok? One w sumie jakos kiepsko wychodza zawsze... :/
-nauka - patrzac dalej w tym kierunku - matuuuura
-dostac sie na studia tam gdzie chce(powiazane z pierwszym w sumie)
-dalej dazyc do bycia lepsza, w tym co robie
-starac sie by po prostu bylo wszystko ok

Chyba tyle...?

EDIT: Aaaaa wiem! wiem! No i prawko zdac jeszcze!


Wymysllalm sobie jeszcze jedno!  😁 Skoro jest taka ksiazka "Mezczyzni kochaja zlozy" czy jakos tak to leci, to ja w tym roku postanawiam zostac zolza  😁 😁 😁
trzynastka   In love with the ordinary
04 stycznia 2010 02:48
żałuje jednak, że rok temu nie spisałam postanowień więc w tym roku je stworzę ! a co !

1. zdać obie sesje w max 2 terminie (dosyć mam walki we wrześniu)
2. odwiedzić Lirę
3. odwiedzić Met
4. pojechać na wakacje w ciepłe kraje
5. rzucić palenie
6. znaleźć pracę
7. zrobić ogrzewanie w górach
8. kupić ten pieprzony aparat (już 3 lata o tym gadam)
9. przestać ograniczać siebie i innych
10. nauczyć się spędzać czas samotnie
11. przestać się bać wszystkiego i wszystkich
12. kupić kwiatek do pokoju i pilnować by nie zdechł (to jest wyzwanie :P)
13. wybaczyć co poniektórym
14. starać się jeździć chociaż raz w miesiącu  😉

jutro jeszcze pewnie masę dopiszę 🙂
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
04 stycznia 2010 09:14
No to czas na moje:
1. Poświęcać więcej czasu rodzinie, zwierzakom: psom, kotu i koninie.
2. Aby to zrealizować to muszę spędzać MNIEJ czasu przed kompem  :emot4:
3. Zdecydowanie bardziej zaangażować się w pracę, w końcu robię to co lubię i zgodnie z wykształceniem.
4. Uzupełnić w końcu dziennik praktyk i może pod koniec roku zrobić uprawnienia?
5. Skończyć wszystkie remonty w domku - zostały takie pierdółki, ale to zawsze najwięcej czasu zajmuje, bo nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.
6. Może trochę przytyć - tak ze dwa kilo.
7. Wydawać mniej kasy na duperele i nie zaciągać długów.

To chyba wszystko 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
16 grudnia 2010 22:42
żałuje jednak, że rok temu nie spisałam postanowień więc w tym roku je stworzę ! a co !


A w tym roku żałuje, że je spisałam :/ :P

[s]1. zdać obie sesje w max 2 terminie (dosyć mam walki we wrześniu)[/s]
[s]8. kupić ten pieprzony aparat (już 3 lata o tym gadam)[/s]
[s]9. przestać ograniczać siebie i innych
[s]13. wybaczyć co poniektórym [/s]


eh... coś mało :P

2. odwiedzić Lirę
3. odwiedzić Met


👿 👿 👿 👿

4. pojechać na wakacje w ciepłe kraje


Chłop nie miał kasy a samej mi się nie chciało 😉

5. rzucić palenie


No tak...  🙄 jak co roku.

[s]6. znaleźć pracę[/s]


Była sezonowa, powiedzmy, że zaliczam 😉

7. zrobić ogrzewanie w górach

Nie było kasy znowu.

12. kupić kwiatek do pokoju i pilnować by nie zdechł (to jest wyzwanie :P)


Był, zdechł.  😁

14. starać się jeździć chociaż raz w miesiącu  😉


Zaczęłam rok końsko i skończyłam nie końsko. Przeszło mi już całkiem, jeździć nie chce i kropka 😉
Gillian   four letter word
16 grudnia 2010 22:57
w tym roku żadnych - co ma być, to będzie!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 grudnia 2010 07:50
Podpisuję się wszystkimi łapami!
Nigdy tego nie robiłam, ale może będzie to w końcu jakaś motywacja i sposób na lenistwo... 🤣

1. Wziąć się za naukę! Bez żadnych 2 na koniec! (no, może za wyjątkiem fizyki..)
2. Nie odpuszczać sobie, ani koniu! Samo się nic nie zrobi!
3. Zdać na srebrną odznakę.
4. Zarejestrować się w WZJ'ocie.
5. Rozpocząć w końcu starty nie-towarzyskie.
6. Zrzucić w końcu te zbędne 5 kg...  😵
7. Kupić sobie kalendarz na rok 2011 - może to pomoże lepszej organizacji.
8. Zrobić prawo jazdy.
9. Znaleźć sobie robotę na wakacje typowo końską (ile można stać za ladą?)!
10. Nawiązać na stałe współpracę z jakimś trenerem, doprowadzić do systematycznych treningów!
11. Przy każdym snuciu planów w końcu przestać się martwić tym, że to oznaczałoby rozłąkę z facetem na jakiś czas - stanie w miejscu w niczym nie pomaga.
1. ZACZĄĆ SIĘ UCZYĆ!
2. Przestać się spóźniać i uciekać z lekcji
3. Wreszcie podjac decyzje czy chce jeździć skoki czy wyścigi
4. lepiej sie zorganizowac
5. zrobic licencje wyscigową
6. zrobić prawko
nowy rok - nowe postanowienia

1. zacząć jeździć, robić cokolwiek z końmi - w tym roku miałam cholerny zastój i bardzo żałuję  🤔
2. oszczędzać, nauczyć się gospodarować pieniędzmi
3. znaleźć pracę, która będzie mnie chociaż w małym stopniu satysfakcjonować  😁 awykonalne
4. zacząć się uczyć systematycznie, zwłaszcza do matury!  😎
5. niezbyt często mi się zdarza, ale wyeliminować przeklinanie
6. zapisać się na prawko i zdać za pierwszym razem
7. znaleźć czas na jakieś dodatkowe ćwiczenia fizyczne np. joga lub pilates
8. czytać więcej książek. ale takich wartościowych, z przesłaniem  😉
9. przełamać się z językiem i mówić, mówić i jeszcze raz rozmawiać  😜
10. nie palić niczego, nawet sziszy
11. sprecyzować swoje plany na życie
12. prowadzić zdrowszy tryb życia - jeść regularnie i wysypiać się
13. utyć kilka kilo i utrzymać wagę
14. NIE ROBIĆ NICZEGO WBREW SOBIE.


jeśli zrealizuję połowę - będzie dobrze 🙂


A jakie są wasze tegoroczne?
1. nie pić
2. uczyć się do matury
3. schudnąć i utrzymać wagę
4. ogarnąć się w kontaktach międzyludzkich
1. wyleczyć sie 🙄
W końcu poszłam do lekarza i zaczęłam coś z tym robić (żałuję, że dopiero we wrześniu tego roku, a nie wcześniej)

2. zacząć regularnie porządnie jeździć z kimś z ziemi
Udało się - jeżdżę na koniu trenerki, pod jej okiem i w końcu zaczęłam jeździć, a nie wozić tyłek.

4. schudnąć do wagi 'wyjściowej' - 58-59kg
Zeszłam z 66 do 61 (średnio), więc jestem dość zadowolona 😀

3. posprzątać w życiu i ogarnąć się
5. nie złościć się, zacząć panować nad sobą
10. być milsza, sympatyczniejsza

Te trzy punkty nie wychodzą za dobrze - jednak praca nad sobą to trudna sprawa.

6. dalej dążyć do realizacji największego marzenia
Marzenie zostało zweryfikowane przez życie i niestety zeszło na dalszy plan.

7. dobrze zakończyć rok szkolny
8. wspaniale spędzić wakacje i nie zmarnować ich tak, jak poprzednie

To akurat wyszło, szczególnie w 2010 (cytat pochodzi z 2009), w 2011 było gorzej, ale mimo to miło wspominam też te wakacje 😀

Muszę też KONIECZNIE mniej czasu spędzać przy komputerze, a więcej ze znajomymi, więcej ŻYĆ! 23 dni, 19 godz. 49 min. czasu zalogowania jest niepokojące i smutne zarazem. Chciałabym nie mieć czasu na internet, a w zamian - spędzać go z ludźmi!

Nie wyszło (65 dni, 4 godz. 36 min.), ale będę dalej próbować.


Postanowienia na ten rok?
Poprawić to, czego nadal nie zrobiłam z powyższej listy (szczególnie to, co dotyczy mojego charatkeru). Być łagodniejsza, spokojniejsza, nie wściekać się i nie przeklinać.
Więcej się uczyć, zdać dobrze maturę i dostać się na wymarzone studia - to główny cel w nadchodzącym roku 😀
Dalej rozwijać się jeździecko i nie przestać po wyprowadzce do innego miasta na studia.
Pracować w wakacje i zaoszczędzić trochę kasy 🙂
Zapisać się na kurs (ale to dopiero po maturze) i zdać prawo jazdy.
No i postanowienie niezmienne od wielu lat - przestać się w końcu bać.

😀
Averis   Czarny charakter
18 grudnia 2011 16:45
1. Przenieść Karsona do Warszawy
Zaliczone!
2. Zaliczyć z nim sznurkowe L2 z ziemi
Sznurki nie widziały mojego konia już szmat czasu i prędko nie zobaczą. Jestem obrzydliwym klasykiem.
3.Znaleźć pracę
Żeby to jedną 😉.
4. Znaleźć dobrze płatną pracę wakacyjną
No praca była, ale czy dobrze płatna? Ważne, że poznałam świetnych ludzi!
5. Zwiększyć samodyscyplinę- gównie w sferze nauki
Niestety mój wrodzony geniusz mnie nazbyt rozpieszcza i pozwala zaliczać w terminie i przyzwoicie (nieprzespane noce szybko ulatniają się z pamięci).
6. Nie zaniedbać nawiązanych przyjaźni
Sukces 100% Dojrzałam ogromnie w tej kwestii.
7. Wygrać 13 000000 w totka
Niestety...Ale uda się w końcu!

A jak to będzie z rokiem 2012?

1. Sprawić,by Polsat nie mógł się obejść bez mojej osoby.
2. Utrzymać moją (stale spadającą) wagę.
3. Ogarnąć się z Karsonem z siodła.
4. Wyjechać do pracy do Norwegii.
5. Otworzyć się...już ja wiem na co 😉
6. Uratować swój wszechświat.
Nowe postanowienia, hmm.. coby się tu nie rozpisywać..

1. Spędzać mniej czasu na kompie i innych bzdetach, więcej na naukę, rodzinę i zwierzaki, oraz najcudowniejszego chłopaka na świecie.
2. Na wiosnę pierwsze starty, kobyła na super kondycji.
3. Zrzucić zbędne kg, a raczej po prostu mieć lepszą figurę
4. Być mniej zazdrosna o małe, głupie rzeczy
5. Nauczyć się gospodarować pieniędzmi, odłożyć coś
6. Kupić skokówkę

a reszta.. los pokaże 😉
1. Nie tracić czasu.
2. Pojeździć Petki z Argosem.
3. Nie zepsuć tego, co mam... 😎
4. Gitara! Nie stać w miejscu i nauczyć się porządnie grać!
5. Trochę więcej się uczyć.
6. Wyjechać w jakieś fajne miejsce.

... a przede wszystkim to robić to, co lubię i się realizować  😉
1) rzucić palenie
2) więcej jeździć
3) zrobić łazienkę
4) zrobić w boksach poidła
5) dalej rozwijać się zawodowo, aby nie spaprać tego co osiągnełam

To plan minimum. Jeśli się uda to dodatkowo:
1) rozwinąć się jeździecko pod czyimś okiem
2) wybudować kuchnię marzeń
3) wyremontować pokoje
4) ogrodzić front działki
5) mieć choć tydzień urlopu
1.Zdać maturę
2.Wyjaśnić kilka spraw z niektórymi ludźmi
3.Kupić samochód
4.Zacząć znów jeździć konno.
5.Dostać się na studia
6.Zmienić nastawienie do życia.
7.Nie przytyć,a może nawet trochę schudnąć.
1.Być milsza dla rodziny
2.Ogarnąć swoje życie towarzyskie
3.Schudnąć parę kg
4.Zarejestrować się w WZJ i zacząć jeździć regionalne
5.Ogarnąć się jeździecko
6.Zdać srebrną odznakę.
7.Nie stracić kontaktu z przyjaciółmi z innych szkół
8.Mieć średnią powyżej 4.0
9.Znaleźć jakiegoś innego konia do jazdy i nie bać się wsiadać na cudze.
10.Nie być naiwną.

a i jeszcze (!)
11.zdać licencję
12.mniej przeklinać
13.nie kłamać
Wytrwać. Przede wszystkim wytrwać i kontynuować plan, który sobie założyłem na (mam nadzieję) najbardziej przełomowy rok w moim życiu.
Graba.   je ne sais pas
18 grudnia 2011 20:46
1. Flet, flet, jeszcze więcej fletu, więcej pewności siebie, więcej walki o marzenia.
2. Wziąć się wreszcie porządnie za francuski
3. Powalczyć o przyjaźń, która tak dużo dla mnie znaczy(choć myślę,że to jeszcze odbędzie się w tym roku)
4. Zająć się swoim zdrowiem
5. Więcej empatii, zrobić coś dla innych
6. Koń. Jakikolwiek, gdziekolwiek, ten rok bez koni sprawił, że psychika mi trochę siada. Chciałabym to połączyć z punktem 5
7. Wprowadzić więcej uporządkowania do mojego życia.

Czy się uda? Zobaczymy za rok  😉
-Uczyć się na bierząco a nie potem nadrabiać multum rzeczy na raz
-Wziąć sie porządnie za śpiew.
-Regularnie ćwiczyć
-Wziąć sie porządnie za angielski
-Zaliczyć wszystkie koncerty jakie planuje
-Poznać nowych ludzi
-Schudnąć
-Nauczyć sie robić zdjęcia

3.Schudnąć parę kg

Nope, choraś ty?  🤬
Alabamka nie  🤣 ważę 58 kg przy 170 cm. Obecnie pewnie ze 2 kg więcej bo wczoraj pizza, dziś pierniczki  😵 Tak z 4kg mniej dla samej siebie.
Aż szkoda, że wcześniej nie pisałam - byłoby się do czego odnieść... Moje postanowienia:
- Zacząć studia podyplomowe albo szkolenie do certyfikatu
- Dbać o zdrowie
- Dbać o związek
- Przywieźć Dzionka bliżej na jesień/zimę
- Więcej zarabiać
- Odłożyć parę tyśków na czarną godzinę
- Pojechać na fajne wakacje z chłopem
- Umeblować do końca mieszkanie

Jakieś takie rozmyte te moje plany, mało konkretne... Chyba aż za dobrze mi tak jak teraz, nie chce mi się w zasadzie niczego zmieniać 🙂
ChingisChan   Always a step ahead! :)
18 grudnia 2011 21:50
- częściej startować w zawodach
- dostać 6 na koniec roku z chemii i biologi
- zapracować na nowe siodło
wlasciwie to nie wiem jakie moge miec postanowienia, jestem w takim momencie w zyciu, ze trudno cokolwiek planowac, wiem tylko, ze bede walczyc o marzenia 🏇
noo i wypadaloby zdac licencjat i zaczac magisterke

innych postanowien nie przewiduje, nie pije, nie pale, wiec nie mam czego rzucac, chudnac ani przytyc tez nie musze, no moze tylko moglabym wyeliminowac przeklenstwa z mojego slownika 😉
ovca   Per aspera donikąd
19 grudnia 2011 11:07
Poukładać sobie w głowie, może właśnie po to w tym roku dostałam tak w dupę, żeby teraz się ogarnąć i zacząć sama tworzyć to, co dzieje się wokół.
zacząć się poważnie uczyć i mieć dobre oceny
zacząć się ruszać i trochę schudnąć
przestać tyle przeklinać
mniej spać, więcej robić
ograniczyć czas spędzony przed komputerem
zdecydować się na coś. Zacząć startować albo dać sobie spokój z końmi.
ogarnąć się jeśli chodzi o życie towarzyskie
pojechać do niemiec na wyścigi po plaży oglądać
zadbać bardziej o siebie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się